Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
-
drabina.jakubowa
- Bywalec

- Posty: 128
- Rejestracja: 21 paź 2025
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 21 times
Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Dialog międzyreligijny – to, obok przepowiadania Ewangelii, drugi istotny wymiar misji ewangelizacyjnej Kościoła katolickiego.
Papieska Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego pt."Dialog i przepowiadanie (1991)".
Źródło: https://www.vatican.va/roman_curia/pont ... io_en.html
I fragmenty z dokumentu:
„Dialog można rozumieć na różne sposoby. Po pierwsze, na poziomie czysto ludzkim oznacza to wzajemną komunikację, prowadzącą do wspólnego celu lub, na głębszym poziomie, do komunii międzyludzkiej. Po drugie, dialog może być traktowany jako postawa szacunku i przyjaźni, która przenika lub powinna przenikać wszystkie te działania, tworząc misję ewangelizacyjną Kościoła. Można to właściwie nazwać „duchem dialogu”. Po trzecie, w kontekście pluralizmu religijnego dialog oznacza „wszelkie pozytywne i konstruktywne stosunki międzyreligijne z jednostkami i wspólnotami innych wyznań, które są ukierunkowane na wzajemne zrozumienie i wzbogacenie”, w posłuszeństwie prawdzie i szacunku dla wolności. Obejmuje zarówno świadectwo, jak i eksplorację odpowiednich przekonań religijnych. Właśnie w tym trzecim znaczeniu niniejszy dokument używa terminu dialog dla jednego z integralnych elementów misji ewangelizacyjnej Kościoła.”
„Praktyka dialogu rodzi problemy w umysłach wielu. Są tacy, którzy zdawaliby się myśleć, błędnie, że w dzisiejszej misji Kościoła dialog powinien po prostu zastąpić proklamację. W drugiej skrajności niektórzy nie dostrzegają wartości dialogu międzyreligijnego. Jeszcze inni są zakłopotani i pytają: jeśli dialog międzyreligijny stał się tak ważny, to czy głoszenie orędzia ewangelicznego straciło na wadze? Czy wysiłki zmierzające do wprowadzenia ludzi do wspólnoty Kościoła stały się drugorzędne, a nawet zbędne? Istnieje zatem potrzeba wskazówek doktrynalnych i duszpasterskich, do których niniejszy dokument chce się przyczynić, nie udając, że w pełni odpowiada na wiele i złożonych pytań, które pojawiają się w tym związku”.
„Istnieją różne formy dialogu międzyreligijnego. Przydatne może okazać się przypomnienie tych, o których mowa w dokumencie Papieskiej Rady Dialogu Międzyreligijnego z 1984 r. Mówił o czterech formach, nie twierdząc, że ustanawia wśród nich jakikolwiek porządek pierwszeństwa:
a) Dialog życia, w którym ludzie starają się żyć w duchu otwartym i sąsiedzkim, dzieląc się swoimi radościami i smutkami, swoimi ludzkimi problemami i zaabsorbowaniami.
b) Dialog działania, w którym chrześcijanie i inni współpracują na rzecz integralnego rozwoju i wyzwolenia ludzi.
c) Dialog wymiany teologicznej, w którym specjaliści starają się pogłębić swoje rozumienie swoich dziedzictwa religijnego i docenić nawzajem swoje wartości duchowe.
d) Dialog doświadczenia religijnego, w którym osoby, zakorzenione we własnych tradycjach religijnych, dzielą się swoimi duchowymi bogactwami, na przykład w odniesieniu do modlitwy i kontemplacji, wiary i sposobów poszukiwania Boga lub Absolutu.
Podsyłam więc w związku z pkt. "d" interesujące strony na temat dialogu doświadczenia religijnego:
1. DIMMID działa pod auspicjami Benedyktyńskiej Konfederacji i współpracuje z Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego:
https://dimmid.org/
(Dialogue Interreligieux Monastique / Monastic Interreligious Dialogue (DIMMID) to międzynarodowa organizacja monastyczna, która promuje i wspiera dialog, zwłaszcza dialog na poziomie doświadczenia i praktyki religijnej, między chrześcijańskimi mnichami i mniszkami a wyznawcami innych religii).
