Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10879
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1471 times
- Been thanked: 1218 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Tak, ale tak piszesz jak gdyby Neo to nie dotyczyło, że trzeba uważać i mieć oczy dookoła głowy, nt tego co ci mówią i co robią.
Dodano po 1 minucie 6 sekundach:
Dwa: wielu katolików potrzebuje katechumenatu.
Czyli bez NEO Kościół Katolicki nie odpowiada na tę potrzebę ?
Dodano po 1 minucie 6 sekundach:
Dwa: wielu katolików potrzebuje katechumenatu.
Czyli bez NEO Kościół Katolicki nie odpowiada na tę potrzebę ?
Ostatnio zmieniony 2025-05-09, 14:12 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 23635
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3462 times
- Been thanked: 5732 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Niestety, dalece niewystarczająco, choć Neo nie są jedyną mozliwością.
- CiekawaXO
- Legendarny komentator
- Posty: 10879
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1471 times
- Been thanked: 1218 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Czyli co powinien zrobić Kościół, aby katechizować lepiej?
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3522
- Rejestracja: 28 wrz 2020
- Has thanked: 961 times
- Been thanked: 497 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Przeciez Kosciol to my ( rowniez). A wiec co powinien kazdy z nas uczynic, aby byc lepiej skatechizowanym, by moc pelniej katechizowac?
- Jockey
- Gawędziarz
- Posty: 431
- Rejestracja: 21 sty 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 92 times
- Been thanked: 87 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Ale dróg formacyjnych jest wiele. Kwestia tylko czy jesteśmy zainteresowani pogłębianiem wiedzy i potem wprowadzaniem tego w życie.
Pan jest Pasterzem moim. Niczego mi nie braknie.
- chicku
- Gawędziarz
- Posty: 566
- Rejestracja: 18 kwie 2025
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 127 times
- Been thanked: 85 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
@CiekawaXO trochę też dlatego napisałem, że wiele osób potrzebuje katechumenatu (ogólnie), a nie tylko neokatechumenatu. Jest trochę form katechumenatu, nie znam innych poza Neo, ale wiem, że niektóre to są zupełnie malutkie wspołnoty jak Hallelujah z Wrocławia (wspólnota, w której są muzycy 40i30na70 "Osiołki") - z tego, co wiem, to są tam etapy, skrutynia, działa trochę jak neo. Są też inne, ale wielu ich nie ma. Kościół potrzebuje katechumenatu, kiedyś był on powszechny dla każdego. Dziś czytam na tym forum, że obowiązuje nas sztywne prawo, byśmy nie popełniali błędów. To są słowa Hebrajczyka, którzy przyjął chrzest bez katechizacji i nie rozumie, czym jest Kościół. No a czy ja piszę tak, jakby nie trzeba było uważać? no a czy naprawdę cały czas trzeba pisać o problemach? Dlaczego mówimy w Kościele o papieżu, a nie ostrzegamy przed problemami w parafiach? no dlaczego? jeśli są jakieś problemy, fajnie o nich pogadać, ale też nie jest tak, że wstawiam zdjęcie z kardynałem, a zarzut jest, że nie ostrzegam przed fanatyzmem
to jest zagrożenie zawsze i wszędzie aktualne, nawet we mnie, w Tobie, w nas
Dodano po 41 minutach 58 sekundach:
a jeszcze jedno zdjęcie obecnego papieża Leona XIV - z rysunkiem Kiko św. Franciszka Ksawerego na tle ikon Kiko. Zdjęcie zobaczyłem dzisiaj pierwszy raz, bo podesłała mi je siostra z misji Ad Gentes w Bułgarii. teraz je znalazłem w inny miejscu, więc mogę je udostępnić


Dodano po 41 minutach 58 sekundach:
a jeszcze jedno zdjęcie obecnego papieża Leona XIV - z rysunkiem Kiko św. Franciszka Ksawerego na tle ikon Kiko. Zdjęcie zobaczyłem dzisiaj pierwszy raz, bo podesłała mi je siostra z misji Ad Gentes w Bułgarii. teraz je znalazłem w inny miejscu, więc mogę je udostępnić

