Uprawa marihuany

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: sądzony » 2020-04-04, 13:26

Jozek pisze: 2020-04-04, 12:37 "...bo nawet przeprowadzajac selekcje na polu moglbys przedawkowac wdychanie oparow kwitnacych roslin i po prostu polozyc sie spac na polu miedzy konopiami i juz nigdy sie nie obudzic ze wzgledu na ciagle wdychanie oparow kwiatowych."
Nie jestem naukowcem, ale to brzmi głupio :)
Uwierz, tego nie można przedawkować (oczywiście pewnie są wyjątki).

Fakt może trafiłem na te słabsze.
W jakich latach prowadziłeś te badania?

Dodano po 2 minutach 18 sekundach:
Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
Tego nie wiem.

Dodano po 3 minutach 35 sekundach:
Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
A jak byś spowiadał się z tego, że dużo pijesz to ksiądz każe Ci zniszczyć alkohol, który masz w domu.
Nie marihuana jest problemem, a Twój dylemat moralny.
Jeżeli to dla Ciebie, zostaw sobie topy (szczyty), resztę wywal i pal od święta (Boże Narodzenie i Rezurekcja).
Problem z głowy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Jozek » 2020-04-04, 13:31

moze i nie mozna przedawkowac, ale jesli doprowadzisz sie do utraty swiadomosci pozostajac w oparach to po prostu nigdy jej nie odzyskasz.
To tak jakbys pod wplywem jednego skreta, palil non stop bez przerwy. Organizm tego nie wytrzyma, czocby ze wzgledu na zaklocenie procesow fizjologicznych, chocby jedzenia, bo jak spisz to nie jesz, a jak bys spal 2 tygodnie to z glodu padniesz, a nie z przedawkowania snu.
Roznice w stezeniach wcale nie musza byc zalezne od odmian, bo sposob uprawy i tzw. prowadzenia roslin ma duzy wplyw na zawartosc skladnikow, jak i na same wlokna. innaczej to bedzie wygladalo u rosliny prostej wysokiej z jedna bardzo duza glowka z kwiatostanem a innaczej u rosliny prowadzonej jako krzaczasta i wieloma malymi glowkami z kwiatostanem. Innaczej bedzie tez u roslin tzw. pedzonych, a innaczej u wolno-natralnie rosnacych, a innaczej u rosnacych w trudnych warunkach, jak i w duzym zageszczeniu. Kazda odmiane mozna prowadzic na rozne sposoby. Rozna jest tez zawartosc skladnikow w dolnych lisciach, w porownaniu z gornymi i kwiatostanem, jak i rozna jest miedzy stara dolna tkanka, a gorna mloda.
To o czym pisalem wczesniej to dane dotyczace lat 70-80 i od tamtego czasu nie zajmuje sie tym, choc inne informacje i wiedza zdobyta czasami przydaje sie przy pracy w ogrodzie. ;)
Niektorzy to nazywaja zielonymi palcami, ale to po prostu wiedza co roslinom potrzebne, kazdej z osobna.
Gdyby tak samo rozumiec potrzeby drugiego czlowieka, to nie odgonili bysmy sie od przyjaciol. ;)
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 14:27 przez Jozek, łącznie zmieniany 8 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Dzik » 2020-04-04, 13:45

Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Jozek » 2020-04-04, 13:50

Dzik pisze: 2020-04-04, 13:45 Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż
Czyli przyczyniasz sie do uzalezniania innych. Szkodzisz im. Czy nie potrafisz zarabiac na uczciwej i pozytecznej pracy?

Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Uprawa marchewki tez moze dac dobre zarobki i nie szkodzi nikomu.
Jest tez calkowicie legalna. ;)

Mysle ze marchewka pomaga i gdyby ludzie uprawiali i jedli wiecej marchewki czy warzyw, nie mieli by potrzeby leczenia sie marichuana.
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 13:52 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: sądzony » 2020-04-04, 14:33

Jozek pisze: 2020-04-04, 13:31 moze i nie mozna przedawkowac, ale jesli doprowadzisz sie do utraty swiadomosci pozostajac w oparach to po prostu nigdy jej nie odzyskasz.
Nie spotkałem się z tym by ktoś stracił przytomność paląc skręta. Takie rzeczy dzieją się gdy wstrzykniesz sobie w żyłę dobrą heroinę.
Nie mówiąc już o wdychaniu zapachu na polu, to tylko zapach.
Nawet nie wiem czy wydziela się w zapachu THC, raczej wątpię.
Poza tym kwiaty są na szczycie, a roślina ma powyżej 2,0m.

