ważne kwestie
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: ważne kwestie
Zwykle wieczna lampka sygnalizuje, czy Chrystus jest przechowywany w Hostii w tabernakulum.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: ważne kwestie
chca jak najlepiej... przyszli w gościnę... jakże sie z mama Gospodarza nie przywitać
ja im tam nie szkoduje
Dodano po 9 minutach 41 sekundach:
u mnie jest tak ołtarz papieski z 1997
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15027
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2964 times
- Kontakt:
Re: ważne kwestie
Magnolio, ale u mnie i u ciebie krzyż stoi z boku ołtarza niezgodnie z zaleceniem Benedykta XVI - ja w niedzielę zwrócę uwagę proboszczowi i zaproponuję postawienie na środku ołtarza a ty?
Andeju - to starodawny zwyczaj, myślisz, że ktoś gasi wieczną lampkę jak tabernakulum jest puste?
Ps
zobaczcie jak z takiego nierokującego wątku, który zastanawiałem się czy nie wywalić w kosmos, bo zaczepny i prowokujący, a autor prawie trolluje
... ile dobra Pan wyprowadził z tego, ile wiedzy i zbudowania w wiedzy, jaki wzrost świadomego zachowania i świadomości "widocznych znaków"
Andeju - to starodawny zwyczaj, myślisz, że ktoś gasi wieczną lampkę jak tabernakulum jest puste?
Ps
zobaczcie jak z takiego nierokującego wątku, który zastanawiałem się czy nie wywalić w kosmos, bo zaczepny i prowokujący, a autor prawie trolluje
... ile dobra Pan wyprowadził z tego, ile wiedzy i zbudowania w wiedzy, jaki wzrost świadomego zachowania i świadomości "widocznych znaków"
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: ważne kwestie
Tam, gdzie udział miałem w projektowaniu i wykonywaniu instalacji, dawałem możliwość wyłączenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15027
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2964 times
- Kontakt:
Re: ważne kwestie
Tak jest w Gnieźnie kaplica w dawnym Wyższym Seminarium, teraz w Domu Rekolekcyjnym, gdzie mam spotkania medytacyjne
tabernakulum jest po prawej stronie - tak jak postuluje Marek
tabernakulum jest po prawej stronie - tak jak postuluje Marek
Ostatnio zmieniony 2020-08-18, 23:24 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: ważne kwestie
i byś mial tam kłopot, nie?
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15027
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2964 times
- Kontakt:
Re: ważne kwestie
A ździw się, że mam - wchodzisz do kaplicy i kiedy i gdzie klękasz? no słucham abi ...
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19195
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2641 times
- Been thanked: 4656 times
- Kontakt:
Re: ważne kwestie
A wiecie, że do Wojny Swiatowej wieczna lampka to musiał być żywy ogień? W czasie wojny papież dał dyspensę, że może być elektryka, bo było łatwiej utrzymać i bezpieczniej.
I tak niestety zostało
Re: ważne kwestie
sorry, chwilowo mnie zafascynowalo który z apostołów z mozaiki to jan... moze pierwszy z lewej bo tak się zagapil na to rozmnozenie chleba... wystraszył sie dzieciak
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
-
- Bywalec
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 sie 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 53 times
- Kontakt:
Re: ważne kwestie
No ok, ale mi chodzi o sam fakt, że Chrystus ukryty w tabernaculum jest ważny, czy to podczas, czy poza liturgią - to nasz Pan - cały czas tam jest (o ile kapłan nierozdał całego Ciała Pańskiego z tabernaculum).Dezerter pisze: ↑2020-08-18, 22:49Zapominasz jednak, że na poprzedniej Mszy ksiądz mógł rozdać wszystkie Komunie - byłem na takich obecny i widziałem jak dzielił ostatnie by dla wszystkich starczyło. Inny argument i którym już wspominałem, że przez wieki były kościoły bez tabernakulum, bo nie przechowywano tylko spożywano wszystko.DariuszJ pisze: ↑2020-08-18, 17:59Wiadomo, że może, ale jeżeli już mamy tabernaculum z Najświętszym Sakramentem, to jest ważne, czy to w trakcie liturgii, czy poza nią, bo nie chodzi o samo tabernaculum, a Chrystusa w nim substancjalnie obecnego.Serio?
To może odpowiesz na proste pytanie: Czy Msza Święta może się odbyć bez tabernakulum?
Inny argument - kościół to nie Świątynia Jerozolimska, która była rzeczywistym domem Boga z Jego stałą Obecnością w miejscu Najświętszym z Świętych, natomiast kościół to dom spotkania Kościoła by sprawować Ofiarę na ołtarzu, święcenie kościołów to dopiero połowa IV wieku.
