Woke
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 328
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Woke
Siemanko!
Opracowuje właśnie materiały na temat woke i ito jedna z części
Holocron nieco się myli w swoim materiale. Nie chodzi tu o osoby, do których Gwiezdne Wojny są kierowane, a o tych, którzy je oglądają itp. To jest pewna różnica, bo wytwórnia kieruje swój produkt do kogośtam, a ogląda kto inny:
Widać dominującą rolę białych mężczyzn tutaj, czy nie widać? Nadają oni wyraźny ton i mają określone kryteria, które nie są obiektywne: kierują się ideami dobra, prawdy i piękna. Inni mogą mieć jakieś swoje inne kryteria, które są inne. Np Bollywood ma akcenty rozłozone inaczej, na fizykę to się tam nie zwraca uwagi w ogóle:
Podsumowując: jest jak jest i mężczyźni ciągną ten wózek, czego statystyki w pełni nie oddają, bo część kobiet dla towarzystwa ogląda. Gdyby Disnej kierował się zyskiem to powinien o tą grupę dbać, jej zachcianki spełniać i ślipiać w ślepia wypatrując życzeń. Chyba że spodziewają się, że kto inny więcej kasy przyniesie. No nie przyniesie, bo wokistyczne produkcje radzą sobie słabo. Willow nawet spadł z rowerka, czyli zdjęli ten serial z platformy. Wypada tu zauważyć, że o ile ogólna niezborność i dziadostwo jeszcze jakoś ujdą, o tyle dołożenie do tego dziadostwa wokizmu prowadzi do nieuchronnej katastrofy. Wydaje się że szefowa Lucasfilmu Kennedy od początku chciała robić rzeczy następujące:
I mieliśmy pierwszy etap, czyli sekłele, potem po ich klęsce była odwilż (NEP), czyli Mandoverse, które nieco odbudowało markę. Przypominam stale, że Polska była zawalona zabawkami Grogu, a platforma Disney Plus nie była nawet legalnie dostępna. No ale poprawiło się, to można teraz dowalić widzom Akolitą, który spotyka się z miażdżąca krytyką.
Wymiana widowni jest zawsze ryzykowna, bo wytwórnia opiera swój zysk na fanatykach, którzy kupują zabawki, kolekcjonują, chodzą do kina na jeden film po 20 razy. Abonament Disney Plus mają na ogół jeden. To oni są twardym rdzeniem, generującym sukces, poprzez swoje zaangażowanie promieniują na innych. I jeśli przestaniesz dostarczać im „kontent”, za który chcą płacić to się wkurzą.
image
II
Teraz na przykładach opiszę o co się rozchodzi. Najpierw opiszę segment śledczy:
Zadajmy sobie pytanie: dlaczego Jedi przystawili w ogóle się do Oszy (Osha)? Nie mieli bowiem podstaw: Powołują się na rysopis, a osób pasujących do rysopisu jest miliardy. Tu wystarczyło wprowadzić nagranie z kamerki, na którym została rozpoznana. Ale skoro ją podejrzewali to winni wiedzieć, że na niebezpiecznego podejrzanego wysyła się liczne siły antyterroru a nie 2 leszczy, którzy mogą łatwo zostać wykończeni razem z jedynym świadkiem.
Dalej: sprawę można zakończyć wnikając w umysł, co Jedi czynią z upodobaniem w tej iteracji.
Dalej: Osha nie miała sposobności, bo musi posiadać statek kosmiczny odpowiedni, o czym nie ma mowy. Skoro mogła się udać na drugi koniec galaktyki aby dokonać plugawego mordu, to może uciec dowiedziawszy się, że interesują się nią Jedi.
Dalej: znajduje się na statku kosmicznym, można prześledzić czy go opuściła.
Dalej: niebezpiecznych przestępców przewozi się w specjalnym konwoju. powinniśmy o tym wspomnieć
Dalej: kto tam ściga przestępców, skoro nie ma policji? A Jedi mają immunitet i egzempcję spod prawa publicznego.
Zastanówmy się teraz, co by się stało gdyby to było zrobione dobrze i zatrzymanie Oszy (Osha) było wiarygodne? Nic by się nie stało złego. A wiele dobrego, gdyż widz by dostał wiarygodną opowieść. Oglądający do kotleta też by to pojęli.
Następna kwestia to śnieg. W serialu czy to zimno i śnieg, czy gorąco i dżungla ubierają się w ten sam sposób, nawet identycznie, nie ma pogoda żadnego wpływu na bohaterów. Że na każdej planecie jest takie samo ciążenie, atmosfera nadająca się do oddychania, to już przeboleję. Ale popatrzcie jak takie rzeczy realizowali ludzie, którzy się znają:
https://www.cda.pl/video/20677612f6
image
Jest to angielskie serial telewizyjny Czerwony Karzeł, o niskim dość budżecie i komediowy w dodatku. Ale zwróćcie uwagę, że to kometa uderza w statek a nie statek w meteoryt, załoga, czyli Lister, zmaga się z pogodą. Mamy pokazane ciężkie warunki, jak wichura. Para lecąca z gęby jest od razu zwiewana i dlatego nie widać. W dalszej części odcinka mamy walkę o życie, palenie Szekspira, żołnierzyków, gitary, głód itp. A w Akolicie dziewczę wychodzi bez szwanku i nie ma żadnych problemów. Niechby walczyła o przeżycie w ciężkich warunkach. A tamci niech se kurteczki założą i szaliczki. Na Hoth (Imperium Kontratakuje) były kurteczki, i nocowanie w bebechach tartauna, czy tam tartaka. Tauntauna. No tego z rogami. Widać, że jest ciężko. Kiedyś to bym tylko wstawił filmik, gdyż byłem ożywiony nadzieja, że czytelnik sam sobie wyinterpretuje implikacje, a teraz daję opis, bo połowa nie zrozumie. Z komentarzem i tak nie zrozumie.
Trzecim przykładem jest plemię wiedźm i postępowanie jego przywódczyni, czyli jednej z matek (dwóch): Przychodzą Jedi, mówią że chcą przetestować dziecko. Ta oświadcza im, że są poza terenem Republiki i mogą im skoczyć. Ale nie wyrzuca ich i się zgadza na testy. Segment ten ma takie wątpliwe elementy, jak sam rozmiar fortecy wiedźm, mało wiarygodnej jako obiekt sfajczenia. Drewniana buda z pierwszego odcinka byłaby tu wiarygodna. Nie wiadomo na jakiej zasadzie wiedźmy te funkcjonują: czy kooptują nowe uczestniczki, podobnie jak Jedi, czy szukają sobie facetów na jedną noc, aby zajść, czy coś innego. Takie wzorce są u nas w kulturze chyba jednak co nie? W każdym z tych przypadków inny będzie sens przedstawionych nam wydarzeń. A tak swoją drogą to przecież tam jest wszędzie blisko, więc mogą łatwo czynić wyprawy infiltracyjno-werbunkowe. Kilka godzin i jesteś na drugim końcu galaktyki. Tam obecnie wszędzie jest blisko.
