Widziałam Boga

[Widziałam Boga]

To jak, @Widziałam Boga, z tymi siostrami klauzurowymi? Przejdziesz się? Zadzwonisz?

Poszukam numeru telefonu i zadzwonię nawet mogę obiecać to. Bo mam dość tej sytuacji męczy mnie to .

Dodano po 5 minutach 53 sekundach:
Moje dziecko opisali to miało głowę, ręce, nogi, ale nie miało twarzy, było czarne. Jak przyszedł do nas zaczął różaniec odmawiać. Zrobił przerwę i znowu to zobaczył i zaczął dalej się modlić, a ja z nim. Widział czarne ręce na poduszce. Ja widziałam je jak z księdzem miałam rozmawiać i w nocy bezustannie mnie męczył diabeł. Czy męczy go bo ma do komunii iść ?

[myśl]

Czy męczy go bo ma do komunii iść ?

Zapytasz egzorcystę.

Tutaj podałam intencje, które trzeba by powierzyć klauzurowym siostrom:

Modliwa siostr powinna być:
1) za Ciebie (abyś znalazła księdza egzorcystę, a jak już znajdziesz, abyś umiała dobrać odpowiednie słowa i jasno sie wyrażać w kontakcie z nim; dalej: o osłonę przed zlym duchem, ktory może zechcieć zepsuć tę rozmowę, np przez to, że czegoś zapomnisz, albo wyrazisz się zbyt rozgorączkowany sposob czy zbyt chaotycznie, tak, że ksiądz uzna, że jesteś emocjonalnie niezrownoważona albo sobie coś wymyślasz)
2) za kaplana egzorcyste (o otwartość, o swiatło Ducha Świętego, o dar rozeznania)
3) za samo spotkanie (spotkania) i jego (ich) skutki.

Polecam też zamówić Mszę Świętą w intencji "o wlaściwe rozeznanie pewnej sprawy" - Bóg bedzie wiedział, o co chodzi.

A tu są adresy i telefony sióstr:
https://klauzura.katolik.pl/xhtml/klasztory/adresy/

[Widziałam Boga]

Czy męczy go bo ma do komunii iść ?

Zapytasz egzorcystę.

Tutaj podałam intencje, które trzeba by powierzyć klauzurowym siostrom:

Modliwa siostr powinna być:
1) za Ciebie (abyś znalazła księdza egzorcystę, a jak już znajdziesz, abyś umiała dobrać odpowiednie słowa i jasno sie wyrażać w kontakcie z nim; dalej: o osłonę przed zlym duchem, ktory może zechcieć zepsuć tę rozmowę, np przez to, że czegoś zapomnisz, albo wyrazisz się zbyt rozgorączkowany sposob czy zbyt chaotycznie, tak, że ksiądz uzna, że jesteś emocjonalnie niezrownoważona albo sobie coś wymyślasz)
2) za kaplana egzorcyste (o otwartość, o swiatło Ducha Świętego, o dar rozeznania)
3) za samo spotkanie (spotkania) i jego (ich) skutki.

Polecam też zamówić Mszę Świętą w intencji "o wlaściwe rozeznanie pewnej sprawy" - Bóg bedzie wiedział, o co chodzi.

A tu są adresy i telefony sióstr:
https://klauzura.katolik.pl/xhtml/klasztory/adresy/

Dziękuję

[Widziałam Boga]

Czy słyszeliście kiedykolwiek odpowiedź na zadane pytanie? Wczoraj doświadczyłam tego, Bóg mi odpowiedział. Umęczona się czuję czasami (nie fizycznie tylko na duszy). Z takim roszczarowaniem tematem, który mi wałkuje głowę i pytam się Go od dłuższego czasu czemu... i mi odpowiedział dopiero wczoraj. Możecie wierzyć lub nie. Najpierw myślę co za bzdura, co On mówi? no jak? Potem usiadłam i ogarną mnie smutek i płacz, bo to prawda. Faktycznie ma rację oj jak zabolało mnie to. Jak dać coś komuś gdy tego nie nauczono cię ?? Zauważyłam coś dziwnego od Wielkiej Soboty. Mam od lat zimne stopy i dłonie od dnia czuwania gdy biorę Różaniec w dłonie stają się ciepłe momentalnie .

[ZBOGIEM]

W 2017 roku urodził nam się synek najwspanialsza chwila jaka mnie w życiu spodkała. Na przełomie 2019/2020 moja żona była w ciąży którą straciliśmy to był mój aniołem nasza cureczka. Walczyliśmy o kolejną ciążę na początku 2021 roku straciliśmy bliźnięta. Rozsypaliśmy się brakło nam sił. Mój synek siedział ze mną w pokoju gdy nagle zaczoł się śmiać i gapił się na podłogę zapytałem więc z czego się tak śmieje a on odpowiedział że są tu jakieś dzieci zapytałem go gdzie. Na dywanie śmieją się do mnie. Zapytałem ile ich jest odpowiedział że 3. Ja ich nie widziałem nie byłem w stanie ich zobaczyć chociaż tak bardzo pragnołem. Na następny dzień sytuacja się powtórzyła. W sekundę syn się zmienił zaczoł się strasznie śmiać gapiąc się w okno zapytałem czy coś widzi. Odpowiedział że widzi dzieci i jakąś Pani jest z nimi. Doszło do mnie że to prawda nic mu się nie wydawało on ich widział a ja przez moje grzechy nie byłem godzien ich zobaczyć. Bóg istnieje. Wierzcie i zmieniajcie swoje życie modliłem się nie mogłem zrozumieć czemu nas to spodkało prosiłem Panie Jezu nawet nie wiem czy to były dziewczynki czy chłopcy. Czy miałem synów czy córeczki i pewnej nocy po mojej modlitwie zasnołem. Obidził mnie głos.Ktoś mnie wołał chodź pokażę Ci. Czułem że byłem świadomy jak bym się obudził zobaczyłem że w pokoju świeci się światło przeszło mi przez myśl że go nie zgasiłem gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem je moją piękną cureczke i 2 ślicznych chłopczyków to było jak zdjęcie ja się ruszałem ale oni nie zapytałem w duchu czemu nie mogę ich przytulić usłyszałem że zostało mi pokazane tyle na ile moje serce pozwoliło żeby mi nie pękło. Wiem że to był Duch św. Takie jest moje świadectwo. Wierzcie i kochajcie Boga bo on was kocha.

[Dezerter]

Współczuję ci straty dzieci, to musiało bardzo boleć
Dziękuje za świadectwo, tak sobie pomyślałem, że zostało ci to dane, by zmniejszyć twój ból po stracie
Rozgość się u nas i czuj jak u siebie