O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym

Rozmowa na temat sakramentów Kościoła świętego, poparcie ich Biblią, ich ważność, przystępowanie do nich, itp.
ODPOWIEDZ
Katarzyna1234
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 420
Rejestracja: 7 sty 2024
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym

Post autor: Katarzyna1234 » 2025-05-04, 20:00

Jestem pod opieką specjalistów,psychiatry,psychologa.Chodzę na terapię.Aktualnie przystępuję do Komunii Św.,zmuszam się do tego☹️

Dodano po 9 minutach 9 sekundach:
Na każdej Mszy Św.czy w domu czy po spowiedzi męczą mnie wulgarne myśli.Nawet przed Komunią Św.Już niejeden raz się zastanawiam czy ja może jestem wulgarna czy to są moje myśli☹️.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 23340
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4373 times

Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym

Post autor: Andej » 2025-05-04, 20:49

Katarzyna1234 pisze: 2025-05-04, 20:09 Jestem pod opieką pecjalistów,psychiatry,psychologa.
Czy są to specjaliści katoliccy? Jeśli nie, to poszukaj wierzących. Bo Twój problem jest specyficzny. Wymaga pomocy ze strony osób wierzących.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4821
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 207 times
Been thanked: 518 times

Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym

Post autor: Gzresznik Upadający » 2025-05-06, 18:04

Katarzyna1234 pisze: 2025-04-28, 20:58 Jest po Świętach.Pomimo myśli,natręctw przystępuję do Komunii Św.Nie czuję nic...Nic.Czasami proszę Pana Boga o śmierć.,gdy z nim rozmawiam.Już gubię się w swoich spowiedziach.Nie cieszy mnie wogóle życie,jestem po prostu nieszczęśliwa w życiu.Trzymam się dla Pana Boga,dla Pana Boga żyję.To mnie dręczy-przeszłość.Nie potrafię się nawet cieszyć,że jestem na Mszy Świętej.Nie potrafię się modlić,skupić na Mszy Św,na modlitwie,na odmówieniu pokuty,bo myśli mi przeszkadzają.Czuję się jak potwór.

Dodano po 1 minucie 22 sekundach:
Ale nie odpuszczam spowiedzi,idę do kolejnej spowiedzi.Pomimo wszystko staram się nie poddawać,chociaż jest mi źle.
Próbowałaś spojrzeć na temat w ten sposób..Nie potrafię wybaczyć sobie swojej przeszłości ( bo wygląda na to że to napędza te wszystkie myśli i wulgarne i samo potępiające) bo inni mi też nie wybaczyli? )
Albo że kurczowo trzymamy się samo przekonania bo to samo przekonanie broni nas przed czymś straszniejszym?

Awatar użytkownika
lambda
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3051
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 211 times
Been thanked: 452 times

Re: O skrupułach, czyli o nerwicy natręctw na tle religijnym

Post autor: lambda » 2025-05-06, 20:32

Katarzyna1234 pisze: 2025-05-04, 20:09 Jestem pod opieką specjalistów,psychiatry,psychologa.Chodzę na terapię.Aktualnie przystępuję do Komunii Św.,zmuszam się do tego☹️

[
Brawo! Tak trzymaj!

Dodano po 56 sekundach:
Andej pisze: 2025-05-04, 20:49
Katarzyna1234 pisze: 2025-05-04, 20:09 Jestem pod opieką pecjalistów,psychiatry,psychologa.
Czy są to specjaliści katoliccy? Jeśli nie, to poszukaj wierzących. Bo Twój problem jest specyficzny. Wymaga pomocy ze strony osób wierzących.
Nie. OCD to chorob. Religija to tylko jeden z motywów.

ODPOWIEDZ