III
Przejdźmy teraz do samego wokizmu. My tu powinniśmy szczególnie łatwo przedstawić analizę tego zjawiska, bo mamy doświadczenia z czasów Zenona Kliszko, czyli Władysława Gomułki (pseudonim Wiesław), kiedy to kultura była kształtowana w podobnie bezsensowny sposób. Wokiści teraz mają do dyspozycji umiarkowany aparat represji, dlatego się frustrują wyraźnie, wyzywając ludzi od takich i siakich. Zacznę od deficytu kulturowego takiego, jak brak znajomości dorobku karykaturalnego ludzkości. Jak ktoś jest zakorzeniony w kulturze to zna ten styl ekspresji artystycznej: pokrzywione mordy, niezachowanie skali, proporcji itp. A jak nie jest zakorzeniony to się pruje o miniaturki na Jutupce, które i tak są łagodne. Taka miniaturka dostarcza istotnej informacji o charakterze dzieła, które za nią stoi.
Woke jako takie generuje problemy z powodów bezpośrednich i pośrednich. Pośrednie to m.i. zatrudnianie niekompetentnych grafomanów, którzy odstawiają manianę.
Mamy tu zjawisko lustrzanego odbicia, które pokażę na przykładzie reprezentacji; skoro sformułowali doktrynę reprezentacji, że jak ktoś jest niereprezentowany to nie może się identyfikować i opowiadają o tym przy okazji Syrenki to nie mogą się dziwić, że biali mężczyźni też oceniają produkcję pod kątem, czy są reprezentowani. I jak nie ma białego męskiego bohatera to minusują. A ponieważ stanowią dominującą grupę odbiorców to jest jak jest. Powinienem rozwinąć tą myśl i wprowadzić opis sytuacji, ale mi się nie chce. To jest tak, jakby wokiści wyszli na ring i są zdziwieni, że ci drudzy lutują w nich a nie w siebie.
Podstawy wokizmu opisałem tutaj:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1380576,woke
Mogę natomiast dodać elementy charakterystyczne dla Akolity:
1. Podobnie jak kiedyś przestępcą w kryminale mógł być jakiś spekulant, niebieski ptak, prywaciarz a partyjny, robotnik itp. nie, tak tu biały mężczyzna może być tylko przestępcą w areszcie (nie ma reprezentacji na statku więziennym), zbrodniarzem albo idiotą. Grubciu wchodzi jako ciałopozytywny, a nie jako biały. Ale dali reprezentację rudych, i to się chwali. Mamy spory przełom i kolejny etap, co należy uwypuklić.
image
Lustrzane odbicie: jak się prujesz że kobiety nie rozmawiają ze sobą to się nie dziw, że ktoś spruje się że mężczyźni nie rozmawiają ze sobą. A takie kryterium jest: kobiety muszą rozmawiać ze sobą.
2. Merysuizm: tu niestety mamy uwstecznienie, bliźniaczki nie są tak wspaniałe jak Rey, Dali im też podstawy: jedna uczyła się na Jedi i pracuje jako mechanik, druga była szkolona.
3. Zaimki! Wprowadzili pytanie o zaimki i jest to kolejny przełom.
4. Są lesbijki jedne czarownice. A już się tu dopatrzyli że jedna tam padawanka czuje miętę do Oszy (Osha).
5. Otrucie dżedaja przez czarną dziewczynę to symbol obalenia patriarchalizmu.
6. Normalnej miłości nie ma dalej i romansu, jak to po przejęciu przez Disneja.
IV Co ich zaskoczyło?
Aby rozszerzyć zasięg dodali aktora koreańskiego z Korei Płd., co jest sensowne o tyle, że Sol gra najlepiej i jest najjaśniejszym punktem serialu. Produkcje koreańskie zaś są w dużej mierze zeuropeizowane i przenoszą wartości cywilizacji zachodniej (dlatego się cieszą coraz większą popularnością u nas). Ale przed premierą szefowa Lucasfilma, Kennedy, zaczęła lżyć fanów. Ona już wtedy widziała serial i wiedziała, że jest beznadziejny. Była to próba tzw Damage Control, czyli ograniczenia szkód. Osłabienie nieuchronnej krytyki, aby naturalne głosy oburzenia niska jakością produkcji przedstawić jako przejaw rasizmu, ksenofobii, etc. Nie udają się takie działania na ogół i tylko rozwścieczają odbiorców. I ci zaczęli się przyglądać produkcji i bez trudu zobaczyli, że białego faceta nie ma. Czyli są niereprezentowani. Doszły tu różne wypowiedzi tfórców, że serial jest gejowski, że przekazuje doświadczenia lesbijskie szołranerki itp. I się zaczęło. Tutaj dodaję punkt 7 do wykazu: zapładnianie się bez potrzeby mężczyzny jest pragnieniem lesbijek i tu mamy ucieleśnienie tego pomysłu.
W każdym razie zaczęła się rozróba, co mnie dziwi. Przecież takie produkcję nie znajdują uznania, Willow spadł z rowerka, czyli z platformy DisneyPlus, sekłele Star Wars też nie odniosły sukcesu: w 5 filmów zaorali Gwiezdne Wojny na tyle, że robienie następnych filmów groziło klapą. Musieli zrobić odwilż, produkując Mandalorianina, z głównym, bohaterem mężczyzną, niskim kosztem i łatwością kasacji, jak nie wypali. Odbudował on nieco markę i teraz mogli odejść od odwilży lutując Akolitę.
I tu jest pora na osobiste wyznanie: byłem akolitą.
Przy czym w wywodzie tym jaki liberał nie mówię o uniwersalnych wartościach, obiektywnej słuszności ale o subiektywnych gustach i zamiłowaniach. Ci mają takie, a tamci takie. I praktycznych problemach z nich wynikających. Są różnice: jedni uważają że chodzi się mordą do przodu a zadkiem do tyłu, a drudzy że zadkiem do przodu i mordą do tyłu. Da się tą rozbieżność zaakceptować w ramach pluralizmu, ale już jak ktoś zacznie się domagać, aby jeść zadkiem a srać mordą to się robi niebezpiecznie.
