Kto lub co decyduje o naszym miejscu urodzenia? O równym dostępie do zbawienia.

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Albertus » 2024-02-02, 08:24

Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
I dalej opowiadasz te swoje absurdalne koncepcje?

Czyli twierdzisz że głoszenie Ewangelii nie ma kompletnie żadnego wpływu na zbawienie ludzi.

Taka idiotyczna teza wynika wprost z tego co piszesz.
Ostatnio zmieniony 2024-02-02, 08:24 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6447
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 889 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: moje fundamenty

Post autor: CiekawaXO » 2024-02-02, 08:26

Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
Oczywiście,pełna zgoda.

Dodano po 1 minucie 22 sekundach:
sądzony pisze: 2024-02-01, 21:36
Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
Ok niech będzie. Możliwe, że wyraziłem się niefortunnie.
1. Czy pierwociną wiary moich rodziców, krewnych i rodaków nie jest łaska?
2. Nie wiem czy można mówić o łasce w kontekście sprawiedliwości?
3. Czy wiara w ogóle nie jest darem? (oczywiście wymaga wyboru i współpracy)?
Wiara jest Darem,ale nie jesteś wybrany.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Arek » 2024-02-02, 08:38

Każdy z nas jest wybrany i powołany.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2572
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 414 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Abstract » 2024-02-02, 08:41

Albertus pisze: 2024-02-02, 08:24
Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
I dalej opowiadasz te swoje absurdalne koncepcje?

Czyli twierdzisz że głoszenie Ewangelii nie ma kompletnie żadnego wpływu na zbawienie ludzi.

Taka idiotyczna teza wynika wprost z tego co piszesz.
Idiotyczny to jest taniec rumby wśród ludzi sparaliżowanych i chełpienie się tym że ty możesz się ruszać bo zostałeś wybrany.
I przestań mi poraz N-ty wsadzać w twierdzenia coś czego nie napisałem.
Nad samoświadomością musisz pracować sam, nikt cię z tego nie wyręczy.

Dodano po 4 minutach 1 sekundzie:
sądzony pisze: 2024-02-01, 21:36
Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
Ok niech będzie. Możliwe, że wyraziłem się niefortunnie.
1. Czy pierwociną wiary moich rodziców, krewnych i rodaków nie jest łaska?
2. Nie wiem czy można mówić o łasce w kontekście sprawiedliwości?
3. Czy wiara w ogóle nie jest darem? (oczywiście wymaga wyboru i współpracy)?
Jeśli uznasz że wszyscy zostali powołani do zbawienia to wtedy zaczniesz sobie wykluczać niesprawiedliwe i niezależące od twojej wolnej woli super moce które niektórzy nie wiedzieć czemu dostali randomowo i ich możliwość zbawienia jest większa.
Ci co hołdują predestynacji hołdują niesprawiedliwość która płynie od Stwórcy. Co wyklucza Boga jako nieskończone dobro, zaprzecza Jego atrybutom.
Ostatnio zmieniony 2024-02-02, 09:09 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Albertus » 2024-02-02, 08:46

Abstract pisze: 2024-02-02, 08:45
Albertus pisze: 2024-02-02, 08:24
Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
I dalej opowiadasz te swoje absurdalne koncepcje?

Czyli twierdzisz że głoszenie Ewangelii nie ma kompletnie żadnego wpływu na zbawienie ludzi.

Taka idiotyczna teza wynika wprost z tego co piszesz.
Idiotyczny to jest taniec rumby w śród ludzi sparaliżowanych i chełpienie się tym że ty możesz się ruszać bo zostałeś wybrany.
I przestań mi poraz N-ty wsadzać w twierdzenia coś czego nie napisałem.
Nad samoświadomością musisz pracować sam, nikt cię z tego nie wyręczy.

