ks. prof. Dariusz Oko - "Oko na Niedzielę"

[pom]

Tym razem o doświadczeniach śmierci klinicznej

[Jordan]

Wysłuchałem, ale sceptycznego zdania nie zmieniłem: tego typu przeżycia wcale nie muszą dowodzić natychmiastowego dalszego życia zaraz po zgonie. Akurat o tym, kiedy zaczyna się dalsze życie, założyłem nowy temat:
viewtopic.php?t=15658

Sam nie jestem znawcą tematu, więc zasięgnąłem języka w internecie - konkretnie u modelu sztucznej inteligencji - aby podać takie możliwe wyjaśnienia:

• Przeżycia okołosmierciowe (NDE - Near-Death Experiences) są tematem, który budzi wiele zainteresowania i kontrowersji wśród naukowców. Istnieje wiele teorii naukowych próbujących wyjaśnić te doświadczenia. Oto kilka z tych teorii:
  
  1. Teoria biochemiczna: Niektórzy naukowcy sugerują, że doświadczenia okołośmierciowe mogą być wynikiem reakcji biochemicznych w mózgu spowodowanych niedoborem tlenu lub zmianami neurochemicznymi podczas stanu śmierci klinicznej. Teoria ta sugeruje, że te doświadczenia mogą być wynikiem zmian w aktywności elektrycznej mózgu.
  
  2. Teoria neurofizjologiczna: Niektórzy badacze sugerują, że NDE mogą być spowodowane przez reakcje neurofizjologiczne, takie jak wydzielanie endorfin, które może prowadzić do uczucia euforii i spokoju w czasie stanu śmierci klinicznej.
  
  3. Teoria psychologiczna: Według tej teorii doświadczenia okołośmierciowe mogą być wynikiem procesów psychologicznych, takich jak halucynacje, wyobrażenia lub reakcje na stres. Osoby przeżywające stan śmierci klinicznej mogą doświadczać intensywnych emocji, które mogą prowadzić do różnorodnych wrażeń i doświadczeń.
  
  4. Teoria kulturowa: Niektórzy badacze sugerują, że NDE mogą być kulturowo uwarunkowane, związane z oczekiwaniami i wierzeniami danej osoby lub społeczności. Ludzie mogą interpretować swoje doświadczenia zgodnie z ich kulturowymi ramami odniesienia zgodny z wierzeniami religijnymi lub mistycznymi.

Bardzo obszerny artykuł na Wikipedii, ale po angielsku:
https://en.wikipedia.org/wiki/Near-death_experience

Dawno temu kolega opowiadał, że jego mama aż 2 razy była w stanie śmierci klinicznej, ale nic potem nie miała do opowiedzenia!
Badający to zjawisko też nie mówią, że 100% osób ma takie wizje - a powinno tak być, gdyby to była obiektywna prawda, a nie tylko możliwe do wyjaśnienia zjawisko wcale nie dowodzące natychmiastowego życia po śmierci...

Nie mogę tego podlinkować, bo nie pamiętam tytułu, ale jakieś opracowanie miałem dostępne, gdzie było pokazane, że ludzie po NDE choć często stawali się bardziej podatni na duchowość, to ona wcale nie prowadziła ich do jedynego Zbawcy: Jezusa Chrystusa!
Buddysta, czy hinduista oraz muzułmanin dalej byli w swojej religii, a to by pokazywało, że chrześcijaństwo nie głosi prawdy, że zbawienia nie ma poza Chrystusem (to reguła, która może mieć wyjątki, ale generalnie obowiązuje: Dz 4,12); takie przeżycia NDE powinny to potwierdzać, a tego nie robią!
[wcale bym nie negował opcji demonicznego wpływu, co by tłumaczyło te fakty, że ktoś opisywał coś, czego nie mógł wiedzieć, gdy był przytomny, a po NDE to wiedział; np. co było za ścianą na górze szafy... Takie opowieści dodają zjawisku "autentyczności", ale ja jestem tu sceptyczny, jakoby to była obiektywna prawda, taka Boża prawda].

