Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-03-31, 10:13

konserwa pisze: 2022-03-31, 09:59 Tak wiec sa rozne mozliwosci - ja pozostaje przy "do ust".
I to jest uczciwe postawienie sprawy.

Ja jestem za tym byśmy
  • wrócili do rozdawania Komunii która jest odłamana od jednego, wspólnego Chleba, a nie "prefabrykowanych" Hostii
  • wrócili do szafowania na rękę
  • wrócili do szafowania pod obiema postaciami

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: konserwa » 2022-03-31, 10:45

O.K.
Jednak nie w moim "guscie".
Nie popieram.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Morkej » 2022-03-31, 10:56

Marek_Piotrowski pisze: 2022-03-31, 08:54 Może najważniejsze z tego wszystkiego: przyjmowanie wprost do ust jest NIENATURALNE. Tak się nie spożywa posiłków: a to jest ZNAK POSIŁKU.
Słyszałem od jednego księdza z Bractwa, że choć rzeczywiście chwytanie palcami jest naturalnym gestem podczas spożywania posiłku, to takie myślenie jest podejściem, w którym symbolicznie zrównuje się Komunię ze zwykłym pokarmem. Czyli sposób ten nie odróżnia zwyczajnego posiłku od Ciała Pańskiego.
Wiemy, że istnieją różne możliwości przyjmowania Komunii i jest to głównie uwarunkowane kulturowe. W kulturach wschodnich podajże nie przyjmuje się na klęcząco, a na stojąco.
Jednak trzeba pamiętać, że same przepisy liturgiczne mają kształtować wiarę w danym kontekście kulturowym i wyrażać cześć.
W Kościele zachodnim było to przyjmowania na klęcząco. MOim zdaniem tak też powinno pozostać. Bo można się zastanowić jaki skutek długofalowy będzie miała ta zmiana. Człowiek wcześniej podchodził do Komunii z przekonaniem, że tylko przez konsekrowane dłonie osoby, która poświęciła w całości swoje życie Jezusowi, może być udzielana Komunia. Pan Jezus pragnie przyjść do innych, ale poprzez swoje sługi. To są rzeczy, które mają ogromną wartość symboliczną, i jednocześnie są skonstruowane tak, aby "zmaksymalizować" oddawany szacunek.
Ostatnio zmieniony 2022-03-31, 10:57 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-03-31, 11:35

Morkej pisze: 2022-03-31, 10:56
Marek_Piotrowski pisze: 2022-03-31, 08:54 Może najważniejsze z tego wszystkiego: przyjmowanie wprost do ust jest NIENATURALNE. Tak się nie spożywa posiłków: a to jest ZNAK POSIŁKU.
Słyszałem od jednego księdza z Bractwa, że choć rzeczywiście chwytanie palcami jest naturalnym gestem podczas spożywania posiłku, to takie myślenie jest podejściem, w którym symbolicznie zrównuje się Komunię ze zwykłym pokarmem. Czyli sposób ten nie odróżnia zwyczajnego posiłku od Ciała Pańskiego.
Fatalne zwyczaje wprowadził Pan Jezus? ;)
Czy to jest właśnie tenwłaściwy sposób odróżnienia? I czy raczej w ogóle nie gubi się w ten sposób prawda, iż to JEST posiłek (najlepszy dowód w tym, jakie oburzenie ta prawda wywołuje w środowiskach "tradycjonalistycznych"!).
Wiemy, że istnieją różne możliwości przyjmowania Komunii i jest to głównie uwarunkowane kulturowe. W kulturach wschodnich podajże nie przyjmuje się na klęcząco, a na stojąco.
W całym Kościele tak przyjmowano. Pierwsze wzmianki (lokalne synody) to dopiero XIII wiek. Powszechnie wprowadzono przyjmowanie Komunii Świętej na klęcząco na Zachodzie dopiero w XVI wieku.
Jednak trzeba pamiętać, że same przepisy liturgiczne mają kształtować wiarę w danym kontekście kulturowym i wyrażać cześć.
W Kościele zachodnim było to przyjmowania na klęcząco. MOim zdaniem tak też powinno pozostać. Bo można się zastanowić jaki skutek długofalowy będzie miała ta zmiana.
Myślę, że główny skutek będzie taki, że ludzie zostaną wyrwani z marazmu i magicznego podejścia do Eucharystii, a zaczną się zastanawiać co właściwie robią, przyjmując Komunię Świętą.
Człowiek wcześniej podchodził do Komunii z przekonaniem, że tylko przez konsekrowane dłonie osoby, która poświęciła w całości swoje życie Jezusowi, może być udzielana Komunia.
Pozwolę sobie trochę więcej napisać, bo to o "konsekrowanych rękach" to nieporozumienie, które ciągle wypływa na nowo:
  1. Przede wszystkim warto zauważyć, że w sensie ścisłym nikt nie jest sam z siebie godny, by dotykać Ciała Pańskiego: prezbiter czy nie, czy rękami, językiem czy podniebieniem – nikt nie jest godny tego zaszczytu.
    Jeśli możemy przyjmować Komunię Świętą, to jedynie dzięki niewyobrażalnemu darowi Boga, któremu spodobało się zostać pokarmem dla nas, grzesznych ludzi.
    Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas (2 Kor 4,7).
     
