Maryja na Netflix

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
greg77
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 511
Rejestracja: 14 paź 2021
Has thanked: 25 times
Been thanked: 88 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: greg77 » 2024-12-16, 21:15

Taka ciekawostka czytając książkę "Jezus i żydowskie korzenie Maryi" Branta Pitre, wyczytałem że Maryja rodząc Jezusa nie mogła odczuwać bólów porodowych gdyż będąc "Arką Przymierza" musiała być bez grzechu gdyż miała w sobie Boga Żywego, a bóle porodowe są skutkiem grzechu pierworodnego. I to właśnie filmy przedstawiające Narodziny Jezusa wprowadzają nas w błąd.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18619
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5900 times
Been thanked: 3778 times
Kontakt:

Re: Maryja na Netflix

Post autor: Dezerter » 2024-12-18, 20:31

Skoro zajście w ciąże było nietypowe, nadzwyczajne, cudowne to i ciąża i poród mogły takie być
ale jakie to ma znaczenie
może właśnie taka krzycząca w bólach Maria stanie się bliższa wielu matkom właśnie dzięki tej scenie?
Powiedz Greg, czy namawiać całą rodzinę z dorosłymi dziećmi, znawcami i miłośnikami kina na ten film?
czy biorąc pod uwagę niską ocenę na filmweb taki seans będzie przeciwskuteczny ?
Ostatnio zmieniony 2024-12-18, 22:51 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 11118
Rejestracja: 12 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1516 times
Been thanked: 1255 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: CiekawaXO » 2024-12-18, 21:50

greg77 pisze: 2024-12-16, 21:15 Taka ciekawostka czytając książkę "Jezus i żydowskie korzenie Maryi" Branta Pitre, wyczytałem że Maryja rodząc Jezusa nie mogła odczuwać bólów porodowych gdyż będąc "Arką Przymierza" musiała być bez grzechu gdyż miała w sobie Boga Żywego, a bóle porodowe są skutkiem grzechu pierworodnego. I to właśnie filmy przedstawiające Narodziny Jezusa wprowadzają nas w błąd.
A inne bóle?

Gzresznik Upadający
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5037
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 212 times
Been thanked: 540 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-12-18, 21:59

Omijam produkcje Netflix szerokim łukiem. Po prostu lewicowym nie ufam.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19693
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2757 times
Been thanked: 3044 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: sądzony » 2024-12-19, 09:11

To chyba nie temat o Netfliksie :-?
Ja omijam TV by minąć politykowanie ale widzę, że i w wątku o filmie się zdarza.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

greg77
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 511
Rejestracja: 14 paź 2021
Has thanked: 25 times
Been thanked: 88 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: greg77 » 2024-12-19, 10:59

CiekawaXO pisze: 2024-12-18, 21:50
greg77 pisze: 2024-12-16, 21:15 Taka ciekawostka czytając książkę "Jezus i żydowskie korzenie Maryi" Branta Pitre, wyczytałem że Maryja rodząc Jezusa nie mogła odczuwać bólów porodowych gdyż będąc "Arką Przymierza" musiała być bez grzechu gdyż miała w sobie Boga Żywego, a bóle porodowe są skutkiem grzechu pierworodnego. I to właśnie filmy przedstawiające Narodziny Jezusa wprowadzają nas w błąd.
A inne bóle?
W książce o której piszę mowa była tylko o bólach porodowych.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 25770
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3798 times
Been thanked: 6028 times
Kontakt:

Re: Maryja na Netflix

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-12-19, 11:40

Prawdę mówiąc, ja nie widze powodu, by nie było tych bólów u Maryi. Choć wiem, że jest to pogląd, który ma dość silne podstawy w piśmiennictwie świetych.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18619
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5900 times
Been thanked: 3778 times
Kontakt:

