Komentarz aktualny

[Marek_Piotrowski]

Marek dopisałam coś do postu.
Bardziej chodziło mi o media głównego nurtu,z których Polacy powszechnie czerpią wiedzę.

Media niszowe są jeszcze mniej wiarygodne.
Jedynym ratunkiem jest dywersyfikacja mediów. Ujednolicenie prowadzi to totalizmu (jeśli nie do totalitaryzmu).

[sądzony]

Media natomiast rzeczywiście mogą być ucieczką w świat iluzji.
Ale czy ksiązka, muzyka,sztuka nie jest tez czasami taką ucieczką?

Zgadza się.
Łatwo jednak spojrzeć na własne życie. Ja oczywiście spoglądam przez siebie na swoje.
1. Ile czasu poświęcam książce, muzyce, sztuce dziennie: 1-2 godziny.
2. Ile czasu poświęcam internetowi i radiu, które gra w pracy: 8h radio, 4-5h internet.
3. Ile czasu poświęcam relacji z najbliższą rodziną (mam tu na myśli wspólne robienie czegoś [ważna rozmowa, zabawa, spacer, posiłek]): 1-2h
4. Ile czasu poświęcamy relacji z innymi: 1h
5. Ile Bogu na modlitwie: max 1h
6. Ile obserwacji przyrody - słońca, drzew, ptaków, rzeki, morza, gór, deszczu, mijającej zimy: 0,1h

Czym więc żyję?

"Eskapizm (ang. escapism od escape „ucieczka”) – oznacza ucieczkę od problemów związanych z życiem społecznym, codziennością i rzeczywistością w świat iluzji i wyobrażeń."

Czym jest moje społeczeństwo, moja codzienność, moja rzeczywistość jeżeli nie, w mniejszym lub większym stopniu, iluzją serwowaną nie przez to czego jestem najbliżej Bóg, rodzina, przyroda, bliskie otoczenie, a przez "informację", które mają się nijak do mojego życia.

[kazik95]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

[sądzony]

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Zgadza się. Jednakże wydaje mi się, że zawsze nam dalej niż bliżej do chodzenia z Chrystusem.
Nie chodzi mi o to, by być umartwiającym się ascetą lecz wydaje mi się, że moje życie jest raczej rozproszone, niż skupione na Tym na czy powinno.

[kazik95]

Dygresja polityczna:
Co na to wszyscy Ci, którzy oskarżali obecny rząd o to, że gdy doszedł do włądzy to jest jakiś problem z VATem?

W grudniu 2023 roku dochody z VAT wyniosły 12 mld zł i były o 35 proc. niższe rok do roku - zauważył ekonomista Rafał Mundry. Zamieścił tabelę, która prezentuje wpływy z podatku VAT w poszczególnych miesiącach.

Wynika z niej, że w czerwcu dochody wzrosły o 25 proc., w lipcu się nie zmieniły, w sierpniu zwiększyły się o 10,2 proc.

We wrześniu, październiku i listopadzie 2023 roku dochody z VAT kontynuowały wzrost o 9,0, 12,5 i 31,9 proc. A wspomniany wyżej grudzień 2023 r. to wyraźny spadek - o 35,6 proc. w porównaniu z grudniem 2022 r.

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że ostatecznie wpływy z podatku VAT były jeszcze niższe niż wynikało z wcześniejszych, szacunkowych danych. Ostatecznie wyniosły nie 12 mld zł, a 9,5 mld zł.

To skutek bardzo dużych zwrotów tego podatku, które wyniosły 29,5 mld zł. Zdaniem ekspertów Ministerstwo Finansów przyspieszyło zwroty, by mieć szansę na lepszy budżetowy wynik w tym roku - wyjaśnia "DGP".

Po tym, jak resort finansów opublikował w lutym dane dotyczące wykonania budżetu za rok 2023, pojawiło się wiele komentarzy dotyczących m.in. właśnie wpływów z podatku VAT. Opozycyjni politycy PiS sugerowali, że mniejsze wpływy z tego źródła to oznaki tego, że rząd "odpuścił" walkę z oszustami vatowskimi.

Ekonomista Rafał Mundry przypomina jednak, że podobną "sztuczkę" z dochodami z VAT stosował rząd PiS w przeszłości. np. na przełomie 2016 i 2017 r.

Według przedstawionych przez niego danych w styczniu 2023 roku dochody z VAT były niższe o 21,4 proc. w porównaniu do stycznia 2022 roku, co można było uznać za znaczący spadek dochodów. Luty pokazał odwrotną tendencję - z dochodami VAT wyższymi o 19,8 proc.

itd...

