Pytanie

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-29, 14:03

Myśli które prowadzą do ojej podniecenia według Marka to grzech ciężki.

Wywnioskować można, że doprowadzenie się do podniecenia według niego to jest grzech ciężki.

Pytanie do niego czy jeśli chłopak idzie dobrowolnie na plażę i wie, że tam się podnieci popełnia grzech ciężki?

Pytania retoryczne.

Czy w narzeczeństwie jeśli pocalunki prowadzą do podniecenia, a prowadzą dlaczego granicą ( grzechem ) jest dopiero zaspokojenie.

Dlaczego uczą, że w małżeństwie grzechem jest dopiero zaspokojenie.

Dodano po 55 sekundach:
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 14:02 Ja się nie spowiadam więc Ci nie pomogę ;)
Po prostu - jeśli czuję, że coś jest złe, to staram się tego nie robić.
Ja się spowiadam u normalnych księży, z normalnym podejściem. Xd a nie zaburzonym.

Dodano po 3 minutach 57 sekundach:
Cudzołóstwo, odnosi się do zdrady małżeńskiej lub osoby zamężnej. To co innego. Tu się zgadzam. Jeśli ktoś całuje cudza żonę / męża to może być grzech. Lub jeśli ktoś jest w związku małżeńskim i wtedy np całuje się z inną osobą, to może być grzech ciężki. Pisze może, bo pewności nie mam.

Dodano po 2 minutach 41 sekundach:
Marku, wrzucasz cały czas cytat kto patrzy pożądliwie.
Ale nie dodajesz, że tu chodzi o cudzołóstwo w kontekście zdrady małżeńskiej, lub osoby w związku małżeńskim.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 21682
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3045 times
Been thanked: 5236 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-11-29, 14:15

Martynna pisze: 2024-11-29, 14:11 Myśli które prowadzą do ojej podniecenia według Marka to grzech ciężki.
Tak, mogą być grzechem ciężkim, jeśli się w nie dobrowolnie zagłębiasz. I nie "według Marka" tylko według Ewangelii a także autorytetów, które przytoczyłem.
Zdradzę Ci tajemnicę: jesli powiesz jak ostatnia w wątku, że nie, to i tak niczego nie zmienia ;)

Dodano po 3 minutach 18 sekundach:
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 13:54 Ciekawe jest że prawo ludzkie nie karze za rozmyślanie o zabiciu kogokolwiek.
Zdrady małżeńskiej też nie.
retroentuzjasta pisze:Czasami w złości (czy w strachu) przychodzą nam do głowy rózne myśli.
Ale chyba dopiero gdy je świadomie - bez afektu - wzbudzamy i świadomie pielęgnujemy, to dopiero jest coś złego (w odniesieniu do przykazania miłości Boga i bliźniego)
Oczywiście że chodzi o świadome i pielęgnowane myśli, a nie o to co przychodzi komu do głowy.

Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-29, 14:33

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 14:18
Martynna pisze: 2024-11-29, 14:11 Myśli które prowadzą do ojej podniecenia według Marka to grzech ciężki.
Tak, mogą być grzechem ciężkim, jeśli się w nie dobrowolnie zagłębiasz. I nie "według Marka" tylko według Ewangelii a także autorytetów, które przytoczyłem.
Zdradzę Ci tajemnicę: jesli powiesz jak ostatnia w wątku, że nie, to i tak niczego nie zmienia ;)

Dodano po 3 minutach 18 sekundach:
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 13:54 Ciekawe jest że prawo ludzkie nie karze za rozmyślanie o zabiciu kogokolwiek.
Zdrady małżeńskiej też nie.
retroentuzjasta pisze:Czasami w złości (czy w strachu) przychodzą nam do głowy rózne myśli.
Ale chyba dopiero gdy je świadomie - bez afektu - wzbudzamy i świadomie pielęgnujemy, to dopiero jest coś złego (w odniesieniu do przykazania miłości Boga i bliźniego)
Oczywiście że chodzi o świadome i pielęgnowane myśli, a nie o to co przychodzi komu do głowy.
A ja się z tobą absolutnie nie zgadzam i z twoim autorytetami.

I nie mieszaj w to ewangelii. Tam opisywane jest cudzołóstwo w kontekście zdrady małżeńskiej lub osoby w związku małżeńskim.

Ponawiam.

Czy dwie osoby wolne jako narzeczeństwo czy patrząc na siebie pożądliwie popełniają grzech ciężki?
Czy jeśli podczas pocałunków odczuwają podniecenie popełniają grzech ciężki?

Wiadomo.
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 14:34 przez Martynna, łącznie zmieniany 1 raz.

retroentuzjasta
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1435
Rejestracja: 6 wrz 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Świat cały
Has thanked: 281 times
Been thanked: 142 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: retroentuzjasta » 2024-11-29, 14:35

Myślę, że ja zgadzam się z tym, że pozostawianie jako moralnie złego samego czynu to był problem czasów Jezusa. Nauczyciele moralności tamtych czasów zwracali uwagę na sam czyn i chcieli być świeci w czynach a byli całkowicie zepsuci w myślach.
Co powodowało obłudę, którą tak zdecydowanie potępiał Chrystus Pan.

