Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15060
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4240 times
- Been thanked: 2969 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Powiem tak- jacy uczniowie takie rozmowy
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
A ja powiem tak: jaki pan taki kram
Podajcie wiec sobie rece z Markiem
A watek zamknij jesli ci nie pasuje i juz.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Człowieku, nie poddawaj się tak łatwo.
Ja nadal jestem tu by rozmawiać z Tobą.
Ja nadal jestem tu by rozmawiać z Tobą.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Zrobmy przerwe ...
Wrocimy do rozmowy, jak skoncze czytac twoje swiadectwa.
Dobrze, ze jestes
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Dezerter pisze: ↑2018-05-02, 17:04czytasz całą moja wypowiedź? czy rolujesz?
Ostatnio jak wyjechałeś do mnie z herezją, to zapytałem dwóch księży- razem byli - wiernie przedstawiłem, to co napisałem i twoją reakcję - odpowiedzieli , że żadnej herezji w mej wypowiedzi nie widzą (Boże mój Boże czemuś mnie opuścił). Zresztą sam po czasie w innym wątku stwierdziłeś do innej osoby "Dezerter chyba ma rację".
wniosek
straciłeś w moich oczach autorytet w orzekaniu co jest herezją a co nie
Zapytałem o moją "bezczelną nadzieję graniczącą z pewnością" - czyli na dzień dzisiejszy czuje pewność zbawienia - mojego księdza opiekuna wspólnoty, jednego z najmądrzejszych i prowadzonych Duchem księdza- powiedział, że mam wzorowe objawy i na pewno nie jest to herezja - pisałem o tym kilkakrotnie na forum!, a ty teraz się obudziłeś?
- Wybacz Dezerterze, ale autorytet w Twoich oczach nie jest dla mnie priorytetem. A na pewno pogoń za nim nie skłoni mnie, bym Ci kłamał, przytakując. I to niezależnie od tego kogo pytałeś i jak mu przedstawiłeś te kwestie.
- Pewność zbawienia jest protestancką herezją . Katolicyzm wyznaje pewność nadziei zbawienia - a więc tego, że ze strony Boga jest gotowość zbawienia. Dlatego właśnie "rozpaczać albo wątpić o łasce Bożej" jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu.
Nie ma to nic wspólnego z rzekomą "pewnością zbawienia". - Podobnie z odwróceniem się Boga Ojca od Syna - nic takiego nie miało miejsca. Ale o tym już pisalismy.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Marku, popatrz jak to rozpisałeś, to ja tak właśnie to rozumiem, że mam przekonanie, że Bóg chce mnie zbawić, mam pewność nadziei zbawienia. Bo ja chcę współpracować z Bogiem w moim zbawieniu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 21:52
[*]Pewność zbawienia jest protestancką herezją . Katolicyzm wyznaje pewność nadziei zbawienia - a więc tego, że ze strony Boga jest gotowość zbawienia. Dlatego właśnie "rozpaczać albo wątpić o łasce Bożej" jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu.
Ale piszę skrótem myślowym, Dez pewnie też, że mam pewność zbawienia - a Ty widzisz w tym od razu protestancką herezję
Super to pokazałeś, te różnice, dziękuję.
Ostatnio zmieniony 2018-05-02, 22:19 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Problem w tym, że to są zbitki pojęciowe, które wprost przenikają do nauczania w katolickich wspólnotach w wyniku przejęcia treści ewangelizacji z protestancką wersją kerygmatu. To są różnice, które wydają się osobom nie wchodzącym w teologię porównawczą (a kto wchodzi? Większości to niepotrzebne) drobiazgami, ale które mają istotny impact na formację.
"Pewność zbawienia" jest jedną z sztandarowych tez "III fali Reformacji" (grup "wolnych", nie przyznających się do żadnej denominacji), których przedstawiciele często zaczynają rozmowę - właśnie w kontekście rzekomej "pewności zbawienia" od frazy "Czy jesteś już zbawiony?"
"Pewność zbawienia" jest jedną z sztandarowych tez "III fali Reformacji" (grup "wolnych", nie przyznających się do żadnej denominacji), których przedstawiciele często zaczynają rozmowę - właśnie w kontekście rzekomej "pewności zbawienia" od frazy "Czy jesteś już zbawiony?"
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Pewnosc zbawienia miesci sie w zakresie wolnosci, o ktorej mowil Jezus, a ktora to wolnosc staje sie udzialem Jego uczniow ,prowadzonych przez Ducha Prawdy i pozostajacych w jednosci z Nim (Jezusem).Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 22:38
"Pewność zbawienia" jest jedną z sztandarowych tez "III fali Reformacji" (grup "wolnych", nie przyznających się do żadnej denominacji)
I nie jest to tylko jakas teza jakiejs tam grupy, lecz Prawda Objawienia Bozego.
