Po drugiej stronie

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
Pompieri
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2599
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 739 times
Been thanked: 369 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Pompieri » 2024-07-31, 19:12

Czyli kazdy widzi slonia tak jak mrowka - tyle ile wystaje samemu nad zielona trawke :p

Awatar użytkownika
Piotr55
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2467
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 2
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 381 times
Been thanked: 123 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Piotr55 » 2024-07-31, 19:38

...." W życiu, uznanie siebie za maluczkiego jest punktem wyjścia do stania się wielkim. .."
A przynajmniej większym.
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Pompieri
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2599
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 739 times
Been thanked: 369 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Pompieri » 2024-07-31, 21:03

gadanie o tym jest tylko gadaniem.

Awatar użytkownika
Piotr55
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2467
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 2
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 381 times
Been thanked: 123 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Piotr55 » 2024-07-31, 22:50

Uważaj. Nie wiesz kogo cytowałem.
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Pompieri
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2599
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 739 times
Been thanked: 369 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Pompieri » 2024-07-31, 22:59

To nie ma znaczenia z kogo zerznales; znaczenia ma, na ile to w zyciu przyjales.
To spostrzezenie, ktore napisalem jak najbardziej dotyczy rowniez mojej osoby ... i ( tak sadze ) kazdej osoby.

Awatar użytkownika
Piotr55
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2467
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 2
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 381 times
Been thanked: 123 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Piotr55 » 2024-07-31, 23:12

Wniosek?
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Awatar użytkownika
Michał91
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 477
Rejestracja: 17 lis 2022
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 78 times
Been thanked: 31 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Michał91 » 2024-07-31, 23:38

Piotr55 pisze: 2024-07-31, 17:10 Wijesz się.@Michał91 Tematem nie geografia religijna. Tematem przypadkowość przyjęcia określonej wiary. A już w Polsce zwłaszcza.
Cóż tkwi w tym temacie, że aż tak trzeba omijać szerokim łukiem?
Nie wije się bo Chrześcijanie w Indiach to I wiek n.e.
Skąd wiesz że przyjęcie wiary jest przypadkowe skoro zarówno Hindusi jak też Chrześcijanie uważają że kwestia narodzenia się w danym miejscu ma również podłoże duchowe? Pomijasz też coś tak podstawowego jak konwersja religijna osób dorosłych czy też fakt taki że wiele osób zostawia kwestię wiary dla dzieci jako otwartą często jedynie zapoznając je z kulturą, religią i podczas przeróżnych inicjacji religijnych potrzebna jest wola dziecka. Czy dzieci nie mają wyboru czy też pozbawiasz możliwości samodzielnego myślenia bo nie są do tego zdolne, czy dorosły człowiek również nie ma pełnego wyboru?

A przykład Indii gdzie jak pokazałem że Chrześcijanie dominują w pewnych regionach czy miastach stanowiąc największą grupę społeczną często nawet powyżej 50%. Miliony ludzi wyznaje Buddyzm, Islam, Nestorianizm, Sikhizm.

Pompieri
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2599
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 739 times
Been thanked: 369 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Pompieri » 2024-08-01, 07:19

Wniosek Piotrze jest malo odkrywczy - marksistowskie religioznawstwo jest topornym i prostackim uproszczeniem, wynikajacym z indolencji i ideologicznej demagogii ... jest to "pseudo socjologia spoleczna".
Z tego co piszesz wynika, ze wlasnie takich narzedzi uzywasz.
Moze to taka forma przesmiewcza majaca ukryc jakies twoje zwatpienia czy jakies zranienia emocjonalne ... A moze to tylko taka gra z Twej strony, gra dla samej gry ...
Nie wiem.
Michal tuz wyzej probuje jednak w sposob bardziej uczciwy opisac ten problem.

Gzresznik Upadający
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4543
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 186 times
Been thanked: 485 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-08-01, 07:41

Indie są wbrew pozorom w organizacji chrześcijańskie ,chodzi o system państwowy a raczej ducha organizacji tego państwa.
Co do postępów religijnych . Zawsze potrzebne jest dopływ wsparcia. Takich jak miejsca szkolące kadry misyjne itp.W momencie gdy jak potrzeba było ich w Indiach to centrum chrześcijaństwa było odcięte najpierw przez konflikt z Persja a potem ekspansja islamu .
Więc....

