Na Deonie piszą, że celem takiego doświadczenia jest oczyszczenie i skierowanie ludzi bardziej ku Bogu. Uważasz, że Jezus potrzebował takiego doświadczenia?Nenderen pisze: ↑2022-06-01, 17:51 Sądzony, najpierw doszedłem do tego sam a potem spotkałem się z podobną opinią u czciciela błogosławionej Elżbiety od Trójcy która też doświadczała nocy duszy który twierdził że wydedukował to z biblijnego wersetu mówiącego, że Jezus był nam we wszystkim podobny oprócz grzechu w sensie grzeszenia a więc i On doświadczył nocy ciemnej duszy.
Swoją drogą, czy 7 boleści Maryi to noce ciemne duszy? Myślę, że tak. Tak jak Maryja poszukiwała Jezusa w Jerozolimie tak dusza doświadczająca nocy ciemnej wydaje się utracić Boga chociaż tak naprawdę jest z Nim złączona poprzez wierność.
"Celem „ciemnej nocy" jest wewnętrzne oczyszczenie człowieka. Nasze wyobrażenia o Bogu mają zostać oczyszczone. Mamy sie uwolnić od tendencji do wykorzystywania Boga dla własnych celów, aby wiodło się nam lepiej, abyśmy poprzez Boga czuli się lepszymi ludźmi i mogli postawić siebie ponad innymi. Według Jana od Krzyża taką funkcję może pełnić również depresja: „Nawet jeśli ta susza związana jest niekiedy z melancholią albo innym nastrojem (...) to z tego powodu powoduje w niemniejszym stopniu oczyszczenie zapędów; ponieważ odbiera duszy każdy zmysłowy, przyjemny smak i kieruje jej myśli jedynie i wyłącznie ku Bogu". Dla Jana od Krzyża doświadczenie „ciemnej nocy" może być więc jak najbardziej połączone z depresją. Choroba wspiera wtedy duchowy proces oczyszczenia. I odwrotnie - Jan jest przekonany o tym, że depresja może zostać wyleczona dzięki doświadczeniu „ciemnej nocy", które uwalnia duszę od wszelkiego przywiązania. Depresja, tak jak rozumieli ją ojcowie pustyni, jest ukształtowana przez uzależnienie od zewnętrznych przedmiotów, od dobrego samopoczucia i sympatii. „Ciemna noc" usuwa to uzależnienie. Kieruje naszą uwagę całkowicie na niepojętego Boga. Ta wewnętrzna wolność oczyszcza ducha również z ponurych myśli. Dla mnie pytanie brzmi, w jaki sposób można przełożyć te przekonania hiszpańskiego mistyka na nasze czasy i wykorzystać je owocnie do radzenia sobie z depresją."
https://deon.pl/wiara/w-drodze-przez-ci ... uszy,41379