Po śmierci

[sądzony]

@sądzony to co napisałeś potwierdza twój kierunek o jakim piszę i obawy z tym związane. Jesteś zwolennikiem dualizmu i podziałów wewnątrz człowieka, wartościowania jego składowych, a ostatnim wpisem oceny co jest bardziej skażone a co mniej lub w ogóle. O manicheizmie pisał JP II.

Jeżeli lepiej ode mnie wiesz to czego jestem zwolennikiem ...

Np Łzy ojca trzymającego nowo narodzone dziecko, uczucie związane z wyznaniem ważnych uczuć do drugiej osoby, pierwsza reakcja na radosną nowinę, wyznanie miłości, zwycięstwo dobra nad złem, przyznanie się do czegoś i prośba o przebaczenie, akt poświęcenia się dla drugiej osoby, wstawienie się za kimś w dobrej wierze - itp itd to emocje, są częścią nas, nie widzę w tym żadnego skażenia, żeby wymienić zabójstwo w afekcie należałoby również wymienić chociaż jedną cechę z tych powyżej.

To już nie mówimy o emocjach, a włączamy w nie uczucia, a nawet czyny - płacz nie jest ani emocją, ani uczuciem, wyznanie, zwycięstwo, akt sktuchy, prośba, poświęcenie - coś Ci się myli.

Emocje emanują rzeczami które wymieniłeś w trybie "live", jest to wierzchołek sinusoidy odczuwania, uczucia, są wstępem do wielu uczuć.

Czy Boża Miłość jest emocjonalna? Czy jest uczuciem?

[Abstract]

@sądzony dalej mówimy o człowieku?
Napisałem że emocje wystepują na wstępie uczuć i przeplatają się z nimi. Nic mi się nie myli.

[sądzony]

@sądzony dalej mówimy o człowieku?
Napisałem że emocje wystepują na wstępie uczuć i przeplatają się z nimi. Nic mi się nie myli.

A zatem wyrażasz się mało zrozumiale lub ja nie potrafię zrozumieć Ciebie.
Nie wiem jak ma się to do tego co napisałeś wcześniej i co wynika z tego co piszesz.

Istotą relacji nie jest uniesienie, a prosta obecność, więź, spotkanie, bliskość.

[Abstract]

@sądzony od kiedy mówimy o istocie?
Uniesienia są cechą ludzką, nie rozpatrywał bym ich w kategorii wad.

[sądzony]

@sądzony od kiedy mówimy o istocie?
Uniesienia są cechą ludzką, nie rozpatrywał bym ich w kategorii wad.

Jako chrześcijanie wciąż mówimy o Bogu lub w Jego kontekście, a zatem we wszystkim jedyną prawdą i jedynym odwołaniem jest relacja miłości.
Nie wiem jak rozpoznajesz swoją duchowość i jak rozeznajesz swoje powołanie, ale odnoszę wrażenie, że gdzieś się mijamy.

Zgadza się. Seksualność również jest ludzkim popędem. Nie wiem jednak czy obecnie przynosi więcej pożytku niż zła.

[Abstract]

@sądzony tyle zła ile zlych wyborów

[sądzony]

Tak, a wybór w sosie z emocji chyba nie jest wskazany.

[Abstract]

Nie widzę sensu tego ciągnąć.

[sądzony]

Miło mi, że się zgadzamy.