Przeemek
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1278
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 45 times
Been thanked: 171 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Przeemek » 2024-08-01, 10:09

Piotr55 pisze: 2024-07-31, 15:56 Jasne. Ale to też tylko anegdotyczne przykłady. Błąd statystyczny, jak mawiają. Ogromna większość podlega przypadkowemu , geograficzno-socjologicznemu lub tylko czysto administracyjnemu biernemu"naznaczeniu/przypisaniu" , i o żadnym świadomym wyborze nie ma mowy. Rzut monetą. A że ktoś, gdzieś, czasem - to ułamek , który niczego nie zmienia.
To gdzie się urodzisz, można rzeczywiście oddać całkowitemu przypadkowi.......ale dla Stwórcy świata i wszechświata oraz Jego "obietnic" dla nas ludzi, to nie jest żaden problem....miejsce urodzenia i wychowanie nie są decydujące dla ostatecznego duchowego losu człowieka.

Biblia sugeruje, że Bóg daje każdemu szansę na poznanie Go, niezależnie od okoliczności urodzenia. Odwołuje się tu do idei "ogólnego objawienia" - możliwości poznania Boga poprzez naturę i sumienie, dostępnej wszystkim ludziom oraz poprzez "wysłanników" głoszących Jego słowo. Dzisiaj w dobie internetu, to nie jest już kwestia "nie słyszałem" nigdy o "chrześcijaństwie" albo "o Biblii", tylko indywidualnego wyboru zignorować lub nie interesować się tematem.... Kluczowe w tym podejściu jest to, że Bóg ocenia ludzi nie na podstawie ich przynależności do konkretnej religii, ale na podstawie ich szczerego poszukiwania "prawdy" i odpowiedzi na Boże działanie w ich życiu.

Poza tym z punktu widzenia historycznego.... Chrześcijaństwo było dobrze ugruntowane w regionach - Bliski Wschód i Północna Afryka - jeszcze przed nadejściem islamu. Były tam liczne wspólnoty chrześcijańskie w takich miejscach jak Egipt, Syria, Liban, Palestyna, Irak, Iran, Etiopia i Nubia. W czasach średniowiecza i wczesnej nowożytności chrześcijaństwo miało szeroką geografię i było znane w większości regionów, które były wtedy znane Europejczykom, Arabom i Azjatom. To rozprzestrzenienie obejmowało Europę, Bliski Wschód, Północną Afrykę, dużą część Azji Środkowej, Indie, Chiny i części Afryki Wschodniej.
Mało tego... Nestorianie od IV do XIV wieku, znani jako Kościół Wschodu, ewangelizowali ogromne obszary ówczesnego świata, obejmujące tereny znacznie większe niż prawosławie i katolicyzm razem wzięte. Rozprzestrzenili chrześcijaństwo od Bliskiego Wschodu, przez Azję Środkową, aż po Chiny, Mongolię i południowe Indie. Byli obecni w Persji, Mezopotamii, Azji Środkowej, Chinach, Mongolii, Indiach oraz na Półwyspie Arabskim, tworząc sieć chrześcijańskich wspólnot na tych rozległych terytoriach. Więc chrześcijaństwo było szeroko znane i miało wpływ na wiele części ówczesnego znanego świata. Zresztą nie przez przypadek chrześcijaństwo jest obecnie uważane za największą religię świata pod względem liczby wyznawców. Szacuje się, że na całym świecie jest około 2,3 miliarda chrześcijan, co stanowi około 31% globalnej populacji.