Ostatnio zmieniony 2025-05-09, 15:59 przez chicku, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3522
- Rejestracja: 28 wrz 2020
- Has thanked: 961 times
- Been thanked: 497 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Te ikony sa po prostu brzydkie. I odpychajace.
Wole tradsow i prawoslawnych - bo tam jak kon namalowany, to kon a nie malpa, a gdy spiew ku Bogu, to ku Bogu a nie do grupki fanow jazzu czy heve-metalu albo satan-gotiku.
Wole tradsow i prawoslawnych - bo tam jak kon namalowany, to kon a nie malpa, a gdy spiew ku Bogu, to ku Bogu a nie do grupki fanow jazzu czy heve-metalu albo satan-gotiku.
-
- Złoty mówca
- Posty: 7840
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 589 times
- Been thanked: 1171 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Mnie się ogólnie podobają choć bywają ładniejsze.
Podoba mi się na przykład ikona przedstawiająca Świętą Rodzinę:

To podobnie jak z pieśniami. Wiele jest w moim odczuciu wspaniałych ale są też takie które są w moim odczuciu ledwie znośne.
Ostatnio zmieniony 2025-05-09, 16:46 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 23635
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3462 times
- Been thanked: 5732 times
- Kontakt:
-
- Gawędziarz
- Posty: 515
- Rejestracja: 13 kwie 2024
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 94 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Demoniczne i bluźniercze ikony Kiko:
W Chrystusie ukryte są wszystkie skarby mądrości i wiedzy.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 23635
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3462 times
- Been thanked: 5732 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Co w nich niby demonicznego? Mogą się podobać, lub nie (mi nie bardzo), ale demoniczne?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 23340
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4373 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Na czym polega demoniczność tych ikon? Czy ten zarzut odnosi się do pokazanej na obrazku?
I co jest w nich bluźnierczego?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- chicku
- Gawędziarz
- Posty: 566
- Rejestracja: 18 kwie 2025
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 127 times
- Been thanked: 85 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
fakt, ikony czy muzyka - to kwestia gustu. Mnie pieśni neońskie od początku się podobały (z małymi wyjątkami). Ale akurat ikony - choć to jest estetyka - to jednak fakt, że wracamy do średniowiecznej duchowej sztuki w Kościele, dla mnie to jest jedna z tych bezdyskusyjnie dobrych rzeczy, które wprowadza Droga. Ikony Kiko - te najważniejsze, które można znaleźć np. w katedrze w Madrycie czy seminariach Redeptoris Mater (np. w Warszawie), są wzorowane na kanonicznych ikonach Rublowa (na podstawie których powstało później wiele kolejnych ikon prawosławnych)
Do każdej ikony można by stworzyć długi wykład odnoszący się do samej tylko symboliki, każdy element na ikonie ma swoje znaczenie. Można chyba powiedzieć, że Kiko przywrócił ikony Kościołowi zachodniemu i dzisiaj tzw. "Korona Misteryjna" - tj. kilkanaście najwazniejszych wydarzeń ewangelicznych - wisi w każdym seminarium neońskim i wielu wielu innych miejscach (np. salkach wspólnot, czy kaplicach misyjnych)
Rublow Trójca Święta:

Kiko:

tutaj reportaż z tworzenia ikon w RM w Rzymie
Do każdej ikony można by stworzyć długi wykład odnoszący się do samej tylko symboliki, każdy element na ikonie ma swoje znaczenie. Można chyba powiedzieć, że Kiko przywrócił ikony Kościołowi zachodniemu i dzisiaj tzw. "Korona Misteryjna" - tj. kilkanaście najwazniejszych wydarzeń ewangelicznych - wisi w każdym seminarium neońskim i wielu wielu innych miejscach (np. salkach wspólnot, czy kaplicach misyjnych)
Rublow Trójca Święta:

Kiko:

