Erekcja

[Bryk]

Witam, chciałbym zapytac czy jak dojdzie do erekcji podczas zblizenia z dziewczyna, nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek wspolzyciu, czy to wtedy tez zalicza się w jakas kategorie grzechu, czy po prostu reacja organizmu na taka sytuacje?

[Niezapominajka]

zbyt odważne zbliżenie z dziewczyną jest grzechem, najprawdopodobniej ciężkim. Erekcja jest skutkiem takiego zbliżenia.

[Jednax]

Erekcja nie grzech. Podniecenie też. Grzechem może być, co nazywasz zbliżeniem. Jak charkter erotyczny, to tak. Grzech. Jeślitak reragujesz na obecnośc, a nie rbisz marzeń erocznych, to bez grzechu. Sondze, że też, jak np. obejmujesz i powstrzymujesz się od gestu erotycznych, tja nie robisz tego dla podniecania sie, to nie ma grzech.

[Viridiana]

To zależy. Jeżeli nie podejmowaliście się żadnych zbyt daleko idących działań, zbyt śmiałego dotyku, tylko po prostu się np. zwyczajnie przytuliliście, to nie ma grzechu. Natomiast jeżeli miały miejsce zachowania, po których można się było domyśleć, że taki skutek się pojawi, to jest grzech.

[Dezerter]

zbyt odważne zbliżenie z dziewczyną jest grzechem, najprawdopodobniej ciężkim. Erekcja jest skutkiem takiego zbliżenia.

A ty chłopak jesteś, że wiesz? - gdybyś napisała może być a nie "jest: to by było ok.
Bryk, erekcja to nie jest grzech, ale jeśli zbliżenie zbyt bliskie, to możesz wchodzić i w grzech lekki, ale w ciężki to raczej nie
Erekcja jest oznakom wielu rzeczy
- zdrowego zachowania seksualnego - jeśli reagujesz na widok rozebranej , lub roznegliżowanej kobiety 9ja bym się zaczął martwić gdybyś nie reagował)
- wzwód o poranku jest oznaką zdrowia i wypoczęcia
- zdarza się podczas snu, kąpieli, czytania książki z opisami erotycznymi itd - wówczas nie ma żadnych moralnych konotacji.
Jeśli jednak dochodzi u ciebie do wytrysku nasienia, to wówczas biblijnie rzecz ujmując grzeszysz marnując nasienie.

Wiem z własnego doświadczenia, że będziecie się posuwali powolutku, ale coraz dalej - natury nie oszukasz, więc albo zróbcie krok w tył, albo wspólnie ustalcie granice, porozmawiaj z księdzem nawet na spowiedzi - zapewniam, że doceni twoje pytanie i pomoże (no chyba, że źle trafisz, więc wybierz spowiednika)
Szanuj swoją ukochaną i myśl o niej jako o matce twoich dzieci, która je będzie wychowywała.

[Marek_Piotrowski]

Erekcja zwykle jest efektem przekroczenia pewnej granicy (owszem, są i poranne i zupełnie takie, co do których wpływ jest niewielki).
Z drugiej strony młody mężczyzna może być pod tym względem bardzo czuły... sugeruję rozmowę z mądrym spowiednikiem - to co tu napiszemy nie jest miarodajne.

[Kacper1298]

zbyt odważne zbliżenie z dziewczyną jest grzechem, najprawdopodobniej ciężkim. Erekcja jest skutkiem takiego zbliżenia.

jeśli ktoś zrobił zbyt odważne zbliżenie z kobietą, to zbliżenie jest grzechem, a erekcja jest tylko skutkiem, ale jeśli ktoś robił czyn niegrzeszny, ale po to aby wywołać erekcje to wtedy erekcja jest grzechem a nie czyn, dobrze to rozumie?

[faraon]

Erekcja jest skutkiem w obu przypadkach. czyn moze byc grzeszny, ktory doprowadzil do erekcji, zreszta nie tylko czyn, ale i grzeszne mysli podtrzymywane w tym celu.
Erekcja to jedynie reakcja organizmu na bodzce, ktorymi moze byc pelny pecherz, czy uklad trawienny, seksualne mysli, dotyk, itp.
Sama erekcja nie jest grzechem, moga nim byc niektore jej przyczyny, na ktore mamy wplyw swoimi myslami, czy dzialaniem.

[Kacper1298]

Erekcja jest skutkiem w obu przypadkach. czyn moze byc grzeszny, ktory doprowadzil do erekcji, zreszta nie tylko czyn, ale i grzeszne mysli podtrzymywane w tym celu.
Erekcja to jedynie reakcja organizmu na bodzce, ktorymi moze byc pelny pecherz, czy uklad trawienny, seksualne mysli, dotyk, itp.
Sama erekcja nie jest grzechem, moga nim byc niektore jej przyczyny, na ktore mamy wplyw swoimi myslami, czy dzialaniem.

