Wiecznego piekła nie ma?

Rozmowa na poszczególne wersety Pisma Świętego.
ODPOWIEDZ
Pytający
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 714
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 52 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Pytający » 2025-02-01, 13:43

Marek_Piotrowski pisze: 2025-02-01, 13:05
Pytający pisze: 2025-02-01, 12:58 To czym się stać możemy nie jest tym czym niby już jesteśmy. Nieśmiertelność może się stać udziałem człowieka, nie jest on nieśmiertelny.
Tak. W znaczeniu eschatologicznym. Czyli może umrzeć= na zawsze być oddzielonym od Boga (a nie "nie istnieć"). Bo piekło jest wieczne. Odsyłam do tego, co wcześniej napisałem.
A ja do tego, co napisałem ja. Jeśli w istocie to, że każdy z nas może umrzeć, czyli "śmierć=na zawsze być oddzielonym". Jej wieczny wymiar = być na zawsze oddzielonym od..."
Jak czytamy w Joba 6:6Bo żaden spośród zmarłych nie myśli o tobie i nikt nie będzie cię wielbił w zaświatach
Jej czasowy wymiar oznacza być na pewien czas oddzielonym. Jej wieczność [wieczna śmierć] oznacza być na zawsze oddzielonym. Nadzieja na zmartwychwstanie i ono samo,pozwala na powrót do...Jej wieczność jest wiecznym oddaleniem.Gdyż po śmierci nikt o tobie nie pamiętap. Ps.88:11-13
To nie umarli będą chwalić JHWH. Ani ci wszyscy, którzy schodzą do [krainy] milczeniaPs.115:16

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22542
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3216 times
Been thanked: 5454 times
Kontakt:

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-02-01, 13:49

Po pierwsze, zmieniasz temat. Po drugie - to, co piszesz było omawiane wielokrotnie.
Zatem jedynie odsyłam viewtopic.php?p=194089#p194089

Pytający
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 714
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 52 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Pytający » 2025-02-01, 14:04

Marek_Piotrowski pisze: 2025-02-01, 13:49 Po pierwsze, zmieniasz temat. Po drugie - to, co piszesz było omawiane wielokrotnie.
Zatem jedynie odsyłam viewtopic.php?p=194089#p194089
A ja do moich komentarzy pod twoim komentarzem.W podanym przez ciebie miejscu. Super.
Ostatnio zmieniony 2025-02-01, 14:05 przez Pytający, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
bobasek
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 7 gru 2024
Wyznanie: Deista
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: bobasek » 2025-02-02, 11:21

Marek_Piotrowski pisze: 2025-02-01, 12:13
bobasek pisze: 2025-02-01, 08:24
Marek_Piotrowski pisze: 2025-01-31, 12:39 Sęk w tym, że Bóg nie "stworzył" piekła, bo piekło to stan człowieka, który nie chce mieć nic wspólnego z Bogiem.
To trochę jak ze światłem: ktoś zapalający światło nie stwarza ciemności. Również nie "karze" osoby, która nie chce być w świetle - to, że ta osoba chodzi w ciemności, to efekt tego, że nie chce mieć nic wspólnego ze światłem, a nie tego, że zapalający światło ją "ukarał" za to, że nie chce być w świetle.

Zapraszam http://analizy.biz/marek1962/pieklo.pdf
Jak to jest ze w jednym miejscu potrafisz napisac ze piekło jest gorsze niż palenie żywcem przez wieczność a w drugim miejscu piszesz ze człowiek wybrałby ten potworny stan zamiast unicestwienia. Uważasz ze wszyscy ludzie są masochistami?
  1. Nigdzie nie pisałem o wybieraniu czegoś zamiast unicestwienia. Opcji unicestwienia nie ma, bo człowiek jako taki jest nieśmiertelny (podobnie jak aniołowie i - trochę inaczej, ale jednak - jak Bóg.
  2. niezależnie od tego, co napisałem w punkcie 1., gdyby miał taki wybór, nie wybrałby unicestwienia. Może to Ci się wydawać dziwne z doczesnego punktu widzenia, ale osoba pozbawiona "ślepoty doczesności" zawsze będzie wolała być, niż nie być
Bóg tak na prawde chce zeby ludzie cierpieli po smierci. Gdyby nie chciał to by stworzył zmartwychwstałe ciała nie majace możliwości cierpienia ani fizycznego ani psychicznego.
Zastanowiłeś się, jakim świństwem ze strony Boga byłoby, gdyby tak postąpił?
Potraktowałby nas jak zwierzęta, bez żadnej możliwości decyzji, żadnej wolności.
Bóg robi co innego: daje człowiekowi wybór. Całkowicie wolny wybór.
Jeśli ktos bardzo cierpi i wie że to sie nigdy nie skonczy i ma możliwość znikniecia poprzez wypowiedzenie przykładowo jakiegoś konkretnego hasła kiedy tylko będzie miał na to ochote to każdy tak na prawde z tego skorzysta w wiecznosci. Każdy w którymś momencie powie że ma dość ciągłego cierpienia i po prostu zniknie jesli będzie miał taką możliwość. Ty natomiast piszesz jakieś swoje chore urojenia że przy cierpieniu gorszym niż fizyczne tortury człowiek nie wybrałby unicestwienia. Weź rozgrzej żelazko dotknij go całą ręką i przytrzymaj pare sekund, przemnóż to przez wieczność a zrozumiesz że człowiek nie będzie chciał przebywać w takim stanie ani sekundy, bo chyba to do ciebie nie dociera za bardzo.