2. Dykasteria ds. Dialogu Międzyreligijnego:
https://www.dicasteryinterreligious.va/
Wymienione religie w dialogu - https://www.dicasteryinterreligious.va/ ... -partners/
Są tam relacje ze spotkań z przedstawicielami różnych religii, korespondencja oraz kalendarium, jak np.:
Dialog katolicko-buddyjski:
„Dialog między mnichami i mniszkami katolickimi i buddyjskimi okazał się skutecznym katalizatorem szerszej współpracy wyznawców obu religii, ponieważ obie tradycje mają silne tradycje klasztorne.
Formalne sympozja współsponsorowane przez DID rozpoczęło się w 1995 roku, a VI sympozjum buddyjsko-chrześcijańskie odbyło się w 2017 roku. W 1995 roku DID wysłał pierwsze przesłanie dobrej woli na Święto Vesak, urodziny Buddy, do społeczności buddyjskich na całym świecie” - https://www.dicasteryinterreligious.va/ ... -messages/
Dialog katolicko-hinduski:
„W hinduizmie ludzie kontemplują boską tajemnicę i wyrażają ją poprzez niewyczerpaną obfitość mitów i poprzez przeszukiwanie filozoficznych dociekań. Poszukują wolności od udręki naszej ludzkiej kondycji albo poprzez praktyki ascetyczne, albo głęboką medytację, albo ucieczkę do Boga z miłością i zaufaniem”. Nostra Aetate 2
Od 1995 roku DID wysyłał do hinduistów coroczne orędzia dobrej woli z okazji Święta Deepavali, które świętuje triumf światła nad ciemnością, prawdy ponad fałszem i dobra nad złem.
Przedstawione są też dokumenty i relacje dialogu np. z Taoizmem, Sikhizmem, Islamem, Shinto.
W 2006 r. papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego wydała książkę zawierającą oficjalne nauczanie Kościoła katolickiego od czasu Soboru Watykańskiego II do Jana Pawła II (1963-2005) na temat dialogu międzyreligijnego. Niestety nie można znaleźć tego dokumentu w internecie w formie darmowej. Ale dostępne płatnie są.
Papieska Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego pt."Dialog i przepowiadanie (1991)".
Źródło: https://www.vatican.va/roman_curia/pont ... io_en.html
I fragmenty z dokumentu:
„Dialog można rozumieć na różne sposoby. Po pierwsze, na poziomie czysto ludzkim oznacza to wzajemną komunikację, prowadzącą do wspólnego celu lub, na głębszym poziomie, do komunii międzyludzkiej. Po drugie, dialog może być traktowany jako postawa szacunku i przyjaźni, która przenika lub powinna przenikać wszystkie te działania, tworząc misję ewangelizacyjną Kościoła. Można to właściwie nazwać „duchem dialogu”. Po trzecie, w kontekście pluralizmu religijnego dialog oznacza „wszelkie pozytywne i konstruktywne stosunki międzyreligijne z jednostkami i wspólnotami innych wyznań, które są ukierunkowane na wzajemne zrozumienie i wzbogacenie”, w posłuszeństwie prawdzie i szacunku dla wolności. Obejmuje zarówno świadectwo, jak i eksplorację odpowiednich przekonań religijnych. Właśnie w tym trzecim znaczeniu niniejszy dokument używa terminu dialog dla jednego z integralnych elementów misji ewangelizacyjnej Kościoła.”
„Praktyka dialogu rodzi problemy w umysłach wielu. Są tacy, którzy zdawaliby się myśleć, błędnie, że w dzisiejszej misji Kościoła dialog powinien po prostu zastąpić proklamację. W drugiej skrajności niektórzy nie dostrzegają wartości dialogu międzyreligijnego. Jeszcze inni są zakłopotani i pytają: jeśli dialog międzyreligijny stał się tak ważny, to czy głoszenie orędzia ewangelicznego straciło na wadze? Czy wysiłki zmierzające do wprowadzenia ludzi do wspólnoty Kościoła stały się drugorzędne, a nawet zbędne? Istnieje zatem potrzeba wskazówek doktrynalnych i duszpasterskich, do których niniejszy dokument chce się przyczynić, nie udając, że w pełni odpowiada na wiele i złożonych pytań, które pojawiają się w tym związku”.