A jeśli przyczyny nie są grzechem to i erekcja nie jest?

[Andy72]

Samoistna z pewnością nie jest, należy się cieszyć że jest się zdrowym i do małżeństwa się nadaje.

[faraon]

Erekcja jest skutkiem w obu przypadkach. czyn moze byc grzeszny, ktory doprowadzil do erekcji, zreszta nie tylko czyn, ale i grzeszne mysli podtrzymywane w tym celu.
Erekcja to jedynie reakcja organizmu na bodzce, ktorymi moze byc pelny pecherz, czy uklad trawienny, seksualne mysli, dotyk, itp.
Sama erekcja nie jest grzechem, moga nim byc niektore jej przyczyny, na ktore mamy wplyw swoimi myslami, czy dzialaniem.

A jeśli przyczyny nie są grzechem to i erekcja nie jest?

Niezrozumiales, erekcja sama w sobie nie jest grzechem, lecz niektore jej przyczyny moga byc i czesto sa, ty sam wiesz co i kiedy robisz i w jakim celu, wiec powinienes sam wiedziec kiedy grzeszysz, a kiedy nie.
W niektorych wypowiedziach "doradcow" pisza o rozladowaniu napiecia, jako pretekstu uzywajac wzgledow zdrowotnych, podajac to jako usprawiedliwienie masturbacji, jednak wiekszosc erekcji nie ma z tym nic wspolnego i nie powoduje problemow z prostata, np. poranna gdy pecherz jest pelny, nie jest spowodowana podnieceniem, tylko reakcja prostaty by mocniej zamknac ujscie cewki moczowej. Wystarczy oproznic pecherz i erekcja zniknie. Po prostu zacisniecie zwieraczy powoduje jednoczesnie erekcje i wystarczy pojsc do toalety by zalatwic sie i erekcja znika, bo zwieracze sie rozluznia.

[Kacper1298]

Erekcja jest skutkiem w obu przypadkach. czyn moze byc grzeszny, ktory doprowadzil do erekcji, zreszta nie tylko czyn, ale i grzeszne mysli podtrzymywane w tym celu.
Erekcja to jedynie reakcja organizmu na bodzce, ktorymi moze byc pelny pecherz, czy uklad trawienny, seksualne mysli, dotyk, itp.
Sama erekcja nie jest grzechem, moga nim byc niektore jej przyczyny, na ktore mamy wplyw swoimi myslami, czy dzialaniem.

A jeśli przyczyny nie są grzechem to i erekcja nie jest?

Niezrozumiales, erekcja sama w sobie nie jest grzechem, lecz niektore jej przyczyny moga byc i czesto sa, ty sam wiesz co i kiedy robisz i w jakim celu, wiec powinienes sam wiedziec kiedy grzeszysz, a kiedy nie.
W niektorych wypowiedziach "doradcow" pisza o rozladowaniu napiecia, jako pretekstu uzywajac wzgledow zdrowotnych, podajac to jako usprawiedliwienie masturbacji, jednak wiekszosc erekcji nie ma z tym nic wspolnego i nie powoduje problemow z prostata, np. poranna gdy pecherz jest pelny, nie jest spowodowana podnieceniem, tylko reakcja prostaty by mocniej zamknac ujscie cewki moczowej. Wystarczy oproznic pecherz i erekcja zniknie. Po prostu zacisniecie zwieraczy powoduje jednoczesnie erekcje i wystarczy pojsc do toalety by zalatwic sie i erekcja znika, bo zwieracze sie rozluznia.

Czyli jeśli celowo wywołuje ktoś erekcje przez normalne niegrzeszne rzeczy to popełniam grzech?

Np. Ktoś celowo poruszą i napina mięśnie w okolicy narządu plciowego aby pojawiła się erekcja to jest to grzech?

[faraon]

Tak, bo jest to celowe czyli swiadome dzialanie i samo to dzialanie jest grzechem i to wlasnie ciezkim, wlasnie przez to ze jest to swiadome dzialanie, a nie spowodowana nim erekcja.

[Kacper1298]

Tak, bo jest to celowe czyli swiadome dzialanie i samo to dzialanie jest grzechem i to wlasnie ciezkim, a nie spowodowana nim erekcja.

Czyli jak się z tego wyspowiadać?

Jeśli ktoś ruszał, ale nie wystąpiła erekcja to jest grzech ciężki?

WYKONYWALEM NIECZYSTE RUCHY WYSTARCZY?

[faraon]

Nie ma roznicy czy wystapila erekcja, czy nie, samo takie dzialanie, by spowodowac erekcje bedzie grzechem.
Nazwal bym to celowym pobudzaniem narzadow by spowodowac erekcje. Innaczej mowiac proba masturbacji.