  2. Rozdawanie Komunii Świętej jest częścią posługi diakonatu. Niech nam nie umyka, iż obrzęd święceń diakonackich nie zawiera „konsekrowania” (namaszczenia) rąk. Zresztą nawet co do prezbiterów trzeba powiedzieć, że w liturgii święceń w najstarszych sakramentarzach rzymskich nie ma wzmianki o namaszczeniu rąk – obrzęd ten epizodycznie pojawił się w wieku III , a następnie około VI lub VII wieku w liturgii wizygockiej i celtycko-irlandzkiej, a potem został zasymilowany przez Pontyfikał rzymsko-germański. W liturgii galikańskiej namaszczano prezbiterów od IX wieku, w rzymskiej od początku X wieku (biskupów od końca X wieku).
    W trakcie namaszczenia padają słowa, które doskonale oddają jego cel:
    ”Nasz Pan, Jezus Chrystus, którego Ojciec namaścił Duchem Świętym i mocą, niech Cię strzeże, abyś uświęcał lud chrześcijański i składał Bogu Ofiarę”

    Jak widać, idzie raczej o sprawowanie Eucharystii, o szczególne uczestnictwo prezbiterów w kapłaństwie Chrystusa, które dokonało się przez wewnętrzne namaszczenie Duchem Świętym (pamiętajmy, że kapłan odprawiający działa in persona Christi ).
    Namaszczenia rąk nie ma także w liturgii wspólnot przedchalcedońskich (np. w Kościele koptyjskim) oraz – o ile wiem – w katolickich Kościołach wschodnich.
    Święty Jan Paweł II wskazuje, iż święcenia kapłańskie „konsekrują” kapłanów do czegoś więcej: do ofiarowania świętych postaci. Samo rozdawanie – dokonywane przez diakonów – jest czymś znacznie mniejszym, niejako pomocniczym. Dlatego właśnie – co prawda tylko w obrządku rzymskim – namaszcza się dłonie kapłana:
    ”Nie należy jednakże zapominać o podstawowym urzędzie Kapłanów, którzy w czasie święceń zostali konsekrowani, aby reprezentowali Chrystusa Kapłana: dlatego też ich ręce, tak jak ich słowa i ich wola, stały się bezpośrednim narzędziem Chrystusa.
    Właśnie dlatego, tzn. jako szafarze Eucharystii, oni mają główną i całkowitą odpowiedzialność za Święte Postacie: ofiarują te Święte Postacie uczestnikom zgromadzenia, którzy pragną je przyjąć.
    Diakoni mogą tylko zanosić na ołtarz dary ofiarne wiernych i rozdawać je, gdy zostaną już konsekrowane przez Kapłana. Jakże wymowne zatem, chociaż późniejsze, jest w naszych święceniach łacińskich namaszczenie rąk, jak gdyby tym właśnie rękom potrzebna była szczególna łaska i moc Ducha
    Świętego! „
    (List Dominacae cenae).
    .
  3. Pismo Święte nie wspiera mniemania o naszej niegodności do dotykania Ciała Chrystusa. Tak, jesteśmy grzeszni, ale nasza czystość zależy od Chrystusa. Nie darmo nasz Zbawiciel powiedział do uczniów: „Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was (J 15,3).

