Ku Kościołowi synodalnemu

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22228
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3144 times
Been thanked: 5378 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-12-01, 13:06

Dezerter pisze: 2024-12-01, 12:51 Podziękuje Markowi
i zauważę tylko
- jak dyskutujemy na poziomie ogólnym, to wielu w tym Marek ma mnóstwo zarzutów i uwag do Synodu ;)
- jak omawiamy rzeczywiste, realne i zapisane ustalenia synodu - nagle zastrzeżeń brak i czarny diabeł w anioła nieupadłego się przemienia ;)
Trochę w tym prawdy jest, jednak:
  1. krytykuję sam kształt synodu, który jest reklamowany jako "danie głosu świeckim" a w praktyce ma z tym daniem głosu (moim zdaniem) tyle, ile w PRL-owskim sejmie było "głosu klasy robotniczej" (najpierw "mówimy wszyscy" a potem wprowadzeni zostają i tak ludzie wybrani przez kler
  2. niepokoi mnie, że dokumenty watykańskie coraz częściej składają się z dwu części:
    • część ogólnie słusznych twierdzeń, nie wnoszących nic nowego (od nich dokument synodalny też nie jest wolny, o czym pisałem w poprzednim odcinku
    • z niewielkich wtrętów, które mają zmieniać naszą perspektywę i - moim zdaniem - są faktycznie niebezpieczne (przykładem jest tu Amoris laetitia, gdzie jest grubo ponad 300 artykułów (przepraszam) grafomanii, ogólnie znanych prawd, które niczego nie wnoszą i jeden czy dwa niebezpieczne artykuły, które pogłębiają chaos moralny w sprawie małżeństwa.
  3. jestem zaniepokojony tym, iż ta forma - bynajmniej nie "słuchająca Ludu Bożego" może być wykorzystana do wprowadzania czegokolwiek (pod hasłem "głos Ludu Bożego to głos Ducha Świętego"). A zwłaszcza tym, że wydaje się coraz bardziej lansowana koncepcja, że ów "Lud" (synod) może wprowadzić dowolne zmiany (niekoniecznie zgodne z Depozytem Wiary).
  4. niepokoi mnie też abdykacja Pasterzy z prowadzenia Kościoła na rzecz gremiów o niejasnym składzie i sposobie wyłaniania.
  5. niepokoi mnie to, że powyższe działania pogłębiają chaos (zarówno doktrynalny, jak i wskazań moralnych) - tak jakbyśmy nie żyli w dobie, w której "wszystkiemu, co jeszcze stoi nie wydmuchuje się z kości szpiku", w której panuje kompletny chaos moralny i pogłębia się relatywizacja wszystkich prawd.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16783
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5004 times
Been thanked: 3377 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Dezerter » 2024-12-01, 14:04

I teraz w takim ujęciu okazuje się, że my się całkowicie zgadzamy
tylko nie do końca rozumiemy
Ad 1 ale ten siermiężny i lekko dyktatorski socjalizm i tak dawał dużo więcej! wolności i wpływu i możliwości wypowiadania własnego zdania i wyrażania woli, niz wcześniejszy burżuazyjny system gdzie tylko książęta Kościoła z pałaców miały głos, a prosty katolik mógł tylko ... pierścień pocałować ;)

2. Wynik 300 ok, do 2 wątpliwych to chyba bardzo dobry wynik, ale prawda i zgoda, że trwa delikatna zmiana w nauczaniu moralnym - tylko czy mnie to martwi ??, czy tonie jest wycofywanie się ze zbytniej ingerencji w intymne sprawy wiernych?
ja jestem doradcą życia rodzinnego, więc wiem jak życie wygląda i przed jakimi problemami i wyborami stawia małżonków i powiem wam szczerze i w sekrecie, że
nieraz to wyuczone formułki z nauki KK mówią mi co innego
a serce i rozum, a może i duch (od Ducha?) podpowiada mi co innego

3. Bardzo dobra intuicja - tak może być, dlatego gorąco i od samego początku synodu namawiałem do aktywności, do uczestnictwa do decydowania o kształcie naszego Kościoła

4. A tu cię kompletnie nie rozumiem, bo twierdziłeś, że i tak biskupi zadecydowali. Był etap diecezjalny, był etap krajowy, był kontynentalny i światowy - czego co zabrakło??