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... =shoreline

[Marek_Piotrowski]

E tam. Wystarczy podsumować całą kadencję (albo i dwie...) sumarycznie, i przesunięcia będą bez znaczenia. I porównać z czasami PO... a także tym, co będzie w tym roku.

[Gzresznik Upadający]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Tak . I na sam koniec Zpstał zaproszony do obejrzenia nieba zza kotary.
Po czym napisał ze Summa theologie to słoma..

Tak odleciał od rzeczywistosci .
Lubisz tak wszystko deprecjonować?

[kazik95]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Tak . I na sam koniec Zpstał zaproszony do obejrzenia nieba zza kotary.
Po czym napisał ze Summa theologie to słoma..

Tak odleciał od rzeczywistosci .
Lubisz tak wszystko deprecjonować?

Bez przesady, św. Tomasz to nie Jezus Chrystus tylko omylny człowiek.
Jego wizje to prywatne doświadczenia.
A jego Summa to nie Pismo Święte.

W moim poscie nie było nic "deprecjonującego" Tomasza.
Po prostu to też był człowiek jak ja czy Ty.

[CiekawaXO]

A jaki człowiek spisywał Biblię Kazik?
Omylny czy nie?
No Omylny.Ale pod wpływem Ducha Świętego. Więc Omylny czy nie?
A mimo to nie Uznajesz że jest tam napisane coś nieprawdziwego?
Skąd wiesz ze to Słowo Boga a nie brednie?

[kazik95]

Wierzę

[Gzresznik Upadający]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Tak . I na sam koniec Zpstał zaproszony do obejrzenia nieba zza kotary.
Po czym napisał ze Summa theologie to słoma..

Tak odleciał od rzeczywistosci .
Lubisz tak wszystko deprecjonować?

Bez przesady, św. Tomasz to nie Jezus Chrystus tylko omylny człowiek.
Jego wizje to prywatne doświadczenia.
A jego Summa to nie Pismo Święte.

W moim poscie nie było nic "deprecjonującego" Tomasza.
Po prostu to też był człowiek jak ja czy Ty.

"Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?"

moze kiedys dla takiego @kazik95 - a pisanie i wkurzanie katolików było forma ucieczki od prawdziwej wiary ?
No bo ile czasu poswiecał na studiowanie mistrzów, Ojców Koscioła Pisam Swietege? Ma adorację?

CZUJESZ TERAZ KLIMAT TEGO CO NAPISALEŚ ?

[kazik95]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Tak . I na sam koniec Zpstał zaproszony do obejrzenia nieba zza kotary.
Po czym napisał ze Summa theologie to słoma..

Tak odleciał od rzeczywistosci .
Lubisz tak wszystko deprecjonować?

Bez przesady, św. Tomasz to nie Jezus Chrystus tylko omylny człowiek.
Jego wizje to prywatne doświadczenia.
A jego Summa to nie Pismo Święte.

W moim poscie nie było nic "deprecjonującego" Tomasza.
Po prostu to też był człowiek jak ja czy Ty.

"Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?"

moze kiedys dla takiego @kazik95 - a pisanie i wkurzanie katolików było forma ucieczki od prawdziwej wiary ?
No bo ile czasu poswiecał na studiowanie mistrzów, Ojców Koscioła Pisam Swietege? Ma adorację?

CZUJESZ TERAZ KLIMAT TEGO CO NAPISALEŚ ?

Czuję, że coś Ci buzuje w głowie.

Religijność jak najbardziej może być formą ucieczki od rzeczywistości. I często jest.
I nie oznacza to że jest to coś złego. A wręcz przeciwnie.
Ja sam uciekam regularnie od rzeczywistości w czytanie Pisma Świętego.

Pisałem o Tomaszu w kontekście tego, że kiedyś nie było telewizji ani internetu a życie było bardziej slow. I można było poświęcić mnóstwo czasu na nic nie zmącone pisanie.
Akurat summa Tomasza to dzieło bardzo systematyczne o powtarzalnej formie, więc jej pisanie to trochę jak rozwiązywanie krzyżówki.
Wielu, ktorzy pisali książki albo teksty naukowe to potwierdzi.

[Gzresznik Upadający]

@sądzony Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?
Ile czasu poświęcał relacji z innymi ludźmi?

Czasy się zmienaiją i okoliczności w jakich żyjemy również.

Może zwariowalibyśmy, gdybyśmy każdą chwilę naszego życia wykorzystywali w 100% poważnie?

