Czy w niebie można będzie się modlić?

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: Praktyk » 2022-01-05, 10:55

niepraktykujący pisze: 2022-01-05, 10:39
Praktyk pisze: 2022-01-04, 15:15 To oddanie swojej wolności Bogu tylko tak źle brzmi. Jakbyś dostał nad sobą nowy bat. Tak to nie wygląda.
Jesli ktoś kocha być niewolnikiem, to oddawanie swojej wolności, będzie brzmiało bardzo dobrze.
Nie rozumiesz.
Lub nie chciało ci się czytać dalszej części mojej wypowiedzi.

Wybierając Boga jako swego Pana wybierasz dobro i prawdę, które i tak jest w tobie. A które pochodzi od Niego.
Tym sposobem stajemy się jednością z Bogiem.
Wtedy nie ma "Boże ty rozkazuj, a ja będę służył".
Zamiast tego jest "Boże zróbmy to dobro razem, bo ja tego chcę, ale sam nie mam np. odwagi".

Co musi zostać poddane głosowi Boga to twoja/moja/nasza grzeszność. Ten głos, który ciągle mówi, żeby grzeszyć, żeby ranić, żeby iść w rozpustę, on faktycznie musi zostać niewolnikiem. Ma zostać usadzony na tyłku, zamilknąć i bać się Boga. ( I tak będzie gadał, ale wybierając Boga nie będziesz go słuchał ).
Ten głos też widzimy jako część swojego "JA". I on bardzo to wykorzystuje, mówiąc ci, że jak go usadzisz to będzie ograniczenie wolności.
A dlaczego głos dobra w tobie nie krzyczy "jak mnie grzech usadza i milczę, to mam ograniczoną wolność" ? Dlaczego akurat grzech uważa sam siebie za wolność ?

Tego w sumie nie wiem, dlaczego ten głos jest taki mniej aktywny i bardziej skromny. Ale Jezus to właśnie powiedział. Że to ziarno jest najmniejsze, jak ziarno gorczycy. Ale jak wyrośnie daje najpiękniejsze owoce.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: Abstract » 2022-01-05, 11:20

niepraktykujący pisze: 2022-01-05, 10:39 Nie ma wyboru miedzy dobrem i złem, więc i nie ma wolnej woli, a jest przymus miedzy wybieraniem czegoś mniej lub bardziej dobrego, i tutaj można uznać że jest to dość mocno okrojona wolna wola, no ale co to za wolna wola, która uniemożliwia dokonywania złych wyborów?
niepraktykujący tutaj się nie zgadzamy, zło nie jest mi konieczne do wybierania. Zwłaszcza, że nie będzie żadnych przesłanek do czynienia zła, ponieważ będziesz miał nieskażony osąd. Stopniowanie dobra jest całkowicie niepotrzebne. Np wybierając dwa kolory, który i dlaczego ma być bardziej dobry?
niepraktykujący pisze: 2022-01-05, 10:39 To nie będzie możliwe, bo ludzie popełniają błędy, tak samo dokonują złych wyborów.
Oczywiście, ale nie w niebie, ponieważ wszystkie przyczyny i skutki zła zostaną zgładzone.
niepraktykujący pisze: 2022-01-05, 10:39 Widzę tutaj próbę na siłę, przypisanie całego istniejącego zła, w kierunku grzechu pierworodnego, tak jakby ten grzech był jednym możliwym winnym tego wszystkiego.
A tutaj winnym jest wolna wola, bunt aniołów, Adam i Ewa, tak samo ludzie którzy odrzucą Boga zmierzając do piekła, tutaj wszędzie winna jest wolna wola, nic dziwnego że w Niebie będzie to ukrócone.
To nie jest żadna próba a wnioski. Twoje przypisanie złych cech wolnej woli można również nazwać próbą na siłę. Pisałem o wolnej woli Boga, tłusty drug w cytatach pomięnity ;)
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: AdamS. » 2022-01-05, 11:47