5. Pogłębiająca się decentralizacja władzy duchowej jest faktem, ale znów czy mnie to martwi??
raczej nie, bo napisze o sobie - ja znam Słowo skierowane do mnie, znam troszkę Boga, znam historii pierwszych wieków a więc Tradycję apostolską, liznąłem teologii współczesnej i nauczania pastoralnego
więc ja wiem w co wierzę i co prowadzi do Boga i pośrednicy są mi mało potrzebni
natomiast rozumem i współczuję katolikom "ręcznie sterowanym", którzy przyzwyczajeni byli w życiu duchowym do słuchania pasterza, .... a teraz, co pasterz to co innego gada :-\ :-ss , ... i jak żyć?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22228
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3144 times
Been thanked: 5378 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-12-01, 14:28

Dezerter pisze: 2024-12-01, 14:04 I teraz w takim ujęciu okazuje się, że my się całkowicie zgadzamy
tylko nie do końca rozumiemy
Ad 1 ale ten siermiężny i lekko dyktatorski socjalizm i tak dawał dużo więcej! wolności i wpływu i możliwości wypowiadania własnego zdania i wyrażania woli, niz wcześniejszy burżuazyjny system gdzie tylko książęta Kościoła z pałaców miały głos, a prosty katolik mógł tylko ... pierścień pocałować ;)
Niestety tak jest dalej. Tyle, że teraz nam poczęto wmawiać, że jest inaczej. To jak tak ma być, to już wolę w szczerości.
2. Wynik 300 ok, do 2 wątpliwych to chyba bardzo dobry wynik
Fatalny. Ta reszta to 0, więc wynik mamy ujemny (-2)
Obawiam się też (wiem, jestem baaardzo podejrzliwy), że te 2 stanowią główne przesłanie...
, ale prawda i zgoda, że trwa delikatna zmiana w nauczaniu moralnym - tylko czy mnie to martwi ??, czy tonie jest wycofywanie się ze zbytniej ingerencji w intymne sprawy wiernych?
@Dezerter, nie mówimy tu o niuansach (zachowania w sypialni), ani nawet o sprawach ważnych ale spornych (jak antykoncepcja) tylko o (1) nierozerwalności małżeństwa i (2)przystępowaniu do Komunii Świętej w grzechu ciężkim
ja jestem doradcą życia rodzinnego, więc wiem jak życie wygląda i przed jakimi problemami i wyborami stawia małżonków i powiem wam szczerze i w sekrecie, że
nieraz to wyuczone formułki z nauki KK mówią mi co innego
a serce i rozum, a może i duch (od Ducha?) podpowiada mi co innego
Pięknie. @Dezerter ma Ducha Świętego, a Kościół nie. Taki jest wniosek z tego, co napisałeś...
3. Bardzo dobra intuicja - tak może być, dlatego gorąco i od samego początku synodu namawiałem do aktywności, do uczestnictwa do decydowania o kształcie naszego Kościoła
I uczestniczyłem. I psu na budę się zdało.
4. A tu cię kompletnie nie rozumiem, bo twierdziłeś, że i tak biskupi zadecydowali. Był etap diecezjalny, był etap krajowy, był kontynentalny i światowy - czego co zabrakło??
1) Patrz odpowiedź na p. 1. 2)Pasterze mają prowadzić. Słuchać owiec? Owszem, ale nie w kwestii tego, jaka jest nauka Koscioła i jaki Depozyt Wiary.
5. Pogłębiająca się decentralizacja władzy duchowej jest faktem, ale znów czy mnie to martwi??
raczej nie, bo napisze o sobie - ja znam Słowo skierowane do mnie, znam troszkę Boga, znam historii pierwszych wieków a więc Tradycję apostolską, liznąłem teologii współczesnej i nauczania pastoralnego
więc ja wiem w co wierzę i co prowadzi do Boga i pośrednicy są mi mało potrzebni
No pewnie. Skoro Ty masz Ducha, a Kościół nie, to po co Ci?...
natomiast rozumem i współczuję katolikom "ręcznie sterowanym", którzy przyzwyczajeni byli w życiu duchowym do słuchania pasterza, .... a teraz, co pasterz to co innego gada :-\ :-ss , ... i jak żyć?
Owszem, w życiu duchowym należy słuchać pasterza - i to jest biblijne.
A zwłaszcza w sprawach fundamentalnych.
"Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać z tego sprawę. Niech to czynią z radością, a nie wzdychając, bo to nie byłoby z korzyścią dla was."(Hbr 13,17)
Przestało obowiązywać, bo uważasz, że masz Ducha Świętego?

