144tys miejsc w Niebie

ODPOWIEDZ
enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-05, 18:46

Andej pisze: 2021-06-04, 21:00
enosz pisze: 2021-06-04, 17:34 Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.
Nie. Pewność, to arogancja. To uzurpowanie sobie mocy Bożej. Pewność decyzji jest zarezerwowana wyłącznie dla Boga. Żaden człowiek nie posiada (nie posiadał i nigdy posiadać nie będzie) Jego kompetencji.
czyli co apostoł Paweł nie wiedział co pisze?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-05, 21:44

enosz pisze: 2021-06-05, 18:46
Andej pisze: 2021-06-04, 21:00
enosz pisze: 2021-06-04, 17:34 Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.
Nie. Pewność, to arogancja. To uzurpowanie sobie mocy Bożej. Pewność decyzji jest zarezerwowana wyłącznie dla Boga. Żaden człowiek nie posiada (nie posiadał i nigdy posiadać nie będzie) Jego kompetencji.
czyli co apostoł Paweł nie wiedział co pisze?
On wiedział. Nie wiesz Ty, bo to co piszesz, jest sprzeczne z tym, co pisał św. Paweł.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-06-05, 22:26

enosz pisze: 2021-06-05, 18:46czyli co apostoł Paweł nie wiedział co pisze?
Wybacz, ale uważam, że w przeciwieństwie do Cię, doskonale wiedział,
Ale jego słowa należy czytać ze zrozumieniem.

Czy rozpraszanie owczarni Bożej jest Twoim jedynym celem? Uważam to za szkodnictwo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-06, 18:48

Andej pisze: 2021-06-05, 22:26
enosz pisze: 2021-06-05, 18:46czyli co apostoł Paweł nie wiedział co pisze?
Wybacz, ale uważam, że w przeciwieństwie do Cię, doskonale wiedział,
Ale jego słowa należy czytać ze zrozumieniem.

Czy rozpraszanie owczarni Bożej jest Twoim jedynym celem? Uważam to za szkodnictwo.
Jakie to takie wykręty z twojej strony. Ustalmy fakty. Paweł pisał e wiara to Pewność ty twierdzisz że Pewność to arogancja. Czyli z twojego punktu rozumienia Paweł zachęcał do arogancji?

CMK

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: CMK » 2021-06-06, 19:44

A co sw.Pawel pisal?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-06-06, 19:50

enosz pisze: 2021-06-06, 18:48 Ustalmy fakty.
Ok. Ustalmy fakty. Czekam. Podaj je.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-14, 19:03

Andej pisze: 2021-06-06, 19:50
enosz pisze: 2021-06-06, 18:48 Ustalmy fakty.
Ok. Ustalmy fakty. Czekam. Podaj je.
:) twoje stwierdzenie że pewność to arogancja to fakt nr 1. wypowiedź Pawła że wiara jest pewnością to fakt nr 2.

Dodano po 46 minutach 36 sekundach:
Marek pisze
enosz pisze: ↑
2021-06-04, 16:05
A gdzie Jezus naucza że jest Bogiem?
Pismo Święte naucza o tym w dziesiątkach miejsc (całkiem sporo ich przytaczałem na tym forum). Jak jesteś zainteresowany, to zapraszam: http://analizy.biz/marek1962/czyjezusjestbogiem.pdf
Zastanawiaj się nad tym co czytasz. Ja nie pytam gdzie Pismo Święta naucza. Pytam gdzie Jezus naucza. Ale żeby zrobić ukłon w twoją stronę proszę podaj choćby jeden werset gdzie Pismo Święte naucza iż Jezus jest Bogiem.
Zmartwychwstanie jest "bez sensu"?
Śmiała teza, jak na kogoś, kto twierdzi, że czyta Biblię... gdzie o zmartwychwstaniu jest całkiem sporo
Zastanawiaj się co czytasz. Ja nie piszę że w Biblii opisane zmartwychwstanie jest bez sensu tylko że w nauczaniu KrK ono nie ma sensu. Kościół nucza że gdy dobry człowiek umiera jego dusza idzie do nieba. Co dalej to podpowiada wyobraźnia dusza człowieka rozkoszuje się "rajem w niebie" i tym że obcuje z samym Bogiem istnieniem w pełni doskonałym, wspaniałym, i zupełnej doskonałej szczęśliwości. A tu nagle po dłuższym- a dla niektórych króciutkim czasie - ząg!!! Uderza informacja że " duszyczki drogie właśnie następuje zmartwychwstanie ciał i musicie wrócić na ten ziemski padłu do ziemskich ciał tak jak to było wcześniej. Pytam, to w nagrodę czy za karę będzie to przeniesienie z niebiańskiego życia z powrotem na ziemie do fizycznych ciał? Przypomnę co o ciałach ziemskich i niebiańskich pisał Paweł

