Dlaczego stałem się ateistą?

[Dezerter]

Jednak najbardziej z religii, jakie poznałem: sikhizm. Tam jest prawdziwa równość. Nie masz li tam kapłaństwa, nabożeństw, a Panią Księgę /o zgrozo! / może publicznie czytać kobieta, więcej nawet może modlitwy w gurudwarze prowadzić - to dopiero zbrodnia!

Biblia to też ta Biblia, więc argument słaby
U nas też kobiety są lektorkami u czytają Biblie publicznie, więc jw
Wielokrotnie uczestniczyłem w nabożeństwach gdzie to kobiety prowadziły modlitwy, więc jw
więc jak chcesz, by cie traktować poważnie, to pisz poważnie, bo ocierasz się o trollowanie

Ale nie są kapłankami. Ministrantek w Polsce jest mało. Dlaczego? Jakoś to chyba od biskupa zależy. A jak biskup antykobiecy, to i nie dopuści, by dziewczynki były ministrantkami. Na żywo nie widziałem żadnej ministrantki, wiem, że w Polsce są, ale to rzadkość. Dlaczego? Bo nasz antyintelektualny, przedsoborowy katolicki bunkier no właśnie... kobiet nie lubi.

Ministrantki mam w sąsiedniej parafii
a w mojej jest wiele lektorek, ale ministrantek nie ma, bo ministrantów wielu
jedna diecezja, więc od biskupa nie zależy, tylko od proboszcza jak już
jest wiele dużych wspólnot, gdzie to kobiety są liderkami i "ustawiają" księży opiekunów
raz byłem na Mszy św w Poznaniu , odprawiał biskup pomocniczy na zaproszenie wspólnoty Jerozolima, gdzie jest długoletnia i zasłużona Liderka
Przed Eucharystią zauważyłem jakieś poruszenie, zamieszanie na rekolekcjach, na Mszy nie było kilku osób, w pewnym momencie wchodzi Liderka z kilkoma osobami w trakcje Eucharystii i to co się zadziało tak mnie zdumiało, że zapamiętałem do dziś
Biskup przerwał celebrację, odwrócił się w stronę wchodzących z wyraźnym okazaniem szacunku i wznowił jak zajęli miejsce.
Oczywiście musiałem dopytać co się wydarzyło - jeden z zakonników zasłabł i spóźniona ekipa zawiozła go do szpitala, stąd ich spóźnienie (biskup wiedział).
Reasumując są kobiety w KK, które są doceniane i jest im okazywany szacunek, jednak pełna zgoda, że są to zbyt rzadkie przypadki i dlatego staram się to na forum propagować . Jednak mamy za co bić się w piersi, to prawda.
W KK bardzo wiele zmienia się na lepsze, przedsoborowi biskupi odchodzą, zmiana pokoleniowa jest duża i na lepsze, więc nic tylko wspierać i się włączyć w naprawę a nie .... dezerterować

[Efezjan]

Jednak najbardziej z religii, jakie poznałem: sikhizm. Tam jest prawdziwa równość. Nie masz li tam kapłaństwa, nabożeństw, a Panią Księgę /o zgrozo! / może publicznie czytać kobieta, więcej nawet może modlitwy w gurudwarze prowadzić - to dopiero zbrodnia!

Biblia to też ta Biblia, więc argument słaby
U nas też kobiety są lektorkami u czytają Biblie publicznie, więc jw
Wielokrotnie uczestniczyłem w nabożeństwach gdzie to kobiety prowadziły modlitwy, więc jw
więc jak chcesz, by cie traktować poważnie, to pisz poważnie, bo ocierasz się o trollowanie

Ale nie są kapłankami. Ministrantek w Polsce jest mało. Dlaczego? Jakoś to chyba od biskupa zależy. A jak biskup antykobiecy, to i nie dopuści, by dziewczynki były ministrantkami. Na żywo nie widziałem żadnej ministrantki, wiem, że w Polsce są, ale to rzadkość. Dlaczego? Bo nasz antyintelektualny, przedsoborowy katolicki bunkier no właśnie... kobiet nie lubi.