Przy czym mamy urojenie wielkościowe: oni naprawdę myślą tak jak zaufani towarzysze kiedyś( w latach 60-70 dwudziestego wieku): naród z partią, partia z narodem, przeciw jest garstka wichrzycieli, za pieniądze CIA oczywiście. Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II zmieniła tu trochę optykę. Ci też myślą, że publika marzy o zaimkach i reprezentacji.
PS: Mamy do czynienia ze spektrum
Opracowuje właśnie materiały na temat woke i ito jedna z części
Holocron nieco się myli w swoim materiale. Nie chodzi tu o osoby, do których Gwiezdne Wojny są kierowane, a o tych, którzy je oglądają itp. To jest pewna różnica, bo wytwórnia kieruje swój produkt do kogośtam, a ogląda kto inny:
Widać dominującą rolę białych mężczyzn tutaj, czy nie widać? Nadają oni wyraźny ton i mają określone kryteria, które nie są obiektywne: kierują się ideami dobra, prawdy i piękna. Inni mogą mieć jakieś swoje inne kryteria, które są inne. Np Bollywood ma akcenty rozłozone inaczej, na fizykę to się tam nie zwraca uwagi w ogóle:
Podsumowując: jest jak jest i mężczyźni ciągną ten wózek, czego statystyki w pełni nie oddają, bo część kobiet dla towarzystwa ogląda. Gdyby Disnej kierował się zyskiem to powinien o tą grupę dbać, jej zachcianki spełniać i ślipiać w ślepia wypatrując życzeń. Chyba że spodziewają się, że kto inny więcej kasy przyniesie. No nie przyniesie, bo wokistyczne produkcje radzą sobie słabo. Willow nawet spadł z rowerka, czyli zdjęli ten serial z platformy. Wypada tu zauważyć, że o ile ogólna niezborność i dziadostwo jeszcze jakoś ujdą, o tyle dołożenie do tego dziadostwa wokizmu prowadzi do nieuchronnej katastrofy. Wydaje się że szefowa Lucasfilmu Kennedy od początku chciała robić rzeczy następujące:
I mieliśmy pierwszy etap, czyli sekłele, potem po ich klęsce była odwilż (NEP), czyli Mandoverse, które nieco odbudowało markę. Przypominam stale, że Polska była zawalona zabawkami Grogu, a platforma Disney Plus nie była nawet legalnie dostępna. No ale poprawiło się, to można teraz dowalić widzom Akolitą, który spotyka się z miażdżąca krytyką.
Wymiana widowni jest zawsze ryzykowna, bo wytwórnia opiera swój zysk na fanatykach, którzy kupują zabawki, kolekcjonują, chodzą do kina na jeden film po 20 razy. Abonament Disney Plus mają na ogół jeden. To oni są twardym rdzeniem, generującym sukces, poprzez swoje zaangażowanie promieniują na innych. I jeśli przestaniesz dostarczać im „kontent”, za który chcą płacić to się wkurzą.
image
II
Teraz na przykładach opiszę o co się rozchodzi. Najpierw opiszę segment śledczy:
Zadajmy sobie pytanie: dlaczego Jedi przystawili w ogóle się do Oszy (Osha)? Nie mieli bowiem podstaw: Powołują się na rysopis, a osób pasujących do rysopisu jest miliardy. Tu wystarczyło wprowadzić nagranie z kamerki, na którym została rozpoznana. Ale skoro ją podejrzewali to winni wiedzieć, że na niebezpiecznego podejrzanego wysyła się liczne siły antyterroru a nie 2 leszczy, którzy mogą łatwo zostać wykończeni razem z jedynym świadkiem.
Dalej: sprawę można zakończyć wnikając w umysł, co Jedi czynią z upodobaniem w tej iteracji.
Dalej: Osha nie miała sposobności, bo musi posiadać statek kosmiczny odpowiedni, o czym nie ma mowy. Skoro mogła się udać na drugi koniec galaktyki aby dokonać plugawego mordu, to może uciec dowiedziawszy się, że interesują się nią Jedi.
Dalej: znajduje się na statku kosmicznym, można prześledzić czy go opuściła.
Dalej: niebezpiecznych przestępców przewozi się w specjalnym konwoju. powinniśmy o tym wspomnieć
Dalej: kto tam ściga przestępców, skoro nie ma policji? A Jedi mają immunitet i egzempcję spod prawa publicznego.
Zastanówmy się teraz, co by się stało gdyby to było zrobione dobrze i zatrzymanie Oszy (Osha) było wiarygodne? Nic by się nie stało złego. A wiele dobrego, gdyż widz by dostał wiarygodną opowieść. Oglądający do kotleta też by to pojęli.
Następna kwestia to śnieg. W serialu czy to zimno i śnieg, czy gorąco i dżungla ubierają się w ten sam sposób, nawet identycznie, nie ma pogoda żadnego wpływu na bohaterów. Że na każdej planecie jest takie samo ciążenie, atmosfera nadająca się do oddychania, to już przeboleję. Ale popatrzcie jak takie rzeczy realizowali ludzie, którzy się znają:
https://www.cda.pl/video/20677612f6
image
Jest to angielskie serial telewizyjny Czerwony Karzeł, o niskim dość budżecie i komediowy w dodatku. Ale zwróćcie uwagę, że to kometa uderza w statek a nie statek w meteoryt, załoga, czyli Lister, zmaga się z pogodą. Mamy pokazane ciężkie warunki, jak wichura. Para lecąca z gęby jest od razu zwiewana i dlatego nie widać. W dalszej części odcinka mamy walkę o życie, palenie Szekspira, żołnierzyków, gitary, głód itp. A w Akolicie dziewczę wychodzi bez szwanku i nie ma żadnych problemów. Niechby walczyła o przeżycie w ciężkich warunkach. A tamci niech se kurteczki założą i szaliczki. Na Hoth (Imperium Kontratakuje) były kurteczki, i nocowanie w bebechach tartauna, czy tam tartaka. Tauntauna. No tego z rogami. Widać, że jest ciężko. Kiedyś to bym tylko wstawił filmik, gdyż byłem ożywiony nadzieja, że czytelnik sam sobie wyinterpretuje implikacje, a teraz daję opis, bo połowa nie zrozumie. Z komentarzem i tak nie zrozumie.
