Aborcja

[Gzresznik Upadający]

Nie zabijaj.

[zdrogi]

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-25, 23:13
Może NAJPIERW przeczytaj ten artykuł, bo może nie ma w ogóle problemu, jaki podnosisz.

OK masz rację nie było by tego problemu/dyskusji gdyby nie wywołali go ci, którzy ‘’ z pełną odpowiedzialnością jakiejkolwiek aborcji mówią NIE ‘’. Nikt tu nie mówi, że chce aborcji na życzenie, czy gdy płód jest zdrowy, tylko o szczególnych przypadkach gdy płód rozwijając się z powodu swoich wad zabije matkę, nie za miesiąc czy dwa po porodzie tylko tu i teraz. Artykuł prezentuje pewne stanowisko, ale nawet w nim KK w tak szczególnym przypadku choć nie akceptuje aborcji, ale ją dopuszcza, jak to ujął wskazuje bardziej na potrzebę heroizmu, ale ten wybór zostawia kobiecie. Zresztą przytoczone przypadki mówią o śmierci matek po jakimś czasie po porodzie gdzie urodziły się zdrowe dzieci i taka decyzja jest jak najbardziej zrozumiała, bo po pierwsze zobaczę swoje upragnione dziecko, a po drugie może się jeszcze z tego wykaraskam, jak Bóg da tyle, że Bóg nie dał.

Dlatego pytam tych w pełni odpowiedzialnych zwolenników całkowitego zakazu aborcji w jakich prostych w pełni odpowiedzialnych słowach przekażą kobiecie i jej bliskim decyzję, że za chwilę umrze bo nikt jej nie pomorze i dlaczego. CZY TERAZ ROZUMIECIE O CO PYTAM.

Czy może jak to było kilka miesięcy temu właśnie w takim przypadku nikt nie pomógł kobiecie, nie przeprowadził aborcji dla ratowania życia, tylko czekano, aż płód obumrze i zabije kobietę i nie znalazł się nikt w pełni odpowiedzialny aby przekazać tą nowinę kobiecie czekając aż się sama wykończy, a potem siusiu paciorek i ………..

Dodano po 2 minutach 1 sekundzie:

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-04-26, 15:25
Napiszę wprost. Słowem Bożym i karabinem maszynowym zdziałasz więcej ....
A tłumacząc na zrozumiałe..Jak będziesz wiózł swoją połówkę na aborcję a ja o tym będę wiedział to zrobię wszystko by ci w tym przeszkodzić... Nawet gdybyś miał po tym chodzić w gipsie.

Gdybym wiózł córkę na aborcję, bo rozwijający się w jej ciele chory płód za chwilę ją zabije, a na mojej drodze stanął by ideologiczny fanatyk i próbował przeszkodzić to z pełną odpowiedzialnością mówię, że wybrałbym jej życie.

A z drugiej strony smuci, że jeszcze są ludzie, którzy uważają, że jedyny w ich mniemaniu obraz świata można wprowadzać nie tylko słowem, ale i karabinem gdy słowa ktoś nie słucha, albo ma inne spojrzenie.

[Pompieri]

A kto chce smierci kobiety, ktora moze umrzec bo ma urodzic dziecko?
Uczciwie podchodzac do sprawy to lekarz zawsze ma podwojny dylemat - albo-albo: zabic dopiero co przychodzacego czlowieka ( kto wie, moze ma sie narodzic kolejny Einstein, ale nie pozwoli mu sie na to ) , czy zabic kobiete ( godna szacunku i godna prawa do swojego zycia ), aby moglo urodzic sie kolejne zycie?
A Ty jak bys zdecydowal, o ile jest tu mozliwe podjecie jakiejs sprawiedliwej i beznamietnej decyzji?

[Gzresznik Upadający]

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-25, 23:13
Może NAJPIERW przeczytaj ten artykuł, bo może nie ma w ogóle problemu, jaki podnosisz.