    Owo oczyszczenie nie przyszło Chrystusowi łatwo – zapłacił za nie straszliwą cenę:
    „ (…) Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, niemający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany” (Ef 5,25-27).
    „ (…) Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić lud wybrany sobie na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków (Tt 2,13b–14).

    Przed Ostatnią Wieczerzą, na której został ustanowiony Najświętszy Sakrament, Piotr prosił Jezusa, by ten go umył („nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!”). Zbawiciel odpowiedział: „ „Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy” . Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: „Nie wszyscy jesteście czyści” (J 13,10a–11; BT5).
    Katolikowi świadomość własnej grzeszności nie powinna przesłaniać skuteczności Bożej łaski, która oczyszcza wszystko. Należy jej zaufać:
    „ (…) krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu” (Hbr 9,14).

    Dlatego Apostoł Narodów mógł napisać:
    „Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporów „ (1 Tm 2,8; BT5).

    Święty Jan napisał:
    „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3,1a).

    Czy rozsądne jest mówienie, że dziecko nie powinno dotykać Ojca, gdyż jest „niegodne”?
    Doszukiwanie się wszędzie zbrukania i nadmierna dbałość o rytualną czystość wcale nie jest dobre:
    „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane” (Tt 1,15; BT5).

    Prawdziwym problemem jest inny brud – brud grzechu:
    „Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym” (Mt 15,19–20a).

    Dbajmy, byśmy przystępowali do Komunii Świętej oczyszczeni przez sakrament pokuty – i nie martwmy się, jakobyśmy byli „nieczyści”:
    „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1 J 1,9).

    Jeśli zdumiewają nas te słowa i wielkość łaski Bożej, to, że „krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu” (1 J 1,7b), to co powiemy na jeszcze bardziej zdumiewające stwierdzenia:
    Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?” (1 Kor 6,15a).
    ”Czyż nie wiecie, że ciała wasze są świątynią Świętego Ducha, który w was przebywa? Otrzymaliście Go od Boga i nie należycie do siebie” (1 Kor 6,19, BP).

    Właśnie dlatego, że jesteśmy świątynią, Chrystus obiecał:
    „A Jezus mu odpowiedział: „Jeśli kto Mnie miłuje, będzie przestrzegał mojej nauki. A mój Ojciec umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy mieszkać u niego (J 14,23, BP).
    Zatem trzymajmy się dobrej rady:
    „Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił” (Dz 10,15b).
    .
  4. Nie inaczej niż Pismo Święte przedstawiają sprawę świadectwa z pierwszych wieków chrześcijaństwa:
    Święty Cyryl Jerozolimski wskazuje na to, że wierni uczestniczący we Mszy Świętej są uświęceni. Oczywiście nie dla własnych zasług, lecz mocą Boga – święty z natury jest tylko Jezus Chrystus:
    W dalszym ciągu mówi biskup „Święte świętym”! Święte są dary leżące na ołtarzu, gdy zstąpi na nie Duch Święty; świętymi również wy jesteście, zaszczyceni darem Ducha Świętego. Rzeczy święte przychodzą do świętych.
    Potem mówicie: „Jeden jest święty, jeden Pan, Jezus Chrystus”. Słusznie, bo tylko jeden jest Święty, Święty ze swej natury. I my jesteśmy święci, ale nie z natury, lecz przez uczestnictwo, przez ćwiczenie się w dobrych uczynkach i w modlitwie