Ministrantki mam w sąsiedniej parafii
a w mojej jest wiele lektorek, ale ministrantek nie ma, bo ministrantów wielu
jedna diecezja, więc od biskupa nie zależy, tylko od proboszcza jak już
jest wiele dużych wspólnot, gdzie to kobiety są liderkami i "ustawiają" księży opiekunów
raz byłem na Mszy św w Poznaniu , odprawiał biskup pomocniczy na zaproszenie wspólnoty Jerozolima, gdzie jest długoletnia i zasłużona Liderka
Przed Eucharystią zauważyłem jakieś poruszenie, zamieszanie na rekolekcjach, na Mszy nie było kilku osób, w pewnym momencie wchodzi Liderka z kilkoma osobami w trakcje Eucharystii i to co się zadziało tak mnie zdumiało, że zapamiętałem do dziś
Biskup przerwał celebrację, odwrócił się w stronę wchodzących z wyraźnym okazaniem szacunku i wznowił jak zajęli miejsce.
Oczywiście musiałem dopytać co się wydarzyło - jeden z zakonników zasłabł i spóźniona ekipa zawiozła go do szpitala, stąd ich spóźnienie (biskup wiedział).
Reasumując są kobiety w KK, które są doceniane i jest im okazywany szacunek, jednak pełna zgoda, że są to zbyt rzadkie przypadki i dlatego staram się to na forum propagować . Jednak mamy za co bić się w piersi, to prawda.
W KK bardzo wiele zmienia się na lepsze, przedsoborowi biskupi odchodzą, zmiana pokoleniowa jest duża i na lepsze, więc nic tylko wspierać i się włączyć w naprawę a nie .... dezerterować

Zobaczymy... Dziękuję Ci, że pomimo dość ostrego mojego języka i krytyki /mam nadzieję w miarę merytorycznej, czasem i w kpiarskim tonie, ale nie mogę inaczej pewnych absurdalnych rzeczy komentować/, odpowiadasz, masz cierpliwość i nie zamykasz mi ust. Nie przeginam pały mam nadzieję.

To też będzie i dla was jakaś tam forma zastanowienia się. Ja patrzę na to z zewnątrz, więc nieco inaczej.

Zobaczymy, czy twoja teza zwycięży, czy jednak Tomasza Polaka. Czytałeś w ogóle jego książkę: 'System kościelny, czyli przewagi pana K.?'. On był katolickim księdzem, teraz opisuje to z zewnątrz jako ateista i moim zdaniem ma rację. Ale czas pokaże!

[Dezerter]

Jeśli Tomasz Polak to Ks. prof. Tomasz Węcławski to znam człowieka, wybitny teolog, który popełnił dwa błędy w życiu:
- zwątpił w bóstwo Jezusa
- zakochał się i zdradził Kościół z kobietą
A reszta jego twórczości, to oczywiste uzasadnianie swoich (złych) wyborów
naturalny mechanizm występujący u neofity - ty też go masz
obserwyje to u nowo nawróconych wchodzących na nasze forum katolików - jacy oni świętsi od papieża są
i jacy bardzo krytyczni w stosunku do środowisk, z którego wyszli
naturalny mechanizm i w sumie zdrowy - musi być odcięcie

[Albertus]

Jeśli Tomasz Polak to Ks. prof. Tomasz Węcławski to znam człowieka, wybitny teolog, który popełnił dwa błędy w życiu:
- zwątpił w bóstwo Jezusa
- zakochał się i zdradził Kościół z kobietą
A reszta jego twórczości, to oczywiste uzasadnianie swoich (złych) wyborów
naturalny mechanizm występujący u neofity - ty też go masz
obserwyje to u nowo nawróconych wchodzących na nasze forum katolików - jacy oni świętsi od papieża są
i jacy bardzo krytyczni w stosunku do środowisk, z którego wyszli
naturalny mechanizm i w sumie zdrowy - musi być odcięcie

Może i wybitny bo się wybił ale z tego co pisał ksiądz Strzelczyk to w jego teologii przed apostazję można było dostrzec poważne błędy

miałby zawężać i ograniczać transcendencję do osobistego doświadczenia człowieka wewnątrz niego samego

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Polak

To że Węcławski przestał nauczać teologii w Kościele postrzegam bardzo pozytywnie. Teraz może powodować szkody tylko z zewnątrz.

Problem w tym że nie wiemy ilu takich "Węcławskich" naucza jeszcze teologii w Kościele a nie ujawniają się tylko dlatego że nie opłaca się im to w rachunku zysków i strat i na ile nauczaniem Węcławskiego są skażeni ci których przez lata nauczał i jakie efekty to w nich wywołuje..

[Efezjan]

Tak mi przyszło o tych teologach. Też myślałem, czyby was o to nie zapytać. Bo tak. Taki katolicki /w teorii/ naród jak Polska nie ma na świecie naprawdę wybitnych teologów, szeroko znanych teologów.

Czy wynika to z tego, że polska teologia raczej trzyma się bezpiecznych portów i nie wyrusza na szerokie wody, by użyć tej pięknej metafory, a w takiej sytuacji nie da się nauczyć prawdziwie żeglować po wodach teologii?

Pewnie to wynika ze zrydzykowienia polskiego katolicyzmu, z wypłukania go praktycznie z intelektualizmu. Zostają tanie podniety i tandeta religijna, religijność maryjna i bezrefleksyjność.

Fakt, że tym wybitnym JP zamykał usta /to jeden z tych argumentów przeciw niemu @Quinque jak choćby Küngowi, nie zmienia faktu, że naprawdę wybitni byli.