OK masz rację nie było by tego problemu/dyskusji gdyby nie wywołali go ci, którzy ‘’ z pełną odpowiedzialnością jakiejkolwiek aborcji mówią NIE ‘’. Nikt tu nie mówi, że chce aborcji na życzenie, czy gdy płód jest zdrowy, tylko o szczególnych przypadkach gdy płód rozwijając się z powodu swoich wad zabije matkę, nie za miesiąc czy dwa po porodzie tylko tu i teraz. Artykuł prezentuje pewne stanowisko, ale nawet w nim KK w tak szczególnym przypadku choć nie akceptuje aborcji, ale ją dopuszcza, jak to ujął wskazuje bardziej na potrzebę heroizmu, ale ten wybór zostawia kobiecie. Zresztą przytoczone przypadki mówią o śmierci matek po jakimś czasie po porodzie gdzie urodziły się zdrowe dzieci i taka decyzja jest jak najbardziej zrozumiała, bo po pierwsze zobaczę swoje upragnione dziecko, a po drugie może się jeszcze z tego wykaraskam, jak Bóg da tyle, że Bóg nie dał.

Dlatego pytam tych w pełni odpowiedzialnych zwolenników całkowitego zakazu aborcji w jakich prostych w pełni odpowiedzialnych słowach przekażą kobiecie i jej bliskim decyzję, że za chwilę umrze bo nikt jej nie pomorze i dlaczego. CZY TERAZ ROZUMIECIE O CO PYTAM.

Czy może jak to było kilka miesięcy temu właśnie w takim przypadku nikt nie pomógł kobiecie, nie przeprowadził aborcji dla ratowania życia, tylko czekano, aż płód obumrze i zabije kobietę i nie znalazł się nikt w pełni odpowiedzialny aby przekazać tą nowinę kobiecie czekając aż się sama wykończy, a potem siusiu paciorek i ………..

Dodano po 2 minutach 1 sekundzie:

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-04-26, 15:25
Napiszę wprost. Słowem Bożym i karabinem maszynowym zdziałasz więcej ....
A tłumacząc na zrozumiałe..Jak będziesz wiózł swoją połówkę na aborcję a ja o tym będę wiedział to zrobię wszystko by ci w tym przeszkodzić... Nawet gdybyś miał po tym chodzić w gipsie.

Gdybym wiózł córkę na aborcję, bo rozwijający się w jej ciele chory płód za chwilę ją zabije, a na mojej drodze stanął by ideologiczny fanatyk i próbował przeszkodzić to z pełną odpowiedzialnością mówię, że wybrałbym jej życie.

A z drugiej strony smuci, że jeszcze są ludzie, którzy uważają, że jedyny w ich mniemaniu obraz świata można wprowadzać nie tylko słowem, ale i karabinem gdy słowa ktoś nie słucha, albo ma inne spojrzenie.

A moja niechec jest kierowana nie przeciw samej kobieci ale takim własnie pomocnikom , naganiaczom , usprawiedliwiaczom, wykonawcom. i strasznie drazni mnie fakt ze bohateryzm bluepilli polega tylko na małpim powtarzaniu głopich i morderczych haseł.

A te przypadki które bierzesz za podstawe swego bohaterstwa sa niezwykle rzadkie gdzie prawidłowi rozwijajaca sie ciaza stanowi zagrozenie dla zycia matki... To przykład tej polskiej siatkarki która miała do wyboru chemioterapia czy ciaza. I NAJCZESCIEJ SŁUZA JAKO OTWARCIE DYSKUSJI O POSZERZENIU POZWOLENIA NA MORDERSTWA
TU ewentualnie mozna mówic o obronie. I nie mozna wymuszac bohaterstwa, a czym innym jest patologia ciazy typu zasniad, czy ciaza pozamaciczna gdzie warunkuje postepowanie sama biologia
Reszta to głupio, kłamliwie tłumaczone morderstwo na najsłabszym.

Kobiet które dokonuja złego wyboru mi po prostu szkoda. Kazdej. tej nawet od wyboru kariery ponad dziecko.

do tłumaczacych, skandujacych hasła z sabatów czarnych marszy, promujacych tabletki lekarzy morderców litosci nie mam.

Zakaz kradziezy, morderstw innych , oszustw giełdowych , handlu narkotykami, i podzegania do tych przestepstw jest wprowadzony karabinem maszynowym i jakos nie przeszkadza,

[CiekawaXO]

Gdybym wiózł córkę na aborcję, bo rozwijający się w jej ciele chory płód za chwilę ją zabije, a na mojej drodze stanął by ideologiczny fanatyk i próbował przeszkodzić to z pełną odpowiedzialnością mówię, że wybrałbym jej życie.

A z drugiej strony smuci, że jeszcze są ludzie, którzy uważają, że jedyny w ich mniemaniu obraz świata można wprowadzać nie tylko słowem, ale i karabinem gdy słowa ktoś nie słucha, albo ma inne spojrzenie.

Ja bym ci nie przeszkodziła, i raczej wątpię, abym postąpiła inaczej niż ty. Do heroizmu mogę zmusić, ale tylko siebie, a nie swoją córkę, matkę, i babkę.
Tylko wiesz, katolik który pomoże w takiej aborcji, gdzie płód zabija matkę, jest ekskomunikowany za pomoc w aborcji.

[Marek_Piotrowski]

Po co pisać takie bzdury?

[CiekawaXO]

Żebyś miał się czym zająć.

[Marek_Piotrowski]

Żebyś miał się czym zająć.

Nie. Tłumaczyłem kilkukrotnie, ale niektórzy nie wczytują i dalej powtarzają idiotyzmy jakoby nie można było pomóc kobiecie w sytuacji zagrożenia jej życia.
Ile można?

[CiekawaXO]

Ty w ogóle, ani razy nigdy, nie podniosłeś tematu aborcji w celu ratowania życia matki.
ABORCJI.
My to zagadnienie podejmujemy.
Nie chcesz o tym gadać, nie gadaj.
Ale daj nam żyć i rozmawiać.
Ciągle gadasz nie na temat. Ciągle i ciągle w tym wątku.
Myślisz że to forum jest twoje i będziesz każdego za mordę trzymał o czym ma gadać?
My rozprawiamy się tu z arcyważną kwestią, i nie nazywaj tego idiotyzmami okej?
Albo "nie ma takiej sytuacji i koniec".
Mówimy o hipotetycznej sytuacji i nie jesteś lekarzem, żeby mówić że takiej nie ma. I nie o tym jest temat. Ignor BO ILE MOŻNA
???????????

[Marek_Piotrowski]

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-25, 23:13
Może NAJPIERW przeczytaj ten artykuł, bo może nie ma w ogóle problemu, jaki podnosisz.

OK masz rację nie było by tego problemu/dyskusji gdyby nie wywołali go ci, którzy ‘’ z pełną odpowiedzialnością jakiejkolwiek aborcji mówią NIE ‘’.

Nikt tu nie mówi, że chce aborcji na życzenie, czy gdy płód jest zdrowy, tylko o szczególnych przypadkach gdy płód rozwijając się z powodu swoich wad zabije matkę, nie za miesiąc czy dwa po porodzie tylko tu i teraz.

Przeciwnie. Skrajnie rzadkie wypadki (znana jest wypowiedź wybitnego polskiego położnika, prof. Fijałkowskiego, iż przez całe swoje życie nie spotkał się z ani jedną tego rodzaju sytuacją) wykorzystywane są propagandowo jako "furtka" do dopuszczenia aborcji. Przeczytaj sobie choćby książki ludzi, którzy "zdradzili" przemysł aborcyjny (np. Bernarda Nathansona) którzy opisują dokładnie, jak się taką kampanię "na zimno" robi, właśnie wzniecając emocje typu "jak bym zawoził moją córkę...".

