Zbawienie, a złe uczynki
Zbawienie, a złe uczynki
Mam takie pytanie.
Z tego co rozumiem protestanci wierzą że wystarczy uwierzyć w to że Jezus umarł za nas i to wystarczy by być zbawionym.
Czy mogę w takim razie wierzyć w to że Jezus umarł za nas i jednocześnie kraść, kłamać, oszukiwać, i mordować, skoro uczynki nie są ważne?
Bo jeśli jednak nie mogę kraść itp. to by jednak znaczyło że uczynki są ważne, co było by sprzeczne z Sola scriptura.
Tylko poproszę bez Biblijnych cytatów jeśli się da. Nie pytam czy sama wiara wystarczy do zbawienia, tylko jak ją interpretują protestanci.
Z tego co rozumiem protestanci wierzą że wystarczy uwierzyć w to że Jezus umarł za nas i to wystarczy by być zbawionym.
Czy mogę w takim razie wierzyć w to że Jezus umarł za nas i jednocześnie kraść, kłamać, oszukiwać, i mordować, skoro uczynki nie są ważne?
Bo jeśli jednak nie mogę kraść itp. to by jednak znaczyło że uczynki są ważne, co było by sprzeczne z Sola scriptura.
Tylko poproszę bez Biblijnych cytatów jeśli się da. Nie pytam czy sama wiara wystarczy do zbawienia, tylko jak ją interpretują protestanci.
- marcin07
- Dyskutant
- Posty: 254
- Rejestracja: 26 kwie 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 23 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
A czy protestanci nie stosują się do Dekalogu ? przecież tam jest napisane co jest zabronione , Protestanci także swa wiarę wzmacniają na Biblii chociaż tam brak kilka ksiąg.
Do zbawienia potrzeba wiara i uczynków które wzmacniają wiarę , bo cóż sa warte słowa bez potwierdzeń wiary ?
Nie znam reguł jakie są w kościele protestanckim , czytałem kiedyś na temat martina Lutra który można by powiedzieć zrobił rewolucje w kościele katolickim głosząc swoich 95 tez które były przyczyno rozruchów i śmierci wielu ludzi .
Do zbawienia potrzeba wiara i uczynków które wzmacniają wiarę , bo cóż sa warte słowa bez potwierdzeń wiary ?
Nie znam reguł jakie są w kościele protestanckim , czytałem kiedyś na temat martina Lutra który można by powiedzieć zrobił rewolucje w kościele katolickim głosząc swoich 95 tez które były przyczyno rozruchów i śmierci wielu ludzi .
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
W zasadzie powinni wierzyć tak jak napisałeś Tajemniczy - i w sumie sam Luter do tego doszedł! Uznawał, że natura ludzka jest całkowicie zniszczona przez grzech i nic się nie da z nią zrobić - więc tak właśnie głosił, że można kraść, zabijać i cudzołożyć byle się wierzyło 'zbawczą wiarą'.
Kalwin doszedł do podobnego wniosku - że ten kto jest przeznaczony do zbawienia może grzeszyć ile wlezie - ale już jest przeznaczony i nic tego nie może zmienić. A ten który jest przeznaczony do potępienia - choćby żadnego grzechu nie popełnił - będzie potępiony.
Tyle że dziś już mało który protestant wierzy w to w co wierzyli Luter czy Kalwin... nawet widziałem gdzieś takie badanie ankietowe z którego wynikało że w rzeczywistości więcej katolików wierzy w zbawienie przez wiarę niż protestantów
Kalwin doszedł do podobnego wniosku - że ten kto jest przeznaczony do zbawienia może grzeszyć ile wlezie - ale już jest przeznaczony i nic tego nie może zmienić. A ten który jest przeznaczony do potępienia - choćby żadnego grzechu nie popełnił - będzie potępiony.
Tyle że dziś już mało który protestant wierzy w to w co wierzyli Luter czy Kalwin... nawet widziałem gdzieś takie badanie ankietowe z którego wynikało że w rzeczywistości więcej katolików wierzy w zbawienie przez wiarę niż protestantów
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Tak, jeżeli prawdziwie uwierzysz w to że Jezus Chrystus umarł za Ciebie na krzyżu to całkowicie wystarczy, byś był zbawiony.Tajemniczy pisze: ↑2020-06-23, 13:04 Z tego co rozumiem protestanci wierzą że wystarczy uwierzyć w to że Jezus umarł za nas i to wystarczy by być zbawionym.
Tak, oczywiście, że możesz jednocześnie wierzyć i mordować. Życie i my ludzie jest dość paradoksalne.Tajemniczy pisze: ↑2020-06-23, 13:04 Czy mogę w takim razie wierzyć w to że Jezus umarł za nas i jednocześnie kraść, kłamać, oszukiwać, i mordować, (…)
Jednakże nikt niczego nie może Ci zabronić.
