Tego lubię sluchać - Abigail

[abi]

[abi]

[abi]

może powinnam tak jak koleżanka z forum, mieć w podpisie
"abi, dawniej abigail"

[Ojciec.Pablito]

może powinnam tak jak koleżanka z forum, mieć w podpisie
"abi, dawniej abigail"

To Ty byłaś dawniej Abigail?

[abi]

tak, na starym koncie

Dodano po 2 minutach 55 sekundach:

[abi]

[abi]

[abi]

Dodano po 22 minutach 41 sekundach:
Re: Tego lubię sluchać - Abigail


Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
Re: Tego lubię sluchać - Abigail

[abi]

jednak to jest najlepsza wersja

[abi]

[abi]

[abi]

[marcin]

Wole tego sluchac na prostrzych organach, bo na duzych dzwieki sa przedawkowane. Szczegolnie widac to dla organow elektronicznych gdzie niemal sztucznie dodawane jest zbyt wiele harmonicznych, co w porownaniu z naturalnym brzmieniem dawnych instrumentow daje efekt wysterylizowania dzwieku. Innymi slowy, dzwieki staja sie nienaturalne. Rozbudowane instrumenty nie sa tego przyczyna, tylko dodatkowe rozszerzanie zapisu nut utworu na bardziej rozbudowane instrumenty, a tym samym dodawane sa takze nowe-dodatkowe harmoniczne, z ktorych czasami wychodzi kakofonia.

[marcin]

Idealny instrument by w swieta dodac odpowiedniego nastroju w domu. Nie wymaga strojenia jak pianino, i nie wymaga podlaczenia do pradu jak elektroniczne organy.


Dodano po 22 minutach 24 sekundach:
A tak brzmi stara fisharmonia w starym kosciele. tak gdzies od polowy nagrania.

[abi]

od 14 minuty
podoba mi się, naprawdę