niepraktykujący pisze: 2022-01-05, 10:39 Czyli może tak być, że w Niebie ludzie będą sobie mogli odmawiać różaniec? i z twojej wcześniejszej wypowiedzi było widać(a przynajmniej ja tak zauważyłem)że jesteś nieco na przeciw modlitwą i różańcom w tym Niebie, że ci to za specjalnie nie odpowiada.
Owszem, wcześniej pisałem, że modlitwa nie będzie już potrzebna, gdy będziemy oglądać Boga twarzą w twarz - choć nie musi być wykluczona. Jeśli małżonkowie spotykają się po długiej rozłące, mają sobie wiele do powiedzenia. Wcześniej pisali do siebie listy (które można porównać z modlitwą). Po spotkaniu się nikt im nie zabroni nadal pisać do siebie listów (czasem pisałem do Żony, żeby coś lepiej i głębiej coś wyrazić, mimo, że była blisko). :) Jednak pełnym wymiarem spotkania jest bezpośredni kontakt i czułość wyrażona wzrokiem, słowem, dotykiem...

Tak jak już pisałem, każdy ma różne wyobrażenia, które stanowią treść jego własnej wizji szczęścia. Spotkałem ludzi, którzy poważnie dociekali, czy w niebie są psy, bo nie wyobrażali sobie nieba bez swojego czworonożnego ulubieńca. :) To mi także nie przeszkadzało. Wszak trzeba jednak pamiętać, że to są nasze ziemskie wizje, które nigdy nie oddają pełnego wymiaru nieba, rozumianego przede wszystkim jako spotkanie z Panem i spotkanie wszystkich ludzi dobrej woli w jedynym Panu. Niebo to RELACYJNOŚĆ, a w tej zawarte są wszystkie nasze DOBRE relacje - również te do zwierząt, przyrody czy przedmiotów.

niepraktykujący

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: niepraktykujący » 2022-01-06, 00:08

Praktyk pisze: 2022-01-05, 10:55 Wybierając Boga jako swego Pana wybierasz dobro i prawdę, które i tak jest w tobie. A które pochodzi od Niego.
Tym sposobem stajemy się jednością z Bogiem.
Wtedy nie ma "Boże ty rozkazuj, a ja będę służył".
Zamiast tego jest "Boże zróbmy to dobro razem, bo ja tego chcę, ale sam nie mam np. odwagi".

Co musi zostać poddane głosowi Boga to twoja/moja/nasza grzeszność. Ten głos, który ciągle mówi, żeby grzeszyć, żeby ranić, żeby iść w rozpustę, on faktycznie musi zostać niewolnikiem. Ma zostać usadzony na tyłku, zamilknąć i bać się Boga. ( I tak będzie gadał, ale wybierając Boga nie będziesz go słuchał ).
Wybieram Boga na swojego pana, i on nie jest moim panem :D a jak wybieram korzystanie z używek, to tego nie wybieram, bo butelka wódki mnie zmusiła żeby ją wypić :D nie wiem jak to powiedzieć, ale ja w tym co mówisz nie widzę żadnej logiki.
Praktyk pisze: 2022-01-05, 10:55 Tego w sumie nie wiem, dlaczego ten głos jest taki mniej aktywny i bardziej skromny. Ale Jezus to właśnie powiedział. Że to ziarno jest najmniejsze, jak ziarno gorczycy. Ale jak wyrośnie daje najpiękniejsze owoce.
Używki to głos natury, Bóg to głos nie istniejący, bo nawet jak Bóg odzywa sie do jakiś ludzi, to i tak jest jakaś skrajna mniejszość, jedna osoba na miliard, więc można to kompletnie pominąć.
Abstract pisze: 2022-01-05, 11:20 niepraktykujący tutaj się nie zgadzamy, zło nie jest mi konieczne do wybierania. Zwłaszcza, że nie będzie żadnych przesłanek do czynienia zła, ponieważ będziesz miał nieskażony osąd. Stopniowanie dobra jest całkowicie niepotrzebne. Np wybierając dwa kolory, który i dlaczego ma być bardziej dobry?
Ja nie mówie o wybieraniu zła, tylko o ewentualnej możliwości wyboru zła, a jeśli chodzi o stopniowanie dobra, to ja tego nie wymyśliłem.

