Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Cześć. Od ponad roku spotykam się z mężczyzną, który jest wierzący i co niedzielę chodzi do kościoła. Jednak ma łatwość oceniania innych w szczególności tych co np. przestali chodzić. Ale ten wątek jest nie o tym. Mam ponad 30 lat, 15 lat temu straciłam mamę, 4 lata temu tatę, który był szanowanym i głęboko wierzącym człowiekiem. Jednak to za mało. Mój partner non stop nawiązuje do moich rodziców, że za mało zarabiali, że mi nie dali na wkład na mieszkanie, że mój ojciec powinien jeszcze coś robić (pomimo problemów zdrowotnych prowadził gospodarstwo rolne na własne potrzeby i zajmował się domem). Ojciec jest nawet wyszydzany za to, że brał często udział w nabożeństwach zamiast i gotował obiadki zamiast "zabezpieczyć córkę". Tak powinien się zachowywać Katolik? Przez to tracę wiarę w ludzi wierzących. Cieszyłam się, że w końcu spotykam się z kimś kto podziela moje wartości i może wezmę ślub. Ja sama się rozwijam w pracy i pomimo iż całkiem dobrze zarabiam , czuję się niewystarczająca. Moja dobra pamięć o rodzicach jest non stop tłamszona i zabijana. Proszę doradźcie mi co mam zrobić, bo już nie daję rady.
- Arek
- Mistrz komentowania

- Posty: 5392
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 601 times
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Nie powinnaś mieć wiary nawet w ludzi wierzących, a tylko w Jezusa Chrystusa. Jeśli twoja wiara nie będzie ugruntowana będziesz mieć dylematy. Szacunek należy się każdemu człowiekowi. Złe słowo z ust człowieka świadczy o nim samym. Lampka świeci ostrzegawczym światłem.
Za zmarłych trzeba się modlić, a nie oceniać.
Za zmarłych trzeba się modlić, a nie oceniać.
Ostatnio zmieniony 2025-11-04, 15:03 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator

- Posty: 25770
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3798 times
- Been thanked: 6026 times
- Kontakt:
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Wprost niewiarygodna historia. Nie mam prawa Ci niczego radzić, ale ja bym wiał dalej niż za horyzont.
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Dla mnie to też nieprawdopodne, że takie słowa padają z ust Katolika, który niby Cię kocha. Usłyszałam też, że gotowanie nie przynosi zysków, a ja raczej z tradycjonalistek w kwestii dbania o dom.. Też mam swoje wady, ale czuje się jakbym była non stop prowokowana, więc zaczynam się bronić w agresywny sposób. Moja samoocena i samopoczucie legło w gruzach, pomimo iż mam persfektywy rozwoju, ale nadal nie posiadam swojego mieszkania i tu jest problem. Moi rodzice nie byli za bogaci, ale niczego mi nie brakowało.
- Jockey
- Super gaduła

- Posty: 1041
- Rejestracja: 21 sty 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 147 times
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Normalnie aż wierzyć się nie chce.
Nie rozumiem takiej postawy w związku.
Rodziców męża/żony, narzeczonego/narzeczonej, chłopaka/dziewczyny trzeba szanować. Jeśli nawet nie za to kim są to za to, że urodzili i wychowali tę drogą nam osobę. Nie rozumiem takiej postawy. Coś w tym jest nie tak. Ciężko tak pisać mając tylko taką wersję. Ale jeśli cokolwiek mógłbym poradzić to szczerą rozmowę z jakimś duchownym, albo z jakimś specjalistą. Nie jest to normalna sytuacja.
Nie rozumiem takiej postawy w związku.
Rodziców męża/żony, narzeczonego/narzeczonej, chłopaka/dziewczyny trzeba szanować. Jeśli nawet nie za to kim są to za to, że urodzili i wychowali tę drogą nam osobę. Nie rozumiem takiej postawy. Coś w tym jest nie tak. Ciężko tak pisać mając tylko taką wersję. Ale jeśli cokolwiek mógłbym poradzić to szczerą rozmowę z jakimś duchownym, albo z jakimś specjalistą. Nie jest to normalna sytuacja.
Pan jest Pasterzem moim. Niczego mi nie braknie.
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Właśnie do tego się przymierzam, bo też nie wierzę czasami w to co słyszę. Jeżeli ktoś ma namiary na kogoś takiego w Warszawie, to poproszę.
- abi
- Złoty mówca

- Posty: 7918
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1184 times
- Been thanked: 2014 times
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
co masz zrobić? ja bym odrzuciła człowieka który obmawia bliskich mojemu sercu
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Andej
- Legendarny komentator