Piszesz że Bóg daje człowiekowi wybór, ale jaki Bóg mi dał wybór w kwestii mojego zaistnienia? Nie miałem żadnego wyboru.
A co do świństwa to Bóg już zrobił najwieksze swinstwo jakie można sobie wyobrazić czyli dał człowiekowi niesmiertelną dusze skazujac go tym samym na wieczność. Może by tak mi wziął i zabrał w cholere tą dusze bo ja jej nie chce. Jesli ja mam istnieć przez wiecznosć to przepraszam ale Bóg jest dla mnie potworem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22542
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3216 times
Been thanked: 5454 times
Kontakt:

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-02-02, 11:29

Jeśli ktos bardzo cierpi i wie że to sie nigdy nie skonczy i ma możliwość znikniecia poprzez wypowiedzenie przykładowo jakiegoś konkretnego hasła kiedy tylko będzie miał na to ochote to każdy tak na prawde z tego skorzysta w wiecznosci
Jak pisałem, piszesz z perspektywy doczesności.
Zresztą i w doczesności bywa podobnie: młodzi ludzie często mówią "nie chcę żyć długo, wolę umrzeć niż żyć stary i schorowany".
A jak dożyją tego wieku, trzymają się kurczowo życia...
Piszesz że Bóg daje człowiekowi wybór, ale jaki Bóg mi dał wybór w kwestii mojego zaistnienia? Nie miałem żadnego wyboru.
Wybacz, ale to dziecinada. Tak dzieci mówią czasem do rodziców. Oczywiście, tylko póki są jeszcze mocno niedojrzałe.
A co do świństwa to Bóg już zrobił najwieksze swinstwo jakie można sobie wyobrazić czyli dał człowiekowi niesmiertelną dusze skazujac go tym samym na wieczność.
Bóg dał człowiekowi wieczne szczęśliwe życie. To, że ktoś je odrzuca, to wina tego kogoś.

Awatar użytkownika
bobasek
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 7 gru 2024
Wyznanie: Deista
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: bobasek » 2025-02-02, 12:09

Marek_Piotrowski pisze: 2025-02-02, 11:29
Jeśli ktos bardzo cierpi i wie że to sie nigdy nie skonczy i ma możliwość znikniecia poprzez wypowiedzenie przykładowo jakiegoś konkretnego hasła kiedy tylko będzie miał na to ochote to każdy tak na prawde z tego skorzysta w wiecznosci
Jak pisałem, piszesz z perspektywy doczesności.
Zresztą i w doczesności bywa podobnie: młodzi ludzie często mówią "nie chcę żyć długo, wolę umrzeć niż żyć stary i schorowany".
A jak dożyją tego wieku, trzymają się kurczowo życia...
Piszesz że Bóg daje człowiekowi wybór, ale jaki Bóg mi dał wybór w kwestii mojego zaistnienia? Nie miałem żadnego wyboru.
Wybacz, ale to dziecinada. Tak dzieci mówią czasem do rodziców. Oczywiście, tylko póki są jeszcze mocno niedojrzałe.
A co do świństwa to Bóg już zrobił najwieksze swinstwo jakie można sobie wyobrazić czyli dał człowiekowi niesmiertelną dusze skazujac go tym samym na wieczność.
Bóg dał człowiekowi wieczne szczęśliwe życie. To, że ktoś je odrzuca, to wina tego kogoś.
Chłopie, człowiek sie rodzi cierpi całe życie potem przykłądowo idzie do piekłą, cierpiąc wieczność i ma mieć pretensje o to wszystko tylko i wyłącznie do siebie?? Jakbym mial do wyboru zaistniec albo nie zaistnieć wiedząc co moze mnie spotkać w życiu to bym wolał niebyt. Ale tak jak napisałem tu nie było żadnego wyboru zostałęm potraktowany przez Boga jak jakiś śmieć. Bóg jak najbardziej mógł sprawić żebym nie zaistniał ale tego nie zrobił. I to wszystko jego wina.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22542
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3216 times
Been thanked: 5454 times
Kontakt:

