Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

[Jozek]

Ciekawy artykul na temat bylej pandemii.
https://naszkrakow.com.pl/2020/09/09/ko ... go-wirusa/

[abi]

tutaj widze ze co pare miesiecy jest zaostrzenie...chyba musimy sie przyzwyczaic ze nigdy nie bedzie konca covidu

[hektolitr]

tutaj widze ze co pare miesiecy jest zaostrzenie...chyba musimy sie przyzwyczaic ze nigdy nie bedzie konca covidu 2022-10-16 10.36.53.png

Koronawirusy są od bardzo dawna, a 2019 r. pojawił się nowy szczep sars-cov2. Nie wyeliminujemy go całkowicie z życia, to jest po prostu niemożliwe. Niestety, ale pandemia w znacznym stopniu posłużyła do podzielenia społeczeństwa. W jakim celu? Niech każdy odpowie sobie sam. W tym całym popłochu, strachu zamęcie ograniczyliśmy myślenie logiczne. Zewsząd byliśmy/jesteśmy rozbrajani emocjonalnie.
https://tarnogorski.info/pfizer-w-ogole ... a-w-sieci/

[abi]

wymien co nie sluzy nam do podzialu! podrecznik h i t? wojna na ukrainie? poglady papieza franciszka?

[hektolitr]

wymien co nie sluzy nam do podzialu! podrecznik h i t? wojna na ukrainie? poglady papieza franciszka?

Wszystko, co wymieniłaś, temu służy. Książki HiT nie znam, więc się nie wypowiem (ale na podstawie urywków m.in. o in vitro zdaje sobie sprawę, że to książka, która ma budzić kontrowersje). Dlatego ważne jest to, aby nie dać się w to wciągnąć, podzielić. Logiczne myślenie i Miłosierdzie wobec Drugiej Osoby nam pomoże. Odnośnie Papieża Franciszka, kiedyś trafiłem:

[Andej]

Niestety, ale pandemia w znacznym stopniu posłużyła do podzielenia społeczeństwa.

Posłużyła? Czy została wykorzystana? Przez kogo?
Tak, posłużyła. Tym, którzy zbijali na tym interesy. Posłużyła do walki politycznej. I służy. Tak jak wszystko.

Czy jest cokolwiek, przedmiot, zjawisko, zdarzenie, które nie może być wykorzystane w złym celu?
Niestety nie ma. Ale to od nas zależy, jak będzie to coś wykorzystane. Dobremu człowiekowi nóż służy do krojenia chleba i dozielenia się nim. Złemu człowiekowi do zadawania ran i zabijania.

Od dłuższego czasu zauważam jak na świat reagują ludzie dobrzy, a jak źli. Źli szukają zła. Doszukują się go we wszystkim. Gotowi każdego opluć, szukają tylko pretekstów. Dla dobrych wszystko jest okazją do udzielenia wsparcia, dania pomocy, wsparcia.

Pandemia ujawniła w ludziach to co jest w nich złe i to co jest w nich dobre. Jedni widzą czyjeś błędy i szczują na tych, którzy popełniają błędy. Nie ważne, czy z przemęczenia, czy złej woli. Po prostu jest ktoś, komu można przyłożyć. I pluć jadem najlepiej siedząc z boku. Inni, przeciwnie, angażują się w wolontariat, udzielają wsparcia materialne, starają się jakoś konstruktywnie pomóc. Na swoim podwórku. I na nikogo nie narzekają. Ofiarują swój ból i trud Bogu w intencji potrzebujących.

Pandemia w takim samy stopniu dzieli, co łączy. Łączy dobrych. I łączy złych. Dobrych łączy w udzielaniu pomocy. A złych w narzekaniu, szczucie. W pieczeniu własnych politycznych pieczeni. Ostatnio w mediach wielkie tytuły: "Europejskie śledztwo ws. zakupu szczepionek przeciw COVID-19. Ursula von der Leyen w opałach". Media już wskazują winnych. Najpierw domysły. Kiedy rozpocznie się szczucie? Jak noga się podwinie? Kiedy wysypie się worka całe zło? Jedni drugim zaczną wypominać błędy ludzi z ich ugrupowań politycznych, społecznych, religijnych.

Czy już można ogłosić zwycięstwo nienawiści?

[Jozek]

Andej, juz kiedys pisalem, to wlasnie to oddzielanie plew od ziarna, ktore juz dosc dawno sie zaczelo.

[hektolitr]

Posłużyła? Czy została wykorzystana? Przez kogo?
Tak, posłużyła. Tym, którzy zbijali na tym interesy. Posłużyła do walki politycznej. I służy. Tak jak wszystko.

Tak, masz rację. Wykorzystanie tego podczas pandemii, dzielenia ludzi na ''lepszych'', ''gorszych'' przybrało bardzo ostrą formę. Nie będę rzucał cytatami.

Czy jest cokolwiek, przedmiot, zjawisko, zdarzenie, które nie może być wykorzystane w złym celu?
Niestety nie ma. Ale to od nas zależy, jak będzie to coś wykorzystane. Dobremu człowiekowi nóż służy do krojenia chleba i dozielenia się nim. Złemu człowiekowi do zadawania ran i zabijania.

Zazwyczaj człowiek, który się boi, potrafi zaatakować, a więc w tym przypadku został w jakimś stopniu prowokowany. Nie uważam, aby osoba X/Y przewidziała swoje zachowania. Zazwyczaj ludzie działają impulsywnie.

