Zagadki matematyczne/logiczne

[konserwa]

otoz niepraktykujacy - logiczne jest to, iz tylko wiara w niewiare moze glosic to co glosisz.

[Rafał]

Dla mnie dość znacząca logiczna zagadka, to dlaczego ludzie wierzą w głupoty jakimi są religie.
Tak dla przykładu, albo Islam jest nieprawdziwy i miliard ludzi wierz w tą niedorzeczność, lub chrześcijaństwo jest nieprawdziwe, i tutaj tak samo ludzie wierzą w niedorzeczność, ewentualnie obie te religie są niedorzeczne, a prawdziwa jest jakaś inna religia, w końcu mamy ich na świecie dziesiątki tysięcy, więc gdzie tu szansa, że sie trafi na tą prawdziwą.
Patrząc tak ogółem na historie całej ludzkości, to tylko mały procent ludzi, mógł wierzyć w prawdziwą religie, a cała reszta liczona w dziesiątkach miliardów, wierzyła w coś czego nie ma i nigdy nie było.
Czyżby to ułomność ludzkiego umysłu, wymuszała tego typu zachowania?

Ci wierzący w Islam czy jeszcze inne religie przynajmniej mają jakąś nadzieję. Bycie ateistą to ciągła udręka wynikająca z poczucia nieuchronnie zbliżającego się końca.

[niepraktykujący]

Ci wierzący w Islam czy jeszcze inne religie przynajmniej mają jakąś nadzieję. Bycie ateistą to ciągła udręka wynikająca z poczucia nieuchronnie zbliżającego się końca.

Czyli lepiej wierzyć w potwora spagetti, niż być ateistą, może i faktycznie ma to sens, w końcu nadzieja jest najważniejsza, to w końcu podstawa większości religii, ludzie wymyślają sobie coś, żeby mieć dzięki temu nadzieje.

[sądzony]

(...) ludzie wierzą w głupoty jakimi są religie. (...)

Nie znam nikogo kto wierzy w religie.

[Marek_Piotrowski]

(...) ludzie wierzą w głupoty jakimi są religie. (...)

Nie znam nikogo kto wierzy w religie.

...za to wielu, którzy wierzą w głupoty

[niepraktykujący]

otoz niepraktykujacy - logiczne jest to, iz tylko wiara w niewiare moze glosic to co glosisz.

Wiara w niewiare? w jaki sposób brak wiary jest wiarą? weź sie zastanów nad tym.

[konserwa]

Ba, ale nie ma/nie istnieje stan braku wiary. To wszystko co piszesz jest pogladem opartym na wierze w racjonalnosc akurat tej strony wyrazenia mysli, ktora sprzeciwia sie stronie mysli chrzescijanskiej.
Innymi slowy - niemozliwe jest wysuniecie jakiegokolwiek argumentu, ktory bylby oparty na braku wiary.
potrafisz to przegryzc?

[Andej]

Jeśli wierzysz w to co piszesz, to udowadniasz wiarę w niewiarę (kolokwialnie ujmując).

[niepraktykujący]

Ba, ale nie ma/nie istnieje stan braku wiary. To wszystko co piszesz jest pogladem opartym na wierze w racjonalnosc akurat tej strony wyrazenia mysli, ktora sprzeciwia sie stronie mysli chrzescijanskiej.
Innymi slowy - niemozliwe jest wysuniecie jakiegokolwiek argumentu, ktory bylby oparty na braku wiary.
potrafisz to przegryzc?

Uznaje/wiem że rzeczywistość istnieje, więc to jest oparte na wiedzy, tutaj nie ma żadnej wiary, a to o co sie pyta Andej, czyli "wiara w niewiarę" jest jakimś nonsensem, bo albo w coś sie wierzy albo nie wierzy, skąd pomysł że niewiara jest oparta, na jakiś wierzeniach?

[sądzony]

Uznaje/wiem że rzeczywistość istnieje (...)

Neo też uznawał i wiedział ... do czasu gdy przestał wiedzieć
i zaczął wierzyć.

[konserwa]

A jaka niepraktykujacy jest rzeczywistosc? Z mikroorganizmami ktorych na oczy nie wiedziales? Z mikroczasteczkami, ktorych nie mozna nawet zweryfikowac Wierzysz, ze istnieja bozony? Czy Twoja rzeczywistosc istnieje ale tylko taka, ktora widzisz an oczy ? A co istnieje poza naszym spostrzeganiem? Wierzysz w mikroodzialywania ? Nawet nie mozna ich zmierzyc ...

[niepraktykujący]

Neo też uznawał i wiedział ... do czasu gdy przestał wiedzieć
i zaczął wierzyć.

Neo dowiedział sie że żyje w symulacji, i o jakiej wierze ty tutaj mówisz? bo nie rozumiem o co ci chodzi? według ciebie uzyskanie jakiejś wiedzy, to jest wiara? skąd taki pomysł?

A jaka niepraktykujacy jest rzeczywistosc? Z mikroorganizmami ktorych na oczy nie wiedziales? Z mikroczasteczkami, ktorych nie mozna nawet zweryfikowac Wierzysz, ze istnieja bozony? Czy Twoja rzeczywistosc istnieje ale tylko taka, ktora widzisz an oczy ? A co istnieje poza naszym spostrzeganiem? Wierzysz w mikroodzialywania ? Nawet nie mozna ich zmierzyc ...

Wszelkiego rodzaju badania naukowe, pokazują jaka jest ta rzeczywistość, więc to nauka weryfikuje istnienie bozonów, ja nie zajmuje sie braniem czegoś na wiarę, bo to by była głupota.

[konserwa]

Czyli zbadales osobiscie Nie wierze

[niepraktykujący]

Czyli zbadales osobiscie Nie wierze

Inni zbadali, nie musze robić wszystkiego, przecież jest niezliczona rzesza naukowców.

[sądzony]

Neo też uznawał i wiedział ... do czasu gdy przestał wiedzieć
i zaczął wierzyć.

Neo dowiedział sie że żyje w symulacji, i o jakiej wierze ty tutaj mówisz? bo nie rozumiem o co ci chodzi? według ciebie uzyskanie jakiejś wiedzy, to jest wiara? skąd taki pomysł?

Bez wiary w to kim jest nic by się nie zmieniło.