1Kor 15:(39) BT Nie wszystki ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. (40) Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. (41) Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. (42) Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; (43) sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; (44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.

Wniosek z tych słów Pawła jest taki że podczas zmartwychwstania ciał o którym uczy KrK te ciała niebiańskie mocne i chwalebne na powrót będą musiał przybrać ciała ziemskie gorsze biorąc pod uwagę słowa Pawła. Dla mnie to nie ma sensu. Gdybym ja trafił do nieba i oglądał samego Boga, żył z obok Niego w doskonałej szczęśliwości w " niebiańskim raju" to bym się zębami i pazurami trzymał czegokolwiek by mnie z tamtąd nie zabrali. A jak bym mimo wszystko wylądował na ziemi to bym z rozpaczy zastrzelił się kwaśnym mlekiem:)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-06-14, 19:07

enosz pisze: 2021-06-14, 19:03 twoje stwierdzenie że pewność to arogancja to fakt nr 1. wypowiedź Pawła że wiara jest pewnością to fakt nr 2.
Typowa odpowiedź, dla osoby nie posiadającej żadnych argumentów. Zamiast argumentu - pomówienie.
Nawet nie potrafisz zacytować odpowiednich fragmentów listów.

Cieniutko. Jak zwykle. I nad taką odpowiedzią musiałeś się zastanawiać ponad tydzień? Starszych pytałeś o radę?
Ostatnio zmieniony 2021-06-14, 19:08 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-14, 19:19

Czas skończyć z tą enoszową bzdurą.
Co napisał FAKTYCZNIE św.Paweł?

Czego dotyczy ta wiara?
Zajrzyjmy do kilku tłumaczeń:

Hbr 11,1 BP "Wiara jest mocnym przekonaniem, że istnieje to, czego się spodziewamy, jest świadectwem o wydarzeniach, których nie widzimy."
Hbr 11,1 BR "Wierzyć zaś - to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi."
Hbr 11,1 BT5 "Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy."
Hbr 11,1 PAU "Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej."
Hbr 11,1 WUJ "A wiara jest gruntem rzeczy tych, których się spo­dziewamy, wywodem rzeczy nie widzianych."

I oryginał:
εστιν jest
δε zaś
πιστις wiara
ελπιζομενων nadzieją obiecanymi
υποστασις pewność/zrozumienie
πραγματων spraw
ελεγχος wykazanie/przekonanie
ου nie
βλεπομενων widzianych/obserwowanych

Jak widać wiara jest pewnością istnienia tego, co zostało obiecane, pewnością że to jest, choć nie możemy tego obserwować.
I tyle. Żadnej wzmianki o pewności, ze enosz będzie zbawiony ;)

To samo mówią nam następne wiersze, np. trzeci:
"To właśnie na drodze wiary możemy stwierdzić, iż wszechrzeczy stworzone słowem Bożym, to wszystko, co oczyma widzimy, powstało kiedyś nie z rzeczy widzialnych. "

Nie chodzi o wiarę, że ja będę zbawiony, ale że istnieje Niebo - w dalszym ciągu Paweł podaje korowód postaci biblijnych, które dzięki wierze w istnienie Nieba czynili rzeczy wielkie.