Od dłuższego czasu zauważam jak na świat reagują ludzie dobrzy, a jak źli. Źli szukają zła. Doszukują się go we wszystkim. Gotowi każdego opluć, szukają tylko pretekstów. Dla dobrych wszystko jest okazją do udzielenia wsparcia, dania pomocy, wsparcia.

Nie uważam, aby na świecie były osoby, które są złe z natury. Nie twierdzę również, że Ty tak uważasz. Jednakowoż chciałbym uzupełnić Twoją wypowiedź. Zazwyczaj coś takiego dzieje się w ich życiu, gdzie ich percepcja, podejście się zmienia do drugiej osoby, świata. Wiem również, że świata nie naprawię, ale mogę być człowiekiem, a w dzisiejszych czasach jest wyczynem.

Pandemia ujawniła w ludziach to co jest w nich złe i to co jest w nich dobre. Jedni widzą czyjeś błędy i szczują na tych, którzy popełniają błędy. Nie ważne, czy z przemęczenia, czy złej woli. Po prostu jest ktoś, komu można przyłożyć. I pluć jadem najlepiej siedząc z boku. Inni, przeciwnie, angażują się w wolontariat, udzielają wsparcia materialne, starają się jakoś konstruktywnie pomóc. Na swoim podwórku. I na nikogo nie narzekają. Ofiarują swój ból i trud Bogu w intencji potrzebujących.
Pandemia w takim samy stopniu dzieli, co łączy. Łączy dobrych. I łączy złych. Dobrych łączy w udzielaniu pomocy. A złych w narzekaniu, szczucie. W pieczeniu własnych politycznych pieczeni. Ostatnio w mediach wielkie tytuły: "Europejskie śledztwo ws. zakupu szczepionek przeciw COVID-19. Ursula von der Leyen w opałach". Media już wskazują winnych. Najpierw domysły. Kiedy rozpocznie się szczucie? Jak noga się podwinie? Kiedy wysypie się worka całe zło? Jedni drugim zaczną wypominać błędy ludzi z ich ugrupowań politycznych, społecznych, religijnych.

Myślę, że osobami ''plującymi'' na innych są te jednostki, które uważają, że świat jest zły, bo nie jest stworzony po ich myśli. Uważam również, że dziś chcąc się podbudować, możemy umniejszać, zniechęcać do działa drugą osobę.

Czy już można ogłosić zwycięstwo nienawiści?

Ono nigdy nie nastąpi.

[Gzresznik Upadający]

tutaj widze ze co pare miesiecy jest zaostrzenie...chyba musimy sie przyzwyczaic ze nigdy nie bedzie konca covidu


2022-10-16 10.36.53.png

tyle ze w tym momencie to juz bardziej grypa a nie czarna smierc .

[krystian.zawistowski]

Na Florydzie zbiera się stanowa komisja w sprawie szczepionek na Covid-19, zgodnie z decyzją tamtejszego sądu najwyższego.
https://www.wykop.pl/link/6956483/sad-n ... i-covid19/

cyt.
"Wnioskodawca (gubernator De Santis) potwierdził, że są dobre i dostateczne powody, by było w interesie publicznym powołać stanową wysoką komisję by zbadać kryminalne i bezprawne działania na Florydzie w sprawie rozwoju, promocji i rozprowadzania szczepionek rzekomo mających na celu powstrzymać infekcje, objawy i transmisję COVID-19"

[Gzresznik Upadający]

Niektórzy twierdza ze covid przetrzepal 50 latkow w mordorze tak ze nie byli w stanie być zmobilizowanymi i doprowadzić do ustawienia 3 rzutu wojsk rosyjskich ( ten mial być mobilizowany na sprzęcie jeszcze z Sojuza) i mogl rozstrzygnac wojnę latem lub teraz będąc mobilizowanym pozwolić zbudować znacznie wieksza " mordorzą armię" Także z epidemi sa i pozytywy..

[Ojciec.Pablito]

To, co się działo z chrześcijanami podczas pandemii to był dla mnie mega szok. Sądziłem, że wspólne zagrożenie nas zbliży. Do siebie samych i do Boga. A okazuje się, że było to wydarzenie bardzo dzielące.
Zapewne powstaną książki o postawach ludzkich w czasie pandemii.
Ale coś mi się wydaje że dawnymi czasy, gdy panowała zaraza to postawy ludzkie też były najprzeróżniejsze.

[Rak]

Ojciec.Pablito- nie przesadzasz? cóż takiego działo się z chrześcijanami w czasie pandemii innego niż dzieje się teraz, po i przedtem, przed? A z niechrześcijanami nic się nie działo? To była sytuacja inna niż do tej pory przeżyliśmy, ale żeby aż tak się działo, żeby pisać o tym książki? były już pandemie, zarazy, wojny. I to, że wówczas ujawniają się różne postawy ludzi, to rzecz całkowicie normalna. Nie ma co wywoływać rewolucji ani siać rewolucyjnych teorii.

[abi]

nawet tu na forum byly klotnie o pandemie

[Rak]

abi-nie trzeba pandemii by były kłótnie, na każdym forum, w każdej grupie społecznej, nawet w tramwaju gdy ktoś powie coś co innemu się nie podoba.