    Święty Jan Chryzostom w napomnieniu dla tych, którzy tłumaczyli się, że nie przystępują do Stołu Pańskiego, bo są „niegodni”, napisał:
    Nie jesteś godny ofiary i uczestnictwa? A więc nie jesteś też godny modlitwy… (…) Niegodny jestem – powiadasz. A więc i tamtej wspólnoty w modłach nie jesteś godny, gdyż nie tylko przez złożenie ofiary, lecz także przez owe pieśni Duch zewsząd zstępuje (In epistulam ad Ephesios).
    Ojcowie Synodu w Konstantynopolu (691), nakazali przyjmowanie Komunii Świętej na skrzyżowane dłonie. Nakaz ten poprzedzili tekstem:
    Człowieka stworzonego na obraz Boży święty Apostoł nazywa wzniośle ciałem Chrystusa i świątynią. Wyniesiony ponad wszelkie widzialne stworzenie, dzięki zbawczej męce Chrystusa człowiek został powołany do niebieskiej chwały, a przyjmując Ciało i Krew Chrystusa, nieustannie przemienia się na życie, jego zaś ciało i dusza uświęca się przez przyjmowanie Bożej łaski (Kanon 101).
    .
  5. Jest dla mnie dziwne przekonanie, iż właśnie dłoń jest czymś „niegodnym”. Przecież jest ona tak samo częścią naszego ciała jak język, na który przyjmujemy Najświętszy Sakrament!
    Mikołaj Kapusta w swoim filmie zwrócił uwagę, iż Pismo Święte raczej do języka niż do rąk chrześcijanina odnosi się z rezerwą. Faktycznie, w Liście św. Jakuba czytamy:
    „Tak i język jest ogniem, sferą nieprawości. Język jest wśród wszystkich naszych członków tym, co bezcześci całe ciało, i sam trawiony ogniem piekielnym rozpala krąg życia (Jk 3,6; BT5).
    Od siebie dodam, że z kolei o rękach czytamy:
    „Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporów (1 Tm 2,8; BT5).
Ostatnio zmieniony 2022-03-31, 11:37 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rafał
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 438
Rejestracja: 6 lis 2021
Has thanked: 100 times
Been thanked: 113 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Rafał » 2022-03-31, 13:07

Marek_Piotrowski pisze: 2022-03-31, 08:54
Rafał pisze: 2022-03-31, 00:19 Wybaczcie, dla mnie to kuriozum bo albo przyjmujesz Ciało Chrystusa albo martwisz się zarazkami.
Możesz napisać, gdzie tu widzisz sprzeczność? V przykazanie Boże przestaje obowiązywać?
Ciekawostka: przestano przyjmować Komunię Świętą w dwu postaciach w XIV wieku właśnie z powodu "sanitaryzmu" po epidemii.
Popadanie w paranoję jest bardziej szkodliwe niż kilka zarazków, które i tak przyjmujesz choćby stojąc w kolejce do Komunii świętej.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-03-31, 13:16

Rafał pisze: 2022-03-31, 13:07
Marek_Piotrowski pisze: 2022-03-31, 08:54
Rafał pisze: 2022-03-31, 00:19 Wybaczcie, dla mnie to kuriozum bo albo przyjmujesz Ciało Chrystusa albo martwisz się zarazkami.
Możesz napisać, gdzie tu widzisz sprzeczność? V przykazanie Boże przestaje obowiązywać?
Ciekawostka: przestano przyjmować Komunię Świętą w dwu postaciach w XIV wieku właśnie z powodu "sanitaryzmu" po epidemii.
Popadanie w paranoję jest bardziej szkodliwe niż kilka zarazków, które i tak przyjmujesz choćby stojąc w kolejce do Komunii świętej.
Nie pytałem "dlaczego nie należy popadać w paranoję, tylko czym uzasadniasz swoje stwierdzenie:
Rafał pisze: 2022-03-31, 00:19 Wybaczcie, dla mnie to kuriozum bo albo przyjmujesz Ciało Chrystusa albo martwisz się zarazkami.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14942
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4186 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Dezerter » 2022-03-31, 20:32

Marek_Piotrowski pisze: 2022-03-31, 10:13
konserwa pisze: 2022-03-31, 09:59 Tak wiec sa rozne mozliwosci - ja pozostaje przy "do ust".
I to jest uczciwe postawienie sprawy.