A to, że dzisiaj wydaje się, iż "ogromna większość podlega przypadkowemu, geograficzno-socjologicznemu" przypisaniu do religii, nie jest niczym zaskakującym z perspektywy biblijnej. Po pierwsze, Biblia jasno przewiduje, że nie wszyscy uwierzą. Po drugie, przepowiada ona, że pod koniec czasów nastąpi wielkie odstępstwo od wiary.
Jest to zobrazowane w proroctwie Daniela o posągu ze snu Nabuchodonozora, gdzie stopy częściowo z żelaza, częściowo z gliny symbolizują podzielone królestwa, które nastąpią po upadku Rzymu (Zachodniego 500 r. n.e., Wschodniego 1500 r. n.e.). Można to interpretować jako rozpoczynający się obecnie okres znacznego odejścia od wiary, charakteryzujący się mnóstwem różnych religii i rosnącą liczbą ludzi odrzucających wiarę w Boga.
Według tej interpretacji, obecna sytuacja nie jest wynikiem przypadku statystycznego, ale raczej wypełnieniem biblijnych proroctw, prowadzącym do czasów ostatecznych. Ta perspektywa sugeruje, że obecna różnorodność religijna i pozorne geograficzne uwarunkowanie wiary są częścią większego, przewidzianego planu duchowego....I nadejścia antychrysta.
Piotr55 pisze: 2024-07-31, 17:25 "Chociaż nasza ludzka perspektywa jest ograniczona w porównaniu z nieskończoną mocą i inteligencją Boga, to dzięki Jego objawieniu możemy w znaczącym stopniu poznawać i rozumieć Jego naturę oraz zamysły, zawsze pamiętając o zachowaniu pokory w interpretacji, uznając rolę wiary w uzupełnianiu naszego zrozumienia, i dążąc do ciągłego pogłębiania tej wiedzy poprzez studiowanie objawienia i doświadczanie Bożego działania w naszym życiu - co pozwala nam odnosić pojęcia takie jak sens życia czy wyższe cele do kontekstu naszej relacji z Bogiem, jednocześnie uznając, że nasze zrozumienie, choć realne i wartościowe, zawsze pozostanie częściowe w obliczu nieskończoności Stwórcy." piszesz @Przeemek .
W znaczącym stopniu??? Jeśli już, to w mikroskopijnym chyba ułamku. Pojęcie sensu? Samo istnienie jest wartościowym, fantastycznym zjawiskiem, więc nie trzeba mu przydawać jakiegoś sensu czy celu. Widząc zorzę polarną albo nawet tylko rosę na pajęczynach szukasz sensu i celu?
Mówiąc o "znaczącym stopniu" poznania Boga, odnosimy się do chrześcijańskiego przekonania, że objawienie Boże, szczególnie poprzez Pismo Święte i osobę Jezusa Chrystusa, dostarcza nam wystarczającej wiedzy o Bogu, by nawiązać z Nim relację i zrozumieć Jego podstawowe atrybuty. Nie oznacza to pełnego poznania nieskończonego Boga, co byłoby niemożliwe dla ograniczonego ludzkiego umysłu, ale raczej poznanie wystarczające do zrozumienia Jego charakteru, miłości, sprawiedliwości i planu zbawienia. To poznanie, choć niepełne, jest znaczące w tym sensie, że pozwala na świadome życie wiarą i podejmowanie decyzji moralnych w oparciu o Boże objawienie. Widzimy to w życiu wielu chrześcijan, którzy świadczą o głębokiej, osobistej relacji z Bogiem, mimo uznania Jego tajemnicy i transcendencji. Przykładowo, świadectwa nawróceń, doświadczenia duchowe w modlitwie czy wpływ wiary na życie moralne milionów ludzi na przestrzeni wieków sugerują, że to poznanie, choć częściowe, jest realne i ma znaczący wpływ na ludzkie życie. Jednocześnie chrześcijaństwo zawsze podkreślało element tajemnicy i niewyrażalności Boga, co widać w pismach mistyków i teologów, którzy mimo głębokiego doświadczenia duchowego, zawsze uznawali swoją ograniczoność wobec nieskończoności Boga. Zatem "znaczący stopień" odnosi się nie do ilościowego pomiaru wiedzy o Bogu, ale do jakościowego wpływu tej wiedzy na ludzkie życie i zrozumienie rzeczywistości.

Powiedz, skoro wierzysz, że Bóg istnieje i stworzył wszystko... to nigdy nie ciekawiło Cię, aby Go poznać? A jeśli nie poznać, to chociaż zapytać:

Boże, czemu się nami już nie interesujesz?
Czemu nas zostawiłeś?
Czy nie miałeś do Niego innych pytań, takich jak: dlaczego wprowadziłeś tyle cierpienia?
Co nie wyszło w Twoim planie?
Czy pytania, na które mógłbyś być w stanie zrozumieć odpowiedzi, nigdy nie przyszły Ci do głowy?

Nie przyszło Ci do głowy nawet zapytać?

Piotr55 pisze: 2024-07-31, 17:25 Widząc zorzę polarną albo nawet tylko rosę na pajęczynach szukasz sensu i celu?
Tak przy okazji.... no widzisz, jak to jest takie idealne, to co ma do tego ewolucja? Nie widzisz tu sprzeczności? Ewolucja nie widzi piękna, nie widzi i nie szuka sensu, dąży do doskonałości ale w kontekście przetrwania, więc nawet tej dokosnałości nie zauważy, choćby usiadła jej na sam "nos".......