Dlaczego nie mowisz tego ludziom, ktorzy cie sluchaja i czytaja ?
Piszac w tym stylu wprowadzasz ludzi w blad.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Jest akurat odwrotnie.CZLOWIEK pisze: ↑2018-05-02, 22:58Pewnosc zbawienia miesci sie w zakresie wolnosci, o ktorej mowil Jezus, a ktora to wolnosc staje sie udzialem Jego uczniow ,prowadzonych przez Ducha Prawdy i pozostajacych w jednosci z Nim (Jezusem).Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 22:38
"Pewność zbawienia" jest jedną z sztandarowych tez "III fali Reformacji" (grup "wolnych", nie przyznających się do żadnej denominacji)
Rzekoma "pewność zbawienia", gdyby istniała, byłaby złamaniem ludzkiej wolności; byłoby to bowiem odebranie człowiekowi możliwości odrzucenia Boga.
Proponuję, aby tego rodzaju twierdzenie opatrywać konkretem - gdzie w Objawieniu Bożym rzekomo znajduje się ta teza. Inaczej podobne stwierdzenie jest bezwartościowe.I nie jest to tylko jakas teza jakiejs tam grupy, lecz Prawda Objawienia Bozego.
Bo to byłoby kłamstwo.Dlaczego nie mowisz tego ludziom, ktorzy cie sluchaja i czytaja ?
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Masz racje Marku w kwestii wolności.Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 23:18
Rzekoma "pewność zbawienia", gdyby istniała, byłaby złamaniem ludzkiej wolności; byłoby to bowiem odebranie człowiekowi możliwości odrzucenia Boga.
Ale jeśli ja mam pewność co do siebie, że wybrałam Boga i pragnę zjednoczenia z Bogiem w wieczności, to czy moja gotowość nie spotyka się z gotowością Boga i nie daje mi to nadziei graniczącej z pewnością? Ja pragnę zrozumieć i być zrozumiana jak najlepiej Marku, mam nadzieję że wiesz..
Tu się zgodzę z Markiem, Człowieku proszę wesprzyj tą tezę Pismem św.Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 23:18 Proponuję, aby tego rodzaju twierdzenie opatrywać konkretem - gdzie w Objawieniu Bożym rzekomo znajduje się ta teza. Inaczej podobne stwierdzenie jest bezwartościowe.
Ostatnio zmieniony 2018-05-02, 23:41 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Pewność co do siebie jest... niepewna.Magnolia pisze: ↑2018-05-02, 23:40Masz racje Marku w kwestii wolności.Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 23:18
Rzekoma "pewność zbawienia", gdyby istniała, byłaby złamaniem ludzkiej wolności; byłoby to bowiem odebranie człowiekowi możliwości odrzucenia Boga.
Ale jeśli ja mam pewność co do siebie, że wybrałam Boga i pragnę zjednoczenia z Bogiem w wieczności, to czy moja gotowość nie spotyka się z gotowością Boga i nie daje mi to nadziei graniczącej z pewnością? Ja pragnę zrozumieć i być zrozumiana jak najlepiej Marku, mam nadzieję że wiesz..
Niestety.
To właśnie my jesteśmy jedynymi istotami, które mogą zniweczyć Boży plan (czy też zamierzenie) względem nas samych.
Mt 24:13 bt5 "Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony."
Biblia wspomina o ludziach, którzy odpadli od wiary.
Mam nadzieję, że nie będą to fragmenty Rz 8,38-39; Rz 8,24-25; 1J 5,10-13;Rz 8,1-3Tu się zgodzę z Markiem, Człowieku proszę wesprzyj tą tezę Pismem św.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15060
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4240 times
- Been thanked: 2969 times
- Kontakt:
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
1. - wybaczamMarek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 21:52Dezerter pisze: ↑2018-05-02, 17:04czytasz całą moja wypowiedź? czy rolujesz?
Ostatnio jak wyjechałeś do mnie z herezją, to zapytałem dwóch księży- razem byli - wiernie przedstawiłem, to co napisałem i twoją reakcję - odpowiedzieli , że żadnej herezji w mej wypowiedzi nie widzą (Boże mój Boże czemuś mnie opuścił). Zresztą sam po czasie w innym wątku stwierdziłeś do innej osoby "Dezerter chyba ma rację".
wniosek
straciłeś w moich oczach autorytet w orzekaniu co jest herezją a co nie
Zapytałem o moją "bezczelną nadzieję graniczącą z pewnością" - czyli na dzień dzisiejszy czuje pewność zbawienia - mojego księdza opiekuna wspólnoty, jednego z najmądrzejszych i prowadzonych Duchem księdza- powiedział, że mam wzorowe objawy i na pewno nie jest to herezja - pisałem o tym kilkakrotnie na forum!, a ty teraz się obudziłeś?