Rodzi się jednak pytanie o twoją wiarę? Cóż to za wiara?
Widzę to tak. Istnieją poziomy wiary w Boga:
wiara w Boga (że istnieje)
wiara Bogu (że to co od niego pochodzi jest dobre)
wiara ku Bogu (ukierunkowana na budowanie relacji z Bogiem)
Można podobnie pomyśleć o Chrystusie:
wiara, że Jezus umarł za Ciebie
wiara (zaufanie), że Twoja droga jest także drogą na górę czaszki
wiara polegająca na pójściu za Jezusem Chrystusem
Jeżeli wierzysz i jesteś w rozwijającej się relację z Jezusem Chrystusem to po prostu
nie będziesz kradł, kłamał, oszukiwał i mordował.
Za uczynki sądzi Bóg.
Czy naprawdę oczekujesz, że ktoś ci powie co masz robić.Tajemniczy pisze: ↑2020-06-23, 13:04 Bo jeśli jednak nie mogę kraść itp. to by jednak znaczyło że uczynki są ważne, co było by sprzeczne z Sola scriptura.
Zapytaj Jezusa Chrystusa.
Ja dość często zadaję sobie pytanie: „Co zrobiłby Jezus?”
I już mam odpowiedź. To czy jestem stanie tak postąpić to już inna rzecz.
Nie staram się usprawiedliwiać siebie nazywając zło dobrem.
Nie jestem protestantem.Tajemniczy pisze: ↑2020-06-23, 13:04 Tylko poproszę bez Biblijnych cytatów jeśli się da. Nie pytam czy sama wiara wystarczy do zbawienia, tylko jak ją interpretują protestanci.
Z punktu widzenia ochrzczonego i wychowanego w duchu w kościoła katolickiego wciąż poszukującego chrześcijanina
uważam, że sama wiara (prawdziwa, głęboka relacja) wystarczy do zbawienia (choć z pewnością jest b. trudne).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Postaram się to przemyśleć. Jak coś to zadam kolejne pytania.
Dziękuje za pomoc.
Dziękuje za pomoc.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Może Ci to pomoże http://analizy.biz/marek1962/sf.pdfTajemniczy pisze: ↑2020-06-23, 17:58 Postaram się to przemyśleć. Jak coś to zadam kolejne pytania.
Dziękuje za pomoc.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Protestanci rzeczywiście mają (niektórzy) jakąś pewność, "że nie odpadną", że "Jezus nie cofnie zbawienia", próbowałem to zrozumieć na czym opierają taką pewność, ale albo nikt nie potrafił mi to sensownie wytłumaczyć, albo jest to na tyle nielogiczne, że tego rozumowo nie da się ogarnąć. Może @Sebastian777 nam to wytłumaczy, skąd taka pewność , która dla mnie graniczy z pychą i brakiem rozsądku, że pomimo grzeszenia nie odpadnę?. Dawałem im przykłady bardzo znanych i świętych pastorów, którzy jednak odpadli i stracili wiarę - nie pomogło, nadal swoje.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Nie dodałeś 3 możliwości. Może to Twój opór przed bądź niemożliwość zrozumienia.Dezerter pisze: ↑2020-06-23, 22:16 Protestanci rzeczywiście mają (niektórzy) jakąś pewność, "że nie odpadną", że "Jezus nie cofnie zbawienia", próbowałem to zrozumieć na czym opierają taką pewność, ale albo nikt nie potrafił mi to sensownie wytłumaczyć, albo jest to na tyle nielogiczne, że tego rozumowo nie da się ogarnąć. (...)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Więc teraz daję 3 możliwość, a ty mi pomożesz nie stawiać oporu i zrozumieć
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Pewnie to na nic, ale spróbuję:
Wydaje mi się, że opierają swą „pewność” na wierze.
Poznając ewangelię uświadamiasz sobie czym jest miłość.
Zapala nam się lampka, że i my ludzie możemy próbować, starać się kochać podobnie.
W obliczu takiej miłości, Miłość Boża jest niepojemnie przeogromna.
Zestawiając to z miłością ojcowską wydawałby się mogło, że wierząc i nawet grzesząc nie można zostać niezbawionym.
Może to pycha, ale sam noszę nieco takiego przekonania w sobie.
I jeszcze jedna rzecz. Modląc się:
„I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcą”,
prosimy Boga, by zbawił nas
o ile my jesteśmy wstanie zbawić innych.
Jeżeli nie posiadam umiejętności wybaczania czuję zbyt duży wewnętrzny lęk przed „złymi” uczynkami.