Dodano po 4 minutach 1 sekundzie:
sądzony pisze: 2024-02-01, 21:36
Abstract pisze: 2024-02-01, 17:53 @sądzony to nie sprawa Łaski że urodziłeś się w Chrześcijaństwie. Jeśliby tak by było to jest predestynacja, nie ma sprawiedliwości, a my kapiemy się w swojej pysze pochodzenia.
Ok niech będzie. Możliwe, że wyraziłem się niefortunnie.
1. Czy pierwociną wiary moich rodziców, krewnych i rodaków nie jest łaska?
2. Nie wiem czy można mówić o łasce w kontekście sprawiedliwości?
3. Czy wiara w ogóle nie jest darem? (oczywiście wymaga wyboru i współpracy)?
Jeśli uznasz że wszyscy zostali powołani do zbawienia to wtedy zaczniesz sobie wykluczać niesprawiedliwe i niezależące od twojej wolnej woli super moce które niektórzy nie wiedzieć czemu dostali randomowo i ich możliwość zbawienia jest większa.
Ci co hołdują predestynacji hołdują niesprawiedliwość która płynie od Stwórcy. Co wyklucza Boga jako nieskończone dobro, zaprzecza Jego atrybutom.

No to odpowiedz na pytanie - czy głoszenie Ewangelii przez apostołów miało wpływ na zbawienie ludzi którym była głoszona?

A w ogóle wiara w Jezusa Chrystusa ma jakiś wpływ na zbawienie?

Dla chrześcijan odpowiedź twierdząca jest oczywista i nie ma to żadnego związku z predestynacją ani z pychą, jak to sugerujesz, tylko po prostu w wynika z przyjęcia Objawienia Bożego danego ludziom.I nie ma znaczenia czy ktoś w swoim mniemaniu uzna to sobie za niesprawiedliwe.

Czy zaskoczysz mnie konkretną odpowiedzią?
Ostatnio zmieniony 2024-02-02, 08:57 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2572
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 414 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Abstract » 2024-02-02, 09:08

Albertus pisze: 2024-02-02, 08:46 No to odpowiedz na pytanie - czy głoszenie Ewangelii przez apostołów miało wpływ na zbawienie ludzi którym była głoszona?
Daje wiedzę, a nie determinuje. Możliwość zbawienia to nie owoc DETERMINACJI POCHODZENIA czy też WIEDZY O CHRYSTUSIE I EWANGELII to powołanie dla każdego człowieka bez względu na miejsce urodzenia, Nasza możliwość zbawienia jest osiągalna poprzez DAR WOLNEJ WOLI OD BOGA a nie RANDOMOWĄ DETERMINACJĘ miejsca urodzenia która kompletnie nie ma nic wspólnego z naszymi wyborami.
Zbawienie przychodzi przez Kościół, nawet dla tych którzy Kościoła nie znają.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3531
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 378 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-02-02, 09:12

sądzony pisze: 2024-02-02, 07:32
Gzresznik Upadający pisze: 2024-02-02, 05:38 mnie zawsze zastanawiała ocena postepowania kapłanów innych kultów którzy ewidentnie czynili obiektywne zło. czy kultów magicznych czy kultów z ofiarami ludzkimi. czy muzułmanów uznajacych takiję czyli ze mozna oklamac innowierce czy inaczej traktowac
jedyne comi sie nasuwa to to czy byli swiadomie przewrotni
1. Nie wiem czy rozumiem, ale jaki to ma związek z fundamentem?
2. Czy w historii naszej wiary nie pojawia się "czczenie zła"?
3. Czy w mojej osobistej historii tego nie ma?
4. Czy nie było kultu ofiar ludzi?
5. Czy w mojej relacji, modlitwie nie ma czasem myślenia magicznego?
6. Czy moje nierozumienie zawsze było świadomie przewrotne?
magicznych - czyli ewidentne grzebanie we wrózeniu, zakleciach itp ( vide religia egipska czy babilońska)
kulty z ludzkimi ofiarami ( skrajny przykład wojny kwietne Azteków, bogowie wymagali krwi)
przewrotnosśc byłaby wtedy gdyby ci ludzie wiedzieli ze walą sciemę

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Albertus » 2024-02-02, 09:17

Abstract pisze: 2024-02-02, 09:08
Albertus pisze: 2024-02-02, 08:46 No to odpowiedz na pytanie - czy głoszenie Ewangelii przez apostołów miało wpływ na zbawienie ludzi którym była głoszona?
Daje wiedzę, a nie determinuje. Możliwość zbawienia to nie owoc DETERMINACJI POCHODZENIA czy też WIEDZY O CHRYSTUSIE I EWANGELII to powołanie dla każdego człowieka bez względu na miejsce urodzenia, Nasza możliwość zbawienia jest osiągalna poprzez DAR WOLNEJ WOLI OD BOGA a nie RANDOMOWĄ DETERMINACJĘ miejsca urodzenia która kompletnie nie ma nic wspólnego z naszymi wyborami.
Zbawienie przychodzi przez Kościół, nawet dla tych którzy Kościoła nie znają.
A ktoś pisał że determinuje?