„Istnieją różne formy dialogu międzyreligijnego. Przydatne może okazać się przypomnienie tych, o których mowa w dokumencie Papieskiej Rady Dialogu Międzyreligijnego z 1984 r. Mówił o czterech formach, nie twierdząc, że ustanawia wśród nich jakikolwiek porządek pierwszeństwa:
a) Dialog życia, w którym ludzie starają się żyć w duchu otwartym i sąsiedzkim, dzieląc się swoimi radościami i smutkami, swoimi ludzkimi problemami i zaabsorbowaniami.
b) Dialog działania, w którym chrześcijanie i inni współpracują na rzecz integralnego rozwoju i wyzwolenia ludzi.
c) Dialog wymiany teologicznej, w którym specjaliści starają się pogłębić swoje rozumienie swoich dziedzictwa religijnego i docenić nawzajem swoje wartości duchowe.
d) Dialog doświadczenia religijnego, w którym osoby, zakorzenione we własnych tradycjach religijnych, dzielą się swoimi duchowymi bogactwami, na przykład w odniesieniu do modlitwy i kontemplacji, wiary i sposobów poszukiwania Boga lub Absolutu.
Podsyłam więc w związku z pkt. "d" interesujące strony na temat dialogu doświadczenia religijnego:
1. DIMMID działa pod auspicjami Benedyktyńskiej Konfederacji i współpracuje z Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego:
https://dimmid.org/
(Dialogue Interreligieux Monastique / Monastic Interreligious Dialogue (DIMMID) to międzynarodowa organizacja monastyczna, która promuje i wspiera dialog, zwłaszcza dialog na poziomie doświadczenia i praktyki religijnej, między chrześcijańskimi mnichami i mniszkami a wyznawcami innych religii).
2. Dykasteria ds. Dialogu Międzyreligijnego:
https://www.dicasteryinterreligious.va/
Wymienione religie w dialogu - https://www.dicasteryinterreligious.va/ ... -partners/
Są tam relacje ze spotkań z przedstawicielami różnych religii, korespondencja oraz kalendarium, jak np.:
Dialog katolicko-buddyjski:
„Dialog między mnichami i mniszkami katolickimi i buddyjskimi okazał się skutecznym katalizatorem szerszej współpracy wyznawców obu religii, ponieważ obie tradycje mają silne tradycje klasztorne.
Formalne sympozja współsponsorowane przez DID rozpoczęło się w 1995 roku, a VI sympozjum buddyjsko-chrześcijańskie odbyło się w 2017 roku. W 1995 roku DID wysłał pierwsze przesłanie dobrej woli na Święto Vesak, urodziny Buddy, do społeczności buddyjskich na całym świecie” - https://www.dicasteryinterreligious.va/ ... -messages/
Dialog katolicko-hinduski:
„W hinduizmie ludzie kontemplują boską tajemnicę i wyrażają ją poprzez niewyczerpaną obfitość mitów i poprzez przeszukiwanie filozoficznych dociekań. Poszukują wolności od udręki naszej ludzkiej kondycji albo poprzez praktyki ascetyczne, albo głęboką medytację, albo ucieczkę do Boga z miłością i zaufaniem”. Nostra Aetate 2
Od 1995 roku DID wysyłał do hinduistów coroczne orędzia dobrej woli z okazji Święta Deepavali, które świętuje triumf światła nad ciemnością, prawdy ponad fałszem i dobra nad złem.
Przedstawione są też dokumenty i relacje dialogu np. z Taoizmem, Sikhizmem, Islamem, Shinto.
W 2006 r. papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego wydała książkę zawierającą oficjalne nauczanie Kościoła katolickiego od czasu Soboru Watykańskiego II do Jana Pawła II (1963-2005) na temat dialogu międzyreligijnego. Niestety nie można znaleźć tego dokumentu w internecie w formie darmowej. Ale dostępne płatnie są.
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
A co powiecie o współczesnym wydarzeniu
Przegląd od AI
https://www.vaticannews.va/pl/papiez/ne ... wieta.html
mój wybór
a wy?
