DEBATA(Y)
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10431
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1434 times
- Been thanked: 1190 times
DEBATA(Y)
No i jak wrażenia?
Kto wygrał kto przegrał?
Kto zyskał kto stracił?
Kto będzie prezydentem i czemu Trzaskowski?
Czy już nie lepszy Hołownia?
Czy może jeszcze Warszawę kijem zawrócić?
@Andej zapraszam też tutaj.
Kto wygrał kto przegrał?
Kto zyskał kto stracił?
Kto będzie prezydentem i czemu Trzaskowski?
Czy już nie lepszy Hołownia?
Czy może jeszcze Warszawę kijem zawrócić?
@Andej zapraszam też tutaj.
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10431
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1434 times
- Been thanked: 1190 times
Re: DEBATA(Y)
Nie wiem, nie powiedział Mentzen:D
Dodano po 13 minutach 54 sekundach:
Fajny afterek w Kanale Zero z niektórymi kandydatami.
Dodano po 40 sekundach:
Zaczyna się po debacie.
Dodano po 13 minutach 54 sekundach:
Fajny afterek w Kanale Zero z niektórymi kandydatami.
Dodano po 40 sekundach:
Zaczyna się po debacie.
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10431
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1434 times
- Been thanked: 1190 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22873
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4281 times
Re: DEBATA(Y)
Motto: Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało (Molier-Żeleński)
1. No i jak wrażenia?
Dominującym wrażeniem jest przerażenie. Wyraźnie rysuje się wizja totalitarnej demokracji. Zapewne nie posługującej się tak brutalnymi metodami jak totalitarne demokracje z pierwszej połowy ubiegłego wieku. Sadzę, że czerwona demokracja stalinowska oraz brunatna (odmiana czerwieni) demokracja hitlerowska nie będą nigdzie kopiowanej. Nawet krajach Lewantu. Mam wrażenie, że już za miesiąc będzie w Polsce ein Wódz (po niemiecku Führer), eine Partia, eine Media. Oficjalna teoretyczna trójwładza, która właściwie jest/powinna być faktycznie będzie jedynowładzą. W tej chwili mamy już dwuwładzę, gdyż władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza (kończy się dorzynanie prawniczej watahy) są już w jednych rękach. Na razie jeszcze istnieją media niezależne od jedynowładcy. I na dodatek nie wszystkie są niszowe. Ale totalitarne sądy o to zadbają, aby znikły. Potrzebny do tego prezydent reprezentujący jedynego władcę. Gdy gensek będzie już miał wszystkie wodze w ręce, wtedy nastanie prawdziwa totalitarna demokracja walcząca. Która zwalczy karami więzienia, finansowymi i nagonkami wszystkich, którzy mają inne poglądy niż wódz. Np. ośmielą się modlić w intencji pomordowanych w aborcji dzieci.
2. Kto wygrał kto przegrał?
Oglądałem tylko końskie debaty. Tam, wg mnie zdecydowanie wygrał Stanowski. Jedyny opanowany, uczciwy i przystojny (to ważny argument dla kobiet, ale i dla mężczyzn jest to nieobojętne). Druga wygraną jest Sroczka. I gdyby nie jej obsesyjna nienawiść do Kościoła, tj. wierzących, bo to oni są Kościołem, to oceniłbym ją tuż za Stanowskim.
Głównym przegranym Faworyt, a właściwie obaj faworyci. Trzaskowski się skompromitował i organizacją, bezpoglądowością, agresją. A nawet wstydzeniem się idei, którą nie tak dawno promował i finansował w Warszawie. A Nawrocki bezbarwny. Także atakujący. Obydwaj obiecujący gruszki na wierzbie, czyli to, co wykracza poza prezydenckie kompetencje.
3. Kto zyskał kto stracił?
Każdy zyskał, każdy stracił. Każdy w oczach swoich fanów wygrał. I to bezapelacyjnie. Np. Tusk wbrew oczywistej totalnej porażce jego pupila ogłosił jego tryumf (wyśmiany przez publicystów).
Paradoksem jest też to, że każdy kto się pojawił na debacie, jak też każdy, kto się nie pojawił zyskuje w oczach swoich zwolenników.
Ostatnio zupełnie nie analizuję mediów, nie mam kontaktów z bezwyznaniowym politycznie planktonem. Nie mam pojęcia, jak reagują idioci (z greckiego są to ci, którzy nie interesują się polityką, otoczeniem).
4. Kto będzie prezydentem i czemu Trzaskowski?
Rzeczywiście, jak na razie wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będzie to Trzaskowski. A stanie się to z dwóch powodów.