Pytanie było - czy głoszenie Ewangelii przez apostołów miało wpływ na zbawienie ludzi którym była głoszona?

Nie odpowiedziałeś na to pytanie.

Czy wiara w Jezusa ma wpływ na zbawienie?

Na to pytanie też nie odpowiedziałeś.

Czekam.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2572
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 414 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Abstract » 2024-02-02, 09:39

@Albertus moją odpowiedź wytapetowałem dużymi literami. BÓG NIE WARUNKUJE MOŻLIWOŚCI ZBAWIENIA ZNAJOMOŚCIĄ EWANGELII I WIARĄ JEZUSA, a więc brak wiedzy NIE WPŁYWA na zbawienie.

DOBRA WYKŁADNIA EWANGELII otwiera możliwość WIARY W JEZUSA. Nasz dostęp do DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII jest ograniczony, patrz >>>6 mld<<< ludzi poza Chrześcijaństwem, w tym oczywiście są też ci którzy odrzucili ewangelię ALE mieli ku temu SPOSOBNOŚĆ.
TO NASZE WYBORY DECYDUJĄ O MOŻLIWOŚCI ZBAWIENIA a dostęp do DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII często nie leży w POLU NASZEGO WYBORU.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6447
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 889 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: moje fundamenty

Post autor: CiekawaXO » 2024-02-02, 09:46

wytapetowałem :))

Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
Ciekawe Abstract...
Mało tego,jak my komuś obrzydzimy Ewangelię,to też nie jego wina,że w nią nie uwierzył....O.o.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Albertus » 2024-02-02, 10:51

Abstract pisze: 2024-02-02, 09:39 DOBRA WYKŁADNIA EWANGELII otwiera możliwość WIARY W JEZUSA. Nasz dostęp do DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII jest ograniczony, patrz >>>6 mld<<< ludzi poza Chrześcijaństwem, w tym oczywiście są też ci którzy odrzucili ewangelię ALE mieli ku temu SPOSOBNOŚĆ.
TO NASZE WYBORY DECYDUJĄ O MOŻLIWOŚCI ZBAWIENIA a dostęp do DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII często nie leży w POLU NASZEGO WYBORU.

Uściślę więc:

Czy dobra wykładnia Ewangelii i wiara w Jezusa Chrystusa ma wpływ na zbawienie?

Dodano po 12 minutach 41 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2024-02-02, 09:50 Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
Ciekawe Abstract...
Mało tego,jak my komuś obrzydzimy Ewangelię,to też nie jego wina,że w nią nie uwierzył....O.o.
A obrzydzanie komuś Ewangelii może mieć jakiś wpływ na czyjeś zbawienie?

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Arek » 2024-02-02, 11:11

CiekawaXO pisze: 2024-02-02, 09:50 wytapetowałem :))

Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
Ciekawe Abstract...
Mało tego,jak my komuś obrzydzimy Ewangelię,to też nie jego wina,że w nią nie uwierzył....O.o.
Jak ktoś komuś może obrzydzić Ewangelię. Jeśli wierzymy Jezusowi to nie ma takiej możliwości. Chyba, że komuś innemu wierzymy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2572
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 414 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Abstract » 2024-02-02, 11:55

Arek pisze: 2024-02-02, 11:11
CiekawaXO pisze: 2024-02-02, 09:50 wytapetowałem :))

Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
Ciekawe Abstract...
Mało tego,jak my komuś obrzydzimy Ewangelię,to też nie jego wina,że w nią nie uwierzył....O.o.
Jak ktoś komuś może obrzydzić Ewangelię. Jeśli wierzymy Jezusowi to nie ma takiej możliwości. Chyba, że komuś innemu wierzymy.
Jest taka możliwość ponieważ ewangelia podlega interpretacji, interpretator działając pod tezę wyciągnie takie a nie inne wnioski. Stąd wyborami otwieramy możliwość zbawienia.