A Ty nigdy nie szukałeś sensu? Jak więc odkryłeś projekt? I w tym Stwórcę? Tylko przez takie "zasatanawianie się" nad tego sensem... nad sensem wszystkiego... a wiesz czemu? Bo ludzie "tak mają".... a wiesz czemu "tak mają"........ to też ciekawe nie? Czemu się zastawiamy nad "bzdurami" , "abstrakcjami"... a np. małpy nie? Coś z tym naszym stworzeniem widocznie jest więcej "na rzeczy", niż jakaś ewolucja, która nas traktuje, jako produkt pośredni, do dążenia do dalszej doskonałości... może jednak znaczymy więcej dla tego świata, niż nasi naukowcy poprzez takie teorie jak ewolucja próbują nam wmówić? Dowodów nie mam, ale mam filozofię i poszlaki/przesłanki są.... a przecież też się tym kierujesz, nie?

Więc owszem, zorza polarna to spektakularne zjawisko jest wynikiem interakcji cząstek słonecznych z magnetosferą Ziemi. Poznanie tego procesu nie tylko zwiększa naszą wiedzę o fizyce i kosmosie, ale również budzi zachwyt nad precyzją, z jaką wszechświat został zaprojektowany. A rosa na pajęczynie, gdy przyjrzymy się kropli rosy, możemy dostrzec, jak ma ona kształt, który minimalizuje napięcie powierzchniowe, co jest przykładem doskonałości w naturze. Pajęczyna, z kolei, jest wspaniałym przykładem inżynierii biologicznej, pajęcza nić jest niezwykle cienka, ale jednocześnie bardzo wytrzymała – potrafi unieść ciężar wielokrotnie przewyższający jej własną masę.

Po to właśnie, nie przez "przypadek" ludzie zajmują się takimi "bzdurami", po to też dał nam Bóg "rozum". To wszystko wskazuje na to, że Bóg jest jak doskonały matematyk i inżynier, który stworzył świat w sposób, który możemy badać, podziwiać i zrozumieć. To poszukiwanie sensu i celu w naturze nie tylko zaspokaja naszą ciekawość, ale również prowadzi do głębszego zrozumienia rzeczywistości, do prawdy o niej, i do odkrycia śladów Stwórcy. Szukanie sensu i celu w zjawiskach naturalnych może prowadzić do głębszego zrozumienia nie tylko samego zjawiska, ale także miejsca człowieka w świecie i jego relacji ze Stwórcą. Każde takie odkrycie może być małym krokiem w kierunku zrozumienia większego obrazu – harmonii i piękna stworzenia..... ostatecznie naprowadzić Ciebie na swoją tożsamość i miejsce na tym świecię, a co za tym idzie rolę i powołanie....
Dezerter pisze: 2024-07-31, 17:17 Czemu wy drodzy katolicy "karmicie trolla " w dziale
Ateizm, agnostycyzm, deizm
nie pojmuje ????
A nie widzisz okazji do "pozytywnej" refleksji nad wiarą? No i ugruntowanie poglądów przy jednoczesnym wskazaniu błędów lub właściwej drogi naszemu szanownemu deiście? Wiem, że ja nie "drogi katolik", ale skoro wierzymy w Jezusa...to chyba mogłem wtrącić? Troszkę "wiary"..... w objawienie drogi Dezerterze..... nie śpiesz się tak do dezercji..... :) Pozdrawiam serdecznie w Chrystusie.
Ostatnio zmieniony 2024-08-01, 10:18 przez Przeemek, łącznie zmieniany 7 razy.

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3452
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 390 times
Been thanked: 436 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Arek » 2024-08-01, 10:50

