Witajcie, mam pytanie, czy jeśli nie zawsze dotrzymuje postanowienia po spowiedzi, czy jest to grzech ciężki? Chodzi o to, że gdy powstanawiam przy spowiedzi wziąć się lepiej za modlitwę i czytanie Pisma Świętego, i często nie wychodzi mi to - co za tym idzie to postanowienie nie jest zawsze dotrzymywane. Mam często problem z modlitwą wieczorną, odkładam, odkładam i odkładam i często kończy się to tym, że zasypiam bez modlitwy, lub zasypiam w jej trakcie. Najczęściej jest to spowodowane korzystaniem z telefonu etc. Po prostu coś za wszelką cenę próbuje mnie od tej modlitwy odciągnąć, jeśli byłem w spowiedzi załóżmy tydzień temu. I przez ten tydzień, były dni w których modliłem się przed snem, a są dni w których się nie modliłem - tych drugich jest więcej, czy jest to grzech ciężki? Często w codzienności zapominam o tym, więc czy to w ogóle jest postanowienie? Skoro zdarza mi się o tym zapomnieć lub odciągam to w nieskończoność? Bardzo pragnę zbliżać się do Boga ale są takie momenty, że zastanawiam się co ja tak naprawdę robię w tym kierunku. Cały czas próbuję np. w codzienności pamiętać o tym. Raz wychodzi a raz nie. Stąd moje pytanie czy gdy to postanowienie jest w jakiś sposób łamane, mam iść po raz kolejny do spowiedzi, czy jest to grzech ciężki? Mam wrażenie, że stoję w miejscu a cały czas mówię Panu Bogu, że chcę za nim iść, a tak naprawdę niewiele w tym kierunku robię, jak się zmobilizować? Proszę o jakieś rady
Dodano po 2 minutach 34 sekundach:
Dodam, że zastanawiałem się np. nad rekolekcjami ale nie mam z kim na nie jeździć raczej, więc poza parafialnymi rekolekcjami to nigdy nie byłem na takich pełnoprawnych, oaza młodzieżowa u mnie już nie istnieje z dobre 20 lat. Nie chcę wstępować od razu do żadnych wspólnot ale myślałem nad tymi rekolekcjami, może to dobry pomysł?
Postanowienia poprawy
- krz30
- Biegły forumowicz

- Posty: 1572
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 380 times
Re: Postanowienia poprawy
To normalne. Twoja troska o to jest godna podziwu. Jeśli mógłbym coś poradzić, to skoncentruj się na jednej rzeczy do poprawy mocno, i metodą małych kroków to realizuj. Np codzienna modlitwa - zacznij od 1 minuty i zwiększaj co 10 sekund dziennie. Tyle, żebyś już na pewno dał radę. Po miesiącu będzie już kilka minut, i to regularnej modlitwy! To taki przykład. Poczytaj o teorii wyznaczania celów.
Także inna sprawa - radziłbym regularną spowiedź, nie szybciej, nie później. Nie chcielibyśmy żebyś wpadł w skrupulatnych;)
A najlepiej znajdź księdza, któremu ufasz i który byłby chętny Cię trochę poprowadzić.
Powodzenia!
Także inna sprawa - radziłbym regularną spowiedź, nie szybciej, nie później. Nie chcielibyśmy żebyś wpadł w skrupulatnych;)
A najlepiej znajdź księdza, któremu ufasz i który byłby chętny Cię trochę poprowadzić.
Powodzenia!
- Lolek2020
- Początkujący

- Posty: 66
- Rejestracja: 26 maja 2025
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 18 times
Re: Postanowienia poprawy
Niestety już od jakiegoś czasu borykam się ze skrupułami, jest to związane z nerwicą. Staram się chodzić co miesiąc, ale raczej chodzę częściej. Chociaż ostatnimi czasy uznałem że muszę sobie z tym radzić i jakoś walczyć i staram się nie chodzić wcześniej niż co miesiąc (chyba że sytuacja tego wymaga)krz30 pisze: ↑2025-11-04, 20:12 To normalne. Twoja troska o to jest godna podziwu. Jeśli mógłbym coś poradzić, to skoncentruj się na jednej rzeczy do poprawy mocno, i metodą małych kroków to realizuj. Np codzienna modlitwa - zacznij od 1 minuty i zwiększaj co 10 sekund dziennie. Tyle, żebyś już na pewno dał radę. Po miesiącu będzie już kilka minut, i to regularnej modlitwy! To taki przykład. Poczytaj o teorii wyznaczania celów.
Także inna sprawa - radziłbym regularną spowiedź, nie szybciej, nie później. Nie chcielibyśmy żebyś wpadł w skrupulatnych;)
A najlepiej znajdź księdza, któremu ufasz i który byłby chętny Cię trochę poprowadzić.
Powodzenia!
Dodano po 22 sekundach:
Dziękuję bardzo za rady
Pax et Bonum
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Postanowienia poprawy
Krzysztof dobrze radzi, skup się proszę na dobrej stronie a nie na złej i grzechach
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- AdamS.
- Elitarny komentator

- Posty: 3256
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Górskie pustkowia
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 1266 times
- Been thanked: 1551 times
Re: Postanowienia poprawy
mam dokładnie tak samo, Lolku - tyle, że nie odczuwam z tego powodu tak silnego poczucia winy, bo: 1) moje postanowienia są szczere (Twoje pewnie również), 2) nie mam skłonności do skrupulanctwa. Oczywiście staram się postanowienia spełniać, jednak znając siebie, nie podejmuję zbyt ścisłych zobowiązań, a jedynie wytyczam sobie ogólny kurs (np. mniej telefonu/komputera, więcej żywej relacji z Bogiem i człowiekiem).Lolek2020 pisze: ↑2025-11-04, 20:07 Witajcie, mam pytanie, czy jeśli nie zawsze dotrzymuje postanowienia po spowiedzi, czy jest to grzech ciężki? Chodzi o to, że gdy powstanawiam przy spowiedzi wziąć się lepiej za modlitwę i czytanie Pisma Świętego, i często nie wychodzi mi to - co za tym idzie to postanowienie nie jest zawsze dotrzymywane. Mam często problem z modlitwą wieczorną, odkładam, odkładam i odkładam i często kończy się to tym, że zasypiam bez modlitwy, lub zasypiam w jej trakcie.
Dlaczego takie postanowienia są lepsze? Bo gdybym sobie postanowił "zero komputera" i przy pierwszym pretekście bym to postanowienie złamał, motywacja do dalszej walki mocno by osłabła. Wolę więc zapisy bardziej "miękkie"
*Edit: starszą panią (żeby nie było dwuznaczności)
Ostatnio zmieniony 2025-11-05, 10:06 przez AdamS., łącznie zmieniany 2 razy.