Przegląd od AI
Relacja z Watykan News :Papież Franciszek przewodniczył modlitwie o pokój z wyznawcami innych religii w Koloseum, która odbyła się pod koniec października 2025 roku . Podczas spotkania, zorganizowanego przez Wspólnotę św. Idziego, papież podkreślał, że „trzeba odważyć się na pokój!” i że „Bóg pragnie świata bez wojny”. W wydarzeniu uczestniczyli również przedstawiciele różnych światowych wspólnot religijnych, m.in. prawosławny patriarcha Aleksandrii Teodor II, zwierzchnik Kościoła prawosławnego Albanii Jan oraz patriarcha Asyryjskiego Kościoła Wschodu Mar Awa III Royel.
Kluczowe informacje o modlitwie
Gdzie: Rzymskie Koloseum.
Kiedy: Koniec października 2025 roku.
Kto: Papież Franciszek, wraz z przedstawicielami światowych religii, takimi jak prawosławni, anglikanie, luteranie, asyryjczycy, ormiańscy oraz muzułmanie.
Kto zorganizował: Wspólnota św. Idziego.
Główne przesłanie: „Trzeba odważyć się na pokój!” i „Bóg pragnie świata bez wojny”. Papież zaznaczył też, że modlitwa może odmienić historię i być źródłem pojednania.
https://www.vaticannews.va/pl/papiez/ne ... wieta.html
mój wybór
Chętnie pomodlił bym się z nimi wszystkimi„Pokój jest nieustanną drogą pojednania” - wskazał na początku swego przemówienia Leon XIV. Podziękował za obecność na modlitwie i ukazanie światu jej decydującego znaczenia. Serce ludzkie musi być otwarte na pokój; dzięki medytacji otwiera się, a poprzez modlitwę „wykracza poza swe ograniczenia”. Ojciec Święty dodał: „Wejść w siebie, aby wyjść poza siebie. Świadczymy o tym, oferując współczesnej ludzkości ogromne skarby starożytnej duchowości”. (...)
Nawiązując do 60. rocznicy ogłoszenia Deklaracji Nostra aetate (28 października 1965 roku), Papież powiedział, że modlitwa w „duchu Asyżu” jest oparta na „solidnych podstawach”. Dotyczy to odnowienia relacji między Kościołem katolickim a religiami. „Wspólnie potwierdzamy nasze zaangażowanie w dialog i braterstwo, które było pragnieniem ojców soborowych i przyniosło bardzo wiele owoców” - dodał.
„Biada tym, którzy próbują wciągnąć Boga do udziału w wojnach!”
Leon XIV nawiązał także do przesłania papieża Franciszka do uczestników międzynarodowego spotkania na rzecz pokoju, które odbyło się w zeszłym roku w Paryżu. „Przyjmuję te słowa za swoje i powtarzam z mocą: wojna nigdy nie jest święta, jedynie pokój jest święty, ponieważ jest wolą Boga!” - zaakcentował.
a wy?
Ostatnio zmieniony 2025-11-02, 13:42 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Morkej
- Zasłużony komentator

- Posty: 2455
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 598 times
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
W żadnym wypadku nie chciałbym w czymś takim uczestniczyć.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
No to masz problem ze współczesnym KK
zakładasz swój czy jak?
bo tak się modlili J P II, Benedykt XVI, Franciszek i teraz Leon XIV , a z nimi biskupi, księża , zakonnicy i zakonnice, katolicy świeccy
zakładasz swój czy jak?
bo tak się modlili J P II, Benedykt XVI, Franciszek i teraz Leon XIV , a z nimi biskupi, księża , zakonnicy i zakonnice, katolicy świeccy
Ostatnio zmieniony 2025-11-02, 13:51 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Nie jestem pewien czy to @Morkej ma problemy
Czy to nie papież Franciszek podpisał dokument, w którym znalazło się absurdalne stwierdzenie, że „Pluralizm i różnorodność religii (...) są wolą Boga"?
Biedny sw. Andrzej Bobola... i setki innych świętych, z Nowego i Starego Testamentu
(usuwam, nie chcę posunąć się za daleko)
I nie, JPII i Benedykt XVI nie modlili się wspólnie z innowiercami (z chrześcijanami owszem), bo to (pomijając wszystko inne) nielogiczne.
Modlili się w jednym miejscu, ale nie wspólnie. To subtelna, ale fundamentalna różnica.
