Jaabes pisze:Czy zważając na fragment jaki zamieściłem z Łk 11;11-13 można uważać że dotyczy to wszystkich wierzących i ufających Bogu. A może tylko tych którzy mają tak zwaną ?sukcesję apostolską? czyli kler ?
ale zważając na cytaty na które ja się powołałem JASNO wynika, że nie wszyscy nakładali ręce większość chrzciła wodą, a tylko apostołowie nakładali ręce.
dla mnie to jest oczywiste
a
Wytrwałość w modlitwie3
9 I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. 10 Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. 11 Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża4? 12 Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona5? 13 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą?.
ten tekst jest o modlitwie, wytrwałej - gdy prosimy o Ducha Św - ja się tak modlę co najmniej raz w tygodniu i dodatkowo zawsze gdy siadam do Biblii
ale
co to ma wspólnego z nakładaniem rąk i z "chrztem Duchem Św"
mylisz pierwsze uroczyste "wylanie/napełnienie Duchem Św
z codziennym przepraszam za słowo "używaniem/korzystaniem" z Ducha Św
ale żeby z czegoś korzystać trzeba najpierw Go mieć
ale oczywiście nie wykluczam, że morze się stać samoistnie, bez nakładania rąk - znam takie przypadki i nie myślę tu o Korneliuszu
ale wyjątki nie zaprzeczają regule
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.