Artykuł prezentuje pewne stanowisko, ale nawet w nim KK w tak szczególnym przypadku choć nie akceptuje aborcji, ale ją dopuszcza, jak to ujął wskazuje bardziej na potrzebę heroizmu, ale ten wybór zostawia kobiecie. Zresztą przytoczone przypadki mówią o śmierci matek po jakimś czasie po porodzie gdzie urodziły się zdrowe dzieci i taka decyzja jest jak najbardziej zrozumiała, bo po pierwsze zobaczę swoje upragnione dziecko, a po drugie może się jeszcze z tego wykaraskam, jak Bóg da tyle, że Bóg nie dał.

Chciałbyś zabronić matkom takiego wyboru?

Aborcji nie można dopuścić jako takiej, podobnie jak nie można dopuścić morderstwa czy pozostawienia kogoś bez pomocy. Jednak jest stan wyższej konieczności, i o tym mówi artykuł.

[Efezjan]

Wg jednego z Doktorów Kościoła płód męski otrzymuje duszę w 40-tym a żeński 90-tym dniu od poczęcia.

Wiecznie żywy św. Tomasz z Akwinu.
Wiesz, kobieta zawsze tam była gorsza.

[Piotr55]

Wg mnie w tym jest właśnie potwierdzenie autentyczności przekazu. ;-)
Koniecznie zajrzyj do Powtórki https://docer.pl/doc/n50vv1s

[zdrogi]

autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-29, 21:09

zdrogi pisze: ↑2024-04-28, 14:03

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-25, 23:13
Może NAJPIERW przeczytaj ten artykuł, bo może nie ma w ogóle problemu, jaki podnosisz.

OK masz rację nie było by tego problemu/dyskusji gdyby nie wywołali go ci, którzy ‘’ z pełną odpowiedzialnością jakiejkolwiek aborcji mówią NIE ‘’.

Nikt tu nie mówi, że chce aborcji na życzenie, czy gdy płód jest zdrowy, tylko o szczególnych przypadkach gdy płód rozwijając się z powodu swoich wad zabije matkę, nie za miesiąc czy dwa po porodzie tylko tu i teraz.

Przeciwnie. Skrajnie rzadkie wypadki (znana jest wypowiedź wybitnego polskiego położnika, prof. Fijałkowskiego, iż przez całe swoje życie nie spotkał się z ani jedną tego rodzaju sytuacją) wykorzystywane są propagandowo jako "furtka" do dopuszczenia aborcji. Przeczytaj sobie choćby książki ludzi, którzy "zdradzili" przemysł aborcyjny (np. Bernarda Nathansona) którzy opisują dokładnie, jak się taką kampanię "na zimno" robi, właśnie wzniecając emocje typu "jak bym zawoził moją córkę...".

Artykuł prezentuje pewne stanowisko, ale nawet w nim KK w tak szczególnym przypadku choć nie akceptuje aborcji, ale ją dopuszcza, jak to ujął wskazuje bardziej na potrzebę heroizmu, ale ten wybór zostawia kobiecie. Zresztą przytoczone przypadki mówią o śmierci matek po jakimś czasie po porodzie gdzie urodziły się zdrowe dzieci i taka decyzja jest jak najbardziej zrozumiała, bo po pierwsze zobaczę swoje upragnione dziecko, a po drugie może się jeszcze z tego wykaraskam, jak Bóg da tyle, że Bóg nie dał.

Chciałbyś zabronić matkom takiego wyboru?

Aborcji nie można dopuścić jako takiej, podobnie jak nie można dopuścić morderstwa czy pozostawienia kogoś bez pomocy. Jednak jest stan wyższej konieczności, i o tym mówi artykuł.

Człowieku weź ty się ogarnij, niby taki legendarny komentator ale z czytaniem i rozumieniem to chyba już nie halo, bo nie ważne co inni piszą ty i tak swoje wkoło Macieju a jak nie masz co napisać to bzdury, nie rozumieją , ja już to wyjaśniałem itp. itd.

Czy ja lub ktoś na tym forum jest za aborcją, gdzie to napisałem, rozważamy te jak to ująłeś skrajne przypadki choć według GUS to 5-8 rocznie, a według lekarzy wiele więcej bo to kwestia metodyki opisowej, rozważamy bo niektórzy prezentują pogląd, że nawet w takim przypadku aborcja jest niedopuszczalna. Więc zapytam cię wprost czy w tych kilku przypadkach, albo chociaż w jednym gdy wiadomo, że gdy nie usuniemy płodu obumrze i zabije matkę można przeprowadzić aborcję TAK czy NIE – czytaj ze zrozumieniem, tylko nie odpowiadaj w stylu … już na ten temat przytoczyłem artykuł swoim własnym zdaniem

Co do artykułu to jest on czytelny i jednoznaczny i jak napisałem decyzje matek w przytoczonych przykładach są zrozumiałe i oczywiste bo nie wyobrażam sobie aby kochająca matka nie chciała zobaczyć swojego dziecka, a każda nich w duchu liczyła, że potem będzie dobrze. Skąd więc ci przyszło do głowy, że chciałbym im takiego wyboru zabronić, czy ktoś tu pisze, że wręcz chce nakazać w takich przypadkach aborcję, no stary parodia westernu.

Najlepiej przy każdej rodzącej postawić kolegę z kilku postów wyżej w jednej ręce krzyż, a w drugiej karabin.

[CiekawaXO]

Marek i tak nie podejmie dyskusji na ten temat i jeszcze wyzwie.Zbadane empirycznie.
I Marek nie rozumie,że aborcji nie można zrobić nigdy przenigdy i Kościół w kwestii aborcji nie zostawia kobiecie wyboru nawet w skrajnym przypadku. A zasada podwójnego skutku to nie aborcja.

[Marek_Piotrowski]

Czy ja lub ktoś na tym forum jest za aborcją

Niestety, tak.
Niemal każdy proaborcjonista pisze, że "nie jest za aborcją, ALE...".

Zauważ, że nawet dostawszy jasne stanowisko w tym artykule (z którym się ponoć zgadzasz), nadal krzyczysz że nie należy bezwzględnie zakazywać aborcji . Nie wiem, czy nie rozumiesz, czy tylko trwasz w uporze.
Bardzo przykre zjawisko.

Marek i tak nie podejmie dyskusji na ten temat

Bo ile razy można?
Parę dni temu, po napisaniu kolejnego posta do bodajże Przeeemka na temat ewolucji, naszła mnie refleksja:
Co ty w ogóle Marek tu robisz?
Po co tracisz czas, dyskutując z różnymi foliarzami (których i tak nie przekonasz w ich fanatyźmie) że negowanie ewolucji (i w ogóle nauki) pod hasłami religii, to kompletna głupota i krzywda dla religii?
Po co udowadniasz, że Kościół nie jest wielbłądem w sprawie aborcji i kilkunastu innych spraw, które są na okrągło mielone na forum? Przecież i tak, kto chce oskarżać, nie przyjmie do wiadomości, że opowiada bzdury o nauce Kościoła - tyle razy to wyjaśniałeś, a wciąż są tacy, którzy w kółko bredzą o "niemożności uratowania kobiety w pozamacicznej ciąży" albo o "nauczaniu Kościoła o materialnej przemianie chleba i wina podczas Eucharystii".
Nie pomożesz także ludziom mającym obsesję, bo przeczytali Dekret dla Greków i wydaje im się, że go zrozumieli, więc twierdzą, że wszyscy niekatolicy powinni być potępieni, Sobór Watykański wszystko zmienił itd.