Czego chcesz?
Czego chcesz?
Pytanie "Czego chcesz?" (ang. „What do you want?”) jest często przypisywane **Jacques'owi Lacanowi**, francuskiemu psychoanalitykowi. Lacan uważał, że kluczowym pytaniem w psychoanalizie jest kwestia pragnienia.
W swojej pracy Lacan rozwijał ideę, że to, czego naprawdę pragniemy, często nie jest dla nas jasne, ponieważ nasze pragnienia są kształtowane przez język, kulturę i relacje z Innym (l'Autre) . Zadając pytanie „Czego chcesz?”, Lacan starał się pomóc pacjentowi dotrzeć do głębszych, często nieuświadomionych pragnień, które mogą leżeć u podstaw ich problemów psychicznych.
Dla Lacana, pragnienie nie jest czymś prostym do odkrycia, ponieważ często to, czego człowiek pragnie, jest związane z brakiem, który odczuwa na poziomie psychologicznym. Dlatego praca analityczna miała na celu pomoc pacjentowi w zrozumieniu, jakie pragnienia nim kierują, często ukryte za warstwami nieświadomości.
=====
Ciekawy jestem, jak byś odpowiedział/odpowiedziała na pytanie "czego chcesz?"
W swojej pracy Lacan rozwijał ideę, że to, czego naprawdę pragniemy, często nie jest dla nas jasne, ponieważ nasze pragnienia są kształtowane przez język, kulturę i relacje z Innym (l'Autre) . Zadając pytanie „Czego chcesz?”, Lacan starał się pomóc pacjentowi dotrzeć do głębszych, często nieuświadomionych pragnień, które mogą leżeć u podstaw ich problemów psychicznych.
Dla Lacana, pragnienie nie jest czymś prostym do odkrycia, ponieważ często to, czego człowiek pragnie, jest związane z brakiem, który odczuwa na poziomie psychologicznym. Dlatego praca analityczna miała na celu pomoc pacjentowi w zrozumieniu, jakie pragnienia nim kierują, często ukryte za warstwami nieświadomości.
=====
Ciekawy jestem, jak byś odpowiedział/odpowiedziała na pytanie "czego chcesz?"
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 17655
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5340 times
- Been thanked: 3581 times
- Kontakt:
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 17778
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2566 times
- Been thanked: 2819 times
Re: Czego chcesz?
miłości
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- AdamS.
- Elitarny komentator
- Posty: 3096
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Górskie pustkowia
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 1173 times
- Been thanked: 1474 times
Re: Czego chcesz?
Słońca.

Rozeta była symbolem tarczy słonecznej, a zarazem Jezusa Chrystusa. Słońce jest źródłem ciepła (miłości i twórczej dynamiki) oraz światła (mądrości i wszelkiej siły sprawczej). Światło fizycznie stało się źródłem życia na ziemi i wciąż je podtrzymuje drogą fotosyntezujących roślin - podobnie Chrystus daje życie i zapewnia jego utrzymanie ponad czeluściami śmierci. Słońce też daje zwyczajne ukojenie, w którym najprzyjemniej jest przebywać.

Ostatnio zmieniony 2024-10-03, 14:35 przez AdamS., łącznie zmieniany 4 razy.
- Andy72
- Mistrz komentowania
- Posty: 4237
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 399 times
- Been thanked: 542 times
Re: Czego chcesz?
Czego chcesz?
Chcę kochać kogoś kto jest godny miłości , bo sam potrafi kochać,
Tylko proszę tu nie pisać że powinienem kochać każdego, bo pytanie to nie jest o to co powinienem tylko czego chcę,
Najpierw przykład negatywny: W filmie "Błękitny anioł" z Marleną Dietrich profesor zakochuje się w piosenkarce kabaretowej, która śpiewa „Ja jestem tylko po to aby kochać mnie” (czyli sama nie umie kochać) i kończy jako klaun pokrzykując "kukuryku"
Pragnę kochać kogoś kto jest godny miłości , czyli w ziemskim wymiarze naprawdę wartościową kobietę, a ogólnym - Boga, który jest najbardziej godny miłości
Poza tym, pragnę - w ogóle pragnąć, więc buddyzm nie jest dla mnie.
Chcę kochać kogoś kto jest godny miłości , bo sam potrafi kochać,
Tylko proszę tu nie pisać że powinienem kochać każdego, bo pytanie to nie jest o to co powinienem tylko czego chcę,
Najpierw przykład negatywny: W filmie "Błękitny anioł" z Marleną Dietrich profesor zakochuje się w piosenkarce kabaretowej, która śpiewa „Ja jestem tylko po to aby kochać mnie” (czyli sama nie umie kochać) i kończy jako klaun pokrzykując "kukuryku"
Pragnę kochać kogoś kto jest godny miłości , czyli w ziemskim wymiarze naprawdę wartościową kobietę, a ogólnym - Boga, który jest najbardziej godny miłości
Poza tym, pragnę - w ogóle pragnąć, więc buddyzm nie jest dla mnie.

Ostatnio zmieniony 2024-10-05, 08:45 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)