Piotr55 pisze: 2024-07-31, 15:56 Jasne. Ale to też tylko anegdotyczne przykłady. Błąd statystyczny, jak mawiają. Ogromna większość podlega przypadkowemu , geograficzno-socjologicznemu lub tylko czysto administracyjnemu biernemu"naznaczeniu/przypisaniu" , i o żadnym świadomym wyborze nie ma mowy. Rzut monetą. A że ktoś, gdzieś, czasem - to ułamek , który niczego nie zmienia.
Ok, skoro tak twierdzisz, że przypadkiem nikt/nic nie kieruje, to co Tobą kieruje. Światem też nikt/nic nie kieruje. Znikąd ten ład (Bóg) i nieład (upadły człowiek). Wbrew logice i rozumowi - życie to loteria/ruletka, a Ty jesteś kulką. Świadczy o tym, że nie masz wpływu na swoje życie i otaczający go świat. Czyli tak naprawdę poddałeś się, bo jesteś przypadkiem jakieś wolnościowej filozofii, która zawładneła Tobą. Nie masz motywacji jest Ci wszystko jedno, przerasta Cię to, bo to zbyt wiele, aby było sensem. Pustka, nic, próżnia - te słowa są też sensem, kto je nazwał i dał im wartość. Gdy szklanka jest pełna wody to jest jakaś skala, gdy w połowie pełna lub pusta to też jest skala. Nie ma miejsca wolnego, gdyż w szklance bez wody jest powietrze. Szala - to płynna siła przeciążeń. Podważam Twoje słowa o pustce. To jest nieprawda. Jeśli coś ginie to w to miejsce pojawia się życie jak w padlinie robactwo. Jest ruch, który jest zaplanowany. Dlaczego ćma leci do światła? Dlaczego człowiek czuje łaknienie? Dlaczego potrzebujemy powietrza, by żyć? Dlaczego szukamy czegoś co mogłoby dawać ukojenie, a nie daje? Co z tego słońce ma, że świeci i grzeje? Naprawdę nie zastanawiałeś się inaczej myśląc? Pytań jest nieskończenie wiele może to i najprościej i najszybciej odpowiedzieć. Bóg.
Po co się obijać bedąc głuchym i ślepym. I tak zawsze trafimy na Jego tor, choćby największy ateista i opozycjonista. Tak @Piotr55 . Tak, tak. Wątłe te nasze umysły, które wypaczają rzeczywistość.

Ma to sens, gdyż wszystkie drogi prowadzą do Boga. To jest zbyt wielkie, aby nasz rozum był w stanie pojąć. Jesteś tego najlepszym przykładem.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16510
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4843 times
Been thanked: 3317 times
Kontakt:

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Dezerter » 2024-08-01, 16:20

Przeemek pisze: 2024-08-01, 10:09
Dezerter pisze: 2024-07-31, 17:17 Czemu wy drodzy katolicy "karmicie trolla " w dziale
Ateizm, agnostycyzm, deizm
nie pojmuje ????
A nie widzisz okazji do "pozytywnej" refleksji nad wiarą? No i ugruntowanie poglądów przy jednoczesnym wskazaniu błędów lub właściwej drogi naszemu szanownemu deiście? Wiem, że ja nie "drogi katolik", ale skoro wierzymy w Jezusa...to chyba mogłem wtrącić? Troszkę "wiary"..... w objawienie drogi Dezerterze..... nie śpiesz się tak do dezercji..... :) Pozdrawiam serdecznie w Chrystusie.
Przemku drogi :) w tej sprawie masz moje i chrześcijańskie i admina błogosławieństwo , "wtrącaj" jak najbardziej i jak najwięcej - taka apologetyka z twojej strony jest mile widziana na forum
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Piotr55
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2467
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 2
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 381 times
Been thanked: 123 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Piotr55 » 2024-08-02, 16:09

Do (bezradnego?, płytkiego? jedno i drugie ?)etykietkowania trollami tych, co myślą inaczej (...) [Moderacja AdamS: użytkownicy zgłaszają posta, prosząc o pisanie na temat zawarty w wątku]
Ostatnio zmieniony 2024-08-03, 13:00 przez AdamS., łącznie zmieniany 2 razy.
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Awatar użytkownika
Piotr55
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2467
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 2
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 381 times
Been thanked: 123 times

Re: Po drugiej stronie

Post autor: Piotr55 » 2024-08-03, 19:50

Piotr55 pisze: 2024-08-02, 16:09 Do (bezradnego?, płytkiego? jedno i drugie ?)etykietkowania trollami tych, co myślą inaczej (...) [Moderacja AdamS: użytkownicy zgłaszają posta, prosząc o pisanie na temat zawarty w wątku]
W tym właśnie wątku jest wpis o "karmieniu trolla przez katolików". Jakoś nie było interwencji moderacji o nietematyczności. Stąd moja opinia tutaj, a nie na Malediwach. Jak komuś nie pasuje, założę osobny watek o WYBIÓRCZYM etykietkowaniu.
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”