Prawosławne podejście do koronowirusa
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Z jednej strony dostrzegam piękno w prawosłwanej postawie, a z drugiej pewną arogancję. Jest rzeczywiście wystawianiem Pana Boga na próbę. I warto myśleć perspektywicznie, co będzie, gdy ci wspaniali prawosławni padną ofiarami wirusa. Czy ich wiara to wytrzyma? Czy zrzuca winę na hierarchę, czy na Boga?
Już kiedyś wklejałem pewien dowcip, o tym, że sama wiara nie wystarczy. Że Bóg działa przez ludzi. Ze dobre rady, zasady są skierowanymi do nas wskazówkami. Wskazówkami od Boga przesyłanymi przez ludzi.
Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływa motorówka:
- Proszę księdza, niech ksiądz płynie z nami! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy, nadlatuje helikopter.
- Proszę księdza, niech ksiądz wsiada! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w opatrzność boską.
Po chwili utopił się, staje przed Panem Bogiem i mówi z wyrzutem:
- Panie Boże, no jak tak można, Swojego wiernego sługę utopić... A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!
Już kiedyś wklejałem pewien dowcip, o tym, że sama wiara nie wystarczy. Że Bóg działa przez ludzi. Ze dobre rady, zasady są skierowanymi do nas wskazówkami. Wskazówkami od Boga przesyłanymi przez ludzi.
Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływa motorówka:
- Proszę księdza, niech ksiądz płynie z nami! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy, nadlatuje helikopter.
- Proszę księdza, niech ksiądz wsiada! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w opatrzność boską.
Po chwili utopił się, staje przed Panem Bogiem i mówi z wyrzutem:
- Panie Boże, no jak tak można, Swojego wiernego sługę utopić... A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Dobry humor ale nieadekwatny do sytuacji.
Dezerter musial by sie ewakuowac z planety, bo wszedzie sa wirusy. Czy NASA przyslala mu prom?
Dezerter musial by sie ewakuowac z planety, bo wszedzie sa wirusy. Czy NASA przyslala mu prom?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Humor jest adekwantny do sytuacji i jak najbardziej w duchu biblijnym.
pan Bog powiedzial, ze lud wybrany ma isc do ziemi , ktora Bog mu przygotowal.
Ale ten lud musial sam o te ziemie walczyc.
Tak samo wiara w Boga jest naszym oddanie sie Bogu w naszych problemach.
Ale z tymi problemami mamy my walczyc. I wowczas mamy wsparcie Boga.
Co do prawoslawia - niezbedne srodki zapobiegawcze rowniez poczynili.
pan Bog powiedzial, ze lud wybrany ma isc do ziemi , ktora Bog mu przygotowal.
Ale ten lud musial sam o te ziemie walczyc.
Tak samo wiara w Boga jest naszym oddanie sie Bogu w naszych problemach.
Ale z tymi problemami mamy my walczyc. I wowczas mamy wsparcie Boga.
Co do prawoslawia - niezbedne srodki zapobiegawcze rowniez poczynili.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
A skad ty bierzesz te problemy w ktorych sie oddajesz Bogu?
Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki.
Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Jasne. Najlepiej siedzieć w domu, techniki nie rozwijać, chodzić w łapciach i podróżować najdalej do krzyzówki dróg.Jozek pisze: ↑2020-03-16, 09:21 A skad ty bierzesz te problemy w ktorych sie oddajesz Bogu?
Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki.
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Hmmm - Jozku: gdybys rzadzil swiatem, to nie maialbys internetu. Bo powstal on na bazie tych doswiadczen, wynalazkow i odkryc ktore mozliwe byly dzieki wynaliezieniu srodkow ... szybkiego i dalekiego przemieszczania sie. A Twoje zycie skonczyloby sie nie tylko w jednej malej wiosce, ale prawdopodobnie nie zaczeloby sie na dobre - coz, kiedys niewielu dozywalo doroslosci: brak lekow, brak srodkow, brak mozliwosci wymiany doswiadczen i informacji.
Ale byloby moze i lepiej - zawsze co wlasna jaskinia ( o ile ktos silniejszy by jej nie odebral) to wlasna jaskinia.
I nawet z wirusem nie byloby problemu - bo nie byloby wiedzy, ze to on kosi i zabiera do nieba.
Piekne czasy.
Ale byloby moze i lepiej - zawsze co wlasna jaskinia ( o ile ktos silniejszy by jej nie odebral) to wlasna jaskinia.
I nawet z wirusem nie byloby problemu - bo nie byloby wiedzy, ze to on kosi i zabiera do nieba.
Piekne czasy.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
No tak, podrozowanie przyblizy cie do Boga, zamow sobie lot w kosmos, to pewnie bedziesz najblizej z wszystkich.Marek_Piotrowski pisze: ↑2020-03-16, 09:26Jasne. Najlepiej siedzieć w domu, techniki nie rozwijać, chodzić w łapciach i podróżować najdalej do krzyzówki dróg.Jozek pisze: ↑2020-03-16, 09:21 A skad ty bierzesz te problemy w ktorych sie oddajesz Bogu?
Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki.
Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Masz szczescie ze nie rzadze swiatem. :-)Biserica Dumnezeu pisze: ↑2020-03-16, 10:04 Hmmm - Jozku: gdybys rzadzil swiatem, to nie maialbys internetu. Bo powstal on na bazie tych doswiadczen, wynalazkow i odkryc ktore mozliwe byly dzieki wynaliezieniu srodkow ... szybkiego i dalekiego przemieszczania sie. A Twoje zycie skonczyloby sie nie tylko w jednej malej wiosce, ale prawdopodobnie nie zaczeloby sie na dobre - coz, kiedys niewielu dozywalo doroslosci: brak lekow, brak srodkow, brak mozliwosci wymiany doswiadczen i informacji.
Ale byloby moze i lepiej - zawsze co wlasna jaskinia ( o ile ktos silniejszy by jej nie odebral) to wlasna jaskinia.
I nawet z wirusem nie byloby problemu - bo nie byloby wiedzy, ze to on kosi i zabiera do nieba.
Piekne czasy.
A co do Dezertera, to akurat jego nick podsunal mi przyklad wlasnie zolnierzy ktorzy w czasie pokoju cos tam robia cwicza i to jest ich robota, a jak zdarzy sie wojna to powinni uciekac jak najdalej no bo przeciez to jest najwieksze ryzyko utraty zycia i wystawianie na probe Boga.
Dezerter, jednak mimo swojego nicka i wojny z wirusem nie dezerteruje i stoi na swoim posterunku robiac robote ktora mu powierzono. Nie wymyslil sobie tej sluzby teraz gdy wirus sie rozprzestrzenia, tylko robi to co robil, co jest jego powinnoscia ktora juz dawno przyjal.
Czy wedlug was jest to wystawianie Boga na probe?
Czy raczej Bog wystawia nas na probe?
Ucieczka od obowiazkow nie jest zgodna z wiara.
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 11:39 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Nie, po prostu Twoje biadolenie jak to ludzie podróżują i rozwijają technikę jest gł... niemądre. Można (i niekiedy trzeba) mieć zastrzeżenia do różnych działań, ale postulowanie żeby, wzorem Kononowicza "niczego nie było" to takie sobie gadanie bez namysłu.
A już pisanie takich rzeczy przy użyciu komputera i Internetu to groteska.
A już pisanie takich rzeczy przy użyciu komputera i Internetu to groteska.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
A kto tu pisal by niczego nie bylo? To chyba raczej w czyichs glowach sie uroilo ze ktos o tym pisal.Marek_Piotrowski pisze: ↑2020-03-16, 11:23 Nie, po prostu Twoje biadolenie jak to ludzie podróżują i rozwijają technikę jest gł... niemądre. Można (i niekiedy trzeba) mieć zastrzeżenia do różnych działań, ale postulowanie żeby, wzorem Kononowicza "niczego nie było" to takie sobie gadanie bez namysłu.
