Proszę, podaj mi link do tych wklejanych zdjęć z tekstami tego Katechizmu. Ne mogę ich odnaleźć. A jest to konieczne, aby odpowiedzieć na pytanie.
MONOLOG
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andy72
- Mistrz komentowania
- Posty: 4125
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 531 times
Re: MONOLOG
Nie śledzę wątków za bardzo, może ktoś inny poda link. Pytałem bo właśnie byłem ciekawy treści, czy chodzi o książkę "Credo. Kompendium wiary katolickiej" ?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG
Różańcowa Droga Krzyżowa - BICZOWANIE

Kiedyś rozważając scenę biczowania zwracałem główną uwagę na ból. Na przezwyciężanie bólu. Powstrzymanie się od krzyku, przekleństw, be3zsilnej wściekłości.
Teraz widzę szczególną ofiarę. I miłość silniejszą od bólu. Misję, której wypełnienie jest silniejsze od cierpienia.
Wydaje mi się, że w ogóle cierpienie schodzi na dalszy plan. Bo choć straszne było, to wielu ludzi przechodziło o wiele straszniejsze katusze.
W przypadku Jezusa liczy się postawa. A jeszcze bardziej Cel. Realizacja postanowienia.
On wypełniał misję totalnie. A mi często zdarza się iść na łatwiznę.
A gdy ból mnie dopadnie, to świat wokół mnie traci na znaczeniu. Pochłania mnie mnie mój ból. Ten fizyczny. Ale jeszcze bardziej ten psychiczny. I wtedy, zamiast ofiarować, proszę Boga o uwolnienie. Choćby przez śmierć.


Kiedyś rozważając scenę biczowania zwracałem główną uwagę na ból. Na przezwyciężanie bólu. Powstrzymanie się od krzyku, przekleństw, be3zsilnej wściekłości.
Teraz widzę szczególną ofiarę. I miłość silniejszą od bólu. Misję, której wypełnienie jest silniejsze od cierpienia.
Wydaje mi się, że w ogóle cierpienie schodzi na dalszy plan. Bo choć straszne było, to wielu ludzi przechodziło o wiele straszniejsze katusze.
W przypadku Jezusa liczy się postawa. A jeszcze bardziej Cel. Realizacja postanowienia.
On wypełniał misję totalnie. A mi często zdarza się iść na łatwiznę.
A gdy ból mnie dopadnie, to świat wokół mnie traci na znaczeniu. Pochłania mnie mnie mój ból. Ten fizyczny. Ale jeszcze bardziej ten psychiczny. I wtedy, zamiast ofiarować, proszę Boga o uwolnienie. Choćby przez śmierć.

Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG
Anachronizmy. Nie zmieniam zdania, ale znacznie je łagodzę. Wydaje mi się, że głównie przeszkadza mi forma. Nie lubię kategorycznego tonu, bycia świętszym od papieża.
Przyznaję, że czytając pierwszy raz, nie analizowałem tekstu. Po prostu ogólne wrażenie. Te uproszczania. Fundamentalizm. Brak akceptacji do tego, co mówią współcześni bibliści. Taki przekaz bez odcieni, prawie czarno-biały.
Na wszystko odpowiedź. Wydaje mi się, że autor nie potrafi się przyznać do niewiedzy. A nasza wiedza o Bogu jest niewiedzą. Z malutkich puzelków staramy się ułożyć obraz. Ale większości elementów nie posiadamy. Dlatego z pokorą powinniśmy się przyznać do tego, że nie wiemy. I powstrzymać się od kategorycznych stwierdzeń, że jest tak lub siak.
Moje odniesienie się do pierwszych dwóch fragmentów katechizmu: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... katechizm/
A zdjęcie ilustracyjne takie, a nie inne dlatego, że Schneider podobnie jak ja oceniłem jego dzieło, też powierzchownie ocenia wypowiedzi papieża Franciszka.

Przyznaję, że czytając pierwszy raz, nie analizowałem tekstu. Po prostu ogólne wrażenie. Te uproszczania. Fundamentalizm. Brak akceptacji do tego, co mówią współcześni bibliści. Taki przekaz bez odcieni, prawie czarno-biały.
Na wszystko odpowiedź. Wydaje mi się, że autor nie potrafi się przyznać do niewiedzy. A nasza wiedza o Bogu jest niewiedzą. Z malutkich puzelków staramy się ułożyć obraz. Ale większości elementów nie posiadamy. Dlatego z pokorą powinniśmy się przyznać do tego, że nie wiemy. I powstrzymać się od kategorycznych stwierdzeń, że jest tak lub siak.
Moje odniesienie się do pierwszych dwóch fragmentów katechizmu: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... katechizm/
A zdjęcie ilustracyjne takie, a nie inne dlatego, że Schneider podobnie jak ja oceniłem jego dzieło, też powierzchownie ocenia wypowiedzi papieża Franciszka.

Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andy72
- Mistrz komentowania
- Posty: 4125
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 531 times
Re: MONOLOG
A mi podoba się to co pisze Schneider, mało już w tych czasach jest takich ludzi. Biskup ten kojarzy mi się ze świętym Atanazym.Andej pisze: ↑2025-03-14, 22:15 Moje odniesienie się do pierwszych dwóch fragmentów katechizmu: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... katechizm/
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG

Ciekawe zagadnienie.krz30 pisze: ↑2025-03-15, 09:43 W I Liście do Koryntian, w pierwszym rozdziale, Paweł zwraca uwagę na rozłamy, które są obecne wśród chrześcijan. Apeluje o zgodę, jednomyślność i bycie w jednym duchu. Zwraca uwagę, że Chrystus nie jest podzielony
.…
Mądrość krzyża jest inna od dociekań filozoficznych czy naukowych. Zastanawiam się jednak, czy Paweł miał na myśli ówczesne dociekania, czy raczej przedstawia regułę uniwersalną, która każe patrzeć z rezerwą na wszystko to, co nastąpiło w późniejszych wiekach w dziedzinie nauki i filozofii?
Ostatnio wielokrotnie zastanawiam się na wyższością Kościoła katolickiego. Nie mam wątpliwości co do tego, że idę właściwą drogą należąc doń. Wierzę w to, że Kościół prowadzi mnie właściwą drogą. Ale czy jest to jedyna droga?
Kiedyś Kościół skazywał wszystkich będących poza Kościołem Katolickim na potępienie. W ostatnim wieku znacznie zmieniło się to spojrzenie. Zostało złagodzone. Zamiast kary i straszenie wybij się teraz miłość i miłosierdzie oraz nagroda. [Dygresja: Nagroda tylko jako przeciwstawienie kary.] Osobiście nie wierzę w kary i nagrody, to takie ludzkie podejście. Wierzę w konsekwencje. W ponoszenie konsekwencji swoich czynów.
A troszkę więcej herezji: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... rzescijan/.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG

Czy do piekieł można zstąpić? Albo do piekła, czy można zstąpić i wydostać się? Zstępowanie jak i wstępowanie kojarzy się z ruchem w pinie. Do góry lub do dołu. Bardzo dobrze koresponduje to z wyobrażeniem materialności nieba i piekła. A jeśli są materialne, to znaczy, że maja jakieś fizyczne koordynaty. Piekło gdzieś w jądrze ziemi, ze względy na ogień i temperaturę. Ale gdzie umiejscowić niebo? W kosmosie? Na jakiejś planecie?
Uwagę moją zwróciły dwa posty
Dezerter pisze: ↑2025-03-14, 22:16 ...Napisał bym coś więcej, ale znów bym musiał skrytykować KKK, bo w tym tekście też widzę błądkan. 632 Liczne wypowiedzi Nowego Testamentu, według których Jezus został wskrzeszony "z martwych" (Dz 3, 15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20), zakładają, że przed zmartwychwstaniem przebywał On w krainie zmarłych
Zatem sięgnąłem do KKK. Z pewną rezerwą, gdyż z wieloma zapisami tegoż nie zgadzam się. Wydaje mi się, że oddają one raczej ludowe wierzenia, niż prawdziwą wykładnie wiary. Martwi mnie to, że KKK nie jest aktualizowany (w XXI wieku, chyba nie było żadnej aktualizacji), a dociekania teologiczne oraz odkrycia kolejnych starożytnych tekstów wymagają dostosowywania zawartości do współczesnej wiedzy.
Czytając kan. 632 zaglądałem do wszystkich odnośników do Pisma. I stwierdziłem, że wiele z nich jest podanych, aby przydać mądrości dziełu, ale niestety nie maja one powiązania z tematem.
Dobrze, że Kościół nie goni za nowinkami. Ale źle, gdy stoi w miejscu.
Swoje rozważania, polemikę z materialnością piekieł?piekła oraz sens zstąpienia do piekieł przedstawiam w: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... ec-pieklo/
Chcecie, czytajcie. Jeśli się nie zgadzacie, to krzyczcie. Jeśli nie mam racji, to błagam, wytłumaczcie, wykażcie mi, jak powinienem rozumieć poruszone zagadnienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22820
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4273 times
Re: MONOLOG

Zbieg okoliczności? Czy tylko zbrodnia?
Wczoraj napisałem tekst. A dziś dopisuję. Bo media wciąż uzupełniają. Im więcej czytam, tym większe wątpliwości i strach.
Kiedyś wśród obserwatorów sceny politycznej chodziło takie powiedzenie: Wierzę tylko w te informacje, które zostały zdementowane. A prokurator Wrzosek już wczoraj dementowała doniesienia o związku przyczynowo-skutkowym między przesłuchaniem a śmiercią. Dziś dalej się tłumaczy. I w moich oczach, coraz bardziej pogrąża.
Kiedyś totalna opozycja, teraz totalna władza i totalna nienawiść. Co będzie jutro?
Może na to pytanie odpowiedział Kukiz sugerując Tuskowi dalsze postępowanie?
Ja tylko zastanawiam się. Porównuję. A wnioski się same narzucają. Może lepiej nie czytaj, bo raczej niewesołe: https://andej.zchrystusem.pl/uncategori ... luchaniem/
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a światłość wiekuista nich jej świeci. Amen.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.