Katolikowi wolno modlić się równolegle (każdy modli się do Boga tak, jak wierzy) razem, ale nie jest to jedna modlitwa, tak, jakby islam i chrześcijaństwo były tą samą religią. I nie jest to kwestia uprzedzeń, lecz szacunku (do własnych i cudzych wierzeń), logiki oraz tożsamości.
I, koniec końców, unikaniem bałwochwalstwa.
A tak na marginesie: czemu argument "papież tak zrobił/powiedział" pojawia się tak wybiórczo?
Dodano po 48 minutach 43 sekundach:
Ważne dopowiedzenie: na czym polega ów "dialog" na naszym poziomie?
Choćby na współpracy w sprawie pokoju, sprawiedliwości, równouprawnienia kobiet, dobroczynności, stanowiska w sprawie moralności publicznej... jest mnóstwo takich dziedzin w których (nawet z Muzułmanami!) jesteśmy po tej samej stronie.
Paradoksalnie, było o tym bardzo mądrze w tym samym dokumencie, w którym padło owo kuriozalne zdania o tym, jak to Pan Bóg chce różnych religii...
Na sesji apologetycznej w 2015 roku prezentowałem taką grafikę, obrazującą obszary współpracy i konfliktu:

Ostatnio zmieniony 2025-11-02, 15:04 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 5 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
A co tam, dawno z Tobą nie polemizowałem, więcMarek_Piotrowski pisze: ↑2025-11-02, 14:56Nie jestem pewien czy to @Morkej ma problemy
Czy to nie papież Franciszek podpisał dokument, w którym znalazło się absurdalne stwierdzenie, że „Pluralizm i różnorodność religii (...) są wolą Boga"?
Biedny sw. Andrzej Bobola... i setki innych świętych, z Nowego i Starego Testamentu
(usuwam, nie chcę posunąć się za daleko)
I nie, JPII i Benedykt XVI nie modlili się wspólnie z innowiercami (z chrześcijanami owszem), bo to (pomijając wszystko inne) nielogiczne.
Modlili się w jednym miejscu, ale nie wspólnie. To subtelna, ale fundamentalna różnica.
Katolikowi wolno modlić się równolegle (każdy modli się do Boga tak, jak wierzy) razem, ale nie jest to jedna modlitwa, tak, jakby islam i chrześcijaństwo były tą samą religią. I nie jest to kwestia uprzedzeń, lecz szacunku (do własnych i cudzych wierzeń), logiki oraz tożsamości.
I, koniec końców, unikaniem bałwochwalstwa.
A tak na marginesie: czemu argument "papież tak zrobił/powiedział" pojawia się tak wybiórczo?Dotyczy tylko niektórych wypowiedzi niektórych papieży...
Dodano po 48 minutach 43 sekundach:
Ważne dopowiedzenie: na czym polega ów "dialog" na naszym poziomie?
Choćby na współpracy w sprawie pokoju, sprawiedliwości, równouprawnienia kobiet, dobroczynności, stanowiska w sprawie moralności publicznej... jest mnóstwo takich dziedzin w których (nawet z Muzułmanami!) jesteśmy po tej samej stronie.
Paradoksalnie, było o tym bardzo mądrze w tym samym dokumencie, w którym padło owo kuriozalne zdania o tym, jak to Pan Bóg chce różnych religii...
Na sesji apologetycznej w 2015 roku prezentowałem taką grafikę, obrazującą obszary współpracy i konfliktu:
![]()
A czy ten "następca św Piotra" nie stwierdził stany faktycznego , oczywistej oczywistości itp?Czy to nie papież Franciszek podpisał dokument, w którym znalazło się absurdalne stwierdzenie, że „Pluralizm i różnorodność religii (...) są wolą Boga"?
- przed powstaniem judaizmu związanego z ST było wiele religii przez dziesiątki tysięcy lat! - FAKT
- po powstanie religii judaistycznej było wiele religii przez 1000 lat! - FAKT
- po powstaniu chrześcijaństwa było wiele religii przez dwa tysiące lat! - FAKT
+ wzrastający w wyznawców hinduizm i islam i z naszego podwórka Zielonoświątkowe Kościoły
jak to interpretujesz Marku? inaczej niz Franciszek?, bo ja jakoś w moim małym rozumku nie potrafię, ale zapraszam
Dziękuję , że "nie posunąłeś się za daleko" - ja też kasuję i usuwam
Może to mój błąd, ale powiedz czym?, ale konkretnie różniły się modlitwy JP II( z posążkiem Buddy na ołtarzu i całowaniem Koranu i Benedykta (nie śledziłem, ale wierzę, że błędów nie popełnił tak jak przednik) od ich kontynuacji w prostej linii i formule spotkań modlitewnych Franciszka i Leona??Marek_Piotrowski pisze: ↑2025-11-02, 14:56 I nie, JPII i Benedykt XVI nie modlili się wspólnie z innowiercami (z chrześcijanami owszem), bo to (pomijając wszystko inne) nielogiczne.