A już pisanie takich rzeczy przy użyciu komputera i Internetu to groteska.
Jak widac, jak nie ma argumentow to lecisz w skrajnosci i przypisywanie ich innym.
Myslisz ze slowa jakich uzywasz, np "biadolenie" , to twardy argument? to przedszkole nic wiecej i nic powyzej.
Ktos inny tu raczej biadoli na wirusa.
Lekarze tez powinni uciec ze szpitali, zwlaszcza tych gdzie leczy sie zainfekowanych?
No bo przeciez ryzykuja infekcje i wystawiaja Boga na probe.
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 11:51 przez Jozek, łącznie zmieniany 5 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Serio? To nie Ty napisałeś?:
Zgłoś do moderacji, że ktoś sie pod Ciebie podszył.Jozek pisze:Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 11:40 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
I gdzie ty widzisz to pisanie by nic nie bylo?Marek_Piotrowski pisze: ↑2020-03-16, 11:40 Serio? To nie Ty napisałeś?:Zgłoś do moderacji, że ktoś sie pod Ciebie podszył.Jozek pisze:Te problemy sami stwarzamy, nie Bog. Zamiast z nimi walczyc, lepiej ich nie stwarzac.
To nie sam wirus jest problemem, tylko czlowiek i jego rozdmuchane ego. przynajmniej na czas wirusa zamkneli wiekszosc lotnisk.
Gdyby czlowiek nie przemieszczal sie tak szybko i z taka czestotliiwoscia, to pewnie juz dawno wirus by przestal kogokolwiek infekowac. Skonczylo by sie na jednej malej wiosce i nikt by nawet nie wiedzial ze takoowy istnial gdyby nie internet.
Nie bylo by ani wirusa, ani paniki
Pisalem jedynie o naduzywaniu tego co jest dostepne.
Moze powiedz wprost o co ci chodzi, zamiast przypinac komus przerozne latki i przerozne nienapisane tresci wypowiedzi.
Zafiksowales sie na czyms i pewnie sam nie wiesz na czym.
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 11:53 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Zaczynam zniechęcać się do dyskusji z Tobą - już drugi raz pod rząd coś powiedziałeś, a potem się wykręcasz. WIęc chyba sensu gadac nie ma.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Ad Rem
Nie mamy obietnic że przez Hostię nie można się zarazić. Może będzie cud, a może nie - Bóg nie działa z automatu.
Święty Jan ponoć bez szkody wypił zatrute wino-Krew Jezusa i nic Mu nie było. Ale kto był na filmie "Najświętsze serce" ten wie, że był ksiądz - czciciel Serca Jezusowego, którego w ten sposób otruto.
To nie jest automat.
Nie mamy obietnic że przez Hostię nie można się zarazić. Może będzie cud, a może nie - Bóg nie działa z automatu.
Święty Jan ponoć bez szkody wypił zatrute wino-Krew Jezusa i nic Mu nie było. Ale kto był na filmie "Najświętsze serce" ten wie, że był ksiądz - czciciel Serca Jezusowego, którego w ten sposób otruto.
To nie jest automat.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Moze nieco rozny przyklad, ale Jezus powiedzial, "gdy dwoje zgodnie o cos prosza, Ojciec im to da".
Teraz odpowiedz, czy wiedzac jak wiele ludzi o cos prosi i nie dostaja, to znaczy ze Jezus klamal?
Czy raczej problem jest po stronie ludzi proszacych?
Moim zdaniem problem jest po stronie ludzi proszacych, a dokladniej ich wiary, a z nia sie wiaze to czego chca.
No, i byli tez tacy co udowadniali swoja wiare biorac weze do rak.
