Hiba pisze: ↑2020-09-17, 13:08
- jeśli nie znam nikogo osobiście kto umarł na raka: czy to znaczy że rak nie istnieje i nie zabija?
- jeśli nie znam nikogo osobiście kto umarł w wypadku samochodowym: czy to znaczy że ludzie nie giną w wypadkach?
- nie nam osobiście nikogo kto umarł na grypę, czy to znaczy, że grypa nie istnieje?
- nie znam osobiście nikogo kto umarł na dżumę, czy to znaczy, że dżuma nie istnieje?
- nie znam osobiście nikogo kto odleciał w kosmos,
czy to znaczy, że nie ma kosmosu bądź kosmonautów?
Przyjacielu, dzięki że zainteresował Cię mój post ( piszę tak bardzo grzecznie, ponieważ zarzucono mi na forum brak kultury, agresywność, brak religijności i udzielono licznych ostrzeżeń). Wyjaśniam, że moje wypowiedzi ostatnie dotyczą ogłoszenia pandemii. ( Pandemia oznacza masowe zachorowania występujące na wielką światową skalę "pan"-wszyscy, "demos"-lud). Nie ogłoszono masowych zachorowań na grypę (mimo sezonowej grypy), dżumę i nie podano masowego odlotu w kosmos milionów kosmonautów, ani zagrożeń dla zdrowia Polaków z tego płynących. ( Chociaż obawiałem się wprowadzenia rozporządzeń o chodzeniu "na czworakach"w maseczkach w związku z zagrożeniem atakami UFO, ale tylko ponad 1,5 metra nad powierzchnią ziemi ).
W przypadku nowotworów o których piszesz to faktycznie w Polsce występują zachorowania z dużym wskaźnikiem umieralności. W badaniach w których udział wzięły kraje OECD, a także państwa współpracujące z organizacją – Brazylia, Chiny, Indie, Indonezja i Republika Południowej Afryki oraz dodatkowo Kolumbia, Kostaryka i Rosja. W sumie 44 państwa. Jednocześnie z tego samego raportu wynika, że wskaźnik umieralności z powodu nowotworów złośliwych w Polsce jest jednym z najwyższych w badanych krajach. Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/jaka-jest-zacho ... sce-979333
Pisanie w tym kontekście, że nowotwory nie stanowią w Polsce problemu byłoby niezgodne z prawdą. Ale pisanie, że wystąpiła "pandemia zachorowalności na nowotwory", czyli zachorowalność masowa na nie również byłoby zwykłym oszustwem. I to obojętnie, czy o "pandemii nowotworów" pisałby minister zdrowia, czy ważny polityk lub dziennikarz, czy Inspektor sanepidu wygrażający mandatami, czy prezes WHO, czy moderacja tego forum grożąca warnami za brak posłuszeństwa jej dyrektywom. Pozdrawiam.