- Posty: 25156
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4657 times
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Uważam, że jest toksyczny. Jeśli teraz tak się zachowuje, to po ew. ślubie zamieni się to w piekło. Oddaj się w opiekę Panu Bogu i zakończ łagodnie (o ile się uda) ten związek.Agata12345 pisze: ↑2025-11-04, 14:55 Mój partner non stop nawiązuje do moich rodziców, że za mało zarabiali, że mi nie dali na wkład na mieszkanie, że mój ojciec powinien jeszcze coś robić (pomimo problemów zdrowotnych prowadził gospodarstwo rolne na własne potrzeby i zajmował się domem). Ojciec jest nawet wyszydzany za to, że brał często udział w nabożeństwach zamiast i gotował obiadki zamiast "zabezpieczyć córkę".
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Właśnie nie wiem ale czasami odnoszę takie wrażenie. Też uważam, że to dziwne bo od ludzi wierzących oczekuje raczej większej empatii dla drugiego człowieka. Jeszcze jakby mój ojciec był słabym ojcem, a zaopiekował się chorą żoną i nauczył np. dbać o dom. Zaznaczę, że pracował jako nauczyciel plus miał swoje małe gospodarstwo.
- Dezerter
- Legendarny komentator

- Posty: 18589
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 5875 times
- Been thanked: 3776 times
- Kontakt:
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Agato musisz twardo, spokojnie i stanowczo rozmówić się z partnerem.
Zacznij, że go kochasz, że cieszysz się, że spotkałaś wierzącego mężczyznę, mów o sobie, o tym czego nie akceptujesz, co cię boli i czego nie jesteś w stanie dalej tolerować - nie mów o nim, tylko o problemie.
Czekaj na odpowiedź, dopytaj, czy aby na pewno o to mu chodziło, czy dobrze rozumiesz itp.
i podejmij decyzję co dalej - nie ma sensu trwać w takim związku jak teraz, albo radykalna naprawa, albo koniec - zegar tyka ...
Pozdrawiam cię serdecznie jesteś wspaniałą córką i kobietą, a co najważniejsze kochaną przez Ojca
Zacznij, że go kochasz, że cieszysz się, że spotkałaś wierzącego mężczyznę, mów o sobie, o tym czego nie akceptujesz, co cię boli i czego nie jesteś w stanie dalej tolerować - nie mów o nim, tylko o problemie.
Czekaj na odpowiedź, dopytaj, czy aby na pewno o to mu chodziło, czy dobrze rozumiesz itp.
i podejmij decyzję co dalej - nie ma sensu trwać w takim związku jak teraz, albo radykalna naprawa, albo koniec - zegar tyka ...
Pozdrawiam cię serdecznie jesteś wspaniałą córką i kobietą, a co najważniejsze kochaną przez Ojca
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Dziękuję. Jestem w szoku, że spotykam tutaj tyłu życzliwych ludzi. Weszłam tu przez przypadek.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz

- Posty: 1827
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 321 times
- Been thanked: 743 times
- Kontakt:
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
nie ma przypadków 
i faktycznie takie zachowanie nie rokuje dobrze. Jeśli ktoś łatwo ocenia innych mocno negatywnie - to i Ciebie tak będzie oceniał prędzej czy później (a z tego co piszesz to już to robi)... A bycie razem nie powinno polegać na 'dołowaniu' ale na 'podnoszeniu'! Pomagać, wspierać i motywować - tego potrzebujemy.
i faktycznie takie zachowanie nie rokuje dobrze. Jeśli ktoś łatwo ocenia innych mocno negatywnie - to i Ciebie tak będzie oceniał prędzej czy później (a z tego co piszesz to już to robi)... A bycie razem nie powinno polegać na 'dołowaniu' ale na 'podnoszeniu'! Pomagać, wspierać i motywować - tego potrzebujemy.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
Agata12345
- Przybysz

- Posty: 11
- Rejestracja: 4 lis 2025
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Z tym dołowaniem to racja, bo człowiek wręcz musi udowadniać, że ceni sobie swoją rodzinę i coś sobą reprezentuje. Skończyłam studia, rozwijam się, gotuje, uprawiam sport, pomagam ludziom a i tak zawsze będzie jakieś ale. Kobieta moim zdaniem musi być zaopiekowana i dbać o drugą stronę. Nie wiem czy po urodzeniu dzieci będę tak intensywnie się rozwijać ale mam wrażenie, że powinnam być businesswoman, co urodzi 3 dzieci i zadba o dom. Aczkolwiek wczoraj usłyszałam, że gotowanie nie przynosi realnych zysków. Ja jestem tradycjonalistką i moim.marzeniem jest głównie rodzina, która tak szybko straciłam.
- AdamS.
- Elitarny komentator

- Posty: 3256
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Górskie pustkowia
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 1265 times
- Been thanked: 1551 times
Re: Brak szacunku do zmarłych rodziców w związku
Agato, hipokryzja to nie wiara - nawet jeśli na co dzień przebiera się w święte szatki i mówi językiem teologicznym. Wtedy określiłbym to nawet antywiarą, bo taka postawa skierowana jest ku niszczeniu zaufania do osób wierzących. Jest więc jaskrawym przykładem zgorszenia. Takie przypadki są o wiele gorsze, niż zadeklarowana niewiara, bo ta druga może być na drodze poszukiwań.Agata12345 pisze: ↑2025-11-04, 14:55 Tak powinien się zachowywać Katolik? Przez to tracę wiarę w ludzi wierzących. Cieszyłam się, że w końcu spotykam się z kimś kto podziela moje wartości
