Co to znaczy być w Kościele?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Co to znaczy być w Kościele?
Polemizowałbym ze stwierdzeniem, że jeśli ktoś nie dokonał aktu apostazji, to nadal jest w Kościele. Ale to raczej na inny wątek. Tu, ino gwoli wyjaśnienia, przynależność do Kościoła jest aktem aktywnym. Pasywność jest praktycznym wykluczeniem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
A czym jest aktywność:
1. chodzenie do kościoła,
2. sakramenty pojednania i spowiedzi,
3. czytanie Słowa Bożego,
4. modlitwa (kontemplacja, rozważania, formalne [dziękczynienia, prośby itd…], medytacja, itd.),
5. wypełnianie Słowa Bożego,
6. głoszenie Słowa Bożego,
7. ogólny rozwój duchowy,
8. zdrowe dbanie o ciało,
9. czytanie np. żywotów świętych, rekolekcjonistów, teologów, itd.,
10. uczestniczenie w rekolekcjach,
11. wypełnianie tradycji (karp, jajko, palemka),
12. pielgrzymki do miejsc świętych,
13. ekstremalne drogi krzyżowe,
14. umartwianie się,
15. wszechukierunkowana miłość,
16. wypełnianie przykazań,
17. przynależność do grupy ekumenicznej,
18. chodzenie na oazę,
19. uczestnictwo w kapeli chwalącej Chrystusa,
20. dawanie kasy na Caritas,
21. wspieranie radia Maryja,
22. oddawanie wszystkiego ubogim,
23. zapraszanie ubogich do domu, mycie ich i karmienie,
24. adopcja dzieci,
mógłbym tak w nieskończoność…..
Które z tych punktów stanowią o aktywnym akcie przynależności do kościoła?
Które Pan wypełnia?
Nigdy nie nazwałem się katolikiem. Bardziej piszę, że do tego dojrzewam.
Nazywam się poszukującym chrześcijaninem.
Nie rozumiem również tego co pan napisał:
„Nie rozumiem, po co chcesz zawrzeć związek sakramentalny, skoro nie chcesz wstąpić do Kościoła. To jakiś brak konsekwencji. „
Nigdzie nie napisałem, że nie chcę?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
Ale po co? Skoro pomieszane ziarno i plewy? Potrzebna hierarchia wartości. Uporządkowanie. A nie chaos.
Być może, nie jestem w stanie przeszukiwać postów i sprawdzać. Let it bee śpiewali Beatlesi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
Drugie zdanie.Andej pisze: ↑2020-03-06, 01:51Poczucie możesz mieć. Nikt nie zabrania. Podobnie jak możesz jeździć bez prawka i mieć poczucie, że nigdy nie wpadniesz.
Nie rozumiem, po co chcesz zawrzeć związek sakramentalny, skoro nie chcesz wstąpić do Kościoła. To jakiś brak konsekwencji.
Niezależnie od poczucia, każdy ma szansę na zbawienie. Modlę się codziennie w tej intencji. W Twojej intencji. A Miłosierdzie Boże jest nie do ogarnięcia przez człowieka.
A jeśli chodzi o strach przed śmiercią. Nie boję się śmierci. Ale boję się umierania, jeśli będzie w bólu. Boję się też tego, co potem. Ufam, że dostąpię zbawienia. Ale sporo już w sobie w życiu nagrabiłem ni nie potrafię zadośćuczynić wszystkim popełnionym błędom.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
??????????? Co ma przytoczony post do Twoich deklaracji i do tego, że nie wiem, czy takowe były, czy też nie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
Odnosząc się do moich słów, czyli do mnie napisałeś:
skąd wiesz, że nie chcę wstąpić do Kościoła?
To chyba proste pytanie?
Chciałem zapytać:
skąd wiesz, że nie chcę wstąpić do Kościoła?
To chyba proste pytanie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
Do kwestii odniosłem się 2020-03-07 o 09:13. Czy mam wyjaśniać słowo po słowie?
Wydaje się, że sam nie wiesz, skoro (cytowane wtedy przeze mnie zdanie jest zakończone pytajnikiem) sam pytasz. Ponadto wyjaśniłem, że może i nie chcesz, ale nie mam zamiaru przekopywać się przez przeszłe posty i sprawdzać, czy była taka deklaracja, czy tylko mi się zdawało.
Jeśli to ważne, to sam przeszukaj swoje posty i sprawdź, czy taka deklaracja nie padła. A potem możesz uroczyście opublikować oświadczenie, że nie masz takiego zamiaru, ani nigdy czegoś takiego nie sugerowałeś.
Możesz też bić pianę. Wybieraj sam.
I co to ma wspólnego z lękiem przed śmiercią?