Pierwszym z nich jest funkcjonowanie demokracji walczącej. Demokracja walcząca użyje wszystkich sił i środków, aby wyniki wyborów były zgodne z oczekiwaniami. Zapewne wynik nie osiągnie poziomu chińskiego, rosyjskiego ani białoruskiego. Ale legitymacja (oficjalnie) powinna być silna. W demokracji walczącej nie ma wielkiego znaczenia, jak kto głosuje. Istotne jest to, kto liczy głosy (casus: Panowie, policzmy głosy!).
Drugim czynnikiem jest quodlibet, bo od Trzaskowskiego każdy otrzymuje to, czego chce. Ktoś chce zdejmowania krzyży, to Trzaskowski to z całych sił popiera. Jakiś protest przeciw zdejmowaniu krzyży, to Trzaskowski broni krzyży. Ktoś żąda aborcji na życzenia (to akurat wpisane w statut partii), to Trzaskowski dofinansuje ten proceder w szpitalach i będzie rozdawać tabletki. A jak ktoś protestuje, to wykręci kota ogonem, powie, że on z boku, że to wola ludu. No i prawa kobiet. To już zilustruję zdjęciem, którego tytuł brzmi: Za każdym słabym mężczyzną stoi silna kobieta. A kobiety stanowią ponad 50 % społeczeństwa naszego.

5. Czy już nie lepszy Hołownia?
Na pewno lepszy. Dla Polski, Polaków i Kościoła, tj. wierzących niemal każdy jest lepszy niż Trzaskowski. Hołownia ma ambicje i z tego powodu hamowałby niektóre działania władzy ustawodawczej i wykonawczej. Starałby się demonstrować swoją rolę i robić na tym spektakle. Zapewne powstałby specjalny kanał internetowy „Prezydent”. A jednak byłby piłeczką unoszoną przez rzekę. Bo parlament uchyliłby weta. Ale nie to najgroźniejsze. Zgrozę budzi stosunek do referendów. Jeśli Sejm zarządzi referendum w sprawie eutanazji emerytów i rencistów (patrz Huxley) i wygra taka opcja, to Hołownia bez wahania podpisze, że każdy, kto przestaje być aktywny zawodowo zostanie doprowadzony na skałę tarpejską.
6. Czy może jeszcze Warszawę kijem zawrócić?
Trzeba by potężnego kija. Przede wszystkim, że w Warszawa jest zdominowana przez warszawiaków z awansu. Ludzi oderwanych od korzeni. Korposzczurów. Wartościami są pieniądze, mieszkania i rozrywka bez konsekwencji. Seks bez konsekwencji. To taka specyficzna elitarność. I pogarda dla wszystkiego, co związane z korzeniami, czyli tradycją, historycznymi wartościami. Warszawka to światli ludzi jeżdżący po całym świecie. Obywatele świata, a nie jakiejś polskiej prowincji (Polskość to nienormalność). To kosmopolici.
7. @Andej zapraszam też tutaj.
No to masz. Zaryzykowałem. Ale zaraz może się okazać, że to już koniec mojego istnienia tutaj. Może zaraz zadziałać mechanizm politycznej poprawności oczywiście nazywany dbałością o estetykę. Albo o poprawność językową. Czy cokolwiek innego. W systemie jedynowładztwa liczy się tylko interpretacja najwyższego. Niedopuszczająca polemiki, argumentacji. Decydująca co dobre, a co złe. Tak jak było w czasach komuny: nie karano za rozdawanie ulotek, tylko za zaśmiecanie. Nigdy nie karano za poglądy, zawsze znajdowano jakiś paragraf (niekoniecznie związany z zarzutami). Liczę się z tym, że ilustracja silnej kobiety może okazać się gwoździem do trumny. Bo rani czyjeś poczucie estetyki, bo … Nie, nie będę się silił na dalsze porównania. Ten kto chce psa uderzyć, znajdzie odpowiedni kij.
Dygresja: Cenie i szanuję dyskusje, protesty, także ostre sprzeciwy. Nawet, gdy są agresywne. Nie toleruję kneblowania. Nie toleruję cenzury (z wyjątkiem postów szaklujących Boga i Kościół). Zwłaszcza prewencyjnej. Nie znoszę poprawności politycznej.
Konstatuję, że nastąpiła na Forum odwilż polityczna. Przed rokiem tematy polityczne były zwalczane. Po długiej polemice dopuszczono istnienie – kontynuowanie tylko jednego wątku dotyczącego polityki, ale też takie wygładzonej. Bez budzenia kontrowersji. Bez naśladowanie Jezusa, który często używał bardzo ostrych sformułowań. Właściwie drastycznych. Ti miało być cukierkowo, pudelkowo, bezpłciowo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 23218
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3358 times
- Been thanked: 5614 times
- Kontakt:
Re: DEBATA(Y)
W debacie brakuje mi zabezpieczenia przed kłamstwem (niestety, znaczy tyle co prawda w wypowiedziach) oraz odpowiedziami nie na temat.