Trzecim przykładem jest plemię wiedźm i postępowanie jego przywódczyni, czyli jednej z matek (dwóch): Przychodzą Jedi, mówią że chcą przetestować dziecko. Ta oświadcza im, że są poza terenem Republiki i mogą im skoczyć. Ale nie wyrzuca ich i się zgadza na testy. Segment ten ma takie wątpliwe elementy, jak sam rozmiar fortecy wiedźm, mało wiarygodnej jako obiekt sfajczenia. Drewniana buda z pierwszego odcinka byłaby tu wiarygodna. Nie wiadomo na jakiej zasadzie wiedźmy te funkcjonują: czy kooptują nowe uczestniczki, podobnie jak Jedi, czy szukają sobie facetów na jedną noc, aby zajść, czy coś innego. Takie wzorce są u nas w kulturze chyba jednak co nie? W każdym z tych przypadków inny będzie sens przedstawionych nam wydarzeń. A tak swoją drogą to przecież tam jest wszędzie blisko, więc mogą łatwo czynić wyprawy infiltracyjno-werbunkowe. Kilka godzin i jesteś na drugim końcu galaktyki. Tam obecnie wszędzie jest blisko.
III
Przejdźmy teraz do samego wokizmu. My tu powinniśmy szczególnie łatwo przedstawić analizę tego zjawiska, bo mamy doświadczenia z czasów Zenona Kliszko, czyli Władysława Gomułki (pseudonim Wiesław), kiedy to kultura była kształtowana w podobnie bezsensowny sposób. Wokiści teraz mają do dyspozycji umiarkowany aparat represji, dlatego się frustrują wyraźnie, wyzywając ludzi od takich i siakich. Zacznę od deficytu kulturowego takiego, jak brak znajomości dorobku karykaturalnego ludzkości. Jak ktoś jest zakorzeniony w kulturze to zna ten styl ekspresji artystycznej: pokrzywione mordy, niezachowanie skali, proporcji itp. A jak nie jest zakorzeniony to się pruje o miniaturki na Jutupce, które i tak są łagodne. Taka miniaturka dostarcza istotnej informacji o charakterze dzieła, które za nią stoi.
Woke jako takie generuje problemy z powodów bezpośrednich i pośrednich. Pośrednie to m.i. zatrudnianie niekompetentnych grafomanów, którzy odstawiają manianę.
Mamy tu zjawisko lustrzanego odbicia, które pokażę na przykładzie reprezentacji; skoro sformułowali doktrynę reprezentacji, że jak ktoś jest niereprezentowany to nie może się identyfikować i opowiadają o tym przy okazji Syrenki to nie mogą się dziwić, że biali mężczyźni też oceniają produkcję pod kątem, czy są reprezentowani. I jak nie ma białego męskiego bohatera to minusują. A ponieważ stanowią dominującą grupę odbiorców to jest jak jest. Powinienem rozwinąć tą myśl i wprowadzić opis sytuacji, ale mi się nie chce. To jest tak, jakby wokiści wyszli na ring i są zdziwieni, że ci drudzy lutują w nich a nie w siebie.
Podstawy wokizmu opisałem tutaj:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1380576,woke
Mogę natomiast dodać elementy charakterystyczne dla Akolity:
1. Podobnie jak kiedyś przestępcą w kryminale mógł być jakiś spekulant, niebieski ptak, prywaciarz a partyjny, robotnik itp. nie, tak tu biały mężczyzna może być tylko przestępcą w areszcie (nie ma reprezentacji na statku więziennym), zbrodniarzem albo idiotą. Grubciu wchodzi jako ciałopozytywny, a nie jako biały. Ale dali reprezentację rudych, i to się chwali. Mamy spory przełom i kolejny etap, co należy uwypuklić.
image
Lustrzane odbicie: jak się prujesz że kobiety nie rozmawiają ze sobą to się nie dziw, że ktoś spruje się że mężczyźni nie rozmawiają ze sobą. A takie kryterium jest: kobiety muszą rozmawiać ze sobą.
2. Merysuizm: tu niestety mamy uwstecznienie, bliźniaczki nie są tak wspaniałe jak Rey, Dali im też podstawy: jedna uczyła się na Jedi i pracuje jako mechanik, druga była szkolona.
3. Zaimki! Wprowadzili pytanie o zaimki i jest to kolejny przełom.
4. Są lesbijki jedne czarownice. A już się tu dopatrzyli że jedna tam padawanka czuje miętę do Oszy (Osha).
5. Otrucie dżedaja przez czarną dziewczynę to symbol obalenia patriarchalizmu.
6. Normalnej miłości nie ma dalej i romansu, jak to po przejęciu przez Disneja.
IV Co ich zaskoczyło?
Aby rozszerzyć zasięg dodali aktora koreańskiego z Korei Płd., co jest sensowne o tyle, że Sol gra najlepiej i jest najjaśniejszym punktem serialu. Produkcje koreańskie zaś są w dużej mierze zeuropeizowane i przenoszą wartości cywilizacji zachodniej (dlatego się cieszą coraz większą popularnością u nas). Ale przed premierą szefowa Lucasfilma, Kennedy, zaczęła lżyć fanów. Ona już wtedy widziała serial i wiedziała, że jest beznadziejny. Była to próba tzw Damage Control, czyli ograniczenia szkód. Osłabienie nieuchronnej krytyki, aby naturalne głosy oburzenia niska jakością produkcji przedstawić jako przejaw rasizmu, ksenofobii, etc. Nie udają się takie działania na ogół i tylko rozwścieczają odbiorców. I ci zaczęli się przyglądać produkcji i bez trudu zobaczyli, że białego faceta nie ma. Czyli są niereprezentowani. Doszły tu różne wypowiedzi tfórców, że serial jest gejowski, że przekazuje doświadczenia lesbijskie szołranerki itp. I się zaczęło. Tutaj dodaję punkt 7 do wykazu: zapładnianie się bez potrzeby mężczyzny jest pragnieniem lesbijek i tu mamy ucieleśnienie tego pomysłu.
W każdym razie zaczęła się rozróba, co mnie dziwi. Przecież takie produkcję nie znajdują uznania, Willow spadł z rowerka, czyli z platformy DisneyPlus, sekłele Star Wars też nie odniosły sukcesu: w 5 filmów zaorali Gwiezdne Wojny na tyle, że robienie następnych filmów groziło klapą. Musieli zrobić odwilż, produkując Mandalorianina, z głównym, bohaterem mężczyzną, niskim kosztem i łatwością kasacji, jak nie wypali. Odbudował on nieco markę i teraz mogli odejść od odwilży lutując Akolitę.
I tu jest pora na osobiste wyznanie: byłem akolitą.