Czy oznacza to posiadanie pewności przeze mnie, ze w chwili sądu zostanę zbawiony?
Oczywiście że nie.
Pismo podaje szereg przypadków w których chrześcijanie odpadli od wiary. Na przykład w Hbr 6,4-6 mowa o tych, którzy „zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a /jednak/ odpadli”.
Również w Pierwszym Liście do Tymoteusza czytamy:
„Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.” /1 Tm 4,1/
„O, Tymoteuszu, strzeż depozytu [wiary] unikając światowej czczej gadaniny i przeciwstawnych twierdzeń rzekomej wiedzy, jaką obiecując niektórzy odpadli od wiary. Łaska z wami!” /1 Tm 6,21/
DO zbawienia trzeba wytrwałości:
„Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”/Łk 21,19/
Podobnych fragmentów jest zresztą więcej:
„Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy. Dlatego /postępujcie/, jak mówi Duch Święty[…]”/Hbr 3,6-7a/
i dalej, jeszcze silniej:
„Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego,
lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co dziś się zwie,
aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu.
Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną.
Jest bowiem powiedziane: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie!”
/Hbr 3,12-15/
Gdyby nauką Ewangelii była pewność zbawienia, to oczywiście wszelkie nawoływania co do zachowywania przykazań Jezusa (sam Jezus do tego namawia np. J 14,15, J14,21 J 15,10 Mt 19,17) byłyby bezpodstawne. Święty Paweł nie wystosowałby też dramatycznego ostrzeżenia:
„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć.” /1 Ptr 5,8/
Na rozważane zagadnienie światło może rzucić jeszcze inny fragment:
„(19) Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa.
(20) On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje.
(21) Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym,
(22) przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą.
(23) Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.
(24) Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków.
(25) Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień.
(26) Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy,
(27) ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników.

(28) Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków.
(29) Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.
(30) Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie [należy] pomsta i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój.
(31) Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego.”
/Hbr 10,19-31/
Początek tekstu jest podobny do poprzednich tekstów ; gdybyśmy przeczytali tylko wiersz początkowy (Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa) mogłoby nam się wydawać że tekst potwierdza koncepcję „pewności zbawienia”. Dalsze jednak wiersze (np. wers 23) jednoznacznie wskazują iż owa „pewność” odnosi się Jezusa, do pewności Jego obietnicy i związanej z Nim nadziei – i nie ma nic wspólnego z absolutną pewnością dostąpienia zbawienia. Więcej – Apostoł Narodów wskazuje że ten, kto mimo przystąpienia do Przymierza i uświęcenia przez krew Jezusa będzie tonął w grzechach poniesie surowszą karę niż poganin.
I nic dziwnego – powiada bowiem Pismo:
„Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne.
W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy.”
/Gal 6,7-9/
„Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.” /Łk 12,43-48/


Czego więc jest to pewność?
Ano tego, że Bóg naz zbawił. I że od Jego strony nic nam w kwestii zbawienia nie grozi.
„I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”/ Rz 8,38-39/
„W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy.” / Rz 8,24-25/
„Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga; kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, bo nie uwierzył świadectwu, jakie Bóg dał o swoim Synu. A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.” (1J 5,10-13)

Nie musimy się obawiać nie wypełnienia Przymierza ze strony Boga – z pewnością krew Jezusa ma moc by nas zbawić. Jednak nie zbawi On nas wbrew naszej woli – musimy z tą Łaską współpracować. Z pewnością będziemy zbawieni „o ile w pracy nie ustaniemy” .
Niestety, jest jeden element niepewny - tym elementem jesteśmy my sami.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 238 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Efezjan » 2021-06-15, 19:39