Jak o to powinno wyglądać? Nie wiem.
Jak o to powinno wyglądać? Nie wiem.
- Morkej
- Zasłużony komentator
- Posty: 2128
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 502 times
Re: DEBATA(Y)
Zdaję sobie sprawę, że większość ludzi nie ma czasu na oglądanie długich, czasami kilkugodzinnych wywiadów z kandydatami. Natomiast przeraża mnie wizja tego, że są ludzie, nie wiem jak wielu, którzy swój wybór w wyborach opierają właśnie na takich debatach telewizyjnych.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3230
- Rejestracja: 28 wrz 2020
- Has thanked: 914 times
- Been thanked: 464 times
Re: DEBATA(Y)
Andeju ... zrzedzenie nie kojarzy mi sie ze "zrzadzeniem z nieba."
cesarstwo rzymskie jeszcze ciezsza lape kladlo na prowincje ... i jakos narody przezyly.
A wiec jak dla mnie mozemy bawic sie w pogodynke - bedzie deszc a moze slonce , bo kazdy kij ma dwa konce.
cesarstwo rzymskie jeszcze ciezsza lape kladlo na prowincje ... i jakos narody przezyly.
A wiec jak dla mnie mozemy bawic sie w pogodynke - bedzie deszc a moze slonce , bo kazdy kij ma dwa konce.
Re: DEBATA(Y)
Ludzie podejmują decyzje na podstawie różnych czynników. Czasami jedna rzecz może zaważyć i ktoś głosuje na danego kandydata pomimo tego, że z innymi jego postulatami się nie zgadza, albo ich nie zna (może być ciężko znaleźć kogoś kto będzie odpowiedni w 100 %). Ciekawe jak wyglądałoby wybory gdyby nie polegały tylko na wskazaniu danego nazwiska, ale należałoby się wykazać jakąś wiedzą na temat poglądów kandydatów. Np. jakby razem z kartą do głosowania był test wiedzy i jak nie zdobyłoby się wystarczajacej liczby punków to głos by się nie liczyłMorkej pisze: ↑2025-04-15, 10:20 Zdaję sobie sprawę, że większość ludzi nie ma czasu na oglądanie długich, czasami kilkugodzinnych wywiadów z kandydatami. Natomiast przeraża mnie wizja tego, że są ludzie, nie wiem jak wielu, którzy swój wybór w wyborach opierają właśnie na takich debatach telewizyjnych.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 17415
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5229 times
- Been thanked: 3515 times
- Kontakt:
Re: DEBATA(Y)
Nie nie jest tak - moim zdaniem
Nie dajmy się durnej wojennej propagandzie straszyć, bo zastraszonymi łatwiej rządzić
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10431
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1434 times
- Been thanked: 1190 times
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22873
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4281 times
Re: DEBATA(Y)
Nie może nie być wojny. Im później, tym straszniejsza. Ale nie wojny trzeba się bać, ale piekła. A najlepiej, wcale sie nie bać i zaufać Bogu. Zaufać, że przyjmie nas do swojego królestwa. Ofiarować Bogu strach i niepewność.
My się zbroimy. A Rosja zbroi się też. Tylko, że szybciej i skuteczniej. I ma wojsko zaprawione w boju. Nie w zdolnościach militarnych nadzieja, ale w Bogu. Kto się w opiekę odda Panu swemu i całym sercem szczerze ufa Jemu ...
Zaufaj Panu już dziś. I debatuj o tym, na co masz jakiś wpływ. Miej swoje zdania na każdy temat, który dotyczy Ciebie, Twoich bliskich, znajomych i nieznajomych. Na tym polega polityka. Na wyrażaniu opinii i na wpływania na otoczenie. Na to, na co masz w-pływ. Głosuj nie tylko w domu. Ale też w pracy, kościele, na ulicy. Z miłością do Boga i bliźniego. Zgodnie z Nauką Kościoła.
My się zbroimy. A Rosja zbroi się też. Tylko, że szybciej i skuteczniej. I ma wojsko zaprawione w boju. Nie w zdolnościach militarnych nadzieja, ale w Bogu. Kto się w opiekę odda Panu swemu i całym sercem szczerze ufa Jemu ...
Zaufaj Panu już dziś. I debatuj o tym, na co masz jakiś wpływ. Miej swoje zdania na każdy temat, który dotyczy Ciebie, Twoich bliskich, znajomych i nieznajomych. Na tym polega polityka. Na wyrażaniu opinii i na wpływania na otoczenie. Na to, na co masz w-pływ. Głosuj nie tylko w domu. Ale też w pracy, kościele, na ulicy. Z miłością do Boga i bliźniego. Zgodnie z Nauką Kościoła.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10431
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1434 times
- Been thanked: 1190 times