Przy czym w wywodzie tym jaki liberał nie mówię o uniwersalnych wartościach, obiektywnej słuszności ale o subiektywnych gustach i zamiłowaniach. Ci mają takie, a tamci takie. I praktycznych problemach z nich wynikających. Są różnice: jedni uważają że chodzi się mordą do przodu a zadkiem do tyłu, a drudzy że zadkiem do przodu i mordą do tyłu. Da się tą rozbieżność zaakceptować w ramach pluralizmu, ale już jak ktoś zacznie się domagać, aby jeść zadkiem a srać mordą to się robi niebezpiecznie.
Przy czym mamy urojenie wielkościowe: oni naprawdę myślą tak jak zaufani towarzysze kiedyś( w latach 60-70 dwudziestego wieku): naród z partią, partia z narodem, przeciw jest garstka wichrzycieli, za pieniądze CIA oczywiście. Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II zmieniła tu trochę optykę. Ci też myślą, że publika marzy o zaimkach i reprezentacji.
PS: Mamy do czynienia ze spektrum
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 328
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Re: Woke
To tłumaczymy:
Czy jest zapotrzebowanie na dysertację o wokiźmie? (Tak właśnie – przez miękkie ź). Zjawisko to powinno być zrozumiałe u nas w naszej Ojczyźnie, gdyż mamy doświadczenia roku 1947 i następnych w kulturze i przemian, jakie przyniosły. Podobne jest odrzucenie całości dorobku cywilizacyjnego, gdyż oparty jest nie nierewolucyjnych wartościach. Z drugiej strony w USA jest już kolejny etap, informacje o tym, co się tam wyprawia są przeto u nas autocenzurowane. Tamtejsza prawda jest jeszcze u nas bowiem kłamstwem. Więc będzie wyśmiewanie »ha-ha-ha to są jakieś poboczne radykalizmy«. Nie – tam to już jest meinstrim. Przekazuję zatem dzisiaj jutrzejszą prawdę.
GoGaladriel, której 2 sezon właśnie został zapowiedziany (Ring of Power), musimy rozpatrywać razem z koleżankami: Rey, Reva, Ciri, Kpt. Marvel z przyległościami, Michasia Burnham Koło Czasu, Syrenka etc. etc. (Dalsze przykłady w komciach można dopisać.) Dotarłem do różnych manifestów ideologicznych, które obecnie są realizowane, przykładowo: »Gdy kobieta osiąga orgazm z mężczyzną, kolaboruje z systemem patriarchalnym, erotyzując tylko opresję, której ulega«. Femina sama musi się kreować, nie może mieć jakiegoś wychowawco-nauczyciela itp. Nauczycieli nie może mieć nawet, takiej mentorzycy. Zosią samosią musi być. Głównym założeniem jest tu jednak walka z patriarchatem, patriarchalizmem, etc. jak zwał, tak zwał. Zauważyć możecie łatwo (tj ci od Morgotha nie) że cała nasza cywilizacja, cała nasza kultura jest patriarchalistyczna, dlatego walcząc z patriarchatem możesz (to do tych od Morgotha) z dowolnym aspektem kultury, cywilizacji walczyć. Mamy tu poglądy takie: logika, filozofia, matematyka były stworzone w przeważającej części przez białe męskie szowinistyczne świnie, czyli samców. Dlatego trzeba odejść od nich aby otworzyć się na nie męskie szowinistyczne świnie. Tu macie źródło wszelakich absurdalności scenariuszowych, które są pożądane, gdyż obalają białą supremację. Koniec ze związkami przyczynowo-skutkowymi. To że dostrzegasz brak sensu w Ringach of Pała jest dowodem na twoje opresyjne ograniczenia. Dalej – femina nie ma żadnych ograniczeń, czego przykładem jest GoGaladriel forsująca ocean wpław. Dalej: mężczyzna nie może pokonać kobiety, ani być od niej w czymkolwiek lepszym. Skutki tego założenia widzieliśmy, gdy Sauron ratował tonącą GG. Podobnie Rey niby została pokonana przez Kylo Rena, ale tylko na chwilkę, aby go zaraz załatwić. Coś takiego jest możliwe. Oczywiście wojująca femina jest najmądrzejsza i przewspaniała, jak Michasia Burnham. Kto jej nie posłucha – ginie. Ważne jest, żeby mężczyzna mający rację był rypany za tą rację. Przykładem jest tu Ostatni Jedi i Poe Dameron słusznie atakujący Drednota. Dodataje za to po pysku od Lei. Podobna przemoc w stosunku do mężczyzn powinna się pojawiać, np. w Piotrusiu Panie się pojawia.
image
Już się zrobiło długo, napiszę tylko, że to są cechy idealnego wokistycznego tworu popkultury, nie w każdym takim dziele pojawią się wszystkie, ale jest to ideał, do którego trzeba dążyć. Jak będzie zapotrzebowanie to rozwinę też metody NEPu, np. ograniczanie silnych dzielnych niezależnych: W Star Treku Dziwnych Nowych Światach mamy redukcję do jednej postaci pobocznej: Sternicy. Mamy też romanse. W nowych Gwiezdnych Wojnach nie ma porządnego romansu, bo silna dzielna niezależna nie potrzebuje mężczyzny i miłości. Erotyzowałaby opresję, której ulega a tak nie musi. GGaladriel też straciła mężostwo, a jej umizgi do Saurona są żałosne. Michasia Burnham też niby kręci z tym Bookerem a tu nagle nie kręci.
Tu jest postawiony problem w najważniejszym zarysie, który nie uwzględnia wielu aspektów. Na razie jest konflikt między dziełami tworzonymi wg powyższych zasad, a oczekiwaniem publiki. Przypuszczam, że biorą na przeczekanie i chcą wychować sobie nowego widza masowego.
Cześć II Dlaczego to nie zażarło?
I Strefa pojęć
Jak rozumiecie zwrot „wyruszyć na krucjatę?” Dosłownie? Czy może raczej niedosłownie? Podobnie zatem trzeba rozumieć termin NEP. Oznacza on po prostu odwilż i poluzowanie śruby. Ileż można rozkminiać ten problem i wywodzić, że NEP był w roku 1923. Co ma zatem wspólnego z 2024? Ogarnijcie się zatem w końcu.
Drugim ważnym terminem jest grupa docelowa i jej lekceważenie. Powiązana jest ta grupa z robieniem akcjonariuszy w trąbę.