enosz pisze: Zastanawiaj się co czytasz. Ja nie piszę że w Biblii opisane zmartwychwstanie jest bez sensu tylko że w nauczaniu KrK ono nie ma sensu. Kościół nucza że gdy dobry człowiek umiera jego dusza idzie do nieba. Co dalej to podpowiada wyobraźnia dusza człowieka rozkoszuje się "rajem w niebie" i tym że obcuje z samym Bogiem istnieniem w pełni doskonałym, wspaniałym, i zupełnej doskonałej szczęśliwości. A tu nagle po dłuższym- a dla niektórych króciutkim czasie - ząg!!! Uderza informacja że " duszyczki drogie właśnie następuje zmartwychwstanie ciał i musicie wrócić na ten ziemski padłu do ziemskich ciał tak jak to było wcześniej.
1. Niebo to nie miejsce - to stan przebywania w obecności Boga.
2. Ciała zmartwychwstałe wcale nie będą na Ziemi - zresztą ich wieczne trwanie tam cieleśnie nie będzie możliwe już za miliard lat, gdy Słońce zacznie wchodzić w fazę czerwonego olbrzyma, a na naszej planecie będzie tak gorąco, że oceany wyparują.
Wstąpienie do świeckiego Karmelu: 21.09.2019 /Tomasz od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego OCDS/

Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga Zastępów 1Krl 19,10

enosz

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: enosz » 2021-06-15, 20:54

Marek pisze
Czas skończyć z tą enoszową bzdurą.
Co napisał FAKTYCZNIE św.Paweł?

I zobacz jak poniżająco mnie traktujesz. Jak ty tak piszesz to jest w porządku. Jak ja tak napiszę to jestem arogancki i agresywny. Moralność kalego;)
Czego dotyczy ta wiara?
Zajrzyjmy do kilku tłumaczeń:

Hbr 11,1 BP "Wiara jest mocnym przekonaniem, że istnieje to, czego się spodziewamy, jest świadectwem o wydarzeniach, których nie widzimy."
Hbr 11,1 BR "Wierzyć zaś - to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi."
Hbr 11,1 BT5 "Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy."
Hbr 11,1 PAU "Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej."
Hbr 11,1 WUJ "A wiara jest gruntem rzeczy tych, których się spo­dziewamy, wywodem rzeczy nie widzianych."

I oryginał:
εστιν jest
δε zaś
πιστις wiara
ελπιζομενων nadzieją obiecanymi
υποστασις pewność/zrozumienie
πραγματων spraw
ελεγχος wykazanie/przekonanie
ου nie
βλεπομενων widzianych/obserwowanych

Jak widać wiara jest pewnością istnienia tego, co zostało obiecane, pewnością że to jest, choć nie możemy tego obserwować.
I tyle. Żadnej wzmianki o pewności, ze enosz będzie zbawiony
Pięknie. A zbawienie nie jest ci obiecane? Ale przyznaję po głębszym zastanowieniu że Dezerter ma rację w tym zdaniu;
Z tą niezachwianą, to troszkę przekoloryzowałeś, ale generalnie zgoda - każdy chrześcijanin żyjący w łasce uświęcającej nabiera nadziei graniczącej z pewnością, że będzie zbawiony.
Jeśli masz tylko nadzieję to brak ci wiary. Wiara to pewność.
Trochę przekoloryzowałem. Moja wina bo zafiksowałem się w rozumieniu że zbawienie jest pewne, a nie że konkretnie dany człowiek będzie zbawiony.

Dodano po 1 minucie 57 sekundach:
Efezjan pisze: 2021-06-15, 19:39
enosz pisze: Zastanawiaj się co czytasz. Ja nie piszę że w Biblii opisane zmartwychwstanie jest bez sensu tylko że w nauczaniu KrK ono nie ma sensu. Kościół nucza że gdy dobry człowiek umiera jego dusza idzie do nieba. Co dalej to podpowiada wyobraźnia dusza człowieka rozkoszuje się "rajem w niebie" i tym że obcuje z samym Bogiem istnieniem w pełni doskonałym, wspaniałym, i zupełnej doskonałej szczęśliwości. A tu nagle po dłuższym- a dla niektórych króciutkim czasie - ząg!!! Uderza informacja że " duszyczki drogie właśnie następuje zmartwychwstanie ciał i musicie wrócić na ten ziemski padłu do ziemskich ciał tak jak to było wcześniej.
1. Niebo to nie miejsce - to stan przebywania w obecności Boga.
2. Ciała zmartwychwstałe wcale nie będą na Ziemi - zresztą ich wieczne trwanie tam cieleśnie nie będzie możliwe już za miliard lat, gdy Słońce zacznie wchodzić w fazę czerwonego olbrzyma, a na naszej planecie będzie tak gorąco, że oceany wyparują.
nie jestem biegły w Katechizmie w związku z tym czy możesz mi pokazać takie nauczanie KrK w KKK?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Andej » 2021-06-15, 21:35