A w tej wciąż jeszcze niestety katolickiej Polsce wybitnych teologów, szeroko znanych na świecie brak.

[Albertus]

Ale ty jesteś ateistą czy antykatolikiem?

[Efezjan]

Ale ty jesteś ateistą czy antykatolikiem?

Antyreligijnym ateistą. jestem przeciwnikiem każdej religii. uważam, że nie potrzebujemy religii - takiej czy innej.

[Quinque]

Fakt, że tym wybitnym JP zamykał usta /to jeden z tych argumentów przeciw niemu @Quinque jak choćby Küngowi, nie zmienia faktu, że naprawdę wybitni byli

Ich wybitność mierzy się tym jak bardzo kwestionowali wykładnie KK. Dlatego wszelakiej maści antykatolicy zachwycają się ludźmi pokroju wspomnianego Hansa Kunga czy Edwarda Schillebecxka. Ale dla nich taki Scheffczyk czy Octtaviani to durnie. Pragnę też zaznaczyć że potrafię docenić kunszt takich ludzi jak Karl Rahner, bo on przynajmniej nie głosił wprost herezji, jak Kung

Ergo, każdy idiota który głosi tezy sprzeczne z nauczaniem KK to geniusz i zbawca. Ale przecież to całkiem umiarkowanego Ratzingera uważano za najwybitniejszego teologa naszych czasów. A nie błaznów pokroju Kunga, czy ten mniejszy błazen jezuita co popadł w synkretyzm religijny z hinduizmem. Jak mu było zapomniałem

[CiekawaXO]

Ale ty jesteś ateistą czy antykatolikiem?

Antyreligijnym ateistą. jestem przeciwnikiem każdej religii. uważam, że nie potrzebujemy religii - takiej czy innej.

Jakim prawem wypowiadasz się za innych?
NA dodatek to nie naukowe.

[Efezjan]

Ale ty jesteś ateistą czy antykatolikiem?

Antyreligijnym ateistą. jestem przeciwnikiem każdej religii. uważam, że nie potrzebujemy religii - takiej czy innej.

Jakim prawem wypowiadasz się za innych?
NA dodatek to nie naukowe.

Bo nie potrzebujemy. W dzisiejszych czasach przy tak rozwiniętej nauce żadna religia nie spełnia już swojej roli. Po prostu.

[sądzony]

Bo nie potrzebujemy. W dzisiejszych czasach przy tak rozwiniętej nauce żadna religia nie spełnia już swojej roli. Po prostu.

Główną rolą religii (oczywiście abstrahując od traktowania i wykorzystywania jej na płaszczyźnie ideologicznej) jest zwrócenie uwagi człowieka na istnienie w życiu człowieka płaszczyzny duchowej. Nie zajmuje się tym i nie wyjaśnia tego nauka, nie ogarnia tego "pop-quasi-psychologia". Nauka nigdy nie odpowie na pytania, ku którym zmierza duchowość.

Nawet jeżeli na dzień dzisiejszy "nie potrzebujesz" wiary, potrzebowałeś jej wczoraj do tego, by dziś stwierdzić ten (wątpliwy) fakt.

[CiekawaXO]

Ale ty jesteś ateistą czy antykatolikiem?

Antyreligijnym ateistą. jestem przeciwnikiem każdej religii. uważam, że nie potrzebujemy religii - takiej czy innej.

Jakim prawem wypowiadasz się za innych?
NA dodatek to nie naukowe.

Bo nie potrzebujemy. W dzisiejszych czasach przy tak rozwiniętej nauce żadna religia nie spełnia już swojej roli. Po prostu.

Ale wiesz że psychologia mówi co innego?
I czemu mówisz za mnie?
Ja potrzebuję.
Weź się wypowiadaj bardziej merytorycznie, a nie jakbyś peta gasił co?
Kto tak powiedział, że ludzkość nie potrzebuje religii?
Proszę o jakieś dane socjologiczne i psychologiczne.

[sądzony]

Weź się wypowiadaj bardziej merytorycznie, a nie jakbyś peta gasił co?

Ładnie to ujęłaś.
Palisz?

[Marek_Piotrowski]

Nie wiem wprawdzie jakie ma znaczenie "czy potrzebujemy religii" (bo istotna jest prawda, a nie to czy jest dla kogoś wygodna czy pożądana), ale tak, potrzebujemy. Miażdżącym dowodem na to jest, iż żadne społeczeństwo, które nie miało religii, nie przetrwało.

[Abstract]

Od kiedy nauka zastępuje religie? Od kiedy nauka zajmuje się sferą duchową? Transcendencją?
Ratzinger trafił w punkt, powiedział że nauka próbuje ludziom zabrać Boga nie oferując nic w zamian, nihilistyczny walc.

A uwieńczeniem tych dociekań jest psychologia ewolucyjna, ideologią zieje z kilometra.