Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2821
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 375 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
Bóg nas kocha. Oczywista, oczywistość. Chodzi o to jak my tą miłość odwzajemniamy? Jeśli przyjmować, że Bóg mnie kocha i nie podejmuję wysiłku, by bardziej Go poznawać i żyć Przykazaniami to jest to wielki błąd. Bez wysiłku nie będzie zbawienia. Można ulec pokusie bezczynności i letargowi duchowemu - zwiedzenie.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 8054
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1116 times
- Been thanked: 931 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
Na pewno znajdzie się grupa odbiorców ewangelizacji ulicznej. Ktoś może być w złym stanie psychicznym, chodzi bez celu ulicami, albo wręcz przeciwnie-wszędzie się spieszy, i pokrzepiające słowa mogą do niego dotrzeć bardziej niż jakimkolwiek kościele-to jest jasne.Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-08-20, 13:26 Ja też nie lubię. Ale pewnie czasem jest dobre.
Ale teatrów o wierze też nie lubię
Ale niech mi nikt nie narzuca, że ja muszę tak ewangelizować.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1906
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 650 times
- Been thanked: 483 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
Dobre pytanie.
Nie oceniałabym jednak tego tylko poprzez pryzmat ulicznych ewangelizacji - bo na ile właściwie skuteczne jest to, że się kogoś zaczepia na chodniku? Nie wiem.
Pan mnie podtrzymuje (Ps 3, 6)
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2062
- Rejestracja: 28 wrz 2020
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 301 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
Zabieram sie do nawracania innych, unikajac nawrocenia siebie samego? To tak jakby zabierac sie do naprawy auta, malujac auto przepieknym lakierem, gdy w aucie silnik do bani, skrzynia biegow nie zatrybia a przez dziury w karoserii golebie na wylot przelatuja sobie na druga steone.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 497 times
- Been thanked: 1009 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
Słowo nawracanie mnie brzmi dobrze ale jeśli opiszemy nasze działania w inny sposób, na przykład - podejmować działania które mogą, z pomocą łaski Chrystusa, pomóc innym wejść na drogę nawrócenia to już,lepiej wygląda.Pompieri pisze: ↑2024-08-27, 13:40 Zabieram sie do nawracania innych, unikajac nawrocenia siebie samego? To tak jakby zabierac sie do naprawy auta, malujac auto przepieknym lakierem, gdy w aucie silnik do bani, skrzynia biegow nie zatrybia a przez dziury w karoserii golebie na wylot przelatuja sobie na druga steone.
I o ile faktycznie podejmowanie takich działań przy jednoczesnym unikaniu nawrócenia siebie byłoby chyba mało skuteczne a w każdym razie byłoby pewnym brakiem w działaniach ewangelizacyjnych to z drugiej strony wstrzymywanie się z podejmowaniem takich działań do czasu aż będzie się całkowicie nawróconym byłoby o wiele bardziej bez sensu.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1887
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 401 times
Re: Czy protestanci nawracają, a katolicy nie?
To jest bardzo ogólne pytanie. Na pewno niesprawiedliwe byłoby generalizowanie i twierdzenie, że wszyscy katolicy są bierni w kwestii ewangelizacji. Nie oszukujmy się, ale forma i intensywność mogą się różnić w zależności od środowiska, kraju czy nawet konkretnej wspólnoty. Kontekst kulturowy tutaj jest ważny, bo w niektórych kulturach bardziej bezpośrednie formy nawracania mogą być postrzegane jako wręcz natarczywe.Gojandek pisze: ↑2024-08-17, 23:06 Gdy widzę kogoś na ulicy, kto nawraca, albo filmy typu nawracanie ludzi w grach, rozmawianie o Jezusie na Ome Tv to jestem pewien, że nie robią tego katolicy.
Czy katolicy zaniedbują nawracanie innych? Nawet pewien protestant napisał czemu katolicy nie nawracają, nie zależy im na tym, żeby ludzie się zbawiali, że mogą iść do piekła itd.
Wydaje mi się, że katolicy prowadzą ewangelizację na wiele sposobów, często bardziej subtelnych niż takie uliczne nawracanie. Co wchodzi w skład tego? Działalność charytatywna, katecheza, coś, o czym pisał na samym początku Albertus, czyli świadectwo własnej wiary w codziennym życiu, a także bardziej formalne działania misyjne. A że katolicyzm podkreśla znaczenie wolnej woli, to chyba znacznie lepiej patrzy się na budowanie osobistej relacji i próbę przedstawienia wiary w taki sposób, aby pozostawić człowiekowi przestrzeń do osobistej refleksji.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis