Trudna droga do jedności

Ważna sprawa dla chrześcijan
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19120
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2632 times
Been thanked: 4641 times
Kontakt:

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-16, 13:04

Istotne jest to, o czym mówimy, wspominając o ekumenizmie.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-12-16, 15:28

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-16, 13:04 Istotne jest to, o czym mówimy, wspominając o ekumenizmie.
Mógłbyś rozwinąć?
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19120
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2632 times
Been thanked: 4641 times
Kontakt:

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-16, 16:06

Chodzi mi o to, że działania ekumeniczne (a przynajmniej: przedstawiane jako ekumeniczne) są różne. Niektóre są akceptowalne, inne nie.
Są takie, które dla jedności chciałyby poświęcić prawdę (np. słyszałem już postulaty rezygnacji z niektórych dogmatów, by ułatwić dialog).
Albo takie, które mówią "nikt nie ma racji". Albo "nie trzeba poszukiwać prawdy". Albo takie, gdzie się przemilcza pewne sprawy, zamiast rozmawiać o nich otwarcie. Albo takie, gdzie uważa się, że różnice są nieważne.
To niedopuszczalne.

Jest wspólna modlitwa. Jest modlitwa nie wspólna, ale za jedność. Jest szukanie rzeczy wspólnych i formułowanie protokołów rozbieżności. Są wspólne działania dobroczynne. Są wspólne wypowiedzi w sprawach np. zagrożenia moralności czy pokoju. To wszystko bardzo dobre.

Są tacy, którzy uważają, że nie należy występować ponad modlitwę za innych. Tacy, którzy uważają jakikolwiek ekumenizm za dzieło szatana. Albo tacy, dla których rozbieżności co do treści wiary przenoszone są na przekonanie, że ci, którzy błądzą, są automatycznie złymi ludźmi. Albo też tacy, którzy uważają, że kryterium "odcinającym" z Kościoła mogą być nie tylko istotne, dogmatyczne różnice, ale każda rozbieżność. Albo jeszcze tacy, dla których kryterium są nie tylko bezpośrednie różnice w Depozycie Wiary, ale także przyjęte (często wcale nie tak dawno) zwyczaje kościelme.
To słabe.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: konserwa » 2022-12-16, 16:31

Widze, ze ekumenizm staje sie wyznaniowy. Niby kazdy pragnie do niego dazyc, ale baptysci po baptystycznemu, mormoni po mormonsku, katolicy po katolicku ( czyli powszechnie ) prawoslawni autokefalicznie, a inni po moskiewsku, luteranie aby tylko nie po charyzmatycznemu, a charyzmatycy z kazdym, byle glosno i z przytupem ... zydzi z kazdym, oby tylko nie z palestynczykiem, persem i polakiem ... muzulmanie z kazdym, kto tylko z arabskim allachem ... itd.itd.itd.itd ...

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-12-16, 17:38

@Marek_Piotrowski to ciekawe, dlatego dopytałam. Czyli należy znaleźć złoty środek, który będzie uwzględniał prawdę (a w każdym razie jej nie zaprzeczał), a jednocześnie też to, co łączy? Nie przechodzić w żadną skrajność, dobrze rozumiem?
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-16, 19:13

konserwa pisze: 2022-12-16, 16:31 Widze, ze ekumenizm staje sie wyznaniowy. Niby kazdy pragnie do niego dazyc, ale baptysci po baptystycznemu, mormoni po mormonsku, katolicy po katolicku ( czyli powszechnie ) prawoslawni autokefalicznie, a inni po moskiewsku, luteranie aby tylko nie po charyzmatycznemu, a charyzmatycy z kazdym, byle glosno i z przytupem ... zydzi z kazdym, oby tylko nie z palestynczykiem, persem i polakiem ... muzulmanie z kazdym, kto tylko z arabskim allachem ... itd.itd.itd.itd ...
"powszechnie" czyli jak?
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19120
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2632 times
Been thanked: 4641 times
Kontakt:

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-16, 19:28

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-12-16, 17:38 @Marek_Piotrowski to ciekawe, dlatego dopytałam. Czyli należy znaleźć złoty środek, który będzie uwzględniał prawdę (a w każdym razie jej nie zaprzeczał), a jednocześnie też to, co łączy? Nie przechodzić w żadną skrajność, dobrze rozumiem?
Ważne jest zachowanie prawd wiary, tożsamości wyznaniowej a jednocześnie zbliżenia na poziomie relacji. Choć i tu bywają problemy: znany jest fakt, że niektóre wyznania, które w krajach, gdzie maja porównywalną liczność z katolikami, nie chcą z nami gadać, w Polsce koniecznie chcą "zacieśniać kontakty" (bo, po prostu, jesteśmy obszarem łownym).
Katolicy zazwyczaj (oprócz zdegenerowanych apologetów) nie czytają Biblii pod kątem dyskusyjnym i są bezbronni w spotkaniu np. ze Świadkiem Jehowy, który co tydzień ma szkolenia "marketingowe" z przekonywania, uczy się zbiorów wersetów do poszczególnych tematów itd.
Katolik zazwyczaj czyta Biblię w celu rozwoju relacji z Bogiem i wiedzy o Nim.

Oczywiście, nie chcę tu generalizować: nie wszyscy niekatolicy są prozelitami (a zapewne nie większość). Jednak w takim kraju jak nasz - gdzie istnieją tak silne różnice ilościowe - to zjawisko daje się zauważyć i jest bardzo rujnujące dla zaufania katolików względem innowierców.
Przypomnijcie sobie, jak bardzo zaufano Ruchowi Agape w Ruchu Światło-Życie i jak to się skończyło.

Albo prościej - popatrzcie jak wygląda ruch konwertytów między wyznaniami po inicjatywach ekumenicznych (bardzo stary tekst, więc dziś mocno niepełny obecnego biskupa https://wobronietradycjiiwiary.com/pl/b ... ecjalnosc/ ).

Albo choćby to - jak często słyszeliście o pastorze którego zaproszono do głoszenia we wspólnotach katolickich, a ile razy spotkaliście się z relacją odwrotną?

Ktoś może powiedzieć, ze jestem przesadnie ostrożny. Otóż nie zawsze tak było. Niegdyś moje spotkania z innowiercami były pełne naiwności. Propagowałem w środowisku katolickim materiały, piosenki, nauczania. Kolportowałem ich wydawnictwa na całkiem sporą skalę, prowadziłem nawet wypożyczalnię. Niestety, moja postawa zmieniła się pod wpływem powtarzających się doświadczeń.

Dlatego moim zdaniem istotne jest zaufanie osobiste. Ekumenizm z tymi, którym osobiście ufamy. Muszę zjeść beczkę śledzi z kimś, by do niego przyprowadzić ludzi, za których czuję się odpowiedzialny.

-----------------------------------
Ja też mam do Was pytanie: w Waszym rozumieniu, jaki jest cel ekumenizmu?

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: konserwa » 2022-12-16, 19:53

Ojcze - katolicki to powszechny.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-16, 19:54

konserwa pisze: 2022-12-16, 19:53 Ojcze - katolicki to powszechny.
OK, myslałem, że masz coś powszechnego w sensie uniwersalnego na myśli. Stąd mnie to zaciekawiło po prostu.

:ympeace:

Dodano po 17 minutach 50 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-16, 19:28 Przypomnijcie sobie, jak bardzo zaufano Ruchowi Agape w Ruchu Światło-Życie i jak to się skończyło.
A jak to się skończyło, bo nie jestem w temacie? Teraz tego ruchu już chyba nie ma.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-16, 19:28 Ja też mam do Was pytanie: w Waszym rozumieniu, jaki jest cel ekumenizmu?
Pewnie tych celów można by wyobrazić sobie kilka co najmniej.
1. wzajemne poznanie się
2. a w ramach tego wzajemne podzielenie się tym, jak wygląda nasza wiara
3. a w ramach tego podzielenie się wyzwaniami jakie przed chrześcijanami stoją i wspólne stawienie im czoła
podoba mi się to określenie "wymiana duchowych darów"

Nie widzę osobiście jakiejś mozliwości zlikwidowania różnic jakie między różnymi doktrynami/denominacjami stoją.
Nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Zresztą, nie jestem pewien czy należy bać się różnorodności.
Różnorodność jest stymulująca, ożywcza, świeża.
Jedność widzę bardziej w relacjach, wspólnych wyzwaniach, wspólnym zwycięstwie.
Zarówno na jedność jak i na różnorodność jest miejsce w Kościele.

