Człowiek to zwierzę obdarzone rozumem, ale nie miałem intencji twierdzić, że zwierzęta nie mają rozumu.To, co człowieka odróżnia od innych zwierząt to bardziej rozwinięte funkcje wyższe mózgu.
Mają, tylko o słabiej rozwinięty. Kluczowa jest zdolność do abstrakcyjnego myślenia i jej rozwinięcie.
Co nie znaczy, że zwierzęta nie mogą rozwinąć się ewolucyjnie.
Bardziej niż innymi zwierzętami obawiałbym się, czy konstruowanie komputerów na podobieństwo ludzkiego mózgu, tworzenie sieci neuronowych nie będzie oznaczało stworzenie AI.
Już teraz niektórzy ludzie używają botów LLM zamiast własnego mózgu i zamiast myśleć, każda ich odpowiedź zawiera wyczerpującą odpowiedź programu. Często mądrzejszą, niż byłby zdolny napisać jej użytkownik.
W połączeniu ze strukturą podobną do mózgu człowieka, może powstać coś, co zapanuje nad światem zamiast nas.
Nie uważam tego wyłącznie za sci-fi, tylko realną możliwość. Choć nie w najbliższej czasowo perspektywie. Nawet przy zdumiewającym tempie rozwoju botów LLM i ich imponujących osiągnięciach w symulowaniu myślenia ludzi.
Dodano po 21 minutach 16 sekundach:
@Arek
Radziłbym ostrożniej mówić, co ja myślę.
Jak najbardziej uważam, że świecie jest ład i porządek. Nawet można określić, że w dużym stopniu.
Losowość i celowość to pojęcia przeciwstawne.
Ale to, że uważam świat za powstały niecelowo nie oznacza, że uważam świat powstały losowo.
Pomiędzy tymi teminami jest jeszcze "pseudolosowość".
Jeśli jest losowy zbiór, ale zostanie on przesiany przez sito selekcji, to efektem jest zbiór pseudolosowy. Dla niektórych może się być on wydawać celowy, ale przecież mowa o losowym zbiorze poddanym doborowi.
Głównym moim przeciwargumentem przeciwko Bogu jest to, że na świecie panuje ład i harmonia, ale w stopniu niedoskonałym.
Świat celowo stworzony przez wszechmocną istotę byłby doskonały.
Świat umiarkowanie uporządkowany może być efektem ewolucji, pseudocelowości.