Modlili się w jednym miejscu, ale nie wspólnie. To subtelna, ale fundamentalna różnica.
Katolikowi wolno modlić się równolegle (każdy modli się do Boga tak, jak wierzy) razem, ale nie jest to jedna modlitwa, tak, jakby islam i chrześcijaństwo były tą samą religią. I nie jest to kwestia uprzedzeń, lecz szacunku (do własnych i cudzych wierzeń), logiki oraz tożsamości.
I, koniec końców, unikaniem bałwochwalstwa.
Oczywista oczywistość i pełna moja zgoda,Marek_Piotrowski pisze: ↑2025-11-02, 14:56 Katolikowi wolno modlić się równolegle (każdy modli się do Boga tak, jak wierzy) razem, ale nie jest to jedna modlitwa, tak, jakby islam i chrześcijaństwo były tą samą religią. I nie jest to kwestia uprzedzeń, lecz szacunku (do własnych i cudzych wierzeń), logiki oraz tożsamości.
I, koniec końców, unikaniem bałwochwalstwa.
tylko
gdzie Franciszek , lub Leon złamali ta zasadę - konkrety proszę i cytaty, a nie jakieś twoje wyobrażenia, przypuszczenie itp
Nic podobnegoMarek_Piotrowski pisze: ↑2025-11-02, 14:56 A tak na marginesie: czemu argument "papież tak zrobił/powiedział" pojawia się tak wybiórczo?Dotyczy tylko niektórych wypowiedzi niektórych papieży...
odwołałem się do mającej 50 lat tradycji 4 kolejnych i wszystkich papieży, więc argument z wybiorczości jest kompletnie nieprawdziwy
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Dziwne rozumowanie. Tak było, więc to była wola Boga?Dezerter pisze:A czy ten "następca św Piotra" nie stwierdził stany faktycznego , oczywistej oczywistości itp?Czy to nie papież Franciszek podpisał dokument, w którym znalazło się absurdalne stwierdzenie, że „Pluralizm i różnorodność religii (...) są wolą Boga"?
- przed powstaniem judaizmu związanego z ST było wiele religii przez dziesiątki tysięcy lat! - FAKT![]()
- po powstanie religii judaistycznej było wiele religii przez 1000 lat! - FAKT![]()
- po powstaniu chrześcijaństwa było wiele religii przez dwa tysiące lat! - FAKT![]()
+ wzrastający w wyznawców hinduizm i islam i z naszego podwórka Zielonoświątkowe Kościoły
jak to interpretujesz Marku? inaczej niz Franciszek?, bo ja jakoś w moim małym rozumku nie potrafię, ale zapraszam
To znaczy, że np. Holocaust też był wolą Boga, bo zaistniał?
Oczywista oczywistość i pełna moja zgoda, [/quote]To o czym dyskutujemy?Katolikowi wolno modlić się równolegle (każdy modli się do Boga tak, jak wierzy) razem, ale nie jest to jedna modlitwa, tak, jakby islam i chrześcijaństwo były tą samą religią. I nie jest to kwestia uprzedzeń, lecz szacunku (do własnych i cudzych wierzeń), logiki oraz tożsamości.
I, koniec końców, unikaniem bałwochwalstwa.
Nie wiem, to Wy twierdzicie, jakoby to robili.gdzie Franciszek , lub Leon złamali ta zasadę - konkrety proszę i cytaty, a nie jakieś twoje wyobrażenia, przypuszczenie itp
Wybiórczo, bo 50 lat to cieniutko.
odwołałem się do mającej 50 lat tradycji 4 kolejnych i wszystkich papieży, więc argument z wybiorczości jest kompletnie nieprawdziwy![]()
Wybiórczo, bo tylko w tej sprawie. W innych masz różnorakie "wątpliwości".