Mój proboszcz stojąc przodem do wiernych sprawuje Ofiarę twarzą na Wschód ale tyłem do tabernakulum
ot dylemat co ważniejsze
Eucharystię sprawujemy wszyscy a biskup, lub prezbiter jej przewodniczy
Ale konieczne jest wg mnie pokreślanie, że kapłani ją sprawują inaczej niż wierni. Nie czynimy tego tak jak to czynią kapłani.Eucharystię sprawujemy wszyscy a biskup, lub prezbiter jej przewodniczy
Re: ważne kwestie
I wątek rzeczywiście bardzo ładnie się rozwinął , dziękuję wszystkim , znaczy że dostrzegacie problem lecz ciągle nie w pełni tak jak ja . W dyskusji bardzo podpieracie się przepisami co świadczy o bardzo skostniałym systemie .. Chodziło mi o dyskusje nad zmianami jakie powinno się wprowadzić by pozyskać wątpiących wiernych czy tych zrażonych do kościoła . Jak ja to widzę : prowadzący mszę tyłem do wiernych celebruje i prosi Boga o łaskawe zwrócenie uwagi na ofiarę jaką chcą wszyscy obecni w kościele złożyć Bogu . Kazanie jakie zostaje przy okazji mówione mówi się z ukrycia np. z ambony ...słuchający skupiają wtedy uwagę na wizerunku Boga lub świętych lub miejscu w którym Bóg się znajduje a nie na mówiącym.. Gdy celebrant podnosi hostię do góry wtedy dopiero odwraca się do wiernych zebranych w kościele i rozdaje ją .. Przepraszam za moje nie fachowe określenia ale kiepski ze mnie chrześcijanin choć życzę kościołowi wszystkiego najlepszego , choć zrażony jestem obłudą i hipokryzją jaka w nim panuje.Brak w nim wyrazistego i prawdziwego oddawania czci Bogu takiej by pociągnęła za sobą nawet wątpiących . Dawniej spotykałem na najstarszych dębach w lesie kapliczki na nim zawieszone i taki dąb był święty niczym kościół ..Wiem że hierarchia w kościele bardzo go usztywnia bo nikt nie chce być spalonym na stosie ale powinno się otworzyć na zmiany i dylematy jakie w obecnych światłych czasach zaistniały ..Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej i rzeczowej dalszej dyskusji
- exe
- Bywalec
- Posty: 176
- Rejestracja: 3 maja 2020
- Lokalizacja: Ziemski padół....
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 65 times
Re: ważne kwestie
Szczęść Boże,swar5 pisze: ↑2020-08-19, 07:26 I wątek rzeczywiście bardzo ładnie się rozwinął , dziękuję wszystkim , znaczy że dostrzegacie problem lecz ciągle nie w pełni tak jak ja . W dyskusji bardzo podpieracie się przepisami co świadczy o bardzo skostniałym systemie .. Chodziło mi o dyskusje nad zmianami jakie powinno się wprowadzić by pozyskać wątpiących wiernych czy tych zrażonych do kościoła . Jak ja to widzę : prowadzący mszę tyłem do wiernych celebruje i prosi Boga o łaskawe zwrócenie uwagi na ofiarę jaką chcą wszyscy obecni w kościele złożyć Bogu . Kazanie jakie zostaje przy okazji mówione mówi się z ukrycia np. z ambony ...słuchający skupiają wtedy uwagę na wizerunku Boga lub świętych lub miejscu w którym Bóg się znajduje a nie na mówiącym.. Gdy celebrant podnosi hostię do góry wtedy dopiero odwraca się do wiernych zebranych w kościele i rozdaje ją .. Przepraszam za moje nie fachowe określenia ale kiepski ze mnie chrześcijanin choć życzę kościołowi wszystkiego najlepszego , choć zrażony jestem obłudą i hipokryzją jaka w nim panuje.Brak w nim wyrazistego i prawdziwego oddawania czci Bogu takiej by pociągnęła za sobą nawet wątpiących . Dawniej spotykałem na najstarszych dębach w lesie kapliczki na nim zawieszone i taki dąb był święty niczym kościół ..Wiem że hierarchia w kościele bardzo go usztywnia bo nikt nie chce być spalonym na stosie ale powinno się otworzyć na zmiany i dylematy jakie w obecnych światłych czasach zaistniały ..Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej i rzeczowej dalszej dyskusji
Twoje uwagi są racjonalne i oparte na prostym stwierdzeniu faktów, dotyczących życia Kościoła katolickiego. Piszę tedy mniemając, że przyświeca Ci tylko o wyłącznie umiłowanie prawdy.
Wydaje się, że - parafrazując slowa św. Jana Pawła II - Kościół nie tyle potrzebuje reform, co potrzebuje świętych. I to jest teza przewodnia, którą będę posługiwał się w ewentualnej dalszej dyskusji, o ile wezmę w niej udział.
Z Bożym pozdrowieniem
exe
+++
Ostatnio zmieniony 2020-08-19, 08:28 przez exe, łącznie zmieniany 3 razy.
Mdr 7, 15:
"Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! On jest bowiem i przewodnikiem Mądrości, i tym, który mędrcom nadaje kierunek."
"Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! On jest bowiem i przewodnikiem Mądrości, i tym, który mędrcom nadaje kierunek."
Re: ważne kwestie
panteon świętych jest i tak bardzo duży i nie zawsze należyty.. Mnie bardziej chodzi o święte miejsca
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: ważne kwestie
Czy rzeczywiście Kościół powinien przyciągać wiernych formą? Następny krok, to może być reklama.
Jest wiele spraw, zwyczajów w Kościele, które mi się nie podobają. Ale to mój Kościół. To moja Droga. Można narzekać na Drogę, ale liczy się Cel. Najważniejsze to, aby osiągnąć cel.
Drogę wybrać należy świadomie. Jaka, bowiem, zasługa, tego, kto zwabiony błyskotkami ją wybierze? Wszak nie chciał on do Celu, ale dla błyskotek.
Pół wieku temu wiedziałem, jak naprawić świat. Mądrzejszy byłem od premierów, dyrektorów, księży ... Widziałem błędy jakie popełniają i chętnie uczestniczyłem w dyskusjach krytykujących. A kiedy sam mu/siałem brać odpowiedzialność za coś większego, okazało się, że wśród pracowników jest 90% mądrzejszych. Zawsze wiedzieli lepiej, nawet gdy wiedzę mieli szczątkową na jakiś temat. Słuchałem ich, gdyż w masie bzdur trafiały się pomysły perełki. Ale stosowałem to, co mogłem i jak mogłem. Teraz kombinuję jak osiągnąć Cel. To najważniejsze. Nie kombinuję jak naprawić Drogę. Jak trzeba, to biorę taczki i zasypuję wyboje. Usuwam z nawierzchni przeszkody. Sam, bez gromkiego wołania, aby ktoś to uczynił.
A co do Pana Teona, który jest bardzo duży. I nienależyty. Ja nie mam kompetencji, aby uczynić kogokolwiek świętym. Mogę natomiast swoim życiem pomóc komuś w drodze do świętości lub przeszkodzić. Osobiście uważam, że świętych nigdy nie może być za dużo. Moim pragnieniem jest to, aby wszyscy byli nimi. Codziennie gorąco modlę się do Pana Boga, aby wszyscy, którzy odeszli byli świętymi. Modlę się też o to, aby także ci, którzy jeszcze żyją, a także ci, którzy dopiero żyć będą także zostali uznani przez Pana za świętych. Modlę się o to, abyśmy wszyscy osiągnęli świętość i spotkali się w niebie.
Dla mnie ważniejsza treść niż forma. Wolę buty wygodne i bezpieczne, niż ładne i modne. W dobrych butach zajdę dalej, niż pięknie wyglądających.
Jest wiele spraw, zwyczajów w Kościele, które mi się nie podobają. Ale to mój Kościół. To moja Droga. Można narzekać na Drogę, ale liczy się Cel. Najważniejsze to, aby osiągnąć cel.
Drogę wybrać należy świadomie. Jaka, bowiem, zasługa, tego, kto zwabiony błyskotkami ją wybierze? Wszak nie chciał on do Celu, ale dla błyskotek.
Pół wieku temu wiedziałem, jak naprawić świat. Mądrzejszy byłem od premierów, dyrektorów, księży ... Widziałem błędy jakie popełniają i chętnie uczestniczyłem w dyskusjach krytykujących. A kiedy sam mu/siałem brać odpowiedzialność za coś większego, okazało się, że wśród pracowników jest 90% mądrzejszych. Zawsze wiedzieli lepiej, nawet gdy wiedzę mieli szczątkową na jakiś temat. Słuchałem ich, gdyż w masie bzdur trafiały się pomysły perełki. Ale stosowałem to, co mogłem i jak mogłem. Teraz kombinuję jak osiągnąć Cel. To najważniejsze. Nie kombinuję jak naprawić Drogę. Jak trzeba, to biorę taczki i zasypuję wyboje. Usuwam z nawierzchni przeszkody. Sam, bez gromkiego wołania, aby ktoś to uczynił.
A co do Pana Teona, który jest bardzo duży. I nienależyty. Ja nie mam kompetencji, aby uczynić kogokolwiek świętym. Mogę natomiast swoim życiem pomóc komuś w drodze do świętości lub przeszkodzić. Osobiście uważam, że świętych nigdy nie może być za dużo. Moim pragnieniem jest to, aby wszyscy byli nimi. Codziennie gorąco modlę się do Pana Boga, aby wszyscy, którzy odeszli byli świętymi. Modlę się też o to, aby także ci, którzy jeszcze żyją, a także ci, którzy dopiero żyć będą także zostali uznani przez Pana za świętych. Modlę się o to, abyśmy wszyscy osiągnęli świętość i spotkali się w niebie.
Dla mnie ważniejsza treść niż forma. Wolę buty wygodne i bezpieczne, niż ładne i modne. W dobrych butach zajdę dalej, niż pięknie wyglądających.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.