Zresztą - zwracam na to uwagę kolejny raz - ci, co powołują się na Ducha Świętego u wiernych (w tym u siebie), mówiąc szeroko jak to nie muszą słuchać przełożonych w wierze, jednocześnie w sprawie synodu szantażują dyscypliną Kościoła... Groteska jakaś.
Ostatnio zmieniony 2024-12-01, 14:31 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 3 razy.

Gzresznik Upadający
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4695
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 200 times
Been thanked: 504 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-12-02, 06:13

Ja wciąż uważam, że nie synodalność nam potrzebna tylko wyczyszczenie hierarchii z głęboko nieuporządkowanymi skłonnosciami. Ludzie którzy maja zaburzenia nie sa dobrymi przywódcami...
Ostatnio zmieniony 2024-12-02, 06:14 przez Gzresznik Upadający, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jockey
Przybysz
Przybysz
Posty: 16
Rejestracja: 21 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 7 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Jockey » 2025-01-10, 15:12

W tej chwili w archidiecezji wrocławskiej trwa synod. Wiem, że po synodzie o synodalności wiele diecezji uruchomiły synody w swoich diecezjach. W mojej https://synodwroclaw.pl/komisja-synodal ... a-misyjna/.
Najbardziej interesującym mnie tematem jest parafia. To co tam jest poddane pod dyskusję to taka trochę rewolucja. Ciekawi mnie co myślicie o tym synodzie.

Pompieri
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2838
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 811 times
Been thanked: 409 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Pompieri » 2025-01-10, 20:07

Nic szczegolnego. Nawijanie makaronu na uszy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16783
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5004 times
Been thanked: 3377 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Dezerter » 2025-01-10, 21:25

Tak samo w Diecezji Łódzkiej, według relacji Arcybiskupa Rysia w połowie parafii trwają synody parafialne, gdzie proboszcz z wiernymi rozmawiają co można zrobić, by parafia działała lepiej i by skuteczniej głosić Ewangelię. Powstało wiele inicjatyw, wspólnot, itp
dla mnie rewelacja.
Ostatnio zmieniony 2025-01-10, 21:26 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22228
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3144 times
Been thanked: 5378 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-01-10, 22:07

I może chociaż z tych rozmów będzie jakaś korzyść.

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3615
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 400 times
Been thanked: 447 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Arek » 2025-01-10, 22:10

Marek_Piotrowski pisze: 2025-01-10, 22:07 I może chociaż z tych rozmów będzie jakaś korzyść.
Jeśli coś pochodzi od Ducha Świętego tzn, że jest całe z prawdy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16783
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5004 times
Been thanked: 3377 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Dezerter » 2025-01-10, 22:31