II O trąbie
ZSRS miał do dyspozycji liczne środki przymusu, podobnie u nas po roku 1947 dysponowali tym i owym, jak bagnety, rozstrzeliwania itp. Obecnie jeszcze nie dysponują takimi zasobami, mogą co najwyżej lżyć fanów. A ci mogą przestawać wydawać na nich pieniądze. Przywołam tu casus wykończenia jakiegoś browaru w USA przez feministkę. Browar ów produkował sikacza typowoamarykańskiego i wziął na prezeskę feministkę, która zaczęła rozszerzać grupę docelową produkując piwo LGBT. No i dotychczasowa grupa docelowa przestała je kupować. Ktoś to komentował na Jutupce, ale zapomniałem kto? W każdym razie zwolennicy wokizmu w danej (tej) chwili zdają się nie rozumieć, że problemem jest zniechęcenie dotychczasowej grupy docelowej, przy braku znaczących grup nowych, o które się starają. Czyli: wyobraźcie sobie że Formuła 1 chce pozyskać fanów jazdy figurowej na lodzie i każe bolidom kręcić piruety, wprowadza punkty za styl itp. Jazda figurowa nie zacznie oglądać wyścigów, a dotychczasowi fani przestaną.
III
To też nie jest tak, że oni realizują manifesty, bo nie są w stanie ich zrealizować. Wokizm to jest ich światopogląd i ich pogląd i ich mentalność. Oni tak myślą bo są innocywilizacyjni. Polecam tu lekturę uzupełniającą:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4971109 ... -czerwonej
https://capitalbook.com.pl/pl/p/O-wielo ... eczny/1950
Sergiusz Piasecki tu wymiata na wielu płaszczyznach.
Wracając zaś do adremu:
Wyobraźcie sobie że oceniacie auto. I macie takie słupki: 1. czy jest lgbt? 2. czy jest ekologiczne? 3. czy jest różnorodne? 4. czy działa? Nie trudno zrozumieć, że auto lgbt, różnorodne i ekologiczne ale nie działające wygra z działającym autem nieekologicznym, nieróżnorodnym i nielgbt.
image
Zbudujcie sobie tu analogie przy przyjmowaniu scenarzystów: totalny grafoman lgbt, różnorodny i ekologiczny wygra w klasyfikacji punktowej z pisarzem nielgbt, nieróżnorodnym i nieekologicznym. To jest jedna z pośrednich przyczyn obecnego stanu rzeczy: biorą leszczy, którzy odstawiają manianę.
IV
Widzę, że z Kłobuckiem też jest nie dobrze: film dziejący się w Kłobucku może być dobry, ale akcja w Kłobucku to nie jest kryterium oceny dla nikogo: nie jest to jakaś wielka zaleta. Wyobraźcie sobie że ktoś wpływowy daje takie kryterium np. przy oskarach: cały świat się wzdraga, bo Kłobuck nie jest dla niego żadnym kryterium. Równie dobrze akcja może się toczyć w Mrągowie albo Honolulu. W Szczawnym-Kulasznym.
Tu mówimy o przyczynach bezpośrednich: dla nich klasyczne kryteria jakości dzieła są nieważne, a ważne są ich kryteria, które dla mas są obojętne. Kryterium pośrednie są zaś takie, że biorą do roboty ludzi, którzy się nie znają i oni paszczą. Trudno czasem zrekonstruować przyczynę patrząc tylko na konkretny utwór.
V NEP
Oni są szczerze zaskoczeni wynikami finansowymi, które spadają. Grupa docelowa dotychczasowa przestaje się angażować, a nowe są albo zbyt nieliczne, albo nie zaczynają inwestować. Są osoby, które szczerze polecają Ringi of Pała, bo jest reprezentacja, inkluzywność, to, tamto. Walka z patriarchatem. Jest ich jednak zbyt mało, dlatego przychody spadają i trzeba zrobić odwilż zgodnie z zasadą: trzy kroki do przodu, dwa kroki w tył. Mamy tu takie przykłady jak Mandalorianin i Dziwne Nowe Światy (SNW). Wprowadzają tekie elementy jak główny bohater mężczyzna, silna, dzielna, niezależna jeśli w ogóle jest, to jest postacią drugoplanową (Sternica). Wprowadzony zostaje sens i logika, podstawowe zasady fabularne. Każdy ma jakąś słabość, jakiś problem z którym się zmaga, Mary Sue nie ma. Porównanie Discovery z SNW byłoby tu znamienne, ale odpadłem po 5 odcinku Disco i nie mogę zrobić tego porównania, bo nie widziałem Disco.
Czy jest zapotrzebowanie na dysertację o wokiźmie? (Tak właśnie – przez miękkie ź). Zjawisko to powinno być zrozumiałe u nas w naszej Ojczyźnie, gdyż mamy doświadczenia roku 1947 i następnych w kulturze i przemian, jakie przyniosły. Podobne jest odrzucenie całości dorobku cywilizacyjnego, gdyż oparty jest nie nierewolucyjnych wartościach. Z drugiej strony w USA jest już kolejny etap, informacje o tym, co się tam wyprawia są przeto u nas autocenzurowane. Tamtejsza prawda jest jeszcze u nas bowiem kłamstwem. Więc będzie wyśmiewanie »ha-ha-ha to są jakieś poboczne radykalizmy«. Nie – tam to już jest meinstrim. Przekazuję zatem dzisiaj jutrzejszą prawdę.
GoGaladriel, której 2 sezon właśnie został zapowiedziany (Ring of Power), musimy rozpatrywać razem z koleżankami: Rey, Reva, Ciri, Kpt. Marvel z przyległościami, Michasia Burnham Koło Czasu, Syrenka etc. etc. (Dalsze przykłady w komciach można dopisać.) Dotarłem do różnych manifestów ideologicznych, które obecnie są realizowane, przykładowo: »Gdy kobieta osiąga orgazm z mężczyzną, kolaboruje z systemem patriarchalnym, erotyzując tylko opresję, której ulega«. Femina sama musi się kreować, nie może mieć jakiegoś wychowawco-nauczyciela itp. Nauczycieli nie może mieć nawet, takiej mentorzycy. Zosią samosią musi być. Głównym założeniem jest tu jednak walka z patriarchatem, patriarchalizmem, etc. jak zwał, tak zwał. Zauważyć możecie łatwo (tj ci od Morgotha nie) że cała nasza cywilizacja, cała nasza kultura jest patriarchalistyczna, dlatego walcząc z patriarchatem możesz (to do tych od Morgotha) z dowolnym aspektem kultury, cywilizacji walczyć. Mamy tu poglądy takie: logika, filozofia, matematyka były stworzone w przeważającej części przez białe męskie szowinistyczne świnie, czyli samców. Dlatego trzeba odejść od nich aby otworzyć się na nie męskie szowinistyczne świnie. Tu macie źródło wszelakich absurdalności scenariuszowych, które są pożądane, gdyż obalają białą supremację. Koniec ze związkami przyczynowo-skutkowymi. To że dostrzegasz brak sensu w Ringach of Pała jest dowodem na twoje opresyjne ograniczenia. Dalej – femina nie ma żadnych ograniczeń, czego przykładem jest GoGaladriel forsująca ocean wpław. Dalej: mężczyzna nie może pokonać kobiety, ani być od niej w czymkolwiek lepszym. Skutki tego założenia widzieliśmy, gdy Sauron ratował tonącą GG. Podobnie Rey niby została pokonana przez Kylo Rena, ale tylko na chwilkę, aby go zaraz załatwić. Coś takiego jest możliwe. Oczywiście wojująca femina jest najmądrzejsza i przewspaniała, jak Michasia Burnham. Kto jej nie posłucha – ginie. Ważne jest, żeby mężczyzna mający rację był rypany za tą rację. Przykładem jest tu Ostatni Jedi i Poe Dameron słusznie atakujący Drednota. Dodataje za to po pysku od Lei. Podobna przemoc w stosunku do mężczyzn powinna się pojawiać, np. w Piotrusiu Panie się pojawia.