Ale rozumiem. Obawy w latach 70-80.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
Dzik pisze: 2020-04-04, 13:45 Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż
Moim zdaniem to grzech.
Taki sam jak byś pędził bimber na sprzedaż czy zwijał fajki i sprzedawał.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Jozek » 2020-04-04, 14:51

Chodzilo glownie o bezpieczenstwo podczas prac na plantacjach, szczegolnie nasiennych tak jak w stacjach doswiadczalnych.
Jesli wymagana byla selekcja roslin to taki masz wewnatrz rzedow kwitnacych konopii mogl sie skonczyc tym ze ktos usnal miedzy konopiami, a w takich warunkach jest duze prawdopodobienstwo ze moze sie sam juz nie obudzic. szczegolnie niebezpieczne moze byc podczas uzywania maszyn na takim polu.
Nawet nie wyobrazasz sobie jak duze jest stezenie oparow i pylkow na takim polu konopii podczas kwitnienia, zwlaszcza w gorace lato, kiedy olejki eteryczne paruja na calejpowierzchni lisci. ze wzgledu na ciaglosc rzedow i brak przewiewu, stezenie w powietrzu bedzie wiele razy wieksze niz bys sobie zapalil. to tak jakbys calymi dniami non stop palil gdube cygaro skrecone z marychy.

Dodano po 13 minutach 7 sekundach:
Tak samo w gorace lato nie radze spac pod Cisem, bo wydziela wtedy toksyczne opary, a drewno Cisa jest niepalne, bo podczas proby spalenia, jedynie sie powoli zwegla wydzielajac gazy-dym, ktory dziala jak gasnica. Dodanie drewna cisowego do ogniska spowoduje jego przygaszenie, jesni nie calkowite zgaszenie, jak od gasnicy, nie wspominajac o silnym dzialaniu toksycznym takiego dymu.
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 14:52 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Dzik » 2020-04-04, 15:17

Jozek pisze: 2020-04-04, 13:50
Dzik pisze: 2020-04-04, 13:45 Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż
Czyli przyczyniasz sie do uzalezniania innych. Szkodzisz im. Czy nie potrafisz zarabiac na uczciwej i pozytecznej pracy?

Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Uprawa marchewki tez moze dac dobre zarobki i nie szkodzi nikomu.
Jest tez calkowicie legalna. ;)

Mysle ze marchewka pomaga i gdyby ludzie uprawiali i jedli wiecej marchewki czy warzyw, nie mieli by potrzeby leczenia sie marichuana.
To raczej nie argument bo jak się używa tego z głową to nikt sie nie uzależni tak samo jak z alkoholem to każdy właściciel sklepu spożywczego na wsi albo sieciówki typu biedronka w mieście miał by grzech bo sprzedaje alkohol i papierosy które uzależniają albo właściciele sieci internetowej np play albo orange też mieli by grzech bo dużo ludzi się od Internetu uzależnia czyli też przyczyniają sie do uzależnienia innych

Dodano po 2 minutach 10 sekundach:
sądzony pisze: 2020-04-04, 14:33
Jozek pisze: 2020-04-04, 13:31 moze i nie mozna przedawkowac, ale jesli doprowadzisz sie do utraty swiadomosci pozostajac w oparach to po prostu nigdy jej nie odzyskasz.
Nie spotkałem się z tym by ktoś stracił przytomność paląc skręta. Takie rzeczy dzieją się gdy wstrzykniesz sobie w żyłę dobrą heroinę.
Nie mówiąc już o wdychaniu zapachu na polu, to tylko zapach.
Nawet nie wiem czy wydziela się w zapachu THC, raczej wątpię.
Poza tym kwiaty są na szczycie, a roślina ma powyżej 2,0m.

