Co to znaczy być w Kościele?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Co to znaczy być w Kościele?

Post autor: Andej » 2020-03-06, 08:48

Polemizowałbym ze stwierdzeniem, że jeśli ktoś nie dokonał aktu apostazji, to nadal jest w Kościele. Ale to raczej na inny wątek. Tu, ino gwoli wyjaśnienia, przynależność do Kościoła jest aktem aktywnym. Pasywność jest praktycznym wykluczeniem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-06, 19:59

Andej pisze: 2020-03-06, 08:48 Polemizowałbym ze stwierdzeniem, że jeśli ktoś nie dokonał aktu apostazji, to nadal jest w Kościele. Ale to raczej na inny wątek. Tu, ino gwoli wyjaśnienia, przynależność do Kościoła jest aktem aktywnym. Pasywność jest praktycznym wykluczeniem.
A czym jest aktywność:
1. chodzenie do kościoła,
2. sakramenty pojednania i spowiedzi,
3. czytanie Słowa Bożego,
4. modlitwa (kontemplacja, rozważania, formalne [dziękczynienia, prośby itd…], medytacja, itd.),
5. wypełnianie Słowa Bożego,
6. głoszenie Słowa Bożego,
7. ogólny rozwój duchowy,
8. zdrowe dbanie o ciało,
9. czytanie np. żywotów świętych, rekolekcjonistów, teologów, itd.,
10. uczestniczenie w rekolekcjach,
11. wypełnianie tradycji (karp, jajko, palemka),
12. pielgrzymki do miejsc świętych,
13. ekstremalne drogi krzyżowe,
14. umartwianie się,
15. wszechukierunkowana miłość,
16. wypełnianie przykazań,
17. przynależność do grupy ekumenicznej,
18. chodzenie na oazę,
19. uczestnictwo w kapeli chwalącej Chrystusa,
20. dawanie kasy na Caritas,
21. wspieranie radia Maryja,
22. oddawanie wszystkiego ubogim,
23. zapraszanie ubogich do domu, mycie ich i karmienie,
24. adopcja dzieci,

mógłbym tak w nieskończoność…..

Które z tych punktów stanowią o aktywnym akcie przynależności do kościoła?
Które Pan wypełnia?

Nigdy nie nazwałem się katolikiem. Bardziej piszę, że do tego dojrzewam.
Nazywam się poszukującym chrześcijaninem.

Nie rozumiem również tego co pan napisał:
„Nie rozumiem, po co chcesz zawrzeć związek sakramentalny, skoro nie chcesz wstąpić do Kościoła. To jakiś brak konsekwencji. „

Nigdzie nie napisałem, że nie chcę?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 09:13

sądzony pisze: 2020-03-06, 19:59 ... mógłbym tak w nieskończoność …
Ale po co? Skoro pomieszane ziarno i plewy? Potrzebna hierarchia wartości. Uporządkowanie. A nie chaos.
sądzony pisze: 2020-03-06, 19:59... Nigdzie nie napisałem, że nie chcę?
Być może, nie jestem w stanie przeszukiwać postów i sprawdzać. Let it bee śpiewali Beatlesi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-07, 10:44

Andej pisze: 2020-03-06, 01:51
sądzony pisze: 2020-03-05, 21:41 ... Chodzi mi o to, czy mimo życia w grzechu mogę mieć poczucie, że będę zbawiony. ...
Poczucie możesz mieć. Nikt nie zabrania. Podobnie jak możesz jeździć bez prawka i mieć poczucie, że nigdy nie wpadniesz.

Nie rozumiem, po co chcesz zawrzeć związek sakramentalny, skoro nie chcesz wstąpić do Kościoła. To jakiś brak konsekwencji.

Niezależnie od poczucia, każdy ma szansę na zbawienie. Modlę się codziennie w tej intencji. W Twojej intencji. A Miłosierdzie Boże jest nie do ogarnięcia przez człowieka.