image
Już się zrobiło długo, napiszę tylko, że to są cechy idealnego wokistycznego tworu popkultury, nie w każdym takim dziele pojawią się wszystkie, ale jest to ideał, do którego trzeba dążyć. Jak będzie zapotrzebowanie to rozwinę też metody NEPu, np. ograniczanie silnych dzielnych niezależnych: W Star Treku Dziwnych Nowych Światach mamy redukcję do jednej postaci pobocznej: Sternicy. Mamy też romanse. W nowych Gwiezdnych Wojnach nie ma porządnego romansu, bo silna dzielna niezależna nie potrzebuje mężczyzny i miłości. Erotyzowałaby opresję, której ulega a tak nie musi. GGaladriel też straciła mężostwo, a jej umizgi do Saurona są żałosne. Michasia Burnham też niby kręci z tym Bookerem a tu nagle nie kręci.
Tu jest postawiony problem w najważniejszym zarysie, który nie uwzględnia wielu aspektów. Na razie jest konflikt między dziełami tworzonymi wg powyższych zasad, a oczekiwaniem publiki. Przypuszczam, że biorą na przeczekanie i chcą wychować sobie nowego widza masowego.
Cześć II Dlaczego to nie zażarło?
I Strefa pojęć
Jak rozumiecie zwrot „wyruszyć na krucjatę?” Dosłownie? Czy może raczej niedosłownie? Podobnie zatem trzeba rozumieć termin NEP. Oznacza on po prostu odwilż i poluzowanie śruby. Ileż można rozkminiać ten problem i wywodzić, że NEP był w roku 1923. Co ma zatem wspólnego z 2024? Ogarnijcie się zatem w końcu.
Drugim ważnym terminem jest grupa docelowa i jej lekceważenie. Powiązana jest ta grupa z robieniem akcjonariuszy w trąbę.
II O trąbie
ZSRS miał do dyspozycji liczne środki przymusu, podobnie u nas po roku 1947 dysponowali tym i owym, jak bagnety, rozstrzeliwania itp. Obecnie jeszcze nie dysponują takimi zasobami, mogą co najwyżej lżyć fanów. A ci mogą przestawać wydawać na nich pieniądze. Przywołam tu casus wykończenia jakiegoś browaru w USA przez feministkę. Browar ów produkował sikacza typowoamarykańskiego i wziął na prezeskę feministkę, która zaczęła rozszerzać grupę docelową produkując piwo LGBT. No i dotychczasowa grupa docelowa przestała je kupować. Ktoś to komentował na Jutupce, ale zapomniałem kto? W każdym razie zwolennicy wokizmu w danej (tej) chwili zdają się nie rozumieć, że problemem jest zniechęcenie dotychczasowej grupy docelowej, przy braku znaczących grup nowych, o które się starają. Czyli: wyobraźcie sobie że Formuła 1 chce pozyskać fanów jazdy figurowej na lodzie i każe bolidom kręcić piruety, wprowadza punkty za styl itp. Jazda figurowa nie zacznie oglądać wyścigów, a dotychczasowi fani przestaną.
III
To też nie jest tak, że oni realizują manifesty, bo nie są w stanie ich zrealizować. Wokizm to jest ich światopogląd i ich pogląd i ich mentalność. Oni tak myślą bo są innocywilizacyjni. Polecam tu lekturę uzupełniającą:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4971109 ... -czerwonej
https://capitalbook.com.pl/pl/p/O-wielo ... eczny/1950
Sergiusz Piasecki tu wymiata na wielu płaszczyznach.
Wracając zaś do adremu:
Wyobraźcie sobie że oceniacie auto. I macie takie słupki: 1. czy jest lgbt? 2. czy jest ekologiczne? 3. czy jest różnorodne? 4. czy działa? Nie trudno zrozumieć, że auto lgbt, różnorodne i ekologiczne ale nie działające wygra z działającym autem nieekologicznym, nieróżnorodnym i nielgbt.
image
Zbudujcie sobie tu analogie przy przyjmowaniu scenarzystów: totalny grafoman lgbt, różnorodny i ekologiczny wygra w klasyfikacji punktowej z pisarzem nielgbt, nieróżnorodnym i nieekologicznym. To jest jedna z pośrednich przyczyn obecnego stanu rzeczy: biorą leszczy, którzy odstawiają manianę.
IV
Widzę, że z Kłobuckiem też jest nie dobrze: film dziejący się w Kłobucku może być dobry, ale akcja w Kłobucku to nie jest kryterium oceny dla nikogo: nie jest to jakaś wielka zaleta. Wyobraźcie sobie że ktoś wpływowy daje takie kryterium np. przy oskarach: cały świat się wzdraga, bo Kłobuck nie jest dla niego żadnym kryterium. Równie dobrze akcja może się toczyć w Mrągowie albo Honolulu. W Szczawnym-Kulasznym.
Tu mówimy o przyczynach bezpośrednich: dla nich klasyczne kryteria jakości dzieła są nieważne, a ważne są ich kryteria, które dla mas są obojętne. Kryterium pośrednie są zaś takie, że biorą do roboty ludzi, którzy się nie znają i oni paszczą. Trudno czasem zrekonstruować przyczynę patrząc tylko na konkretny utwór.