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Wychodzi na to, że polemizujesz dla polemiki, albo ja czegoś nie rozumiem?
- argument wybiorczości jest nie prawdziwy,
- ja nie twierdzę, że Leon zrobił coś niewłaściwego, przeciwnie zrobił to co 3 poprzedni papieże, kontynuuje tradycje i magisterium takie samo, w tym zachowaniu,
- przykład/argument z holokaustem kompletnie nietrafiony, bo odnosi się do jednego narodu i 5 lat,
a ja pisałem o całej ludzkości i 20 000 lat
czyli całej znanej nam religijnej historii człowieka - były inne religie zawsze i wszędzie
,
a nawet powiem więcej 3 000 lat religii monoteistycznej Jahwistycznej - w morzu 20 000 politeizmu, czy nieobecności monoteizmu i JHWH (przynajmniej nic o tym nauka nie wie) to dość mocny wskaźnik na to, że chyba nie do końca rozumiemy Boży plan zbawienia,
o przepraszam, ja go nie rozumiem, ale chętnie poznam wasze rozumienie.
- argument wybiorczości jest nie prawdziwy,
- ja nie twierdzę, że Leon zrobił coś niewłaściwego, przeciwnie zrobił to co 3 poprzedni papieże, kontynuuje tradycje i magisterium takie samo, w tym zachowaniu,
- przykład/argument z holokaustem kompletnie nietrafiony, bo odnosi się do jednego narodu i 5 lat,
a ja pisałem o całej ludzkości i 20 000 lat
czyli całej znanej nam religijnej historii człowieka - były inne religie zawsze i wszędzie
a nawet powiem więcej 3 000 lat religii monoteistycznej Jahwistycznej - w morzu 20 000 politeizmu, czy nieobecności monoteizmu i JHWH (przynajmniej nic o tym nauka nie wie) to dość mocny wskaźnik na to, że chyba nie do końca rozumiemy Boży plan zbawienia,
o przepraszam, ja go nie rozumiem, ale chętnie poznam wasze rozumienie.
Ostatnio zmieniony 2025-11-02, 21:35 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Jest prawdziwy. WIelokrotnie negowałeś różne rzeczy argumentując np. że nie ma tego w Piśmie.
Twierdziłeś, że modlił się ponoć wspólnie (a nie równolegle w jednym miejscu) z innowiercami. Jeśli by to była prawda, byłoby to oczywiście niewłaściwe. Ja nie wypowiadałem się na temat, jak się modlił.- ja nie twierdzę, że Leon zrobił coś niewłaściwego, przeciwnie zrobił to co 3 poprzedni papieże, kontynuuje tradycje i magisterium takie samo, w tym zachowaniu,
I co z tego?- przykład/argument z holokaustem kompletnie nietrafiony, bo odnosi się do jednego narodu i 5 lat,
Niczego zakres czasowy nie zmienia.
To już cała Twoja "argumentacja"?
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Czyli nie dość, że polemika dla polemiki, to jeszcze zmieniasz tematMarek_Piotrowski pisze: ↑2025-11-03, 07:26Jest prawdziwy. WIelokrotnie negowałeś różne rzeczy argumentując np. że nie ma tego w Piśmie.
Język polski jest jaki jest - jak spotyka się 15 osób, by się modlić na jednym miejscu o pokój - to ja pisze, że modlą się wspólnie.Twierdziłeś, że modlił się ponoć wspólnie (a nie równolegle w jednym miejscu) z innowiercami. Jeśli by to była prawda, byłoby to oczywiście niewłaściwe. Ja nie wypowiadałem się na temat, jak się modlił.- ja nie twierdzę, że Leon zrobił coś niewłaściwego, przeciwnie zrobił to co 3 poprzedni papieże, kontynuuje tradycje i magisterium takie samo, w tym zachowaniu,
A ty łapiesz mnie za słówka i robisz polemikę dla polemiki, tam gdzie między nami i zebranymi w Koloseum nie ma różnicy zdań
że każdy modlił się tak jak umiał i chciał i do kogo chciał.
To już cała twoja argumentacjaI co z tego?- przykład/argument z holokaustem kompletnie nietrafiony, bo odnosi się do jednego narodu i 5 lat,
Niczego zakres czasowy nie zmienia.