• Dz 4,10-12 PAU
  (10) to wiedzcie, wy i wszyscy Izraelici, że stało się to w imię Jezusa Chrystusa, Nazarejczyka, którego ukrzyżowaliście. Bóg wskrzesił Go z martwych. To dzięki Niemu ten człowiek stoi przed wami zdrowy.
  (11) On jest kamieniem odrzuconym przez was, budowniczych. Ale właśnie On stał się kamieniem węgielnym.
  (12) Tylko dzięki Niemu można być zbawionym. Bo nie dano ludziom żadnego innego imienia pod niebem, w którym możemy być zbawieni.

[Marek_Piotrowski]

Wysłuchałem, ale sceptycznego zdania nie zmieniłem: tego typu przeżycia wcale nie muszą dowodzić natychmiastowego dalszego życia zaraz po zgonie.

Akurat w tym względzie uważam podobnie.
Wystarczy nam, że Pismo o tym mówi, nie szukajmy tego rodzaju potwierdzeń.

[Piotr55]

Profesor (belwederski?) Oko? Stary znajomy z toruńskiej anteny. Często posługuje w Radyju.
Bez oglądania zaraz lecę się zgadzać.

[Marek_Piotrowski]

No cóż, uprzedzenia nie są objawem obiektywizmu.

[Piotr55]

Jakie , powiadasz, uprzedzenia. Znam ps. prof. (zwykły dr hab. ) Oko jak łysą kobyłę. Od lat go słucham z uwagą, bo to jeszcze lepsze niż Krokodił za czerwonego. Czyste fakty.
Jest nie tylko doktorem nauk, ale i skazancem. Jego zaciekłość w tropieniu spisków gejowskich w KK świadczy o niepewnym stanie jego genderu.



Święcenia kapłańskie przyjął 14 maja 19 ... ualne[11].

[Marek_Piotrowski]

Jakie , powiadasz, uprzedzenia. Znam ps. prof. (zwykły dr hab. ) Oko jak łysą kobyłę. Od lat go słucham z uwagą,

I niczego, jak widać się nie nauczyłeś.
A wiesz czemu? Bo tak jest, jak się słucha (kogokolwiek) nie po to, by zrozumieć i przemyśleć co mówi, tylko by wyszydzać i się "oburzać".
Coraz trudniej mi uwierzyć, ze masz 55 lat. Bo Twoje zachowania pasują do 15...

[Piotr55]

Jakie 55, dużo więcej. Ale słysze nieźle. I zawsze wpierw słucham, a potem się śmieję. Albo nie. Lubiłem dr Oko, kiedy jeszcze był w kondycji. Mnie też drażniła ekspansja
genderowych fanaberii. Potem, pewnie jak to zwykle, źle znosił krytyki, no i pooszłoo....

[Andy72]

Piotr55, jesteś Efezjanem? Ostatnio zaglądam sporadycznie, kilka dni temu widziałem dużo postów Efazjana, teraz Twoje.

[Piotr55]

Zobaczę, co pisuje Efezjan i się zastanowię. ;-)

[Gzresznik Upadający]

Tylko te NDE gdyby były halucynacjami to każdy miałby inne..A one są zbliżone .Myślę że mogą być zaszyte w kodzie genetycznym .Jak np reakcje zwierząt na inne zwierzeta

[Jordan]

Tylko te NDE gdyby były halucynacjami to każdy miałby inne..A one są zbliżone

Owszem, są podobieństwa, ale też różnice... Podobieństwa mogą wynikać z tego, że jako ludzie mamy jednak podobne mózgi, więc i reakcje w nich zachodzą podobne, gdy tlenu brakuje i inne jeszcze następują okołośmiertne reakcje...

[Piotr55]

Piotr55, jesteś Efezjanem? Ostatnio zaglądam sporadycznie, kilka dni temu widziałem dużo postów Efazjana, teraz Twoje.

Bardzo, bardzo pisuje Efezjan. Zabiera mi tematy. Dowcipnie. Niestety, to nie ja. Wybacz bliźniemu.

[Andy72]

Tylko te NDE gdyby były halucynacjami to każdy miałby inne..A one są zbliżone .Myślę że mogą być zaszyte w kodzie genetycznym .Jak np reakcje zwierząt na inne zwierzeta

Według badań 77% z nich to wizje nieba, pozostałe, to wizje piekła