Wiele roznych przykladow mozna by przytaczac, ale to ze sa ludzie glupi i mysla ze ot tak sobie powie ze wierzy, a nie ma pojecia na czym wiara polega, to skutki beda oplakane.
Pisalem wczesniej o jaka wiare chodzi, ale chyba nikt na to nie zwraca uwagi bo kazdemu wydaje sie za trudne.
Powiesz ze tylko swieci taka mieli. Ale przeciez kazdy z nas ma dazyc do swietosci. Nie kazdy jest na takim samym etapie, ale jak widac, a raczej nie widac zbyt wielu z taka wiara.
Czy Chrystus jak przyjdzie zastanie ja na ziemi? Wszyscy uciekaja przed wirusem, a od grzechu niewielu.
Grzech szybciej zabija niz jakikolwiek wirus.
Teraz odpowiedz, czy wiedzac jak wiele ludzi o cos prosi i nie dostaja, to znaczy ze Jezus klamal?
Czy raczej problem jest po stronie ludzi proszacych?
Moim zdaniem problem jest po stronie ludzi proszacych, a dokladniej ich wiary, a z nia sie wiaze to czego chca.
No, i byli tez tacy co udowadniali swoja wiare biorac weze do rak.
Wiele roznych przykladow mozna by przytaczac, ale to ze sa ludzie glupi i mysla ze ot tak sobie powie ze wierzy, a nie ma pojecia na czym wiara polega, to skutki beda oplakane.
Pisalem wczesniej o jaka wiare chodzi, ale chyba nikt na to nie zwraca uwagi bo kazdemu wydaje sie za trudne.
Powiesz ze tylko swieci taka mieli. Ale przeciez kazdy z nas ma dazyc do swietosci. Nie kazdy jest na takim samym etapie, ale jak widac, a raczej nie widac zbyt wielu z taka wiara.
Czy Chrystus jak przyjdzie zastanie ja na ziemi? Wszyscy uciekaja przed wirusem, a od grzechu niewielu.
Grzech szybciej zabija niz jakikolwiek wirus.
Ostatnio zmieniony 2020-03-16, 20:11 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Prawosławne podejście do koronowirusa
Jaki jest termin realizacji?
Czy Bóg ma prawo sam zadecydować, co jest dobre? (Czy matka dziecku proszącemu o brzytwę, da mu ją do zabawy?)
Słusznie. Trzeba prosić o to, co jest zgodne z Wolą Bożą. A nie wbrew niej. Trzeba mieć wiarę, pokorę, miłość. Trzeba też mieć świadomość, że celem jest zbawienia, a nie doraźne korzyści osiągane za życia biologicznego. I ostatnie: Trzeba doczekać do końca, bo po dłuższym czasie to, co wydaje sie niespełnieniem prośby, okazuję się doskonałym jej spełnieniem.
Modlitwa nieznanego żołnierza Konfederacji
Prosiłem Boga o siłę, aby triumfować;
On dał mi słabość, abym nauczył się smaku rzeczy małych.
Prosiłem o zdrowie, aby robić rzeczy duże;
On zesłał mi chorobę, abym robił rzeczy lepsze.
Prosiłem Go o bogactwa, aby być szczęśliwym;
On dał mi ubóstwo, abym był wrażliwym i mądrym.
Prosiłem o władzę, aby ludzie liczyli na mnie;
Dał mi słabość, żebym potrzebował tylko Boga.
Prosiłem Go o towarzysza, aby nie żyć samemu;
On dał mi serce, zdolne kochać wszystkich braci.
Prosiłem o wszystko, aby cieszyć się życiem;
On dał mi życie po to, abym mógł cieszyć się wszystkim.
Nie dostałem niczego, o co prosiłem;
Ale mam wszystko, czego mogłem oczekiwać
Chociaż mówiłem coś przeciwnego, Bóg mnie wysłuchał
I jestem najszczęśliwszym z ludzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.