Problem zaczyna się w myślach.
I - jeśli to są złe myśli - lepiej go w tym miejscu rozwiązać, uporać się z nim, bo gdy przerodzi się w czyn jego konsekwencje będą znacznie większe i trudniejsze do naprawienia.
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 14:36 przez retroentuzjasta, łącznie zmieniany 1 raz.
*** let's agree to disagree ***

Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-29, 14:40

retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 14:35 Myślę, że ja zgadzam się z tym, że pozostawianie jako moralnie złego samego czynu to był problem czasów Jezusa. Nauczyciele moralności tamtych czasów zwracali uwagę na sam czyn i chcieli być świeci w czynach a byli całkowicie zepsuci w myślach.
Co powodowało obłudę, którą tak zdecydowanie potępiał Chrystus Pan.

Problem zaczyna się w myślach.
I - jeśli to są złe myśli - lepiej go w tym miejscu rozwiązać, uporać się z nim, bo gdy przerodzi się w czyn jego konsekwencje będą znacznie większe i trudniejsze do naprawienia.
Tu moge się z tobą zgodzić. Wszytko zależy czy ktoś ma plan realizacji myśli lub czy takie myśli prowadzą kogoś do czynow.
Jeśli ktoś nie umie po takich myślach opanować się i grzeszy w czynach, to wiadomo, że w jego sytuacji trzeba to ucinać już w umyśle.
Ale to trzeba wytłumaczyć konkretnie.
Takie ogólniki pomyslales dobrowolnie - grzech ciężki. Nie prawda.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 21682
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3045 times
Been thanked: 5236 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-11-29, 14:55

Myśl to też czyn.

retroentuzjasta
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1435
Rejestracja: 6 wrz 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Świat cały
Has thanked: 281 times
Been thanked: 142 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: retroentuzjasta » 2024-11-29, 15:02

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 14:55 Myśl to też czyn.
O! A to ciekawe.
*** let's agree to disagree ***

Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-29, 15:07

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 14:55 Myśl to też czyn.
Nie!

Jakby tak było, to spowiedz powszechna nie odbywała się w sposób.
grzeszyłem/am w myślach słowach UCZYNKACH i zaniedbaniach.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 21682
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3045 times
Been thanked: 5236 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-11-29, 15:09

Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy. Zaniedbanie to tez czyn.
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 15:09 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

retroentuzjasta
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1435
Rejestracja: 6 wrz 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Świat cały
Has thanked: 281 times
Been thanked: 142 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: retroentuzjasta » 2024-11-29, 15:20

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy.
Musiałbyś doprecyzować co masz na myśli, bo potocznie słowa te to synonimy
*** let's agree to disagree ***

Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-29, 15:24

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy. Zaniedbanie to tez czyn.
Hahaha przerosles już samego siebie pisząc to!

I teraz najlepsze.

Jest sobie para narzeczonych.
Całują się z odczuwają podniecenie czy to ciężki grzech ? Nie! Żaden ksiądz tak nie powie. Grzech pojawia się wtedy gdy nastąpi zaspokojenie!

Dlaczego więc nie mogą współżyć? Ponieważ nie są związani węzłem małżeńskim, są dla siebie obcy w oczach Boga!

Wniosek?

Obcy sobie moga się podniecać sobą ( wolni ) aby nie doszło do zaspokojenia.

A ktokolwiek patrzy na kobietę .....

Dotyczy osób w związku małżeńskim!

Tyle Marku!

Dodano po 59 sekundach:
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 15:20
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy.
Musiałbyś doprecyzować co masz na myśli, bo potocznie słowa te to synonimy
Na jego odpowiedz można odpowiedzieć tylko tak xd .

Spalił się!

Dodano po 8 minutach 8 sekundach:
Szanowny Pan Marek napisał.

Uczynki a czyny to nie to samo!

Ktoś oprócz mnie widzi tego manipulatora?

Dodano po 28 minutach 41 sekundach:
Jestem zbulwersowana dopuszczeniem do wypowiedzi takiej osoby jak pan Marek.

Manipulanta, '' urabiacza''

Prawdziwych osób wierzacych nie trzeba '' urabiac'"

To skandal!

