Tabernaculum ma rolę we Mszy świętej, ponieważ jeżeli kapłan nie konsekruje komunikantów dla wiernych podczas liturgii, wyjmuje puszki na Najświętszym Sakramentem podczas obrzędów Komunijnych - zatem jednak jakaś rola jest. Rozumiem, że to Twoja opinia, że tabernaculum nie powinno rozpraszać uwagi wiernych, czy czyja?W czasie liturgii ołtarz jest najważniejszy, nie tabernakulum.
Tabernakulum nie ma żadnej roli we Mszy Świętej, dlatego nie powinno sie rozpraszać uwagi wiernych.
Patrząc na dokumenty Magisterium Kościoła o rzeczywistej Obecności Chrystusa w Eucharystii, nie sądzisz, że ta rzeczywistość jest jednak inna np. w Słowie Bożym, a inna w Postaciach Eucharystycznych?Substancjalnie. Prawdziwie jest od początku.
W ogóle, jest także obecny w różny sposób: w Słowie Bożym, w osobie celebransa (nie zapominajmy o tym, to jest podczas liturgii jak najbardziej rzeczywista obecność!), w zgromadzonym ludzie.
KKK 1374:
Dalej:Sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy. Stawia to Eucharystię ponad wszystkimi sakramentami i czyni z niej "jakby doskonałość życia duchowego i cel, do którego zmierzają wszystkie sakramenty". W Najświętszym Sakramencie Eucharystii "są zawarte prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus". "Ta obecność nazywa się <<rzeczywistą>> nie z racji wyłączności, jakby inne nie były <<rzeczywiste>>, ale przede wszystkim dlatego, że jest substancjalna i przez nią uobecnia się cały Chrystus, Bóg i człowiek".
To Twoja prywatna opinia? Wg OWMR 315 tabernaculum może być zarówno w prezbiterium, jak i poza:Dlatego nie należy wieszać tabernakulum na ścianie za ołtarzem.
Dalej piszesz:Uwzględniając decyzję biskupa diecezjalnego, tabernakulum można umieścić:
a) w prezbiterium, poza ołtarzem, przy którym sprawuje się Mszę świętą, w formie i miejscu bardziej odpowiednim, nie wykluczając dawnego ołtarza, którego nie używa się już do celebracji (por. nr 303)
b) w jakiejś kaplicy, organicznie związanej z kościołem, nadającej się do prywatnej adoracji i modlitwy wiernych128 oraz dla nich widocznej
Nie zgadzam się z wypowiedzią, że podczas sprawowania Mszy świętej, wierny nie pełniący funkcji liturgicznych powinien kłaniać się do ołtarza, przechodząc obok niego - jeżeli tabernaculum na ścianie za ołtarzem, powinien przyklęknąć przed Najświętszym Sakramentem, zgodnie z OWMR.Ale z czym się nie zgadzasz?
Z tym, że wszyscy celebrują Mszę Świętą , czy z tym, że podczas Eucharystii - o ile jest w ogóle sytuacja przechodzenia - klękają przed ołtarzem?
Owszem, jeśli jest np. kaplica boczna przed którą przechodzą i jest Tabernakulum, mogą przyklęknąć, ale to inna sprawa.
Poza tym jak już piszesz, że wszyscy celebrują Mszę świętą, to może warto dodać rozróżnienie, że kapłan w inny sposób składa ofiarę niż wierni, stąd rozróżnienie w Orate Fratres: "Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg Ojciec wszechmogący".
Nie będę się spierał o kwestię, czy był zdobiony, czy nie. Ty możesz uważać, że nie, ja uważam, że był, jednak w mojej opinii ciężko, go nazwać półką pod tabernaculum - takie moje zdanie.Nie był zdobiony. Była wielka konstrukcja w której było tabernakulum - i, zarówno faktycznie, jak i w ogólnym odczuciu, te wielkie ozdoby były dla tabernakulum, nie dla ołtarza, który był własnie taką półeczką pod tabernakulum. Powiem więcej - utożsamiano "ołtarz" właśnie z tą konstrukcją i wbudowanym w nią tabernakulum. Dlatego dobrze, że ołtarz został wyraźnie wyodrębniony.
To ciekawe, że na podstawie kilku wypowiedzi stwierdzasz, że utraciłem uwagę odnośnie tego jakie jest przeznaczenie kościoła i czym jest Msza święta. Wyprowadzam Cię zatem z błędu - wiem jakie jest przeznaczenie kościoła i wiem, czym jest Msza święta, zgodnie z tym czego naucza Kościół. Polecam nie wyciągać o kimś pochopnych wniosków.Nie gniewaj się, ale zdaje się że w tym gąszczu przepisów, jakie przytaczasz, utraciłeś uwagę odnoście dwu zagadnień:
jakie jest główne przeznaczenie kościoła (w sensie budynku)
czym jest Msza Święta
Otóż kościół nie jest przede wszystkim po to, by przechowywać (ani nawet adorować) Najświętszy Sakrament. Głównym zadaniem jest sprawowanie Najświętszej Ofiary Ołtarza.
