Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
- CiekawaXO
- Legendarny komentator

- Posty: 11118
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1516 times
- Been thanked: 1255 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Dlatego ustalenie czy Bóg to robi, ma sens.
Bo jeśli nie robi, jak twierdzę ja, to modlitwa pompejańska o płeć dziecka nie miała sensu, bo Bóg nie interweniuje nawet w obecność dziecka, a co dopiero w płeć.
Dodano po 48 sekundach:
Co za tym idzie, zanim zaczniemy się modlić ustalmy, zasięgnijmy rady, czy Bóg w ogóle zajmuje się takimi rzeczami.
Bo jeśli nie robi, jak twierdzę ja, to modlitwa pompejańska o płeć dziecka nie miała sensu, bo Bóg nie interweniuje nawet w obecność dziecka, a co dopiero w płeć.
Dodano po 48 sekundach:
Co za tym idzie, zanim zaczniemy się modlić ustalmy, zasięgnijmy rady, czy Bóg w ogóle zajmuje się takimi rzeczami.
- sądzony
- Legendarny komentator

- Posty: 19643
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2752 times
- Been thanked: 3039 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
I tak i nie.
Nie obdarzy małżeństwa jak nie będą ze sobą sypiać, będą bezpłodni lub będą się skutecznie zabezpieczać. Wykluczam cud.
Co do płci to wydaje mi się, że nie Bóg o tym decyduje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Legendarny komentator

- Posty: 11118
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1516 times
- Been thanked: 1255 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
A o ilości dzieci decyduje?
Jak ze sobą sypiają codziennie na przykład?
Dodano po 33 sekundach:
Jak ze sobą sypiają codziennie na przykład?
Dodano po 33 sekundach:
No właśnie, jak nie decyduje, to nie ma co komuś wmawiać, że taka była Jego wola.
- Arek
- Mistrz komentowania

- Posty: 5392
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 601 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Gratuluję pięknej rodziny tym bardziej, że dziś trójka dzieci to już rzadkość. Zawsze trzeba mieć nadzieję i ufać, a może czwarty dzidziuś to będzie piękna córeczkamarta123987 pisze: ↑2025-02-17, 18:43 Piszę tutaj, ponieważ muszę się wyżalić. Jestem matką dwóch chłopców. Zawsze pragnęłam córki, od czasów kiedy byłam dzieckiem. W pierwszej ciąży było mi to obojętne jaka będzie płeć dziecka. Druga ciąża to przypadek, ale miałam cichą nadzieję na córkę. Pomyślałam, że zaryzykuję trzeci raz a nóż się trafi. Usłyszałam o NP, że jest to modlitwa NIE DO ODPARCIA! Zaczęłam więc się modlić o ciążę z córeczką. Odmówiłam 2 nowenny - często ze łzami w oczach i myśląc o swojej intencji. Prócz tego modliłam się również własnymi słowami. Podczas odmawiania modlitwy czułam się zaopiekowana, szczęśliwa, czułam że to wszystko nie idzie na marne . Naprawdę starałam się modlić rzetelnie i przede wszystkim z WIARĄ! Zaszłam w trzecią ciążę. Modliłam się kolejną - trzecią nowenną - o zdrową córeczkę. Naprawdę wierzyłam, że ta modlitwa ma moc, słyszałam wiele świadectw z własnego otoczenia, czytałam o świadectwach w internecie. Prosiłam z całych sił, prosiłam Boga rozmawiając z nim w codziennych wieczornych modlitwach . W modlitwie mówimy " jeszcze nigdy nie słyszano aby ktokolwiek z czcicieli Twoich z różańcem Twoim o pomoc Twoja wzywający miał być przez Ciebie opuszczony ". Niestety nie wysłuchano mnie, moich modlitw , moje marzenie dalej pozostanie tylko marzeniem, bo już wiem że córki mieć nie będę . Dodam tylko, że przez całe moje życie dużo modliłam się do Boga, przede wszystkim szczerze z nim rozmawiając, nie zaczełam nagle tak intensywnie modlić się. Niestety w tym bardzo ważnym dla mnie temacie Bóg mnie nie wysłuchał. Tym bardziej, że moja intencja nie była jakaś abstrakcją. Kocham moje dzieci i będę je wychowywać jak najlepiej ale już do końca życia będę czuć niedosyt, złość, przykrość że nigdy nie ubiorę swojego dziecka w różową sukienkę, nie pójdę na babskie pogaduchy i nie wydam za mąż. Czuję się psychicznie fatalnie . Proście a będzie Wam dane. Niestety nie mnie.
Moja mama z tatą mieli nas czworo, wnuków mają dziesięcioro.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator

- Posty: 19643
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2752 times
- Been thanked: 3039 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Nie wiem. Uważam, że decyduje o tym czy materia(ł) mężczyzny i kobiety zostanie obdarzony duchem, który stanie się duszą ucieleśniającą materię.
Tak uważam, co nie jest prawdą absolutną. Ja wierzę w rzeczy, które ty uważasz za głupoty
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Legendarny komentator

- Posty: 11118
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1516 times
- Been thanked: 1255 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Nie wiem w co wierzysz bo nigdy nie pisałam że wierzysz w głupoty.
- sądzony
- Legendarny komentator

- Posty: 19643
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2752 times
- Been thanked: 3039 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Poprawka. Czasem mam wrażenie, że tak uważasz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Legendarny komentator

- Posty: 11118
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1516 times
- Been thanked: 1255 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Gdybym tak uważała, to bym ci napisała.
Plus takiej pyskatej flądry jest taki, że nie musisz się NICZEGO domyślać.
Plus takiej pyskatej flądry jest taki, że nie musisz się NICZEGO domyślać.
-
drabina.jakubowa
- Bywalec

- Posty: 128
- Rejestracja: 21 paź 2025
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 21 times
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Modlitwa na pewno została wysłuchana, ale zgodnie z Wolą Bożą.marta123987 pisze: ↑2025-02-17, 18:43 Piszę tutaj, ponieważ muszę się wyżalić. Jestem matką dwóch chłopców. Zawsze pragnęłam córki, od czasów kiedy byłam dzieckiem. W pierwszej ciąży było mi to obojętne jaka będzie płeć dziecka. Druga ciąża to przypadek, ale miałam cichą nadzieję na córkę. Pomyślałam, że zaryzykuję trzeci raz a nóż się trafi. Usłyszałam o NP, że jest to modlitwa NIE DO ODPARCIA! Zaczęłam więc się modlić o ciążę z córeczką. Odmówiłam 2 nowenny - często ze łzami w oczach i myśląc o swojej intencji. Prócz tego modliłam się również własnymi słowami. Podczas odmawiania modlitwy czułam się zaopiekowana, szczęśliwa, czułam że to wszystko nie idzie na marne . Naprawdę starałam się modlić rzetelnie i przede wszystkim z WIARĄ! Zaszłam w trzecią ciążę. Modliłam się kolejną - trzecią nowenną - o zdrową córeczkę. Naprawdę wierzyłam, że ta modlitwa ma moc, słyszałam wiele świadectw z własnego otoczenia, czytałam o świadectwach w internecie. Prosiłam z całych sił, prosiłam Boga rozmawiając z nim w codziennych wieczornych modlitwach . W modlitwie mówimy " jeszcze nigdy nie słyszano aby ktokolwiek z czcicieli Twoich z różańcem Twoim o pomoc Twoja wzywający miał być przez Ciebie opuszczony ". Niestety nie wysłuchano mnie, moich modlitw , moje marzenie dalej pozostanie tylko marzeniem, bo już wiem że córki mieć nie będę . Dodam tylko, że przez całe moje życie dużo modliłam się do Boga, przede wszystkim szczerze z nim rozmawiając, nie zaczełam nagle tak intensywnie modlić się. Niestety w tym bardzo ważnym dla mnie temacie Bóg mnie nie wysłuchał. Tym bardziej, że moja intencja nie była jakaś abstrakcją. Kocham moje dzieci i będę je wychowywać jak najlepiej ale już do końca życia będę czuć niedosyt, złość, przykrość że nigdy nie ubiorę swojego dziecka w różową sukienkę, nie pójdę na babskie pogaduchy i nie wydam za mąż. Czuję się psychicznie fatalnie . Proście a będzie Wam dane. Niestety nie mnie.
Niestety, jeżeli Nowenna Pompejańska jest traktowana jak LAMPA ALLADYNA w sposób DOSŁOWNY, to tak nie działa.
Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw i pani modlitwę też wysłuchał, ale jak?... To się okaże za kilka lat, jak z dystansem pani spojrzy na to, jak działa Bóg w pani życiu.
Niech Bóg błogosławi.
(Polecam znaleźć dobrego towarzysza duchowego)
Modlę się...
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
Mam wrażenie, że ta konkretna modlitwa, często jest traktowana jak czar, który ma spełnić życzenia. Pamiętam koleżankę z czasów studiów, która odmawiała i twierdziła, że jak skończy, to pozna dobrego męża. To nie jest jakieś pogańskie myślenie, tak w ogóle?
Pozdrowienia dla autorki, zdrowia dla dzieciaków
Pozdrowienia dla autorki, zdrowia dla dzieciaków
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Nowenna Pompejańska - zawiodłam się
A znalazła tego dobrego narzeczonego?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.