Tak . I na sam koniec Zpstał zaproszony do obejrzenia nieba zza kotary.
Po czym napisał ze Summa theologie to słoma..

Tak odleciał od rzeczywistosci .
Lubisz tak wszystko deprecjonować?

Bez przesady, św. Tomasz to nie Jezus Chrystus tylko omylny człowiek.
Jego wizje to prywatne doświadczenia.
A jego Summa to nie Pismo Święte.

W moim poscie nie było nic "deprecjonującego" Tomasza.
Po prostu to też był człowiek jak ja czy Ty.

"Może kiedyś dla takiego np. Tomasza z Akwinu, ucieczką od rzeczywistości było pisanie Summy Teologicznej?"

moze kiedys dla takiego @kazik95 - a pisanie i wkurzanie katolików było forma ucieczki od prawdziwej wiary ?
No bo ile czasu poswiecał na studiowanie mistrzów, Ojców Koscioła Pisam Swietege? Ma adorację?

CZUJESZ TERAZ KLIMAT TEGO CO NAPISALEŚ ?

Czuję, że coś Ci buzuje w głowie.

Religijność jak najbardziej może być formą ucieczki od rzeczywistości. I często jest.
I nie oznacza to że jest to coś złego. A wręcz przeciwnie.
Ja sam uciekam regularnie od rzeczywistości w czytanie Pisma Świętego.

Pisałem o Tomaszu w kontekście tego, że kiedyś nie było telewizji ani internetu a życie było bardziej slow. I można było poświęcić mnóstwo czasu na nic nie zmącone pisanie.
Akurat summa Tomasza to dzieło bardzo systematyczne o powtarzalnej formie, więc jej pisanie to trochę jak rozwiązywanie krzyżówki.
Wielu, ktorzy pisali książki albo teksty naukowe to potwierdzi.

takie pierwsze tłumaczenie najbardziej durne z wikipedii Eskapizm (ang. escapism od escape „ucieczka”) – oznacza ucieczkę od problemów związanych z życiem społecznym, codziennością i rzeczywistością w świat iluzji i wyobrażeń. W literaturze jest to oderwanie tekstu dzieła od realiów.

człowieku zakon, pisanie traktatów, mistycycm TO BYŁA JEGO RZECZYWISTOŚĆ.
Wystarczy chwile wejsc w postać zobaczyc jakie ma priorytety
Zastanwiam sie czy czasami wiesz co piszesz /

Pisanie Sumy teologicznej troche jak rozwiazywanie krzyzówki....Rozwiazywanie krzyzówki to odpowiedzi na pytania . wg klucza Węź sie człowieku nie pogrążaj wiecej.
Naprawdę.

[kazik95]

Czy summa była dziełem mistycznym?
Hmmm....
No chyba nie bardzo.
Jan od Krzyża to mistyk.
Porównaj teksty Jana z tekstem Tomasza. Zrozumiesz różnicę.

Tomasz był arystotelikiem a jego dzieło jest bardzo racjonalne i systematyczne.
Coś tam kiedyś czytałem i nawet z racji studiów analizowałem.
Więc trochę wiem o czym piszę.

[sądzony]

takie pierwsze tłumaczenie najbardziej durne z wikipedii Eskapizm (ang. escapism od escape „ucieczka”) – oznacza ucieczkę od problemów związanych z życiem społecznym, codziennością i rzeczywistością w świat iluzji i wyobrażeń. W literaturze jest to oderwanie tekstu dzieła od realiów.

Rozmowa dotyczyła mediów, a nie literatury.

człowieku zakon, pisanie traktatów, mistycycm TO BYŁA JEGO RZECZYWISTOŚĆ.
Wystarczy chwile wejsc w postać zobaczyc jakie ma priorytety
Zastanwiam sie czy czasami wiesz co piszesz /

Św. Tomasz był mistykiem? Pytam bo nie wiem.

Dodano po 2 minutach 53 sekundach:

Czy summa była dziełem mistycznym?
Hmmm....
No chyba nie bardzo.
Jan od Krzyża to mistyk.
Porównaj teksty Jana z tekstem Tomasza. Zrozumiesz różnicę.

Tomasz był arystotelikiem a jego dzieło jest bardzo racjonalne i systematyczne.
Coś tam kiedyś czytałem i nawet z racji studiów analizowałem.
Więc trochę wiem o czym piszę.

Też tak mi się wydawało.
Wydaje się, że św. Jan musiał się nieźle namęczyć, by w tomistycznym sposobie pojmowania rzeczywistości napisać to co napisał i jednocześnie przeżyć.