Nie tylko. Chojrakuje gdzieś w ciemnościach . Potem dopiero wraca na głaskanie. Mój wysłannik do ciemnych krain i zaułków. W moim imieniu tam grasował, gdy ja przy lampce na tapczanie z herbatą. Gdy wracał pełen przygód, milczeliśmy obaj. On spełniony, ja zazdrosny.
To se nie vrati. Ale było całe 16 lat.