A jaki jest ten "prawidłowy" wniosek? Ten, że Bóg nie jest Sędzią (i to Ostatecznym)?! I pewnie ten, że ludzi Bóg nie sądzi - sami się sądzą (podsądny w roli sędziego, tak?)Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-06-17, 11:46 "Czyli zgadzam się, ale nie wyciagam wniosków"
Kolejna załamka.
Gwarantowany sposób na uniknięcie wiecznego potępienia
- Jordan
- Super gaduła
- Posty: 1493
- Rejestracja: 25 wrz 2016
- Ostrzeżenia: 1
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Re: Gwarantowany sposób na uniknięcie wiecznego potępienia
A ten, który poświadcza o prawdziwości przesłania tej księgi, przypomina, że Jezus powiedział:
— Pamiętaj, że nadejdę niespodziewanie!
Niech już to nastąpi, PANIE nasz, Jezu! Przybądź jak najprędzej.
Ap 22:20 NPD
— Pamiętaj, że nadejdę niespodziewanie!
Niech już to nastąpi, PANIE nasz, Jezu! Przybądź jak najprędzej.
Ap 22:20 NPD
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 20833
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Ostrzeżenia: 1
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2927 times
- Been thanked: 5018 times
- Kontakt:
Re: Gwarantowany sposób na uniknięcie wiecznego potępienia
Bóg jest sędzią, ale nie tak, jak myślisz, przenosząc obrazy ludzkiego sądu na eschatologie.
I tak, w dużej mierze człowiek sam się sądzi - "Nie łudźcie się, Bóg nie pozwala szydzić z siebie. Co człowiek posieje, to będzie zbierał"
Sąd Boży polega na tym, że człowiek ani nie chce, ani nie jest w stanie wybrać Nieba (czyli relacji z Nieskończenie Dobrym Bogiem, Nieskończonym Światłem), jeśli swoimi czynami ukształtował się tak, iż nie to jest jego szczęściem.
"Sąd zaś polega na tym: na świecie pojawiła się światłość, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość, ponieważ ich czyny były złe. Każdy bowiem, kto popełnia zło, nienawidzi światłości i nie lgnie do niej, aby jego czyny nie stały się jawne."(J 3,19-20)
Nie jesteśmy w stanie sprawić, by Bóg nas nie kochał. Ale on uszanuje nasz wybór.
I tak, w dużej mierze człowiek sam się sądzi - "Nie łudźcie się, Bóg nie pozwala szydzić z siebie. Co człowiek posieje, to będzie zbierał"
Sąd Boży polega na tym, że człowiek ani nie chce, ani nie jest w stanie wybrać Nieba (czyli relacji z Nieskończenie Dobrym Bogiem, Nieskończonym Światłem), jeśli swoimi czynami ukształtował się tak, iż nie to jest jego szczęściem.
"Sąd zaś polega na tym: na świecie pojawiła się światłość, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość, ponieważ ich czyny były złe. Każdy bowiem, kto popełnia zło, nienawidzi światłości i nie lgnie do niej, aby jego czyny nie stały się jawne."(J 3,19-20)
Nie jesteśmy w stanie sprawić, by Bóg nas nie kochał. Ale on uszanuje nasz wybór.