Efezjan pisze: 2021-06-15, 19:39 2. Ciała zmartwychwstałe wcale nie będą na Ziemi - zresztą ich wieczne trwanie tam cieleśnie nie będzie możliwe już za miliard lat, gdy Słońce zacznie wchodzić w fazę czerwonego olbrzyma, a na naszej planecie będzie tak gorąco, że oceany wyparują.
Wydaje mi się, że nie należy umieszczać w czasie, tego co się dziać będzie po naszym zbawieniu. Zmartwychwstałe ciało, wierzymy, że będzie wieczne. Tak jak i stan, w którym przebywać będzie. To nie będzie ta rzeczywistość, z którą mamy teraz do czynienia.
I nie ma żadnego znaczenia, czy będzie związana z obecną planetą, czy z zupełnie innym wymiarem. Wymiarem Boskim. To będzie/jest rzeczywistość Boska. Będziemy tam, gdzie jest Bóg. Poza zasięgiem ludzkiej wyobraźni.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14818
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4121 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Dezerter » 2021-06-26, 20:25

Efezjan pisze: 2021-06-15, 19:39
enosz pisze: Zastanawiaj się co czytasz. Ja nie piszę że w Biblii opisane zmartwychwstanie jest bez sensu tylko że w nauczaniu KrK ono nie ma sensu. Kościół nucza że gdy dobry człowiek umiera jego dusza idzie do nieba. Co dalej to podpowiada wyobraźnia dusza człowieka rozkoszuje się "rajem w niebie" i tym że obcuje z samym Bogiem istnieniem w pełni doskonałym, wspaniałym, i zupełnej doskonałej szczęśliwości. A tu nagle po dłuższym- a dla niektórych króciutkim czasie - ząg!!! Uderza informacja że " duszyczki drogie właśnie następuje zmartwychwstanie ciał i musicie wrócić na ten ziemski padłu do ziemskich ciał tak jak to było wcześniej.
1. Niebo to nie miejsce - to stan przebywania w obecności Boga.
2. Ciała zmartwychwstałe wcale nie będą na Ziemi - zresztą ich wieczne trwanie tam cieleśnie nie będzie możliwe już za miliard lat, gdy Słońce zacznie wchodzić w fazę czerwonego olbrzyma, a na naszej planecie będzie tak gorąco, że oceany wyparują.
1. pełna zgoda
2. Skąd pewność, że nie na Ziemi? ja takich informacji nie znam :!:
Będzie nowa Ziemia i nowe Niebo, bo w Chrystusie całe stworzenie będzie odnowione, w tym i nasze ciała

Enoszu doceniam, że jednak potrafisz czytać ze zrozumieniem i potrafisz wyciągać wnioski po przemyśleniu
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-27, 11:30

O Niebie w Katechiźmie 1023-1029
Skąd pewność, że nie na Ziemi? ja takich informacji nie znam
Bo Niebo to "miejsce" (cudzysłów konieczny) przebywania i królowania Boga, nasza Ojczyzna. Nie jest nią Ziemia.
Czyżby Bóg miał mieszkanie na Ziemi?
J 14:2 "W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce."
Czyżby Bóg miał tron na Ziemi?
Ap 3:21 "Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie."