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-02-02, 12:15

Chłopie, człowiek sie rodzi cierpi całe życie potem przykłądowo idzie do piekłą, cierpiąc wieczność i ma mieć pretensje o to wszystko tylko i wyłącznie do siebie??
Tak. Cieszę się, że mnie dobrze zrozumiałeś.

Awatar użytkownika
bobasek
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 7 gru 2024
Wyznanie: Deista
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: bobasek » 2025-02-02, 12:17

Jak ktoś mnie zgwałci to mam miec pretensje do siebie? Jak jestem chory od urodzenia to mam mieć pretensje do siebie?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22542
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3216 times
Been thanked: 5454 times
Kontakt:

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-02-02, 12:21

bobasek pisze: 2025-02-02, 12:17 Jak ktoś mnie zgwałci to mam miec pretensje do siebie? Jak jestem chory od urodzenia to mam mieć pretensje do siebie?
Nie. Ale jak znajdziesz się w piekle, zamiast wybrać wiekuiste szczęście zaplanowane dla Ciebie przez Boga - to owszem.

Awatar użytkownika
bobasek
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 7 gru 2024
Wyznanie: Deista
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: bobasek » 2025-02-02, 12:27

Marek_Piotrowski pisze: 2025-02-02, 12:21
bobasek pisze: 2025-02-02, 12:17 Jak ktoś mnie zgwałci to mam miec pretensje do siebie? Jak jestem chory od urodzenia to mam mieć pretensje do siebie?
Nie. Ale jak znajdziesz się w piekle, zamiast wybrać wiekuiste szczęście zaplanowane dla Ciebie przez Boga - to owszem.
Ale skoro człowiek wolałby pozostać w piekle zamiast nie istnieć to by wychodziło z tego że to piekło to nie jest w sumie takie złe miejsce, nawet bym powiedział lepsze niż życie tutaj na ziemi no i z tym mógłbym sie zgodzić i to zaakceptować

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3832
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 413 times
Been thanked: 462 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Arek » 2025-02-02, 12:28

Przyszła do mnie myśl jeśli jest błędna poprawcie: Niebo jest zasługą Pana Boga, a piekło naszą.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22542
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3216 times
Been thanked: 5454 times
Kontakt:

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2025-02-02, 12:47

Arek pisze: 2025-02-02, 12:28 Przyszła do mnie myśl jeśli jest błędna poprawcie: Niebo jest zasługą Pana Boga, a piekło naszą.
Dokładnie.

@bobasek piekło to raczej nie "miejsce". To stan kogoś, kto odrzuca Boga.

Awatar użytkownika
Zenon Sztacheta
Bywalec
Bywalec
Posty: 185
Rejestracja: 19 gru 2024
Lokalizacja: Gdzieś tam w Polsce
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 34 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Zenon Sztacheta » 2025-02-07, 08:04