Jeżeli sam wybaczam wierzę w to, że czynią to inni.
Bóg (wydaje mi się) nie chce byśmy się bali, a kochali.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Pełna zgoda bracie z takim rozumowaniem
tylko
ale z czasem
Lampka przygasa, coraz rzadziej i słabiej próbujemy, coraz mniej się staramy kochać - czy wówczas zbawienie nadal jest obecne?
a co jeśli lampka przygasa coraz bardziej i tygodniami jest ciemność, dasz głowę, a nawet palec ?!? za to, że zbawienie jest nadal obecne
- miałem wrażenie wyniosłe z dyskusji z protestantami, że oni nadal mieli
tylko
lampka rzeczywiście się zapala, próbujemy, staramy się kochać - wówczas zbawienie jest obecneZapala nam się lampka, że i my ludzie możemy próbować, starać się kochać podobnie.
ale z czasem
Lampka przygasa, coraz rzadziej i słabiej próbujemy, coraz mniej się staramy kochać - czy wówczas zbawienie nadal jest obecne?
a co jeśli lampka przygasa coraz bardziej i tygodniami jest ciemność, dasz głowę, a nawet palec ?!? za to, że zbawienie jest nadal obecne
- miałem wrażenie wyniosłe z dyskusji z protestantami, że oni nadal mieli
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Gasnący żar można rozpalić, ale trzeba d(m)ucha(ć).Dezerter pisze: ↑2020-06-24, 21:22 Pełna zgoda bracie z takim rozumowaniem
tylkolampka rzeczywiście się zapala, próbujemy, staramy się kochać - wówczas zbawienie jest obecneZapala nam się lampka, że i my ludzie możemy próbować, starać się kochać podobnie.
ale z czasem
Lampka przygasa, coraz rzadziej i słabiej próbujemy, coraz mniej się staramy kochać - czy wówczas zbawienie nadal jest obecne?
a co jeśli lampka przygasa coraz bardziej i tygodniami jest ciemność, dasz głowę, a nawet palec ?!? za to, że zbawienie jest nadal obecne
- miałem wrażenie wyniosłe z dyskusji z protestantami, że oni nadal mieli
Ale to ogólna cecha chrześcijan - lenistwo, zasiedzenie w schemacie, "zamodlenie", "zakościelenie", "zaspowiedzenie", dewocja ...
(ja nie jestem lepszy, sam często zaklinam prawdę)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Można ale nie trzeba, a my tu rozmawiamy o :
nie możności utraty, o pewności , o nie utracalności zbawienia
zapomniałeś?
to jak można utracić czy nie?
nie możności utraty, o pewności , o nie utracalności zbawienia
zapomniałeś?
to jak można utracić czy nie?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Uważam, że można dostąpić takiej wiary, że jest to możliwe, jakaś forma łaski.
Ale są to wyjątki.
Znałem kogoś kto żył miłością, całym sobą, dla innych tak jakby już tu na ziemi był zbawiony.
Lecz nigdy nie mówił o tym wprost.
Tak po prostu żył.
Dla Boga nic nie jest niemożliwe więc może dać komuś taki dar.
Tak uważam.
Ale są to wyjątki.
Znałem kogoś kto żył miłością, całym sobą, dla innych tak jakby już tu na ziemi był zbawiony.
Lecz nigdy nie mówił o tym wprost.
Tak po prostu żył.
Dla Boga nic nie jest niemożliwe więc może dać komuś taki dar.
Tak uważam.
Ostatnio zmieniony 2020-06-24, 22:45 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Zbawienie, a złe uczynki
Pewność zbawienia wynika z napełnienia Duchem Świętym, to sam Jezus Chrystus przez Ducha Prawdy daje nam tą pewność zbawienia.
Natomiast nieutracalność zbawienia nie jest według mnie Biblijna, potocznie zwana hiperłaska jest mieszaniną pewności zbawienia i fałszywych założeń ,że nie można już odpaść od łaski.
Najlepszym przykładem są upadłe anioły , które w sposób duchowy i całkowicie świadomy zbuntowali się przeciwko Stwórcy, dlatego dla nich nie ma już ratunku, ale oczekiwanie na sad w mrocznych lochach otchłani 2 Piotra 2:4
Tak samo może się stać z człowiekiem ,który zbezcześci Świętą Krew Chrystusa :
List Hebrajczyków 6:4-6
Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego,
I zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego -
Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
Hebrajczyków 10 :28-31
Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków;
O ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!
Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój.
Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.
To jest właśnie grzech wiekuisty, przeciwko Duchowi Swiętemu, który nie będzie nikomu wybaczony , w tym wieku ani w przyszłym.