Ja jestem za tym byśmy
  • wrócili do rozdawania Komunii która jest odłamana od jednego, wspólnego Chleba, a nie "prefabrykowanych" Hostii
  • wrócili do szafowania na rękę
  • wrócili do szafowania pod obiema postaciami
Marku - bracie mój w wierze chrześcijańskiej- doszedłem do tego samego :ymhug: i popieram całkowicie- Taka jest Tradycja
Jednak za uważam, że równoprawną formą powinno być podawanie do ust.
Potwierdzam, że dotykanie palców szafarza z ustami, czy językiem przyjmującego to kilka razy w czasie rozdawania Komunii.
A tych co piszą o niehigienicznym przyjmowaniu komunii na rękę spytam - a oblizujecie palce po jedzeniu niektórych pokarmów (bo ja tak)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5347
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 851 times
Been thanked: 1404 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: abi » 2022-03-31, 20:50

Jest dla mnie dziwne przekonanie, iż właśnie dłoń jest czymś „niegodnym”. Przecież jest ona tak samo częścią naszego ciała jak język, na który przyjmujemy Najświętszy Sakrament!
nie no...bo zaraz sie zacznie ze na kazda czesc ciala wolno przykladac Najswietszy Sakrament jak jakas relikwie w celu uzdrowienia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-01, 00:11

abi pisze: 2022-03-31, 20:50
Jest dla mnie dziwne przekonanie, iż właśnie dłoń jest czymś „niegodnym”. Przecież jest ona tak samo częścią naszego ciała jak język, na który przyjmujemy Najświętszy Sakrament!
nie no...bo zaraz sie zacznie ze na kazda czesc ciala wolno przykladac Najswietszy Sakrament jak jakas relikwie w celu uzdrowienia
Dlaczego w celu uzdrowienia? Raczej oddania czci.
Wiem, że napisałaś to jako żart. Ale...
Święty Cyryl Jerozolimski (315–386), w katechezach dla katechumenów pouczał ich jak czcić Najświętszy Sakrament, jak już zostaną do niego dopuszczeni:

"Podstaw dłoń lewą pod prawą niby tron, gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: „Amen”. Uświęć też ostrożnie swoje oczy przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił.
To bowiem, co by spadło na ziemię, byłoby utratą jakby części twych członków. Bo czyż nie niósłbyś z największą uwagą złotych ziarenek, by ci żadne nie zginęło i byś nie poniósł szkody? Tym bardziej zatem winieneś uważać, żebyś nawet okruszyny nie zgubił z tego, co jest o wiele droższe od złota i innych szlachetnych kamieni”
(Katecheza 23,21)

Teodoret z Cyru (393–466), pisał:
"Należy rozważyć, jak podczas świętego misterium bierzemy członki Oblubieńca, całujemy je, obejmujemy je i dotykamy nimi naszych oczu (Demonastrationes – Komentarz do Pieśni nad Pieśniami – 20,8)

Podobną praktykę potwierdza Afrahat (270–345) oraz Nares z Edessy, który pisał: Kiedy przyjmujesz z czcią Ciało Pańskie do swych rąk, winieneś z miłością objąć je i ucałować."

Bardzo podobny tekst z IV wieku bywa przypisywany (nie bez wątpliwości), św. Janowi Chryzostomowi (349–407): "Kiedy będziesz się zbliżał, nie czyń tego z rozłożonymi ramionami, lecz połóż swoją lewą dłoń jako tron dla prawicy, krzyżując je, aby przygotować się w ten sposób do przyjęcia Króla. Przyjmij Ciało Chrystusa z wielką bojaźnią, tak aby żadna cząstka nie spadła z ręki i nie doznała bólu od któregoś z twych członków. Podobnie, przybliż się do kielicha, nie podnosząc rąk do góry, ale mówiąc „Amen”. O ile będzie jeszcze trochę wilgoci na twoich wargach, twoje ręce dotkną twych oczu i czoła – a w ten sposób także pozostałe zmysły zostaną uświęcone. I złóż dziękczynienie Bogu, który cię dopuścił do tak wielkiego misterium "(Ecloga 47, PG 63, 898)
Ostatnio zmieniony 2022-04-01, 00:12 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Jozek » 2022-04-01, 08:17

