Piractwo
Re: Piractwo
Szczęść Boże,
od pewnego czasu mam wątpliwość, czy czytanie ebooków - piratów, bo takie przysyłał mi wujek, jest grzechem. Kodeks kanoniczny jednoznacznie nie stwierdza, że czytanie pirackich książek/ebooków, jeżeli ma się świadomość, że są nielegalnie pobrane jest grzechem. Zwłaszcza ciężkim.
Co mam zrobić w tej sytuacji, proszę o jednoznaczną odpowiedź, jeśli taka istnieje.
Pozdrawiam,
Mon-ek 94
od pewnego czasu mam wątpliwość, czy czytanie ebooków - piratów, bo takie przysyłał mi wujek, jest grzechem. Kodeks kanoniczny jednoznacznie nie stwierdza, że czytanie pirackich książek/ebooków, jeżeli ma się świadomość, że są nielegalnie pobrane jest grzechem. Zwłaszcza ciężkim.
Co mam zrobić w tej sytuacji, proszę o jednoznaczną odpowiedź, jeśli taka istnieje.
Pozdrawiam,
Mon-ek 94
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22705
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4241 times
Re: Piractwo
To zależy. Aby zakwalifikować czyn, najłatwiej porównać z książką czy płytką.
Jeśli wujek kupił książkę/płytę i Ci ją pożyczył, to wszystko w porządku. Ale potem musisz oddać. I nigdy nie puszczać w dalszy obieg.
Jeśli wujek ukradł książkę/płytę i Ci ją pożyczył, to wszystko popełnił grzech. A Ty korzystając z tego stajesz się, w jakieś mierze, współsprawcą. A także tym, który wspiera takie zachowanie.
Tak samo należy traktować dobra elektroniczne ściągnięte z Internetu. Legalnie ściągnięte można udostępniać, jeśli w okresie wypożyczenia samemu się z nich nie korzysta (formalnie powinno się skasować).
Jeśli kradzione czyli ściągnięte nielegalnie, tak z ukradzioną rzeczą. Najgorzej, jeśli udostępnia kopię. Wtedy jesteś jak paser. To też jest kradzieżą.
Jeśli wujek kupił książkę/płytę i Ci ją pożyczył, to wszystko w porządku. Ale potem musisz oddać. I nigdy nie puszczać w dalszy obieg.
Jeśli wujek ukradł książkę/płytę i Ci ją pożyczył, to wszystko popełnił grzech. A Ty korzystając z tego stajesz się, w jakieś mierze, współsprawcą. A także tym, który wspiera takie zachowanie.
Tak samo należy traktować dobra elektroniczne ściągnięte z Internetu. Legalnie ściągnięte można udostępniać, jeśli w okresie wypożyczenia samemu się z nich nie korzysta (formalnie powinno się skasować).
Jeśli kradzione czyli ściągnięte nielegalnie, tak z ukradzioną rzeczą. Najgorzej, jeśli udostępnia kopię. Wtedy jesteś jak paser. To też jest kradzieżą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Piractwo
Istnieje taka klauzula jak "dozwolony użytek osobisty".
Jeśli kupiłeś ebooka/audiobooka/muzyke to możesz go udostępnić ludziom, z którymi pozostajesz w relacji znajomości. Oni już dalej nie mogą.
Natomiast nie słyszałem aby w tym czasie nie można było samemu korzystać z tego cyfrowego produktu.
Dodano po 2 minutach 26 sekundach:
Natomiast, zdecydowanie popieram wrażliwość na legalność w internecie.
To nie tylko problem ebooków it'd ale np. kopiowania obrazków chronionych prawem autorskim.
Kopiowanie czyjegoś kodu
Kopiowanie wszelkiej cyfrowej zawartości bez zważania na jej licencję.
Jeśli kupiłeś ebooka/audiobooka/muzyke to możesz go udostępnić ludziom, z którymi pozostajesz w relacji znajomości. Oni już dalej nie mogą.
Natomiast nie słyszałem aby w tym czasie nie można było samemu korzystać z tego cyfrowego produktu.
Dodano po 2 minutach 26 sekundach:
Natomiast, zdecydowanie popieram wrażliwość na legalność w internecie.
To nie tylko problem ebooków it'd ale np. kopiowania obrazków chronionych prawem autorskim.
Kopiowanie czyjegoś kodu
Kopiowanie wszelkiej cyfrowej zawartości bez zważania na jej licencję.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22705
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4241 times
Re: Piractwo
To przez analogię do książki czy roweru. Jest użytkowany przez właścicielu lub osobę, której zostało to pożyczone. Uważam, że tak jest uczciwie. Ale nie powołam się na żadne zapisy prawne. Choć mam wrażenie, że f=gdzieś zetknąłem się taką wykładnią.Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-11-09, 18:06 Natomiast nie słyszałem aby w tym czasie nie można było samemu korzystać z tego cyfrowego produktu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Piractwo
Tak, rozumiem analogię. I wydaje się dla mnie mieć uzasadnienie.Andej pisze: ↑2023-11-09, 18:11To przez analogię do książki czy roweru. Jest użytkowany przez właścicielu lub osobę, której zostało to pożyczone. Uważam, że tak jest uczciwie. Ale nie powołam się na żadne zapisy prawne. Choć mam wrażenie, że f=gdzieś zetknąłem się taką wykładnią.Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-11-09, 18:06 Natomiast nie słyszałem aby w tym czasie nie można było samemu korzystać z tego cyfrowego produktu.
Ale np. plik z muzyką pożyczasz np. dwóm osobom jednocześnie. Czy one mogą słuchać tylko osobno? I skasować po oddaniu?
produkty cyfrowe mają te unikalną właściwość że są zwielokrotnialne. Można je kopiować. I to jest fajne ale też wprowadza wyzwanie dla producentów ale i odbiorców.
Ale obecnie większym wyzwaniem jest chyba bycie fair jeśli chodzi o np konto na storytel, czy na netfliksie.
Bo obecnie wiele zawartości działa na zasadzie dostępu do usługi i klient fizycznie nie otrzymuje muzyki, audiobooka czy filmu.
- AkceptujeJezusa
- Bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 4 lut 2024
- Been thanked: 6 times
- AkceptujeJezusa
- Bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 4 lut 2024
- Been thanked: 6 times
Re: Piractwo
Ja sobie seriale i filmy czasami ściągam.Na własny użytek,ale błagam nie mieszajcie tego z grzechem.Jak by to było grzechem to milriald ludzi by poszło za to do piekła.
A od masturbacjii psują się oczy,też w to wierzycie?.Oczywiście tego nie robię jak coś.
A od masturbacjii psują się oczy,też w to wierzycie?.Oczywiście tego nie robię jak coś.
Ostatnio zmieniony 2024-03-03, 20:54 przez AkceptujeJezusa, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądanie serialu ściągniętego z Interentu
Szczęść Boże,
Czy oglądanie serialu ściągniętego przez internet przez kogoś (krewnego lub przyjaciela), jeżeli nie prosiłem tej osoby o to jest grzechem? Zwłaszcza ciężkim? Trudno mi powiedzieć, czy jest wersja piracka, czy nie.
Pozdrawiam,
Mon-ek94
Czy oglądanie serialu ściągniętego przez internet przez kogoś (krewnego lub przyjaciela), jeżeli nie prosiłem tej osoby o to jest grzechem? Zwłaszcza ciężkim? Trudno mi powiedzieć, czy jest wersja piracka, czy nie.
Pozdrawiam,
Mon-ek94