Mem.

[abi]

[Susanna]

....

[abi]

Dodano po 27 minutach 33 sekundach:
(to jest niezly tekst - calkiem jakby o mnie- jak bede miala sie z kims pierwszy raz zobaczyc to tak powiem)

[Susanna]

hehe

[Susanna]

[Susanna]

[Andej]

grunt to pomagać, ale tak, by sobie nie zaszkodzić. Kilkusetletnia przyjaźń niemiecko-rosyjska przetrwa. Wprawdzie było kilka kilkuletnich incydentów ale kto się czubi, ten się lubi. Zwłaszcza wtedy, gdy wspólnie można na kogoś napaść. Albo przynajmniej wspierać w jakiejś napaści.

[Susanna]

[

[Susanna]

[Marek_Piotrowski]

Rozbawiło mnie

[Susanna]

[Jozek]

Bardzo dobry i pouczajacy mem Dayy.
Ja kiedys bawiac sie z wnukiem po prostu niechcacy, przewrocilem go na plastikowym rowerku, skrecajac ostro i tracac kontrole nad jego reakcja.
Przez pewien czas byl sceptyczny do zabawy ze mna, choc jak zagram na organce ustnej to bezwiednie zaczyna tanczyc, albo chce by mu dac dluga i gra razem ze mna. Niesamowity dzieciak.
Ostatnio takze przez moja nieuwage i w pewnym stopniu brawure, przewrocil sie na twarz przechodzac przez otwarty na wylot karton-pudlelko po jakichs meblach.
Myslalem ze pogniewa sie na mnie i nie bedzie sie chcial bawi, bo zaczal plakac, ale jak go wzialem w objecia, to sie przytulil i przestal plakac.
Zrozumial ze to nie tylko od dziadka zalezy czy stanie mu sie krzywda i bawil sie dalej, jednak nie popelnial juz bledow takich ktore doprowadzily przez moja nieostroznosc do upadku na twarz na trawie i w pudelku.
gdy przechodzil przez pudelko, ciagnalem to pudelko do przodu i wychodzil daleko od miejsca w ktorym wszedl, ale gdy zaczalem je przesuwac w odwrotna strone niz przechodzil przez pudelko, przewrocil sie bo nieco za szybko ciagnalem pudelko w przeciwna strone.
Zapamietal to, a mi szczeka malo nie wypadla na trawe. ( to w przenosni, bo jak do tej pory zachowalem jeszcze swoja wlasna, orginalna).

[Susanna]

Dzieci są kochane! dziadkowie też (i babcie)

[Susanna]

[Andej]

A taki tam znalazłem przypadkiem. Ale jakże prawdziwy. Doświadczyłem nie raz. Gdy po jakimś czasie zadałem sobie pytanie: Jak to było możliwe.
Ino dziękować Panu. Codziennie. Stale.