Zresztą, Wszechświat (Niebo i Ziemia) przeminą. Okreslenie "Nowe Niebo i Nowa Ziemia" mówią po prostu o Rzeczywistości Nieba, która je zastąpi, a która jest dla nas niewyobrażalna.
2Kor 5,1 "Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie."
Ef 2:6 "razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie,"
1P 1:4 "do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie."
Mt 5:12a "Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. "
Flp 3:20a "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie."
Kol 3,2 BT5 "Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi."
Mt 6:20-21 "Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. (21) Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje."
Łk 6:23 "cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. (...)."

Polecam Bednarskiego:
http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... mid=64.htm

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: 144tys miejsc w Niebie

Post autor: Albertus » 2021-06-27, 12:14

Marek_Piotrowski pisze: 2021-06-27, 11:30 O Niebie w Katechiźmie 1023-1029
ale o Nowej Ziemi w Katechizmie KK w 1042-1048
1042 Na końcu świata Królestwo Boże osiągnie swoją pełnię. Po sądzie powszechnym sprawiedliwi, uwielbieni w ciele i duszy, będą królować na zawsze z Chrystusem, a sam wszechświat będzie odnowiony:

Wtedy Kościół "osiągnie pełnię... w chwale niebieskiej, gdy nadejdzie czas odnowienia wszystkiego i kiedy wraz z rodzajem ludzkim również świat cały, głęboko związany z człowiekiem i przez niego zdążający do swego celu, w sposób doskonały odnowi się w Chrystusie" 595 .

1043 Pismo święte nazywa to tajemnicze odnowienie, które przekształci ludzkość i świat, "nowym niebem i nową ziemią" (2 P 3, 13) 596 . Będzie to ostateczna realizacja zamysłu Bożego, "aby wszystko na nowo zjednoczyćw Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi" (Ef 1, 10).

1044 W tym nowym świecie 597 , w niebieskim Jeruzalem, Bóg będzie miał swoje mieszkanie pośród ludzi. "I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły" (Ap 21, 4) 598 .

1045 Dla człowieka to wypełnienie będzie ostatecznym urzeczywistnieniem jedności rodzaju ludzkiego zamierzonej przez Boga od stworzenia, a której Kościół pielgrzymujący był "niejako sakramentem" 599 . Ci, którzy będą zjednoczeni z Chrystusem, utworzą wspólnotę odkupionych, "Miasto Święte" Boga (Ap 21, 2), "Oblubienicę Baranka" (Ap 21, 9). Nie będzie ona już zraniona przez grzech, nieczystość 600 , miłość własną, które niszczą lub ranią ziemską wspólnotę ludzi. Wizja uszczęśliwiająca, w której Bóg ukaże się w sposób niezgłębiony przed wybranymi, będzie nie kończącym się źródłem radości, pokoju i wzajemnej komunii.

1046 W odniesieniu do kosmosu Objawienie potwierdza głęboką wspólnotę losu świata materialnego i człowieka:

Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych... w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia... Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując... odkupienia naszego ciała (Rz 8, 19-23).

1047 Wszechświat widzialny jest więc również przeznaczony do przemienienia, "by... przywrócony do pierwotnego stanu, służył już bez żadnej przeszkody sprawiedliwym", uczestnicząc w ich chwale w Jezusie Chrystusie Zmartwychwstałym 601 .

1048 "Nie znamy czasu, kiedy ma zakończyć się ziemia i ludzkość, ani nie wiemy, w jaki sposób wszechświat ma zostać zmieniony. Przemija wprawdzie postać tego świata zniekształcona grzechem, ale pouczeni jesteśmy, że Bóg gotuje nowe mieszkanie i nową ziemię, gdzie mieszka sprawiedliwość, a szczęśliwość zaspokoi i przewyższy wszelkie pragnienia pokoju, jakie żywią serca ludzkie" 602 .

Ma nastąpić pełne zjednoczenie tego co w Niebie i na Ziemi i będzie to inna( w sensie przemieniona) Ziemia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne religie i ruchy parareligijne”