- Wybacz Dezerterze, ale autorytet w Twoich oczach nie jest dla mnie priorytetem. A na pewno pogoń za nim nie skłoni mnie, bym Ci kłamał, przytakując. I to niezależnie od tego kogo pytałeś i jak mu przedstawiłeś te kwestie.
- Pewność zbawienia jest protestancką herezją . Katolicyzm wyznaje pewność nadziei zbawienia - a więc tego, że ze strony Boga jest gotowość zbawienia. Dlatego właśnie "rozpaczać albo wątpić o łasce Bożej" jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu.
Nie ma to nic wspólnego z rzekomą "pewnością zbawienia".- Podobnie z odwróceniem się Boga Ojca od Syna - nic takiego nie miało miejsca. Ale o tym już pisaliśmy.
2. Moja pewność zbawienia wyrażała się w tych słowach:
"Moja pewność zbawienia - tak jak Magnolii - "graniczy z bezczelnością" - bo chyba Człowieku nie załapałeś sensu jej wypowiedzi"
jeśli ty Marku również nie zrozumiałeś to ci wytłumaczę, że nawiązywałem, cytowałem i tłumaczyłem to co napisała Magnolia, teolog z wykształcenia, która zna katolicką teologię, podobnie jak ja , bo często dyskutowałem i krytykowałem protestancką niczym nie uprawnioną pewność, a raczej nieodwracalność zbawienia.
Ja na dzień dzisiejszy mam, pewność zbawienia a jeśli ty nie masz, to współczuję!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 23:18Jest akurat odwrotnie.CZLOWIEK pisze: ↑2018-05-02, 22:58Pewnosc zbawienia miesci sie w zakresie wolnosci, o ktorej mowil Jezus, a ktora to wolnosc staje sie udzialem Jego uczniow ,prowadzonych przez Ducha Prawdy i pozostajacych w jednosci z Nim (Jezusem).Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-05-02, 22:38
"Pewność zbawienia" jest jedną z sztandarowych tez "III fali Reformacji" (grup "wolnych", nie przyznających się do żadnej denominacji)
Rzekoma "pewność zbawienia", gdyby istniała, byłaby złamaniem ludzkiej wolności; byłoby to bowiem odebranie człowiekowi możliwości odrzucenia Boga.
Pewnosc zbawienia zlamaniem ludzkiej wolnosci ? ...odebraniem czlowiekowi mozliwosci odrzucenia Boga ?
Przeciez czlowiek, ktory nie ma pewnosci zbawienia to skazaniec z wyrokiem smierci.
Zbawienie przeciez juz sie dokonalo.
Jezus juz zdjal z nas przeklenstwo smierci.
To jest fakt i 100% pewnosci zbawienia.
To zrealizowany Plan Bozy wobec czlowieka.
To istota Nowego Przymierza pomiedzy ludzmi i Bogiem
A ty smiesz temu zaprzeczac, twierdzac nie tylko, ze to "nieistniejaca, rzekoma pewnosc" ale do tego, ze jest zlamaniem wolnosci ludzkiej" ?
I ty jestes tutaj autorytetem?
Czy ja snie ?
Czy KRK rzeczywiscie naucza tak jak ty ?
Bo jesli tak, to trzyma on swoich wiernych w niewoli klamstwa.
A ty wypowiadasz sie w imieniu ojca klamstwa.
Proponuję, aby tego rodzaju twierdzenie opatrywać konkretem - gdzie w Objawieniu Bożym rzekomo znajduje się ta teza. Inaczej podobne stwierdzenie jest bezwartościowe.I nie jest to tylko jakas teza jakiejs tam grupy, lecz Prawda Objawienia Bozego.
Zwracam ci uwage, ze Objawienie Boze nie zawiera zadnych tez lecz PRAWDE od samego Boga adresowana do ludzi.
Nie masz prawa nazywac tej Prawdy teza.
Duch Prawdy strzeze Slow Zycia Wiecznego, a wiec uswiadom sobie, z Kim zadzierasz, apologeto.
Jan, 8; 20
Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. 31 Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: "Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". 33
Bo to byłoby kłamstwo.Dlaczego nie mowisz tego ludziom, ktorzy cie sluchaja i czytaja ?
Nazywasz Prawde klanstwem?
Jako autor tego szczegolnego tematu prosze, abys sie w nim nie wypowiadal.
Re: Rozmowy uczniow "pod okiem" Nauczyciela.