tutaj reportaż z tworzenia ikon w RM w Rzymie
-
- Gawędziarz
- Posty: 515
- Rejestracja: 13 kwie 2024
- Lokalizacja: Lublin
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 94 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
chicku pisze: ↑2025-05-09, 22:55 fakt, że wracamy do średniowiecznej duchowej sztuki w Kościele, dla mnie to jest jedna z tych bezdyskusyjnie dobrych rzeczy, które wprowadza Droga. Ikony Kiko - te najważniejsze, które można znaleźć np. w katedrze w Madrycie czy seminariach Redeptoris Mater (np. w Warszawie), są wzorowane na kanonicznych ikonach Rublowa (na podstawie których powstało później wiele kolejnych ikon prawosławnych)
Jesli "wracacie", to dlaczego nie od razu do oryginalow tworzonych wg kanonu (np. Rublowa) zamiast tych kikowskich podrobek? Jako bluzniercze uchodza nie tylko te modernistyczne w stylu niby Picassa, ale rowniez te niby blizsze oryginalow, np. wasza slynna "ikona" maryjna, na ktorej Kiko sam sie podpisuje (zamiast IC XC). Zaden Rublow nigdy by sie nie podpisal na swoich ikonach, ani nie sprzedawal je "z certyfikatem": https://liturgiczny.pl/ikona-matka-boza ... edlug-kiko
https://www.centrumliturgiczne.pl/kateg ... i-obrazki/
Porownaj tez tu:
https://thoughtfulcatholic.com/kikos-tr ... e-trinity/
Ostatnio zmieniony 2025-05-10, 09:35 przez Herb, łącznie zmieniany 2 razy.
W Chrystusie ukryte są wszystkie skarby mądrości i wiedzy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 23340
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4373 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Trójca wg Rublowa nie wzbudza mojego zachwytu. Bo to co w Trójcy najważniejsze, jest niewyobrażalne. Jest nieprzedstawiane dla człowieka.
Czy nie oburzają obrazy zakłamujące Biblię?

Na zdjęciu Maryja z wielkim brzuchem w pierwszych dniach ciąży. Obie w zaawansowanej ciąży pomimo półrocznej różnicy?
Sądzę, że wiele osób mogło być oburzonych.
Ale o co chodzi w obrazie? Czy nie o przedstawienie treści? W formie, która przemawia do autora. W formie, która przemawia do widza, choć nie koniecznie każdego.
Jeśli chodzi o Trójcę Kiko, to jest ona bardziej zrozumiała dla przeciętnego oglądającego od wersji Rublowa.
Zastanawiam się, czy oburzenie nie wynika jedynie z formy i subiektywnej wrażliwości estetycznej.
Z innej nieco beczki. W 1965 była wystawa Picassa w Zachęcie. Wiele osób wyśmiewało jego grafiki. Ja też poszedłem bez specjalnego zainteresowania, bo też uważałam za dziwactwo. Słyszałem ludzi wyśmiewających ekspozycję. Ale w trakcie zwiedzania, powolutku, zmieniałem swoje widzenie. Zacząłem coś dostrzegać. Coś nieuchwytnego, czego nie potrafię oddać słowami. Zaczęło mi się to pobić. Zacząłem znajdować sens. Wystawione grafiko zaczęły do mnie przemawiać.
Czy dzieła Kiko (nie ośmielam się uznawać tego za sztukę, ani uważać za kicz; nie oceniam artyzmu) nie przemawiają, albo przemawiają niewłaściwie?
Czy w kręgach, w których on się obraca nie stanowią przekazu? Czy nie prowadzą tych ludzi do Boga?
Czy nie oburzają obrazy zakłamujące Biblię?

Na zdjęciu Maryja z wielkim brzuchem w pierwszych dniach ciąży. Obie w zaawansowanej ciąży pomimo półrocznej różnicy?
Sądzę, że wiele osób mogło być oburzonych.
Ale o co chodzi w obrazie? Czy nie o przedstawienie treści? W formie, która przemawia do autora. W formie, która przemawia do widza, choć nie koniecznie każdego.
Jeśli chodzi o Trójcę Kiko, to jest ona bardziej zrozumiała dla przeciętnego oglądającego od wersji Rublowa.
Zastanawiam się, czy oburzenie nie wynika jedynie z formy i subiektywnej wrażliwości estetycznej.
Z innej nieco beczki. W 1965 była wystawa Picassa w Zachęcie. Wiele osób wyśmiewało jego grafiki. Ja też poszedłem bez specjalnego zainteresowania, bo też uważałam za dziwactwo. Słyszałem ludzi wyśmiewających ekspozycję. Ale w trakcie zwiedzania, powolutku, zmieniałem swoje widzenie. Zacząłem coś dostrzegać. Coś nieuchwytnego, czego nie potrafię oddać słowami. Zaczęło mi się to pobić. Zacząłem znajdować sens. Wystawione grafiko zaczęły do mnie przemawiać.
Czy dzieła Kiko (nie ośmielam się uznawać tego za sztukę, ani uważać za kicz; nie oceniam artyzmu) nie przemawiają, albo przemawiają niewłaściwie?
Czy w kręgach, w których on się obraca nie stanowią przekazu? Czy nie prowadzą tych ludzi do Boga?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.