@Albertus mi się już znudziło.
WPŁYW NA ZBAWIENIE mają nasze wybory, EWANGELIA uzasadnia słuszność naszych dobrych wyborów, których dokonuje również osoba z nią niezaznajomiona.

EWANGELIA nie wpływa na zbawienie lecz na wiedzę jako uzasadnienie wyboru DOBRA. Stąd pisałem że ewangelizacja nie determinuje zbawienia, a daje wiedzę nt samego zbawienia jak i uzasadnienie do czynienia DOBRA.

EWANGELIA WPŁYWA NA WIEDZĘ NA KTÓREJ PODSTAWIE OTRZYMUJEMY UZASADNIENIE DO CZYNIENIA DOBRYCH WYBORÓW.
ZNAJOMOŚĆ DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII NIE WPŁYWA NA ZBAWIENIE PONIEWAŻ SWOIMI WYBORAMI POMIMO WSZYSTKO MOGĘ POSTĄPIĆ INACZEJ.
Masz tutaj na forum czasem antyteistów, wykładasz im Ewangelię ale oni i tak robią swoje, czy wpłynęło to na ich zbawienie? NIE
Ale dało wiedzę, na podstawie której w przyszłości być może WYBIORĄ INACZEJ!!!
Ostatnio zmieniony 2024-02-02, 12:10 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: moje fundamenty

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-02-02, 12:14

Owszem, można obrzydzić Ewangelię. Przy czym są dwa rodzaje tego obrzydzania:
  • z winy głoszącego - zgorszenie, czyli obrzydzanie z winy chrześcijanina. Ma miejsce wówczas, gdy ktoś widzi rozbieżność pomiędzy głoszeniem a życiem (lub po prostu źle postępuje, a inni wiedzą, ze jest chrześcijaninem). Św.Paweł pisał o tym w następujący sposób: "Z waszej to bowiem przyczyny - zgodnie z tym, co jest napisane - poganie bluźnią imieniu Boga."/Rz 2,24/
  • z winy słuchającego - odrzucenie, które dzieje się wówczas, gdy ktoś nie chce przyjąć Ewangelii, bo musiałby zrezygnować z grzechów (np. współżycia pozamałżeńskiego itd), które popełnia i zmienić swoje życie. Pewną odmianą tego "obrzydzania" jest przywiązanie do swoich zapatrywań - spotkałem już ludzi, którzy odrzucali Ewangelię, bo np. uważają, ze aborcja pod pewnymi warunkami jest w porządku albo że "wszystkie religie są równe, a Kościół mówi że tylko w Jezusie jest zbawienie".
Tyle że to moim zdaniem nie implikuje, jakoby Ewangelia nie miał wpływu na zbawienie. To prawda, że samo głoszenie nie determinuje (bo zależy, co człowiek z nim jeszcze zrobi), ale jest to punkt wyjścia. Inaczej po cóż wyjeżdżaliby na misje misjonarze?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2572
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 160 times
Been thanked: 414 times

Re: moje fundamenty

Post autor: Abstract » 2024-02-02, 12:20

Marek_Piotrowski pisze: 2024-02-02, 12:14 Tyle że to moim zdaniem nie implikuje, jakoby Ewangelia nie miał wpływu na zbawienie. To prawda, że samo głoszenie nie determinuje (bo zależy, co człowiek z nim jeszcze zrobi), ale jest to punkt wyjścia. Inaczej po cóż wyjeżdżaliby na misje misjonarze?
Marku brak znajomości Ewangelii nie implikuje do braku zbawienia. Ewangelia daje wiedzę, wówczas dobro staje się klarowne, stąd uzasadnione.
Kluczowa jest nasza wola. Misjonarze jak najbardziej pełnią swoją rolę dając wiedzę.

Jeśli znajomość Ewangelii daje uprzywilejowanie to dostęp do zbawienia jest nierówny. A to się kłóci ze sprawiedliwością i powołaniem każdego człowieka do zbawienia.
Ostatnio zmieniony 2024-02-02, 12:23 przez Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”