Odwieczne istnienie różnych religii chcesz obalić argumentem holokaustu? - co to ma do rzeczy?
Istnienie innych religii (zrozumiałe przed religią prawdziwą), staje się mniej zrozumiałe po pojawieniu się Judaizmu
, a jeszcze mniej w 2000 lat po pojawieniu się samego Boga na Ziemi i utworzeniu Kościoła.
Ja tego nie rozumiem, kilka razy już pisałem, że nie rozumiem Bożego planu zbawienia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Niestety, @Dezerterze, nie napisałeś niczego, co godne byłoby odpowiedzi. Kręcisz, powołujesz się na język potoczny w rozróżnieniach, które są fundamentalne.
Od jakiegoś czasu dostrzegam u CIebie bardzo silne spłycenie argumentacji - pomyśl nad tym.
Od jakiegoś czasu dostrzegam u CIebie bardzo silne spłycenie argumentacji - pomyśl nad tym.
- krz30
- Biegły forumowicz

- Posty: 1572
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 380 times
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Ja uważam, że ten punkt wcale nie jest absurdalny. Można to odczytać jako wezwanie do wzajemnego szacunku, jakiego od nas chce Bóg, a także stwierdzenie, że nie jest wolą Boga przymuszanie do swoich racji.Wolność jest prawem każdej osoby: każdy korzysta z wolności wiary, myśli, słowa i działania. Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie. Ta boska Mądrość jest źródłem, z którego wywodzi się prawo do wolności wiary i wolności do bycia różnymi. Dlatego odrzuca się wszelkie próby zmuszania ludzi do przyjmowania określonej religii oraz kultury, podobnie jak narzucanie jednego modelu cywilizacji, którego inni nie akceptują
Gdyby Bóg nie zgadzał się na ten pluralizm, to by go nie było. A tak - możliwe, że w swojej mądrości dopuścił go jako zadanie dla nas.
- Jockey
- Super gaduła

- Posty: 1041
- Rejestracja: 21 sty 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 147 times
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
Pokręcona logika. Jak zwykle zresztą. W myśl tej logiki przez szacunek jesteśmy zwolnieni z nakazu czynienia uczniów ze wszystkich ludzi i z głoszenia Ewangelii.
A argument że gdyb Bóg czegoś nie chciał to by tego nie było. Na tej zasadzie można powiedzieć że Bóg chciał żebyśmy grzeszyli. Bo przecież gdyby nie chciał to by nie było grzechu.
Jak widzę całkowicie omijana wolna wola i wolność która nam Bóg dał.
Według dokumentów soborowych dialog nie polega na przyjmowaniu że wierzymy w tego samego Boga i niejako na wspólnej deklaracji o usprawiedliwieniu.
Fakt Franciszek podpisał taki dokument ale to nie jedyny problem który w Kościele stworzył.
A argument że gdyb Bóg czegoś nie chciał to by tego nie było. Na tej zasadzie można powiedzieć że Bóg chciał żebyśmy grzeszyli. Bo przecież gdyby nie chciał to by nie było grzechu.
Jak widzę całkowicie omijana wolna wola i wolność która nam Bóg dał.
Według dokumentów soborowych dialog nie polega na przyjmowaniu że wierzymy w tego samego Boga i niejako na wspólnej deklaracji o usprawiedliwieniu.
Fakt Franciszek podpisał taki dokument ale to nie jedyny problem który w Kościele stworzył.
Pan jest Pasterzem moim. Niczego mi nie braknie.
- krz30
- Biegły forumowicz

- Posty: 1572
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 380 times
Re: Dialog międzyreligijny - jak to właściwie jest?
W pewnym sensie Bóg się oczywiście zgadza na to, żebyśmy grzeszyli. Nie chce tego, ale się na to zgadza. Z innymi religiami sprawa jest wg mnie bardziej zniuansowana, bo nie są one jednoznacznie grzeszne, jest w nich dobro. Więc można jeszcze bardziej powiedzieć, że ich istnienie jest wyrazem mądrej woli Boga. Powtórzę - może to właśnie zadanie dla nas, nauczyć się pokory i żyć wspólnie, pomimo że nie ogarniamy całości.