Ale rozumiem. Obawy w latach 70-80.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
Dzik pisze: 2020-04-04, 13:45 Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż
Moim zdaniem to grzech.
Taki sam jak byś pędził bimber na sprzedaż czy zwijał fajki i sprzedawał.
jeśli pędzenie i sprzedawanie bimbru było grzechem to sprzedawanie sklepach alkoholu też było by grzechem czyli właściciele sklepów cały czas żyli by w grzechu bo codziennie komuś wódkę sprzedają
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 15:19 przez Dzik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Dezerter » 2020-04-04, 16:04

Dzik pisze: 2020-04-04, 13:45 Tu chodzi o to że ja to kurzyłem 3 razy a tak to sadze na sprzedaż
Dziku nie będę owijał w bawełnę
dla mnie jesteś handlarzem narkotyków [-( L-) :-q
weź się do normalnej roboty :!:
siej kiełki, albo marchewkę eko, bio i wege ;)
też można z tego żyć
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Andej » 2020-04-04, 18:21

Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
Ksiądz nie powinien dać rozgrzeszenia, jeśli sam tego nie zrobisz. Jeśli masz jedno i drugie, to znaczy, że nie zamierzasz zaprzestać procederu. Nie ma skruchy, nie ma postanowienia poprawy. Czy w takim wypadku można uznać, że możliwy jest żal.
Gdybym był na miejscu spowiednika powiedziałbym: najpierw zniszcz uprawę i susz, a potem przyjdź do spowiedzi.

Podobno krokodyle płaczą, gdy pożerają żywą ofiarę. Żałują? Współczują?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: sądzony » 2020-04-04, 18:46

Dzik pisze: 2020-04-04, 15:17 jeśli pędzenie i sprzedawanie bimbru było grzechem to sprzedawanie sklepach alkoholu też było by grzechem czyli właściciele sklepów cały czas żyli by w grzechu bo codziennie komuś wódkę sprzedają
Oczywiście, że to grzech lecz zgodny z prawem.
Za czasów prohibicji byłby niezgodny z prawem.

Co za różnica czy sprzedajesz wódkę, broń czy legalne dopalacze?

Dodano po 2 minutach 38 sekundach:
Ja przekonując ludzi do gazu ziemnego, że to takie super paliwo też grzeszę, bo kłamię.
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 18:43 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Dzik » 2020-04-04, 21:01

Andej pisze: 2020-04-04, 18:21
Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
Ksiądz nie powinien dać rozgrzeszenia, jeśli sam tego nie zrobisz. Jeśli masz jedno i drugie, to znaczy, że nie zamierzasz zaprzestać procederu. Nie ma skruchy, nie ma postanowienia poprawy. Czy w takim wypadku można uznać, że możliwy jest żal.
Gdybym był na miejscu spowiednika powiedziałbym: najpierw zniszcz uprawę i susz, a potem przyjdź do spowiedzi.

Podobno krokodyle płaczą, gdy pożerają żywą ofiarę. Żałują? Współczują?
to jeśli jest grzechem to lekkim bo wszystko używane z umiarem czyli marihuana którą sprzedam też nie jest szkodliwe a palenie od czasu do czasu marihuany też jest korzystne zapobiega zaćmie i leczy zaćme i leczy depresję i ryzyko uzależnienia jest bardzo niskie w przeciwieństwie do papierosów które mocno uzależniają i tylko szkodzą a innych narkotyków bym nie sprzedał bo są bardzo szkodliwe i szybko uzależniają i można je przedawkować i umrzeć
Ostatnio zmieniony 2020-04-04, 21:02 przez Dzik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: sądzony » 2020-04-04, 21:04

Dzik pisze: 2020-04-04, 21:01
Andej pisze: 2020-04-04, 18:21
Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
Ksiądz nie powinien dać rozgrzeszenia, jeśli sam tego nie zrobisz. Jeśli masz jedno i drugie, to znaczy, że nie zamierzasz zaprzestać procederu. Nie ma skruchy, nie ma postanowienia poprawy. Czy w takim wypadku można uznać, że możliwy jest żal.
Gdybym był na miejscu spowiednika powiedziałbym: najpierw zniszcz uprawę i susz, a potem przyjdź do spowiedzi.

Podobno krokodyle płaczą, gdy pożerają żywą ofiarę. Żałują? Współczują?
to jeśli jest grzechem to lekkim bo wszystko używane z umiarem czyli marihuana którą sprzedam też nie jest szkodliwe a palenie od czasu do czasu marihuany też jest korzystne zapobiega zaćmie i leczy zaćme i leczy depresję i ryzyko uzależnienia jest bardzo niskie w przeciwieństwie do papierosów które mocno uzależniają i tylko szkodzą
Dodaj, że jest łamaniem prawa i robisz to dla mamony.

Dodano po 42 sekundach:
sądzony pisze: 2020-04-04, 21:03
Dzik pisze: 2020-04-04, 21:01
Andej pisze: 2020-04-04, 18:21
Dzik pisze: 2020-04-04, 12:30 A czy ksiądz jako pokutę może mi kazać zniszczyć uprawe i susz
Ksiądz nie powinien dać rozgrzeszenia, jeśli sam tego nie zrobisz. Jeśli masz jedno i drugie, to znaczy, że nie zamierzasz zaprzestać procederu. Nie ma skruchy, nie ma postanowienia poprawy. Czy w takim wypadku można uznać, że możliwy jest żal.
Gdybym był na miejscu spowiednika powiedziałbym: najpierw zniszcz uprawę i susz, a potem przyjdź do spowiedzi.

Podobno krokodyle płaczą, gdy pożerają żywą ofiarę. Żałują? Współczują?
to jeśli jest grzechem to lekkim bo wszystko używane z umiarem czyli marihuana którą sprzedam też nie jest szkodliwe a palenie od czasu do czasu marihuany też jest korzystne zapobiega zaćmie i leczy zaćme i leczy depresję i ryzyko uzależnienia jest bardzo niskie w przeciwieństwie do papierosów które mocno uzależniają i tylko szkodzą
Dodaj, że jest łamaniem prawa i robisz to dla mamony.
No i inicjuje w Tobie dylemat moralny.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Magnolia » 2020-04-04, 22:00

To nawet nie jest dylemat moralny tylko szukanie sobie usprawiedliwienia by łamać prawo i służyć mamonie...

Cokolwiek powiemy i tak będziesz nas przekonywał , ze to nic takiego...
ja mam prośbę: zapytaj policjanta o zdanie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: sądzony » 2020-04-04, 22:12

Niech chłopak błądzi.
Pozwólmy mu.
Sami to robimy, a przynajmniej ja.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Uprawa marihuany

Post autor: Dzik » 2020-04-04, 22:22

Akurat łamanie prawa grzechem nie jest bo prawo nie zostało wymyślone przez Boga tylko przez ludzi którzy rządzą tak żeby oni (rządzący) mieli z tego korzyści przez to marihuana jest zakazana żeby ludzie leczyli się chemicznymi lekami wytwarzanymi przez koncerny farmaceutyczne a nie marihuaną którą mógł by se każdy posadzić i żeby do celów rekreacyjnych używali tylko alkoholu z którego państwo korzysta bo pobiera akcyze a papierosy szkodzą ale ich nie zakażą bo jest dużo nałogowych palaczy którzy kupują papierosy z których jest pobierana akcyza utrzymująca np. sejm i senat a co robi ZUS i NFZ jak "pozbywają" leczenie emerytów albo ludzi którzy siedzą na rencie z powodu choroby przewlekłej żeby jak najszybciej umarli bo pobierają renty i emerytury i nie płacą składek jak osoby w wieku produkcyjnym albo osoby zdolne do pracy albo aborcja dzieci z gwałtu jest legalna a to sprzeciwia się prawu Bożemu więc nie mówcie że łamanie prawa to grzech przestrzegać trzeba prawa Bożego a nie prawa państwowego

Zablokowany