A jeśli chodzi o strach przed śmiercią. Nie boję się śmierci. Ale boję się umierania, jeśli będzie w bólu. Boję się też tego, co potem. Ufam, że dostąpię zbawienia. Ale sporo już w sobie w życiu nagrabiłem ni nie potrafię zadośćuczynić wszystkim popełnionym błędom.
Drugie zdanie.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 11:25

??????????? Co ma przytoczony post do Twoich deklaracji i do tego, że nie wiem, czy takowe były, czy też nie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-07, 15:07

Odnosząc się do moich słów, czyli do mnie napisałeś:
Andej pisze: 2020-03-06, 01:51
Nie rozumiem, po co chcesz zawrzeć związek sakramentalny, skoro nie chcesz wstąpić do Kościoła. To jakiś brak konsekwencji.
Chciałem zapytać:
skąd wiesz, że nie chcę wstąpić do Kościoła?

To chyba proste pytanie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 18:08

Do kwestii odniosłem się 2020-03-07 o 09:13. Czy mam wyjaśniać słowo po słowie?
Wydaje się, że sam nie wiesz, skoro (cytowane wtedy przeze mnie zdanie jest zakończone pytajnikiem) sam pytasz. Ponadto wyjaśniłem, że może i nie chcesz, ale nie mam zamiaru przekopywać się przez przeszłe posty i sprawdzać, czy była taka deklaracja, czy tylko mi się zdawało.
Jeśli to ważne, to sam przeszukaj swoje posty i sprawdź, czy taka deklaracja nie padła. A potem możesz uroczyście opublikować oświadczenie, że nie masz takiego zamiaru, ani nigdy czegoś takiego nie sugerowałeś.
Możesz też bić pianę. Wybieraj sam.

I co to ma wspólnego z lękiem przed śmiercią?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-07, 18:42

Andej pisze: 2020-03-07, 18:08 Do kwestii odniosłem się 2020-03-07 o 09:13. Czy mam wyjaśniać słowo po słowie?
Wydaje się, że sam nie wiesz, skoro (cytowane wtedy przeze mnie zdanie jest zakończone pytajnikiem) sam pytasz. Ponadto wyjaśniłem, że może i nie chcesz, ale nie mam zamiaru przekopywać się przez przeszłe posty i sprawdzać, czy była taka deklaracja, czy tylko mi się zdawało.
Jeśli to ważne, to sam przeszukaj swoje posty i sprawdź, czy taka deklaracja nie padła. A potem możesz uroczyście opublikować oświadczenie, że nie masz takiego zamiaru, ani nigdy czegoś takiego nie sugerowałeś.
Możesz też bić pianę. Wybieraj sam.

I co to ma wspólnego z lękiem przed śmiercią?
Ja po prostu pytam co chcesz powiedzieć.
Ty nie potrafisz, a może nie chcesz odpowiedzieć.
Zarzucasz mi niekonsekwencje, a sam niekonsekwentnie nie chcesz wyjaśnić co oznacza wg Ciebie "wstąpić do Kościoła".
Uciekasz od odpowiedzi.
Ale rozumiem.
Faktycznie może padła taka wypowiedź, a może coś sam wywnioskowałeś.
Może niepotrzebnie oceniłeś, dodałeś coś, oskarżyłeś.

Nieważne.
Bywaj zdrów.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 18:49

sądzony pisze: 2020-03-07, 18:42 ... a sam niekonsekwentnie nie chcesz wyjaśnić co oznacza wg Ciebie "wstąpić do Kościoła". ...
Wystarczyło spytać, zamiast krążyć.

Wstąpić do Kościoła to znaczy stać się jego częścią. Tak, jak można wejść do rodziny. Trzeba spełnić minimum kryteriów. Nie wiem, jak precyzuje to Prawo Kanoniczne. Ale dla mnie wstąpienie do Kościoła oznacza uznanie Boga jedynego, sukcesji, jednolitej władzy. Oznacza wiarę w Jezusa w Eucharystii i uznanie wskazanej przez niego drogi za właściwą. Oznacza podążanie tą droga wspólnie wraz z całym Kościołem. Bez sztywnych ram precyzujących każdy przejaw życia indywidualnego czy społecznego. Oznacza też przyjęcie przykazania miłości, jako zasady.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Magnolia » 2020-03-07, 18:51

Panowie, jeśli ktoś został ochrzczony i nie dokonał apostazji to jest w Kościele, chociaż żyje w związku niesakramentalnym.
Wstąpić do Kościoła można przez chrzest. Ale to sakrament jednorazowy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 19:07

Można skończyć, skoro i tak całkowicie odbiegł od założonego tematu.