Arek pisze: 2025-01-10, 22:10
Marek_Piotrowski pisze: 2025-01-10, 22:07 I może chociaż z tych rozmów będzie jakaś korzyść.
Jeśli coś pochodzi od Ducha Świętego tzn, że jest całe z prawdy.
No chyba nie masz wątpliwości, skoro wszyscy zebrani mają Ducha Świętego, spotykają się w imię Jezusa, w Jego Kościele wraz z pasterzem swojej parafii, za zgoda i namową swojego biskupa, w łączności z papieżem i jego zamysłem.
ja im zazdroszczę i wypomnę to 25.01 mojemu biskupowi.
Ryś spytany, czemu tylko w połowie jego parafii są spotkania odpowiedział
- proboszczowie dojrzeli do tego i się nie bali parafian
a pozostali jak zobaczą jaką pomoc i aktywną parafię mają tamci, to im pozazdroszczą i pójdą w ich ślady, .... przynajmniej niektórzy.


Czyli jak by to Sądzony napisał - w wolności - i za to Rysia cenię i szanuję
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3615
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 400 times
Been thanked: 447 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Arek » 2025-01-10, 22:52

Wierzę, że Duch Święty jest w Kościele. Po dobrych owocach poznajemy czy faktycznie Duch Święty przez kogoś działa w danym miejscu i czasie. Nie przez to, że ktoś o sobie mówi: "przeze mnie przemawia Duch Święty". Wszyscy, którzy sami mówią o sobie, że przemawia przez nich Duch Święty jest już irracjonalne, bo to sam Duch Święty decyduje kiedy działa, a nie pod wpływem emocji, przynagleń samego człowieka.
Ja im nie zazdroszczę, bo nikomu nie zazdroszczę.
Hierarchowie mogą nadużywać swojej władzy, także dla złego ducha. Może Ty nie bierzesz tego pod uwagę ale ja jestem ostrożny i liczę się z tym, że mogę być zwiedziony.
Wszystko o czym piszesz przyjmuje ślepą gorliwość aktywizmu udzisiejszonej religijności nieokatolickiej. Niestety tak to widzę.
Obraz synodalności dopiero się rozkręca i już niedługo zobaczymy, gdzie jest prawda. Ale zaślepieni dalej będą brnąć, bo przyznanie się do błędu dla wielu okaże się niemożliwe.
Ostatnio zmieniony 2025-01-10, 22:52 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22228
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3144 times
Been thanked: 5378 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-01-10, 23:08

@Arek nie czuj się zaatakowany, ale czasem z boku lepiej widać. Piszesz:
Arek pisze: 2025-01-10, 22:52 (...)ja jestem ostrożny i liczę się z tym, że mogę być zwiedziony.
Jak to się ma do tak ostrych słów?
Wszystko o czym piszesz przyjmuje ślepą gorliwość aktywizmu udzisiejszonej religijności nieokatolickiej. Niestety tak to widzę.
Obraz synodalności dopiero się rozkręca i już niedługo zobaczymy, gdzie jest prawda. Ale zaślepieni dalej będą brnąć, bo przyznanie się do błędu dla wielu okaże się niemożliwe.
To każe wątpić, ze NAPRAWDĘ bierzesz pod uwagę, iż możesz być (nawet juz nie zwiedziony, ale po prostu się mylić).

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16783
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 5004 times
Been thanked: 3377 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Dezerter » 2025-01-10, 23:20

Arku smutno czytać to co ostatnio piszesz, możesz nam powiedzieć, czy nadal studiujesz tą teologię, czy co to było?
dawałeś fajne relacje z tego i miałem pewność, że to bardzo dobra droga dla ciebie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3615
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 400 times
Been thanked: 447 times

