chinsko-rosyjskchinsko-ro" post_id=388898 time=1720558112 user_id=2361]
I po to im jest potrzebna rozpierducha w Europie .
[/quote]
Chinom czy Polsce a nawet Rosji destabilizacja na Ukrainie nie jest potrzebna. Przez Ukrainę aż do Katowic idzie najdalej wysunięta kolej szerokotorowa która jest najbardziej opłacalna przy dużych wolumenach towarowych. Ona jest kompatybilna z całą siecią rosyjską aż po daleki wschód i część miast chińskich z których do Polski przyjeżdżały pociągi w 12 dni bez żadnego przeładunku prosto z Xi'an do Sławkowa, od strony Białorusi jest już terminal przeładunkowy koło granicy bo zmienia się rozstaw torów. Obecnie poza handlem morskim jest to największy punkt odbioru towarów chińskich w Europie ponieważ tory na Ukrainie do Federacji Rosyjskiej są powysadzane, uszkodzone lub w strefie działań wojennych więc nawet jeśli coś przejeżdża na spec zasadach to nie jest to stabilne połączenie.
Tak więc Chinom, Rosji, Polsce konflikty bezpośrednio przy lub na granicy lub na szlakach handlowych nie są na rękę. Podczas kryzysu w zatoce adeńskiej gdzie wystrzeliwano rakiety z Jemenu lub atakowano kontenerowe odsetek incydentów wzrósł na tyle że wiele firm frachtowych zdecydowało się tymczasowo opływać Afrykę dookoła unikając kanału sueskiego, to wydłużyło czas dostaw oraz koszta.
Wiecie też chyba jaki jest stosunek do CPK obecnej władzy od jawnej dywersji do obstrukcji że zgodą na budowę, a to nas otwiera mocniej na kierunek chiński, australijski, koreański, amerykański lekko łamiąc lokalną geografię na korzyść większego wyboru i mniejszych zależności bo część drobnicy idzie drogą lotniczą ale przez Niemcy. Same Indie, Pakistan, Iran nie mówiąc dalej mają inny rozstaw osi torowej niz europejski/chiński, radziecki nie mówiąc o pewnych problemach w Afganistanie zarówno terenowych, politycznych, Morze Kaspijskie i Czarne to dodatkowe przeładunki, więc jedyne szlaki które są w stanie obsługiwać Daleki Wschód też Koreę, Japonię, Indochiny z Europą biegną przez Rosję ewentualnie Rosję/Kazachstan z wyborem Białoruś lub Ukraina lub oba zbiegając się w Polsce.
Linie kolejowe nie są zmodernizowane ale mimo to bardzo tanie i dosyć szybkie na tyle że przed kryzysem w ciesninie adeńskiej były opłacalne niektóre transporty. Szlak Jedwabny de facto istnieje choć jest w powijakach, wypadek na Suezie i kryzys w ciesninie adeńskiej pokazał że jest to jedyna alternatywa i opcja zapasowa do utrzymania łańcucha światowego mimo dosyć przestarzałej infrastruktury.
Natomiast najbardziej słabym ogniwem jest Ukraina i Rosja, w pierwszym państwie zmiana władzy przybierała charakter zamachu stanu oraz miały miejsce incydenty na pograniczu ludobójstwa bądź prześladowania systemowego mniejszości, drugi kraj znowu wmieszał się w krwawą wojnę. Rosja całkowitej winy za toczący się konflikt nie ponosi ale to jest też wina zachodnich liberalnych elit które podgrzały tam wcześniej pewne prymitywne dosyć metody sugerując różne głupoty kiedy tam sytuacja jest ciut bardziej skomplikowana.
Tak czy inaczej w interesie chińskim, polskim to nie jest, w interesie ukraińskim czy rosyjskim też nie. Myślę że ta sprawa byłaby do rozwiązania dosyć szybko ale nie ma światowej koniunktury politycznej, władze Niemiec i Francji chcą wiecznych negocjacji nie są zainteresowane rozwiązaniem spraw ale ugrywaniem jako arbitrzy korzyści od stron. A znowu obecne władze w USA czy Polsce mają pewne upośledzenie dotyczące optyki, prowadzą sprzeczną sobie politykę.
Wydaje mi się że tak jak za Trumpa nie wybuchł konflikt w Afganistanie gdzie nawet jeden żołnierz amerykański nie zginął a władze mieli też Pasztuni i Talibowie i trochę inne środowiska a po dojściu do władzy Demokratów dosłownie wszystko pierdło

potem na Ukrainie też dziwnym trafem to znaczy że te elity się nie dogadają bo ich negocjacje i polityka to obniżki cen nośników dla negocjujących którym zależy na wiecznej rozpierdusze. I serio myślę że jak Trump wróci a ten człowiek jest logiczny widzi sporo i poprawnie jak doszło do konfliktu w Syrii czy na Ukrainie widać że ma dobrych doradców lub odpowiednio korzysta z wiedzy odpowiednich organów. To po prostu jest bardzo, sprytny, bystry, przenikliwy koleś który ma wysokie IQ więc jest w stanie przy pomocy odpowiednich informacji działać na drodze dyplo rozumiejąc optykę polska, chińska, afgańska, rosyjską a to jest podstawa dobrych relacji i przynajmniej zastopowania eskalacji bo ci doprowadzili do takiej rozpierduchy że z dnia na dzień owszem odpowiedni ludzie doprowadzą do zaawieszenia broni ale zbudowanie zaufania, uczciwych relacji, mocnej umowy nawet słownej to jest kwestia polityki długoterminowej.
Polska to obecnie głupiutki piesek trochę mądrzejszych natomiast i tak bardzo głupich ale bardzo cwanych i łasych na pieniążki, a tacy ludzie nie widzą pełnego obrazu i widzą tylko pewien interesujący ich wycinek a interesują ich głównie krotkotrwałe proste benefity więc oni nie analizują błędów oceny, medialnej propagitki, nie rozumieją innych a bez tego będą szaleć tylko konflikty.