Jednak uważam, że nie należy do Kościoła ten, kto poza chrztem nie ma z nim nic wspólnego. Chrzest jest przepustką, wejściem, ale nie pozostawaniem.

O tym też warto, ale przydałby się adekwatny wątek. Choć, jak znam życie, to jako oddzielny, zaraz wygaśnie. Najlepiej rozwijają się dygresje nie na temat.

Czyń swoją powinność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-07, 19:12

Dla mnie wszystko zależy od tego czym jest Kościół.
Czy mówimy o kościele Chrystusa czy cesarstwa rzyskiego.
Ja staram się dostrzegać pierwszy w drugim.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: Andej » 2020-03-07, 19:19

Może na chwilę się wstrzymajmy. Do czasu aż Magnolia zadecyduje, czy zamknąć wątek, czy tolerować dyskusję zbaczającą w rożne strony. A może zaproponuje inne rozwiązanie.
Jeśli nie będzie żadnej reakcji, to napisze, czym dla mnie jest Kościół. Czyli co rozumiem pod tym pojęciem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Co to znaczy być w Kościele?

Post autor: sądzony » 2020-03-07, 20:45

Wg słownika etymologicznego słowo „kościół” pochodzi od łacińskiego „castelum”, czyli gród, obóz, odcięte (odseparowane) miejsce, zamek, twierdza obrona. Drugie znaczenie pochodzi od „kości” gdyż kiedyś w kościołach oraz ich pobliżu chowano zmarłych.

Biorąc pod uwagę prasłowiański oraz sanskryt wedyjski współczesna polska nazwa kościoła to „bożnica” miejsce Boga. Słowo „bog” wg sanskrytu wedyjskiego to Bóg ale i diabeł. Inne pochodzenie to „bogactwo” (oczywiście duchowe).

Biorąc pod uwagę powyższe ja wysnułem sobie „kościec”. Kościół jako kościec istnienia.
I tak to czuję.

Dla mnie Kościół to relacja i miłość. Kościół to przynajmniej 2 osoby. Ja i żona, ja i córka, ja córka i żona. Ja, przyjaciel. Ja, przyjaciel, jego żona, moja żona i nasze dzieci. Jeżeli jest w tym miłość czyli Bóg to Kościół.

Kościół to nie miejsce, a relacja. Kościół to życie, bycie, współistnienie.
Nie ma sakramentu, który nieodzownie wymaga kościoła jako miejsca.
Chrzest, ślub, spowiedź, komunię …, każdy sakrament można otrzymać w lesie.

Jezus robił to w domu, na plaży, na górze i w dolinie. Tworzył relacje, miłował.

Kościół jako instytucja. Hmmm.
Jestem poza nim. Choć jestem ochrzczony, mam komunię i bierzmowanie.
Słucham kazań, rozmawiam z księżmi, dogaduję się z nimi, choć nie chodzę regularnie do budynku kościoła.

Kościół instytucjonalny stanowi dla mnie wyzwanie.
Potrzebuję go, choć wiem, że mam mu wiele do zarzucenia.
I właśnie dlatego jeszcze więcej jestem mu winien.
Gdyby nie On (kościół instytucjonalny) nie byłoby mnie tu, nie byłoby mnie w ogóle.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Lęk przed śmiercią

Post autor: sądzony » 2020-03-08, 20:24

Andej pisze: 2020-03-07, 19:19 Może na chwilę się wstrzymajmy. Do czasu aż Magnolia zadecyduje, czy zamknąć wątek, czy tolerować dyskusję zbaczającą w rożne strony. A może zaproponuje inne rozwiązanie.
Jeśli nie będzie żadnej reakcji, to napisze, czym dla mnie jest Kościół. Czyli co rozumiem pod tym pojęciem.
Czekam.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”