Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
- Arek
- Mistrz komentowania

- Posty: 5392
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 601 times
Re: Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
Najpierw trzeba zadbać o swoją duszę, aby cokolwiek można by było dobrego zrobić. W innym przypadku nie to, że sami polegniemy to nic nie będziemy w stanie zrobić, bo będzie to niemożliwe. Najpierw Bóg potem pomoc człowiekowi. Nigdy odwrotnie, bo nie ma w tym żadnej przyjaźni i żadnej relacji. Nic sami z siebie uczynić nie możemy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- lambda
- Elitarny komentator

- Posty: 3504
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 510 times
Re: Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
Oczywiscie ze takie podejście jest błędne.Marek_Piotrowski pisze: ↑2025-10-08, 10:10Może tak. Ale koncepcja "najpierw się hajtniemy, a potem go nawrócę" przypomina mi koncepcję "wprawdzie bije i pije, ale po ślubie już ja go zmienię"lambda pisze: ↑2025-10-08, 09:36A niektorzy twierdzą np Mikołaj Kapusta ze najlatwiej kogoś nawrocic wlasnycm świadectwem w RodzinieMarek_Piotrowski pisze: ↑2025-10-08, 09:04 Wydaje mi się, że do przyjaźni nie jest konieczna wspólna wiara (choć to pomaga).
Natomiast odradzałbym małżeństwo, bo tu kompatybilność musi być daleko większa.![]()
A co do nawracania to jest tak złożony proces ze nie ma żadnej reguly.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
I tak, i nie. To ładnie brzmi, ale jak będziemy czekac na własną doskonałość z pomocą innym, to nic nie zrobimy do końca życia.Arek pisze: ↑2025-10-08, 10:53 Najpierw trzeba zadbać o swoją duszę, aby cokolwiek można by było dobrego zrobić. W innym przypadku nie to, że sami polegniemy to nic nie będziemy w stanie zrobić, bo będzie to niemożliwe. Najpierw Bóg potem pomoc człowiekowi. Nigdy odwrotnie, bo nie ma w tym żadnej przyjaźni i żadnej relacji. Nic sami z siebie uczynić nie możemy.
- Arek
- Mistrz komentowania

- Posty: 5392
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 601 times
Re: Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
Myślę jednak, że jeśli człowiek dba o swoją duszę to naturalnym jest, że pomaga się innym. Zdaje się, że taka zależność jest katolicka. Najpierw przyjmuję Boga w życiu, a On posługuje się mną w służbie dla innych. Proszę wyraź swoje wątpliwości i obawy co do tej kwestii.
Ty dodałeś "...jak będziemy czekać na własną doskonałość z pomocą innym, to nic nie zrobimy do końca życia.", nic takiego nie miałem nawet na myśli. Całe dobro pochodzi od Boga. Jeśli robimy coś sami z siebie to przecież sami z siebie i czy taki owoc jest dobry?
Wiara to dynamizm działania Boga. Niezależnie co nam się wydaje, czasem, że nic nie idzie, czasem, że efekty są duże. To jedynie nasza subiektywna ocena, bo nie znamy do końca owoców i nie wiemy do końca jakie będą, czy dobre czy złe.
Marku to nie ma ładnie brzmieć. To ma przynosić zbawienie duszy.
Ty dodałeś "...jak będziemy czekać na własną doskonałość z pomocą innym, to nic nie zrobimy do końca życia.", nic takiego nie miałem nawet na myśli. Całe dobro pochodzi od Boga. Jeśli robimy coś sami z siebie to przecież sami z siebie i czy taki owoc jest dobry?
Wiara to dynamizm działania Boga. Niezależnie co nam się wydaje, czasem, że nic nie idzie, czasem, że efekty są duże. To jedynie nasza subiektywna ocena, bo nie znamy do końca owoców i nie wiemy do końca jakie będą, czy dobre czy złe.
Marku to nie ma ładnie brzmieć. To ma przynosić zbawienie duszy.
Ostatnio zmieniony 2025-10-08, 14:40 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator

- Posty: 19643
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2752 times
- Been thanked: 3039 times
Re: Przyjaźń ze świadkiem Jehowy- pytanie
Wydaje mi się, że powinniśmy starać się praktykować miłość. Ojcowską, matczyną, rodzicielską na wzór Ojca. Przyjacielską, oblubieńczą na wzór Syna. Wspólnotową na wzór Ducha.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20