Abstract pisze: 2022-01-05, 11:20 Oczywiście, ale nie w niebie, ponieważ wszystkie przyczyny i skutki zła zostaną zgładzone.
Zło jest częścią ludzkiej natury, więc to musi pozostać.


Abstract pisze: 2022-01-05, 11:20 To nie jest żadna próba a wnioski. Twoje przypisanie złych cech wolnej woli można również nazwać próbą na siłę. Pisałem o wolnej woli Boga, tłusty drug w cytatach pomięnity ;)
Wolna wola powoduje że wszyscy robią co chcą, a w Niebie tak nie będzie, to będzie zabrane.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: Praktyk » 2022-01-06, 10:39

niepraktykujący pisze: 2022-01-06, 00:08
Wybieram Boga na swojego pana, i on nie jest moim panem :D a jak wybieram korzystanie z używek, to tego nie wybieram, bo butelka wódki mnie zmusiła żeby ją wypić :D nie wiem jak to powiedzieć, ale ja w tym co mówisz nie widzę żadnej logiki.
:) Bo logika nie jest obowiązkowa jeśli chodzi o Boga.

Zasady zawierania się, odrębności są złamane jeśli chodzi o zależności Boga do wszelkiego stworzenia. Zobacz na ten fragment :

J 17 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno

Nie można patrzeć na Boga jako coś zupełnie odrębnego od nas.

W Trójcy Świętej jest tak : Jezus jest odrębny od Ojca i odrębny od Ducha a są jednym. Zasady kompletnie złamane i nielogiczne a jednak objawione, że takie są.

I Jezus mówi do swego Ojca w powyższym fragmencie, żebyśmy i my zjednoczyli się tak jak On i Bóg w Trójcy. Czyli na podobnej zasadzie, niby odrębni a jednak nie odrębni.


Dlatego nie można patrzeć na obecność Boga w tobie jako na obce ciało, czy kogoś kto stanie z boku i będzie ci rozkazywał. Nie można patrzeć fizycznie. Boga i naszego ducha nie obowiązuje fizyka.

Na prawdę wybierając panowanie w sobie tej samej woli, którą ma Bóg nie traci się ani krzty wolności. Grzeszność traci wolność. Jedna część ciebie w zamian za drugą.


Używki to głos natury, Bóg to głos nie istniejący, bo nawet jak Bóg odzywa sie do jakiś ludzi, to i tak jest jakaś skrajna mniejszość, jedna osoba na miliard, więc można to kompletnie pominąć.
Bóg mówi do miliardów, w ich wnętrzu. Nazywa się to sumienie. Możliwe, że do ciebie też mówi.
Natomiast faktycznie ciężkim krokiem do przejścia jest uwierzenie, że tak jest faktycznie. Że w naszej świadomości są myśli, które pochodzą z Boga i nie wiele się różnią od takich własnych.



Ps. przytaczam ci tu jakiś fragment pisma, ale może bezcelowo. Ty w ogóle wierzysz w Boga, czy nic a nic ?
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: Andej » 2022-01-06, 10:49