Wydaje się, że sam nie wiesz, skoro (cytowane wtedy przeze mnie zdanie jest zakończone pytajnikiem) sam pytasz. Ponadto wyjaśniłem, że może i nie chcesz, ale nie mam zamiaru przekopywać się przez przeszłe posty i sprawdzać, czy była taka deklaracja, czy tylko mi się zdawało.
Jeśli to ważne, to sam przeszukaj swoje posty i sprawdź, czy taka deklaracja nie padła. A potem możesz uroczyście opublikować oświadczenie, że nie masz takiego zamiaru, ani nigdy czegoś takiego nie sugerowałeś.
Możesz też bić pianę. Wybieraj sam.
I co to ma wspólnego z lękiem przed śmiercią?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
Ja po prostu pytam co chcesz powiedzieć.Andej pisze: ↑2020-03-07, 18:08 Do kwestii odniosłem się 2020-03-07 o 09:13. Czy mam wyjaśniać słowo po słowie?
Wydaje się, że sam nie wiesz, skoro (cytowane wtedy przeze mnie zdanie jest zakończone pytajnikiem) sam pytasz. Ponadto wyjaśniłem, że może i nie chcesz, ale nie mam zamiaru przekopywać się przez przeszłe posty i sprawdzać, czy była taka deklaracja, czy tylko mi się zdawało.
Jeśli to ważne, to sam przeszukaj swoje posty i sprawdź, czy taka deklaracja nie padła. A potem możesz uroczyście opublikować oświadczenie, że nie masz takiego zamiaru, ani nigdy czegoś takiego nie sugerowałeś.
Możesz też bić pianę. Wybieraj sam.
I co to ma wspólnego z lękiem przed śmiercią?
Ty nie potrafisz, a może nie chcesz odpowiedzieć.
Zarzucasz mi niekonsekwencje, a sam niekonsekwentnie nie chcesz wyjaśnić co oznacza wg Ciebie "wstąpić do Kościoła".
Uciekasz od odpowiedzi.
Ale rozumiem.
Faktycznie może padła taka wypowiedź, a może coś sam wywnioskowałeś.
Może niepotrzebnie oceniłeś, dodałeś coś, oskarżyłeś.
Nieważne.
Bywaj zdrów.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
Wystarczyło spytać, zamiast krążyć.
Wstąpić do Kościoła to znaczy stać się jego częścią. Tak, jak można wejść do rodziny. Trzeba spełnić minimum kryteriów. Nie wiem, jak precyzuje to Prawo Kanoniczne. Ale dla mnie wstąpienie do Kościoła oznacza uznanie Boga jedynego, sukcesji, jednolitej władzy. Oznacza wiarę w Jezusa w Eucharystii i uznanie wskazanej przez niego drogi za właściwą. Oznacza podążanie tą droga wspólnie wraz z całym Kościołem. Bez sztywnych ram precyzujących każdy przejaw życia indywidualnego czy społecznego. Oznacza też przyjęcie przykazania miłości, jako zasady.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Lęk przed śmiercią
Panowie, jeśli ktoś został ochrzczony i nie dokonał apostazji to jest w Kościele, chociaż żyje w związku niesakramentalnym.
Wstąpić do Kościoła można przez chrzest. Ale to sakrament jednorazowy.
Wstąpić do Kościoła można przez chrzest. Ale to sakrament jednorazowy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
Można skończyć, skoro i tak całkowicie odbiegł od założonego tematu.
Jednak uważam, że nie należy do Kościoła ten, kto poza chrztem nie ma z nim nic wspólnego. Chrzest jest przepustką, wejściem, ale nie pozostawaniem.
O tym też warto, ale przydałby się adekwatny wątek. Choć, jak znam życie, to jako oddzielny, zaraz wygaśnie. Najlepiej rozwijają się dygresje nie na temat.
Czyń swoją powinność.
Jednak uważam, że nie należy do Kościoła ten, kto poza chrztem nie ma z nim nic wspólnego. Chrzest jest przepustką, wejściem, ale nie pozostawaniem.
O tym też warto, ale przydałby się adekwatny wątek. Choć, jak znam życie, to jako oddzielny, zaraz wygaśnie. Najlepiej rozwijają się dygresje nie na temat.
Czyń swoją powinność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
Dla mnie wszystko zależy od tego czym jest Kościół.
Czy mówimy o kościele Chrystusa czy cesarstwa rzyskiego.
Ja staram się dostrzegać pierwszy w drugim.
Czy mówimy o kościele Chrystusa czy cesarstwa rzyskiego.
Ja staram się dostrzegać pierwszy w drugim.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Lęk przed śmiercią
Może na chwilę się wstrzymajmy. Do czasu aż Magnolia zadecyduje, czy zamknąć wątek, czy tolerować dyskusję zbaczającą w rożne strony. A może zaproponuje inne rozwiązanie.