Tak troche poza tematem, ale co maja zrobic leworeczni?
Moze to sie wydawac niedorzeczne, ale ale u leworecznych prawa reka jest nieco mniej sprawna manualnie i kazda czynnosc zwykle wykonywana przez leworeczne osoby lewa reka, (co jest tez istotne przy spozywaniu posilkow) gdy wykonuja ja prawa reka, jest w tym sporo niezrecznosci.
To tak samo jak praworeczny wzial by lyzke, lub kanapke do lewej reki. Osobiscie to choc mam obydwie rece niemal jednakowo sprawne, to np. nie potrafie nozyczek obslugiwac prawa dlonia, co skutkuje tym ze paznokcie u lewej dloni mam ciagle w nieladzie. ;)
Czy wtedy powinien stosowac sie do instrukcji i klasc prawa reke na lewa, czy odwrotnie, lewa na prawa?
Z przyjeciem Komunii Sw. do ust nie ma takiego dylematu.
Ostatnio zmieniony 2022-04-01, 08:20 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-04-01, 08:32

A o nawróceniu serca nic. to chyba jest podstawa. A kłotnie nad formą bez nawrócenia serca to troche kłotniami starozakonnymi pachnie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Jozek » 2022-04-01, 08:37

A potrafi ktokolwiek przedstawic slowami nawrocenie serca?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-01, 09:37

Jozek pisze: 2022-04-01, 08:17 Tak troche poza tematem, ale co maja zrobic leworeczni?
Moze to sie wydawac niedorzeczne, ale ale u leworecznych prawa reka jest nieco mniej sprawna manualnie i kazda czynnosc zwykle wykonywana przez leworeczne osoby lewa reka, (co jest tez istotne przy spozywaniu posilkow) gdy wykonuja ja prawa reka, jest w tym sporo niezrecznosci.
To tak samo jak praworeczny wzial by lyzke, lub kanapke do lewej reki. Osobiscie to choc mam obydwie rece niemal jednakowo sprawne, to np. nie potrafie nozyczek obslugiwac prawa dlonia, co skutkuje tym ze paznokcie u lewej dloni mam ciagle w nieladzie. ;)
Czy wtedy powinien stosowac sie do instrukcji i klasc prawa reke na lewa, czy odwrotnie, lewa na prawa?
Z przyjeciem Komunii Sw. do ust nie ma takiego dylematu.
Bez przesady, nie jest to czynność tak skomplikowana, by miało to jakiekolwiek znaczenie. W czasach Ojców sobie radzili...

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Jozek » 2022-04-01, 09:48

Wiesz, moze dla praworecznych nie jest to skomplikowane, jednak u leworecznych roznie to moze byc, bo tak jak na przykladzie mojego uzywania nozyczek, wyglada to jak niezbornosc ruchow, a u innych leworecznych bedzie tak z roznymmi innymi czynnosciami, lacznie z jedzeniem.
Czy podal bys komunikat osobie ktora ma niezbornosc ruchow? ;) bo tak wlasniie czesto wyglada to u leworecznych, gdy musza uzyc prawej reki.
Podobnie zreszta i u praworecznych gdy musza uzyc lewej reki do czegos do czego uzywaja zawsze prawej.
W rezultacie moze to skutkowac przekladaniem komunikatu z reki do reki, albo co gorsza upuszczeniem na posadzke.
Ostatnio zmieniony 2022-04-01, 10:15 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-01, 10:56

Gdzie nożyczki, a gdzie wystawienie ręki?
Jakoś chrześcijanie przez tyle wieków nie mieli z tym problemu.
Sztuczny problem, generowany jako sztuczny argument w niepotrzebnej dyskusji.

ODPOWIEDZ