Niestety, trochę utraciliśmy tu balans w czasie pomiędzy SOborem Trydenckim a SVII - ponieważ protestanci zakwestionowali Rzeczywistą Obecność CHrystusa w Najświętszym Sakramencie, skupiliśmy się na obronie tej Prawdy. Niestety, doprowadziliśmy do tego, że Eucharystia została sprowadzona do tego (serio - tak się uczy dzieci na katechezie!), że "Chrystus w swojej wielkiej miłości znalazł sposób by zostać z nami" (np. podczas Komunii Świętej najważniejszą rzeczą, którą się podkreśla, jest owa Rzeczywista Obecność).
Czy to nieprawda?
Oczywiście prawda, tyle że Jezus nie pozostał tu przede wszystkim po to, byśmy mieli rzeczywistą Obecność, tylko rzeczywistą Obecność jest po to, byśmy mogli uczestniczyć w Jego Ofierze, w której składany jest Baranek Boży.
Nic dziwnego, że potem rodzi się odruchowy sprzeciw , że podczas Eucharystii centrum jest ołtarz, a nie Tabernakulum.
W tej całej wymianie informacji pomiędzy nami, zwracam uwagę na dwie rzeczy - wskazuję na to co konkretnie Kościół mówi, jeżeli chodzi o konkretne tematy, cytując konkretne dokumenty oraz piszę o subiektywnych odczuciach odnośnie danej kwestii, do których mam prawo i jasno zaznaczam, że to moje odczucia, używając takich stwierdzeń jak "w mojej opinii", "uważam, że...", itd.
Dodano po 8 minutach 4 sekundach:
Ja pełniąc określone funkcje liturgiczne jestem posłuszny Kościołowi, który ustanowił przepisy liturgiczne i wykonuję odpowiednie gesty, które są przewidziane w OWMR, Ceremoniale Liturgicznej Posługi Biskupów i innych dokumentach. Jednak cały czas jestem myślami przy Chrystusie obecnym również w tabernaculum, nawet jeżeli zgodnie z przepisami, przyklękam przed Chrystusem w nim obecnym, tylko na początku i na końcu celebracji Najświętszej Ofiary. Tak jak pisałem, to może powodować w sercu pewien dyskomfort - to moje odczucia, którymi się dzielę. Optymalną dla mnie sytuacją jest posługa przy "starym" ołtarzu lub nawet i przy nowym, gdy celebracja jest "Versus Deum", jednak w praktyce jest to rzadkość.Andej pisze: ↑2020-08-18, 13:12 Nie podobają mi się stwierdzenia, że w pewnych okolicznościach można ignorować obecność Jezusa w tabernakulum. A tym jest kłanianie się ołtarzowi, na którym dopiero ma zostać uobecniony Jezus, ale jeszcze nie jest.
Nie podoba mi się twierdzenie, że przed Jezusem ukrytym w tabernakulum MOŻNA uklęknąć. Według mnie trzeba okazać Mu szacunek. Zamanifestować myślą, mową i/lub uczynkiem swój stosunek do Niego.
Dziwi mnie stwierdzenie, że tabernakulów nie należy wieszać za ołtarzem, jako że przeczy to praktyce. Może nie tyle sa wieszane, ale montowane, niemal zawsze, za ołtarzem. Zwykle w osi kościoła.
Nie mam zamiaru powoływać się na Prawo Kanoniczne, bo nie znam go na tyle. Nie mam zamiaru nakłaniać nikogo do przyjęcia mojego postrzegania. Osobiście uważam, że moim obowiązkiem jest oddawanie czci Chrystusowi w każdym miejscu szczególnie związanym z Jego obecnością. Jeśli jedynym miejscem obecności materialnej Jezusa jest tabernakulum, to w tamtym kierunku oddaję pokłon. A nie w kierunku stołu, dopiero przygotowywanego (choć zwykle kierunki pokrywają się). Mój pokłon nie jest oddawany "meblowi", ale Bogu. Każdy niech robi w zgodzie z własnym sumieniem.
=-=-
W Mariackim, tabernakulum w formie cyborium, znajduje się z prawej strony blisko wejścia. W kolońskiej katedrze, osobna kapliczka (na lewo od ołtarza) z tabernakulum.