Co do piekła różne oglądałem już wizje ale czemu nie ma być wieczne to co ma trwać chwile bo żeby tylko przez moment ktoś tam pocierpiał a potem co może sobie wyjdzie z niego bo już zrozumiał swoje postępowanie? Nie to na ziemi mamy czas by się zmienić i dostrzec swoje błędy sam mam tak że krocze ku drodze do potępienia w tym ogniu wiecznym. Sam mam tak że jestem zniewolony ale wierze w zbawienie że Bóg mnie da szanse że mnie kocha jako dziecko Boże. Że nie będę w piekle chociaż zasługuje. Człowiek musi zdać sobie sprawę ze swojej ułomności tutaj znaczy to że jest skłonny do grzechu podatny na wpływy tego świata pokusy szatana jego namowa że ukazuje nam coś jako dobre. Ciągle że człowiek upada ja mam tak co 4 góra 5 dni że tej pokusie ulegam. Aaa co do piekła nie wiem może jest tam ciemność albo smród i krzyki bluzganie potępionych co złorzeczą przeciwko Bogu myślą że to jego wina bo tam się znaleźli ale czemu nie obwiniają samych siebie że to ich wina? Ja jestem taki że zdaje sobie sprawę z tego że robie źle umiem dostrzec że coś robie złego. Trzeba umieć przyznać się przed samym sobą że jestem grzeszny i prosić o łaske pana Boga. Tak I kto uzna że jest grzeszny i przez Jezusa śmierć mógł być zbawionym może dostąpić łaski. A co do piekła czy Bóg tego chce dla nas ? On nie przygotował piekła tylko szatan upadłe anioły co nie chciały być po stronie Boga. Zrobiły tam swoje miejsce i to Bóg daje nam szanse i widzimy po śmierci jakie było nasze życie. Człowiek ma czas tutaj na ziemi by się zmienić dostrzec swoje błędy. Co do piekła tak jest tam cierpienie na pewno bo żyją tam w zawiści też często myślę jak to jest będą chodzić i kroić dusze albo przypalać na różnie lub bić biczami albo rzucać w nią kamieniami ? Nie no to tylko takie wymysły raczej to będą męka sumienia co się zrobiło źle co dokonałem w życiu jakich czynów czemu się oddałem do czego dążyłem. Życie będzie moje ukazane pod koniec i to zobacze ile szans miałem i nie słuchałem tylko poszedłem drogą zła. Bóg nie odrzuca nikogo on daje szanse każdemu nawet grzesznikowi. Kto żałuje to on go przygarnie a piekło to miejsce bez Boga. Nie tak nie ma że człowiek zginie i będzie tak że jego dusza przestanie istnieć a pytanie bo Bóg taki dobry a może patrzeć na cierpienie wieczne dusz w piekle. A one czy nie miały szansy by się zmienić by dokonać wyboru za życia i zrobić coś by nie być w tym piekle ? Czy chcieli być jednak sobą i za nic mieli namowy od Boga wybrali sobie życie bez tego stwórcy? Bo piekło dla mnie to ja sam raczej jakoś to wybieram nie że Bóg. Sam myślę tak że to jest dla mnie wybór że ide drogą zła jak wiem że coś jest złe a to robie bo jestem podatny na wpływ szatana. Człowiek jest słaby a nie umie walczyć ja sam ide i grzesze wiedząc że to grzech i nie jest to dobre w oczach Boga jednak to robie bo chce mieć spokój od szatana co mnie kusi. Bo tak jest diabeł nie odpuszcza ciągle jest obok zna nasze słabości jak ktoś jest uzależniony od alkoholu to szatan będzie kusił go by do tego kieliszka zaglądał i będą podszepty by to zrobić. Jak ktoś jest taki że lubi narkotyki brać to szatan będzie namawiał tak bierz to lepiej ci będzie co się martwisz nie przejmuj się tym co będzie nie odmawiaj sobie tej przyjemności tak działa szatan. To dlatego jest ojcem kłamstwa bo mówi ludziom że coś jest dobre jak jest złe. Mnie namawia w sumieniu do grzechu pornografii bym po to sięgał oglądał patrzył na nagość bo to mnie jest potrzebne bo tego mnie brakuje. To jest pokusa bo wiem że to grzech w oczach Boga. Jednak sięgam po te erotyke bo szatan mnie to upiększa jako coś co musi mnie dawać radość bym miał lepsze życie. Co do piekła tak tam człowiek zdaje sobie sprawe z tego ile zła zrobił jak upadał jak bardzo był zaślepiony jak nie umiał zmienić swojego życia i ciągle upadał. Sam to widze jak ciągle tylko robie coś co jest złe.
Podziękowania dla tych użytkowników za ich porady jak mam pisać na czacie.
Za wasz wkład w to bym dostrzegł swoje błędy i wziął to co robie źle pod uwagę.
Dziękuję dla : Abi, Ciekawa X0, Kacperek29, Repart... Dobrze że jesteście.

Arek
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3832
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 413 times
Been thanked: 462 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: Arek » 2025-02-07, 08:07

Jeśli coś jest duchowe to jest wieczne.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 16821
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2462 times
Been thanked: 2707 times

Re: Wiecznego piekła nie ma?

Post autor: sądzony » 2025-02-07, 15:58

Arek pisze: 2025-02-07, 08:07 Jeśli coś jest duchowe to jest wieczne.
Kwesta definicji pojęcia "wieczność".
Dusza jest duchowa, a ma początek.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