[
niepraktykujący pisze: 2022-01-06, 00:08 Wybieram Boga na swojego pana, i on nie jest moim panem a jak wybieram korzystanie z używek, to tego nie wybieram, bo butelka wódki mnie zmusiła żeby ją wypić nie wiem jak to powiedzieć, ale ja w tym co mówisz nie widzę żadnej logiki.
1. Pisownia. Pisząc o Bogu należy pisać Pan z wielkiej litery. Podobni zaimki odnoszące się do Niego, no. On.
2. Sprzeczność logiczna:
- albo - Wybieram Boga na swojego Pana, i On jest moim Panem lub Wybieram Boga na swojego Pana, więc On jest moim Panem
- albo - Nie wybieram Boga na swojego Pana, i On nie jest moim Panem.
3. Jak wybierasz używki, to z nich korzystasz, czyli je wybierasz.
4. Jeśli nie potrafisz się opanować przed sięgnięciem po butelkę, to znaczy, ze jej istnienie zmusiło Cię do sięgnięcia po nią.
5. Brak logiki - rzeczywiście, w zacytowanym zdaniu jej brak. Więcej, już na początku jest sprzeczność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

niepraktykujący

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: niepraktykujący » 2022-01-06, 20:39

Praktyk pisze: 2022-01-06, 10:39 :) Bo logika nie jest obowiązkowa jeśli chodzi o Boga.
To trzeba wietrzyć w coś kompletnie nie logicznego?
Praktyk pisze: 2022-01-06, 10:39 Zasady zawierania się, odrębności są złamane jeśli chodzi o zależności Boga do wszelkiego stworzenia. Zobacz na ten fragment :

J 17 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno

Nie można patrzeć na Boga jako coś zupełnie odrębnego od nas.
Czyli wszyscy razem, staną sie jednym Bogiem, przypomina mi to trochę Buddyzm
Praktyk pisze: 2022-01-06, 10:39 Na prawdę wybierając panowanie w sobie tej samej woli, którą ma Bóg nie traci się ani krzty wolności. Grzeszność traci wolność. Jedna część ciebie w zamian za drugą.
Dobrze jest jak jest, nie chcę nic zamieniać.
Praktyk pisze: 2022-01-06, 10:39 Ps. przytaczam ci tu jakiś fragment pisma, ale może bezcelowo. Ty w ogóle wierzysz w Boga, czy nic a nic ?
Cały czas jestem wierzący.
Andej pisze: 2022-01-06, 10:49 - albo - Wybieram Boga na swojego Pana, i On jest moim Panem lub Wybieram Boga na swojego Pana, więc On jest moim Panem
- albo - Nie wybieram Boga na swojego Pana, i On nie jest moim Panem.
3. Jak wybierasz używki, to z nich korzystasz, czyli je wybierasz.
4. Jeśli nie potrafisz się opanować przed sięgnięciem po butelkę, to znaczy, ze jej istnienie zmusiło Cię do sięgnięcia po nią.
5. Brak logiki - rzeczywiście, w zacytowanym zdaniu jej brak. Więcej, już na początku jest sprzeczność.
To ja jestem pies burek, żeby mieć swojego pana? no i wielu forumowiczów pisało słowo Bóg z małej litery, więc nie wiem po co robić tutaj aferę, i najważniejsza kwestia, bo chyba mi nie powierz że każdy kto sięga po butelkę, jest zmuszony przez tą butelkę do tego żeby po nią sięgnąć? tu już nie ma wolnej woli, i wyboru co komu pasuje, tylko jest tak że ta butelka wódki, o wszystkim decyduje?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy w niebie można będzie się modlić?

Post autor: Andej » 2022-01-06, 21:51

niepraktykujący pisze: 2022-01-06, 20:39tu już nie ma wolnej woli, i wyboru co komu pasuje, tylko jest tak że ta butelka wódki, o wszystkim decyduje?
Taka historyjka.
Dostał pijaczek kasę na buty.
Zastanawia się. Wreszcie zadaje pytanie swoim nogom: Wolicie butki czy wódki.
I nogi poniosły go do knajpy.


W zależności od znaczenia należy pisać Bóg lub bóg. A czasem Bug. Lub buk. Tak samo brzmią, lecz każde niesie inną treść.

Uwaga: To, ze ktoś popełnia błąd, wcale nie oznacza, że ktoś inny powinien popełniać ten sam błąd. Chyba, że nie potrafi rozeznawać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”