Re: Maryja na Netflix

Post autor: Dezerter » 2024-12-22, 11:23

Ktoś dołączy swoją recenzję ?
- warto nie warto
- dobry film, czy omijać?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 11118
Rejestracja: 12 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1516 times
Been thanked: 1255 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: CiekawaXO » 2024-12-22, 12:36

Sam oceń.
To tylko film, obejrzyj, i jak obejrzysz i uznasz że dobry, to namów resztę rodziny.
To chyba mądra rada.
Zaproponuję alternatywę totalną, jest na CDA:
Może się wydawać "goopie", bo pewnie na N wszystko mądre(zrezygnowałam z subskrybcji), a na końcu się okazuje, że właśnie bardzo mądre.


Dodano po 12 minutach 3 sekundach:
Ateista i ksiądz cofają się w czasie do roku "0". Ciekawe czy wrócą wzbogaceni o jakąś wiedzę:P
Ostatnio zmieniony 2024-12-22, 12:40 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18619
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5900 times
Been thanked: 3778 times
Kontakt:

Re: Maryja na Netflix

Post autor: Dezerter » 2025-01-03, 22:57

Dzięki Ciekawa, ale jednak w Święta zaryzykowałem o obejrzeliśmy i o dziwo i mi i innym się podobał :)
tylko na jednej scenie wszyscy nie wytrzymali i parsknęli śmiechem i posypały się komentarze
jak Józef i Maria na koniu, uciekają, przejeżdżając przez ścianę ognia (*)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
chicku
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 694
Rejestracja: 18 kwie 2025
Lokalizacja: Podkarpacie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 170 times
Been thanked: 121 times

Re: Maryja na Netflix

Post autor: chicku » 2025-04-19, 14:59

film b. dobry, oglądałem go chyba w 1 dzień premiery, z dużym dystansem, bo wiadomo, co może być dobrego z Netflixa... a jednak. Film jest naprawdę solidny, jest sporo wątków pozabiblijnych, opartych głównie na protoewangelii św. Jakuba (co też zauważył ktoś wcześniej), a to jest dobre źródło, z niego np. dziś wiemy, jak nazywali się rodzice Maryi. Generalnie Ewangelie nie są o Maryi, dlatego nie poświęcają czasu i miejsca jej biografii, jeśli w jakiś znaczący sposób nie odnosi się do Jezusa. Jednak w pamięci ludzi musiały przetrwać te informacje o matce Jezusa, i one prawdopdoobnie trafiły do tej protoewangeii. Są tam pewne naciągnięcia, by łatwiej było zrozumieć ten film, pewne kalki, jak np. stroje kapłanów (bardziej są to kapłani jak my sobie ich wyobrażamy, niz jak wtedy rzeczywiście się ubierali) czy już kompletnie współczesny taniec Józefa z Maryją na zaślubinach (raczej wtedy nie było takiej opcji, by oboje rzucili się sobie w ramiona). Ale to są szczegóły. Generalnie film bardzo dobry, solidny i zrobiony z dużym rozmachem. Mozna sobie obejrzeć, by wgłębić się w życiorys Maryi, a potem sobie np. sięgnąć po jakąś książkę, ja polecam Juana L. Bastero de Eleizalde "Życie Maryi", kupiłem nakręcony zaraz po filmie :) Co do Netfliksa, to zgadzam się - warto omijać szerokim łukiem. Są dużo lepsze platformy. Netflix zieje nudą, a jak już trafi się coś ciekawego, to w połowie zazwyczaj się okazuje, ze główny bohater jest gejem i dalsza część filmu jest tylko o tym :)

Dodano po 5 minutach 48 sekundach:
a jeśli chodzi o noty na filmwebie, to nie ma się co sugerować, czesto dobre filmy mają tam słabiutkie noty, bo niektórzy celowo wlepiają 1 jeśli nie lubią tematu (religijny) albo reżysera (bo im podpadł filmem o papieżu). Generalnie najlepsze noty mają produkcje skierowane do najszerszego odbiorcy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Maryja”