Tu muszę się przyznać, że myślę tak samo. Stad wypływa moja "pewność zbawienia", bo ono się już dokonało 2000 lat temu. Na tym polega moja wiara, wierzę w to, że "wykonało się". (J 19, 30). A nawet mówi o tym czytanie z dzisiejszego dnia: (Kol 1, 12-16)
Bracia: Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów.
Zacytuję za teologia.pl
Sąd szczegółowy wiąże się z otrzymaniem wiecznej zapłaty za swoje czyny. Tę naukę objawioną przypomina nam Katechizm słowami: “Każdy człowiek w swojej duszy nieśmiertelnej otrzymuje na sądzie szczegółowym, bezpośrednio po śmierci, wieczną zapłatę od Chrystusa, Sędziego żywych i umarłych” (KKK 1051).
Tą zapłatą jest wieczna nagroda lub wieczna kara za to, jak człowiek żył na ziemi: to nagroda za jego miłość i dobroć albo kara za grzech, egoizm i nienawiść.
Pismo Święte o nagrodzie i karze
Według nauki Kościoła – bazującej na objawieniu – los duszy po śmierci jest wieczny i zróżnicowany. Przypominają nam to słowa Katechizmu, w którym czytamy: “Przypowieść o ubogim Łazarzu (Por. Łk 16,22) i słowa Chrystusa wypowiedziane na krzyżu do dobrego łotra (Por. Łk 23, 43), a także inne teksty Nowego Testamentu (Por. 2 Kor 5, 8; Flp 1, 23; Hbr 9, 27; 12, 23) mówią o ostatecznym przeznaczeniu duszy (Por. Mt 16, 26), które może być odmienne dla różnych ludzi” (KKK 1021).
Sąd szczegółowy kończy się zbawieniem duszy lub jej wiecznym potępieniem. Może on też rozpocząć oczyszczenie nazywane czyśćcem.
Zbawienie lub potępienie możliwe zaraz po śmierci
A więc wieczne niebo lub wieczne piekło rozpoczyna się zaraz po śmierci i po sądzie szczegółowym, a nie dopiero po zmartwychwstaniu ciał u kresu historii. Tę tradycyjną naukę Kościoła przypomina Katechizm: “Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa, i albo dokonuje się przez oczyszczenie (Por. Sobór Lyoński II: DS 857-858; Sobór Florencki II: DS 1304-1306; Sobór Trydencki: DS 1820), albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia nieba (Por. Benedykt XII, konst. Benedictus Deus: DS 1000-1001; Jan XXII, bulla Ne super his: DS 990), albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki (Por. Benedykt XII, konst. Benedictus Deus: DS 1002; KKK 1022).
***
Może się komuś nasunąć myśl, że sprawiedliwość Boża – która za ziemskie złe czyny, dokonane w czasie, wymierza wieczną karę – jest niesłuszna. Otóż wyroki Boże są absolutnie sprawiedliwe, gdyż miłosierny Stwórca daje na ziemi każdemu tyle łask, by każdy mógł osiągnąć zbawienie. Zanim też człowiek zetknie się z Bożą sprawiedliwością ma czas, by skorzystać z Jego nieskończonego miłosierdzia.
***
Aby uzyskać przebaczenie grzechów, człowiek musi uwierzyć w miłosierdzie Boże, z miłości do Niego żałować za swoje winy i prosić Go o przebaczenie. Bez łaski Chrystusa jednak nie można ani wierzyć, ani zwrócić się do Boga, ani żałować za grzechy. Wysłużona przez Zbawiciela łaska pozwala nam wierzyć, a gdy zgrzeszymy, pobudza nas do żalu, rozbudza w nas miłość, bez której nie można otrzymać wiecznego zbawienia.
Jezus Chrystus podobny jest do kobiety mającej dziesięć drachm, która—zgubiwszy jedną—zaczęła skwapliwie jej szukać, gdy zaś ją znalazła, bardzo się ucieszyła (por. Łk 15,8-10). Gdyby Zbawiciel nie udzielił nam swojej łaski, wszyscy trwalibyśmy na zawsze w grzechach, w nienawiści i dlatego po śmierci zostalibyśmy na wieki potępieni.
Św. Paweł ukazuje wspaniałomyślność Boga mówiąc: „Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni. Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie, l nie tylko to — ale i chlubić się możemy w Bogu przez naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie" (Rz 5,8-11). Kto odrzuca łaskę Chrystusa, ten nie może osiągnąć wiecznego zbawienia.
Różnice zdań w tym wątku wynikają zapewne z tego o czym myślimy powołując się na zbawienie, czy to co dokonał Jezus, czy to co będzie w przyszłości.
Ostatnio zmieniony 2018-05-03, 07:35 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.