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Arek » 2025-01-10, 23:25

Marek_Piotrowski pisze: 2025-01-10, 23:08 @Arek nie czuj się zaatakowany, ale czasem z boku lepiej widać. Piszesz:
Arek pisze: 2025-01-10, 22:52 (...)ja jestem ostrożny i liczę się z tym, że mogę być zwiedziony.
Jak to się ma do tak ostrych słów?
Wszystko o czym piszesz przyjmuje ślepą gorliwość aktywizmu udzisiejszonej religijności nieokatolickiej. Niestety tak to widzę.
Obraz synodalności dopiero się rozkręca i już niedługo zobaczymy, gdzie jest prawda. Ale zaślepieni dalej będą brnąć, bo przyznanie się do błędu dla wielu okaże się niemożliwe.
To każe wątpić, ze NAPRAWDĘ bierzesz pod uwagę, iż możesz być (nawet juz nie zwiedziony, ale po prostu się mylić).
Tak bardzo chciałabym się mylić. Marku powiedz szczerze czy nic nie budzi Twoich wątpliwości jeśli chodzi o Papieża Franciszka i Jego nauczanie? Czy ja jestem w jakimś amoku, tylko dlatego, że zacząłem się zagłębiać w to co mówi i analizować obrazy dzisiejszego Kościoła?
Zgadzam się z tym, że bezpośrednio o tym mówię i używam mocnych sformułowań. Ale opisuje to tak jak to widzą oczy mojej duszy. Nie zmienię świata, gdyż tylko siebie mogę zmienić, ale ostrzegać jestem zobowiązany. Popełniam błędy i także mogę czegoś nie uwzględnić w swojej ocenie, ale zamiary są szczere. I choćby wielu się nie podobały - zostawiam je pod Sąd Boży.

Dodano po 10 minutach 21 sekundach:
Dezerter pisze: 2025-01-10, 23:20 Arku smutno czytać to co ostatnio piszesz, możesz nam powiedzieć, czy nadal studiujesz tą teologię, czy co to było?
dawałeś fajne relacje z tego i miałem pewność, że to bardzo dobra droga dla ciebie
Dokończę kurs ale nie jest to tradycyjna teologia ale jakaś synodalna, widzę w niej wiele rozbieżności pod pojęciami i hasłami jakbym brał udział ucząc się metod jakimi należy przyciągać ludzi. Widać Bóg ma inne plany względem mnie.
Jest jeden wykładowca biblijny, ksiądz profesor - mądry człowiek, wypowiadał się prywatnie w gronie kilku osób, zadawałem mu pytania, a on odpowiadał bardzo podobnie jak ja to widzę. Powiedział, że trzeba używać rozumu i rozważać wszystko w sercu, bo zamętu dziś jest bardzo dużo. Bardzo źle się wypowiadał o tym co dzieje się dziś w Kościele. Tradycyjny biblista, który głosi prawdę. Bardzo pomógł mi swoimi wypowiedziami, bo myślałem, że jestem odosobniony.

Dodano po 19 minutach 37 sekundach:
Bóg do tego wszystkiego dopuszcza, więc jest w tym Boży Plan. Nikt nie zmieni Kościoła Chrystusowego, bo nie ma takiej mocy, a błędy wypalą się jak żelazo w ogniu. Uczę się tego każdego dnia. Widać jeszcze dużo mam nauki przed sobą.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22228
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3144 times
Been thanked: 5378 times
Kontakt:

Re: Ku Kościołowi synodalnemu

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-01-11, 00:50

Arek pisze: 2025-01-10, 23:55 Tak bardzo chciałabym się mylić. Marku powiedz szczerze czy nic nie budzi Twoich wątpliwości jeśli chodzi o Papieża Franciszka i Jego nauczanie? Czy ja jestem w jakimś amoku, tylko dlatego, że zacząłem się zagłębiać w to co mówi i analizować obrazy dzisiejszego Kościoła?
Owszem, całkiem sporo budzi moje wątpliwości. Ale co najmniej 2/3 tych, które wyrażasz, są w świetle Biblii/Tradycji/Historii Kościoła/Teologii zupełnie nietrafione.
Zgadzam się z tym, że bezpośrednio o tym mówię i używam mocnych sformułowań. Ale opisuje to tak jak to widzą oczy mojej duszy.
Wybacz, ale to kiepska wymówka. Trzeba być naprawdę pewnym, by mówić w ten sposób jak mówisz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”