A to Ty rodziłeś? Ciekawe. Czyli wszystko jest zgodne z naturą?Miłośćniewyklucza pisze: ↑2024-03-06, 21:51 @Arek akurat na to muszę odpowiedzieć. (...) Sprowadzasz moją miłość wyłącznie do seksu i wmawiasz mi to, co napisałeś w tym swoim (...) komentarzu. Nie, nie jesteś tolerancyjny. Dlatego wasza religia jest skazana na porażkę, bo wasza tolerancja w istocie jest jedną wielką homofobią. I to nie ty będziesz decydował, co jest, a co nie jest małżeństwem. Z moim mężem znam się odkąd skończyłem siedemnaście lat. Teraz mam ponad 26. Ślub wzięliśmy po trzech latach chodzenia ze sobą. Prowadzimy razem firmę. Bardzo się kochamy. Nic nie wskazuje na to, aby nasze małżeństwo miało się rozpaść. Jesteśmy zgodni i szczęśliwi. O wiele bardziej niż te "normalne i pobożne" związki, które żrą się jak wściekłe psy. A dziecko, wyobraź sobie, wychowujemy. I nie ty będziesz mi mówił co jest miłością (...)
Dodano po 5 minutach 3 sekundach:Moje motto nie obejmuje dewiacji religijnej. A nie obejmuje, bo wy odbieracie mi prawo do miłości (...)miłośniczka Faustyny pisze: ↑2024-03-06, 20:45Trochę szkoda, że motto z Twojego nicku nie obejmuje również "nas" (podział "my"-"oni" jest złudnym uproszczeniem, zawsze nim był). Jeśli decydujesz się iść to pozdrawiam i niech Cię Miłosierny Jezus błogosławi (nawet jeśli sobie tego nie życzysz, pozwól mi na pożegnanie Cię w ten sposób).Miłośćniewyklucza pisze: ↑2024-03-06, 19:37 Już nie sprowokuje. Nie mam zamiaru się już udzielać. Szkoda czasu na homofobów. I na katolików. Jak widać, dobrze was oceniłem i utwierdzam się tylko w przekonaniu, że trzeba zwalczać katolicyzm i trzymać się od katolów jak najdalej, bo wasza chora religia jest złem.
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Chcesz wmówić mi, że to ja jestem w błędzie? Bardzo proszę udowodnij, że się myślę.