V NEP
Oni są szczerze zaskoczeni wynikami finansowymi, które spadają. Grupa docelowa dotychczasowa przestaje się angażować, a nowe są albo zbyt nieliczne, albo nie zaczynają inwestować. Są osoby, które szczerze polecają Ringi of Pała, bo jest reprezentacja, inkluzywność, to, tamto. Walka z patriarchatem. Jest ich jednak zbyt mało, dlatego przychody spadają i trzeba zrobić odwilż zgodnie z zasadą: trzy kroki do przodu, dwa kroki w tył. Mamy tu takie przykłady jak Mandalorianin i Dziwne Nowe Światy (SNW). Wprowadzają tekie elementy jak główny bohater mężczyzna, silna, dzielna, niezależna jeśli w ogóle jest, to jest postacią drugoplanową (Sternica). Wprowadzony zostaje sens i logika, podstawowe zasady fabularne. Każdy ma jakąś słabość, jakiś problem z którym się zmaga, Mary Sue nie ma. Porównanie Discovery z SNW byłoby tu znamienne, ale odpadłem po 5 odcinku Disco i nie mogę zrobić tego porównania, bo nie widziałem Disco.
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 328
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Re: Woke
W Akolicie mamy elementy satanistyczne:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... zu-wokizmu
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... zu-wokizmu
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 328
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Re: Woke
Włoski komuch Gramsci siedząc w kiciu zauważył, że robotnicy zawiedli jako proletariat. Masowo przechodzili na stronę faszystów, i trudno im się dziwić. Robotnik ma często ambicje awansu społecznego, albo żeby dzieci awansowały. Lepiej poszukać zatem zastępczego proletariatu i opanować kulturę. No i mamy marksizm kulturowy, z jego emanacją wokizmem. Kobiety, czarni, LGBT to ów proletariat zastępczy, a biali to kułacy i burżuje. Mieliście emanację na olimpiadzie.
- AdamS.
- Zasłużony komentator
- Posty: 2182
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 801 times
- Been thanked: 1122 times
Re: Woke
Chylę czoła przed tak szczegółową analizą i wnikliwym podejściem do problemu. Mam jednak obawy o zasięg tego materiału, bo ludzie dziś potrzebują krótkiego i prostego przekazu. Przyznam, że i dla mnie ten początek jest za bardzo rozwlekły i trudno w nim wyłapać intencje. Nie chodzi, żeby sprawę upraszczać, ale chyba trzeba jakoś ogarnąć od strony metodycznej: 1) początek z jasnym i krótkim komunikatem, 2) rozwinięcie z podzielonym w punktach uzasadnieniem, 3) podsumowanie również krótkie i czytelne (używasz tu słów, które nie każdy ze starszego pokolenia rozumie).SmokEustachy pisze: ↑2024-07-30, 00:27 Włoski komuch Gramsci siedząc w kiciu zauważył, że robotnicy zawiedli jako proletariat. Masowo przechodzili na stronę faszystów, i trudno im się dziwić. Robotnik ma często ambicje awansu społecznego, albo żeby dzieci awansowały. Lepiej poszukać zatem zastępczego proletariatu i opanować kulturę. No i mamy marksizm kulturowy, z jego emanacją wokizmem. Kobiety, czarni, LGBT to ów proletariat zastępczy, a biali to kułacy i burżuje. Mieliście emanację na olimpiadzie.
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1907
- Rejestracja: 3 lut 2024
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 210 times
Re: Woke
Czytajac tez poczatku nie rozumialem o co chodzi.
Ale w sumie to jest to nieco chaotyczne choc w pewnym stopniu uporzadkowane przedstawienie tego co wszystkim miesza w glowach przez co nie widza realnego swiata i zyja w iluzji.
Moze nieodpowiednie bylo by porownanie z teoriami spiskowymi, ale ma podobny wydzwiek, bo to wszystko sie dzieje ale nikt nie tylko nie zwraca na to uwagi, ale wrecz popiera i zanurza sie w takiej matrixowej rzeczywistosci. Dobrze im w niej i beda jej bronic, bo nie znaja niczego innego.
W zasadzie to kazdy system, czy to bankowy, polityczny, miedzynarodowy, biznesowy, czy spoleczny jest dokladnie tym samym co Smoku opisuje.
Bylo sredniowiecze, a po nim inne zmiany ale rzeczywistego oswiecenia jeszcze nie bylo, bo ludzie dalej siedza w tym samym matrixie.
Najbardziej razacym jest wkrecanie nauki w ten matrix tak by jeszcze bardziej utrudnic spojzenie poza matrixa.
Jedni ktorzy potrafia, wykozystuja go do przeroznych przekretow, np. obchodzenia podatkow, afer vatowskich, czy przeroznych ciemnych interesow. Drudzy sa nazywani plaskoziemcami i foliarzami przez wszystkich tych ktorzy nie potrafia spojzec poza matrixa.
Ale w sumie to jest to nieco chaotyczne choc w pewnym stopniu uporzadkowane przedstawienie tego co wszystkim miesza w glowach przez co nie widza realnego swiata i zyja w iluzji.
Moze nieodpowiednie bylo by porownanie z teoriami spiskowymi, ale ma podobny wydzwiek, bo to wszystko sie dzieje ale nikt nie tylko nie zwraca na to uwagi, ale wrecz popiera i zanurza sie w takiej matrixowej rzeczywistosci. Dobrze im w niej i beda jej bronic, bo nie znaja niczego innego.
W zasadzie to kazdy system, czy to bankowy, polityczny, miedzynarodowy, biznesowy, czy spoleczny jest dokladnie tym samym co Smoku opisuje.
Bylo sredniowiecze, a po nim inne zmiany ale rzeczywistego oswiecenia jeszcze nie bylo, bo ludzie dalej siedza w tym samym matrixie.
Najbardziej razacym jest wkrecanie nauki w ten matrix tak by jeszcze bardziej utrudnic spojzenie poza matrixa.
Jedni ktorzy potrafia, wykozystuja go do przeroznych przekretow, np. obchodzenia podatkow, afer vatowskich, czy przeroznych ciemnych interesow. Drudzy sa nazywani plaskoziemcami i foliarzami przez wszystkich tych ktorzy nie potrafia spojzec poza matrixa.
Ostatnio zmieniony 2024-07-30, 12:38 przez marcin, łącznie zmieniany 3 razy.
- SmokEustachy
- Dyskutant
- Posty: 328
- Rejestracja: 15 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 33 times
Re: Woke
Akolita jest przejściem do następnego etapu rewolucji, ale nie jest tu pierwszy. Pierwszy był serial Willow, który został zjechany i Disnej zdjął go z platformy nawet. Z DisnejPlasa spadł Willow.
Tu zaś mamy wynurzenia szołranerki Akolity:
Wyznała ona, że Sol został zamordowany bo był sexistą.
Tu zaś mamy wynurzenia szołranerki Akolity:
Wyznała ona, że Sol został zamordowany bo był sexistą.