Martyno, powyższe ataki na Marka są niedopuszczalne. Zwłaszcza, ze nie widzę w jego słowach niczego, czym mógłby sobie na to zasłużyć - przeciwnie, cierpliwie i merytorycznie starał się odpowiadać na Twoje pytania. A skoro te odpowiedzi tak bardzo Cię rozdrażniły, to może warto poszukać rzeczywistego powodu rozdrażnienia wewnątrz siebie, a nie w drugim człowieku, pośpiesznie go osądzając? Liczę na refleksję i rezygnację z tak agresywnego tonu wypowiedzi.
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 21:55 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.

retroentuzjasta
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1435
Rejestracja: 6 wrz 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Świat cały
Has thanked: 281 times
Been thanked: 142 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: retroentuzjasta » 2024-11-29, 16:13

Myślę Martyna że trochę ponoszą Cię nerwy.
Weź głębszy oddech, przespaceruj się i jutro usiądź dalej do tej rozmowy.
Ale spróbuj bardziej dokładnie - i może szerzej - sprecyzować swój punkt widzenia.
Ja co prawda wpadłem do tej rozmowy w środek, ale trochę nie wyłapuję wszystkich niuansów Waszej różnicy zdań.
*** let's agree to disagree ***

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 21682
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3045 times
Been thanked: 5236 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-11-29, 16:15

retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 15:20
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy.
Musiałbyś doprecyzować co masz na myśli, bo potocznie słowa te to synonimy
Potocznie tak.
W sensie czynów grzesznych myśl, zaniedbanie, "zrobienie czegoś" (uczynek) to czyny.
Jak widać - choćby z przytoczonego przez @Martynna tekstu liturgicznego, można zgrzeszyć każdym z czynów.
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 16:17 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

retroentuzjasta
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1435
Rejestracja: 6 wrz 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Świat cały
Has thanked: 281 times
Been thanked: 142 times
Kontakt:

Re: Pytanie

Post autor: retroentuzjasta » 2024-11-29, 20:10

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 16:15
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 15:20
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy.
Musiałbyś doprecyzować co masz na myśli, bo potocznie słowa te to synonimy
Potocznie tak.
W sensie czynów grzesznych myśl, zaniedbanie, "zrobienie czegoś" (uczynek) to czyny.
Jak widać - choćby z przytoczonego przez @Martynna tekstu liturgicznego, można zgrzeszyć każdym z czynów.
A czy jeśli ktoś nie zgrzeszył "myślą, mowa, uczynkiem i zaniedbaniem" to też się tak modli?
Ostatnio zmieniony 2024-11-29, 20:11 przez retroentuzjasta, łącznie zmieniany 1 raz.
*** let's agree to disagree ***

Martynna
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 499
Rejestracja: 6 lip 2022
Ostrzeżenia: 2
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Pytanie

Post autor: Martynna » 2024-11-30, 16:17

Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy. Zaniedbanie to tez czyn.
Piszemy o grzechach.

Dodano po 50 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 16:15
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 15:20
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 15:09 Czyn i uczynek to dwie różne rzeczy.
Musiałbyś doprecyzować co masz na myśli, bo potocznie słowa te to synonimy
Potocznie tak.
W sensie czynów grzesznych myśl, zaniedbanie, "zrobienie czegoś" (uczynek) to czyny.
Jak widać - choćby z przytoczonego przez @Martynna tekstu liturgicznego, można zgrzeszyć każdym z czynów.
A później przyciśnięty jednak uczynek, to już czyny

Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2024-11-29, 14:55 Myśl to też czyn.
Czyn to zrobienie czegoś zewnętrznie.

Dodano po 1 minucie 30 sekundach:
Matka która nie wstała rano aby nakarmić dziecko tylko smacznie sobie spala i nie zrobiła nic. Nie robienie to zaniedbanie, żaden czyn nie zaistniał.

Dodano po 1 minucie 14 sekundach:
Dlatego spowedz powszechna wygląda tak.

Zgrzeszyłam myślą mowa czynem i zaniedbaniem.

Osoba sparaliżowana która tylko może myśleć nie jest zdolna do jakiegokolwiek czyny.

Dodano po 2 minutach 28 sekundach:
CZYN jest to psychicznie sterowane uzewnętrznione zachowanie się człowieka!! Uniwersytet wrocławski

Dodano po 43 sekundach:
Uzewnętrznione- myśl nie jest czynem.

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Osoba która nie uczyniła czegoś nie popełniła czynu tylko zaniedbanie. Brak wymagającego czynu w określonej sytuacji.

Dodano po 11 minutach 34 sekundach:
retroentuzjasta pisze: 2024-11-29, 16:13 Myślę Martyna że trochę ponoszą Cię nerwy.
Weź głębszy oddech, przespaceruj się i jutro usiądź dalej do tej rozmowy.
Ale spróbuj bardziej dokładnie - i może szerzej - sprecyzować swój punkt widzenia.
Ja co prawda wpadłem do tej rozmowy w środek, ale trochę nie wyłapuję wszystkich niuansów Waszej różnicy zdań.
Nie mogę czytać tego manipulatora. Najgorsze, że daje on swoje nauki innym, zwłaszcza nowym osobom na forum którzy go nie znają i mu wierzą.

ODPOWIEDZ