STOŁECZNY INSTYTUT BIBLIJNY

[Marek_Piotrowski]

Sprawa kielichów pokazuje:
1. Dlaczego w ogóle mamy spożywać Ciało Boże
2. Co się dzieje podczas Mszy Świętej

[Andej]

Teo logia to o Bogu nauka
więc nie rozumiem cię Michał91

Może według definicji to nauka, ale w praktyce teologia łączy się z słowem dysputa, spór, dywagacja takie jakieś moje doświadczenia być może jakieś alergiczne

Coraz bardziej boję się teologii. To nauka o Bogu. Ale dlaczego o Bogu, a nie o tym, czego Bóg od nas oczekuje? Dlaczego nie o tym, jak wypełniać wolę Boga? Jak postępować zgodnie z Nauką Chrystusa?

Teologia to rzeczywiście dysputa i spór, ale mam nadzieję, że nie dywagacje. Choć na pewno ich niemało.
Pisząc pierwsze zdanie, nomen omen, zamiast teologia napisało mi się reologia. Wydaje mi się to być bardzo trafnym odkształceniem, czyli niestety dywagacją. Nie wierzę w to, że za życia poznamy istotę Boga. Że talmudyczne dyskusje ją odkryją. Jestem zwolennikiem pozostania przy tym, co Bóg sam o sobie nam objawił. Zakończyć na świadectwie Chrystusa. Nie dociekać dalej wyciągając wnioski, z wniosków. Zamiast filozofować, robic po prostu to, czego Bóg od nas oczekuje. Mt 12.7 Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary ...
Czy nie lepiej skupić się na Mk 12.29-33 oraz Mt 25.31-45? I całą energię podporządkować temu kierunkowi?

[sądzony]

Sprawa kielichów pokazuje:
1. Dlaczego w ogóle mamy spożywać Ciało Boże
2. Co się dzieje podczas Mszy Świętej

1. Nie oglądałem filmu, ale zapytam. Czy po coś więcej niż by przemieniać się, usynawiać z łaski ku Ojca przez Chrystusa w Duchu?

[Michał91]

Teologia to rzeczywiście dysputa i spór

Ja wystrzegam się teologii, ona tylko mąci w głowach

[sądzony]

Nie znam się na teologii ale z tego co się otarłem to jest to bardzo szerokie pojęcie. To trochę tak jakbym powiedział "nie lubię psychologii, bo ona mąci w głowie". A w rzeczywistości nie lubię psychologii akademickiej, kołczingu, psychologii reklamy, sprzedaży, płytkiego poradnictwa, pewnych szkół psychoterapeutycznych, "psychologii naklejania plastra na urwaną nogę", mentoringu, wszechobecnego quasipsychologizmu.

A teologia ponoć pierwotnie stanowiła jedno z mistyką. Czytając Ojców czasem trudno to rozdzielić. Zresztą czy Jan Ewangelista i Paweł Apostoł nie są również teologami i mistykami.

Tak troszkę za Strzelczykiem, w teologii warto szczególnie dziś pamiętać, że ostatecznie ma ona w sobie spory pierwiastek apofatyczny, negatywny (w sensie nieopisywlności Boga), bo to pozostawia miejsce na dystans, tajemnicę i mistykę.

[Marek_Piotrowski]

Sprawa kielichów pokazuje:
1. Dlaczego w ogóle mamy spożywać Ciało Boże
2. Co się dzieje podczas Mszy Świętej

1. Nie oglądałem filmu, ale zapytam. Czy po coś więcej niż by przemieniać się, usynawiać z łaski ku Ojca przez Chrystusa w Duchu?

Dlaczego, a nie po co.

[sądzony]

Dlaczego, a nie po co.

Jakby się tak zastanowić "dlaczego" nie jest pytaniem o przyczynę (przeszłość), a o cel (przyszłość).
"dla czego", "ku czemu".

Baj de łej czy w chrześcijaństwie przyczyna nie jest celem, a i odwrotnie ...

[Marek_Piotrowski]

Sakramenty są sposobem, nie celem.
Film pokazuje, dlaczego to wszystko piękne co napisałeś (zjednoczenie itd) odbywa się właśnie poprzez spożycie Ciała i Krwi.

[sądzony]

Sakramenty są sposobem, nie celem.

Zgadzam się. W sumie cofam mój durny wywód o "dlaczego".

Film pokazuje, dlaczego to wszystko piękne co napisałeś (zjednoczenie itd) odbywa się właśnie poprzez spożycie Ciała i Krwi.

Dziękuję za odpowiedź.