Jeśli nie będzie żadnej reakcji, to napisze, czym dla mnie jest Kościół. Czyli co rozumiem pod tym pojęciem.
Jeśli nie będzie żadnej reakcji, to napisze, czym dla mnie jest Kościół. Czyli co rozumiem pod tym pojęciem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Co to znaczy być w Kościele?
Wg słownika etymologicznego słowo „kościół” pochodzi od łacińskiego „castelum”, czyli gród, obóz, odcięte (odseparowane) miejsce, zamek, twierdza obrona. Drugie znaczenie pochodzi od „kości” gdyż kiedyś w kościołach oraz ich pobliżu chowano zmarłych.
Biorąc pod uwagę prasłowiański oraz sanskryt wedyjski współczesna polska nazwa kościoła to „bożnica” miejsce Boga. Słowo „bog” wg sanskrytu wedyjskiego to Bóg ale i diabeł. Inne pochodzenie to „bogactwo” (oczywiście duchowe).
Biorąc pod uwagę powyższe ja wysnułem sobie „kościec”. Kościół jako kościec istnienia.
I tak to czuję.
Dla mnie Kościół to relacja i miłość. Kościół to przynajmniej 2 osoby. Ja i żona, ja i córka, ja córka i żona. Ja, przyjaciel. Ja, przyjaciel, jego żona, moja żona i nasze dzieci. Jeżeli jest w tym miłość czyli Bóg to Kościół.
Kościół to nie miejsce, a relacja. Kościół to życie, bycie, współistnienie.
Nie ma sakramentu, który nieodzownie wymaga kościoła jako miejsca.
Chrzest, ślub, spowiedź, komunię …, każdy sakrament można otrzymać w lesie.
Jezus robił to w domu, na plaży, na górze i w dolinie. Tworzył relacje, miłował.
Kościół jako instytucja. Hmmm.
Jestem poza nim. Choć jestem ochrzczony, mam komunię i bierzmowanie.
Słucham kazań, rozmawiam z księżmi, dogaduję się z nimi, choć nie chodzę regularnie do budynku kościoła.
Kościół instytucjonalny stanowi dla mnie wyzwanie.
Potrzebuję go, choć wiem, że mam mu wiele do zarzucenia.
I właśnie dlatego jeszcze więcej jestem mu winien.
Gdyby nie On (kościół instytucjonalny) nie byłoby mnie tu, nie byłoby mnie w ogóle.
Biorąc pod uwagę prasłowiański oraz sanskryt wedyjski współczesna polska nazwa kościoła to „bożnica” miejsce Boga. Słowo „bog” wg sanskrytu wedyjskiego to Bóg ale i diabeł. Inne pochodzenie to „bogactwo” (oczywiście duchowe).
Biorąc pod uwagę powyższe ja wysnułem sobie „kościec”. Kościół jako kościec istnienia.
I tak to czuję.
Dla mnie Kościół to relacja i miłość. Kościół to przynajmniej 2 osoby. Ja i żona, ja i córka, ja córka i żona. Ja, przyjaciel. Ja, przyjaciel, jego żona, moja żona i nasze dzieci. Jeżeli jest w tym miłość czyli Bóg to Kościół.
Kościół to nie miejsce, a relacja. Kościół to życie, bycie, współistnienie.
Nie ma sakramentu, który nieodzownie wymaga kościoła jako miejsca.
Chrzest, ślub, spowiedź, komunię …, każdy sakrament można otrzymać w lesie.
Jezus robił to w domu, na plaży, na górze i w dolinie. Tworzył relacje, miłował.
Kościół jako instytucja. Hmmm.
Jestem poza nim. Choć jestem ochrzczony, mam komunię i bierzmowanie.
Słucham kazań, rozmawiam z księżmi, dogaduję się z nimi, choć nie chodzę regularnie do budynku kościoła.
Kościół instytucjonalny stanowi dla mnie wyzwanie.
Potrzebuję go, choć wiem, że mam mu wiele do zarzucenia.
I właśnie dlatego jeszcze więcej jestem mu winien.
Gdyby nie On (kościół instytucjonalny) nie byłoby mnie tu, nie byłoby mnie w ogóle.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Lęk przed śmiercią
Czekam.Andej pisze: ↑2020-03-07, 19:19 Może na chwilę się wstrzymajmy. Do czasu aż Magnolia zadecyduje, czy zamknąć wątek, czy tolerować dyskusję zbaczającą w rożne strony. A może zaproponuje inne rozwiązanie.
Jeśli nie będzie żadnej reakcji, to napisze, czym dla mnie jest Kościół. Czyli co rozumiem pod tym pojęciem.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20