Ta różnorodność kojarzy mi się z podzieleniem działu w firmie na kilka zespołów i nakazanie każdemu zespołowi pracować nad wymyśleniem jakiejś koncepcji, wyprodukowaniem i przygotowaniem do wdrożenia.
A potem zebrać te zespoły i wspólnie zaprezentować każde rozwiązanie.
Gdy patrzę na chrześcijaństwo, to tak to widzę.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19120
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2632 times
Been thanked: 4641 times
Kontakt:

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-16, 20:39

Zatem nieważne czy Ewangelia wygląda tak, czy inaczej?
Że też Jezus nie powiedział do faryzeuszy "nie kłóćmy się! Uwielbiajmy Jahwe", a św. Paweł nie napisał o Żydach, który odrzucili Jezusa, że "różnorodność jest stymulująca"...

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-16, 20:54

Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-16, 20:39 Zatem nieważne czy Ewangelia wygląda tak, czy inaczej?
Że też Jezus nie powiedział do faryzeuszy "nie kłóćmy się! Uwielbiajmy Jahwe", a św. Paweł nie napisał o Żydach, który odrzucili Jezusa, że "różnorodność jest stymulująca"...
Rozmawiamy o ekumenizmie - czyli o zjawisku wewnątrz chrześcijaństwa.
To co ma miejsce między chrześcijaństwem a judaizmem to dialog międzyreligijny.

Zastanawiam się kontynuując Twoją myśl, dlaczego pozostać na gruncie kłótni - może od razu się pozabijajmy. Niech wygra jedna opcja i będzie spokój :))
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: konserwa » 2022-12-16, 22:01

Ojcze, ach to niewazne, czy z Twoja zona sypiasz Ty, czy Sasiad. Przeciez mozna sie ekumenicznie podzielic. Przeciez to jest sytuacja wewnatrzsasiedzka, w czym problem ...?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2205 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: sądzony » 2022-12-16, 22:07

W sensie Chrystus jest tylko mój, bo nie rozumiem :-?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19120
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2632 times
Been thanked: 4641 times
Kontakt:

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-12-16, 22:24

Ojciec.Pablito pisze: 2022-12-16, 20:54
Marek_Piotrowski pisze: 2022-12-16, 20:39 Zatem nieważne czy Ewangelia wygląda tak, czy inaczej?
Że też Jezus nie powiedział do faryzeuszy "nie kłóćmy się! Uwielbiajmy Jahwe", a św. Paweł nie napisał o Żydach, który odrzucili Jezusa, że "różnorodność jest stymulująca"...
Rozmawiamy o ekumenizmie - czyli o zjawisku wewnątrz chrześcijaństwa.
Wiara Jezusa i faryzeuszy to było nawet jedno i to samo wyznanie. I co?
Zastanawiam się kontynuując Twoją myśl, dlaczego pozostać na gruncie kłótni - może od razu się pozabijajmy. Niech wygra jedna opcja i będzie spokój :))
Nie wiem czemu przypisujesz mi swoje myśli. Niczego podobnego nie napisałem.
Ale tak, w zasadzie to jedna opcja jest biblijnym ideałem: " i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz"
Ostatnio zmieniony 2022-12-16, 22:26 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Trudna droga do jedności

Post autor: Andej » 2022-12-17, 08:53

Wydaje mi się, że warto odróżnić drogę od celu.
To, co możliwe do zaakceptowania w drodze, wcale nie musi (a nawet nie może) być akceptowane u celu.

Zjednoczenie owczarni jest celem. Bez ustępstw i bez niedomówień. Jedna, bowiem, jest Prawda. Celem jest zaakceptowanie i przyjęcie jej w całości.

Ale w drodze nie ma sensu stawianie ostrych wymagań, barier. Bo z Prawdą w drodze jest jak z wschodzeniem na schody. Zwykle stąpa się po jednym stopniu, można po dwa. Ale na pewno nie po dziesięć. Do Prawdy dochodzi się powoli. Dlatego, uważam, celem ekumenizmu jest zbliżanie tych dróg. A metodą powinno być (przynajmniej na pewnym etapie) szukanie tego co łączy. Podkreślanie tego i kultywowanie. Takie postepowanie sprzyja poznawaniu różnic i wzajemnej ich tolerancji. Najpierw tylko toleranci, później zrozumieniu, aby kiedyś przejść do akceptacji oraz ujednolicenia.
Stale pamiętając, że Prawda jest tylko jedna. Jest celem, jak latarnia na szczycie góry wskazująca kierunek wędrówki wszystkim, niezależnie od tego, czy podążają ze wschodu, zachodu, północy czy południa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